Strona odświeża się automatycznie co 60 sek.
Ważny punkt w meczu wielu podtekstów na trudnym terenie lidera z Kielc. Cieszy podtrzymanie passy bez porażki. Dzięki za walkę Miedzianko. Gramy dalej! Hej @MiedzLegnica ???? #KORMIE #NiskiPressing #PierwszaLiga
— Maciej Matwiej (@maciej_matwiej) September 3, 2021
Czekamy na Wasze komentarze odnośnie dzisiejszego spotkania.
WRACAJ DO ZDROWIA, HEJ RYBA WRACAJ DO ZDROWIA.
Piłkarze dziękują za kolejny doping.
Nie był to idealny mecz w wykonaniu obu zespołów. Pierwsza część bez historii, druga nieco lepsza. VAR dwa razy ratował obie ekipy. Finalnie mecz kończy się podziałem punktów. Korona nie wygrywa, passa zakończona, ale wciąż żółto-czerwoni są niepokonani, podobnie jak Miedź. Za chwile na naszym portalu znajdziecie relację pomeczową i wypowiedzi. Dziękujemy!
Niestety, na kolejną super szanse zabrakło czasu. Ach... Koniec tego spotkania. Korona dzieli się punktami z Miedzią Legnica.
ZABLOKOWANA. Ale znowu Korona próbuje, szuka swojego miejsca w polu karnym.
Dośrodkowanie. Lenarcik wypuszcza piłkę z rąk, uderza Szymusik!!!
Będzie daleka wrzutka Korony. TO OSTATNIA SZANSA.
Jeszcze rzut rożny. To już naprawdę ostatki! 30 sekund!
Faul na zawodniku Korony, ale przywilej korzyści, Korona dalej była przy piłce i znowu faul, tym razem bliżej pola karnego. Będzie wrzutka z wolnego dla Korony. Niemal wszyscy w polu karnym.
Gra toczy się teraz w środku pola.
I jest akcja kielczan. Korona pędzi lewą stroną, ale szybszy jest gracz gości.
Szymusik dostał w tył głowy, faul dla Korony. Kielczanie zaczną od własnej połowy.
Korona z autu. Szymusik daleko wyrzuca. Przebicie piłki przez Miedź, ale Korona skutecznie ją zbiera i kontynuuje szturm. Ach... Zablokowana Korona. Piłka w aut. Zacznie Miedź.
Trzecia minuta leci. Jeszcze kolejne trzy minuty nadziei.
Lewandowski! Bardzo blisko piłki w polu karnym. Ale to była piłka na dobieg i szybszy był Lenarcik.
Miedź wybija. Korona zbiera i przerzut na lewą do Frączczaka. Szybkie wznowienie z autu przez Koronę, wrzutka, Szpakowski w polu karnym blisko oddania strzału, ale to sie nie udaje. Szkoda.
Uderzenie z bliska, ale sędzia gwiżdże. Spalony. Piłka i tak nie wpadła do siatki. Interweniował Forenc. Ale Miedź nie przestaje. Wciąż szuka swojego miejsca w placu gry Korony. Chociaż teraz jest faul. W środku pola. Będzie wrzutka dla Korony.
Wrzutka z rożnego i strzał!
Paruje ją na bok. Piłkę wybija kolega z zespołu. Jest rożny. Sędzia dolicza SZEŚĆ MINUT.
JEST STRZAŁ! FORENC MUSI INTERWENIOWAĆ.
Blisko i niebezpiecznie. Wrzutka Miedzi w pole karne, czy strzał?
Miedź atakuje, jest faul. Blisko pola karnego. Jakieś 20-22 metry. Żółta kartka dla Zebicia.
Wrzutka z głębi pola na Frączczaka zostaje wyłapana przez Lenarcika.
Dalekie wybicie Miedzi. Forenc przy piłce. Podaje do Koja. Korona rozgrywa przez obronę. Łukowski zastopowany przy linii bocznej przez zawodnika drużyny przeciwnej.
Gra błędów po stronie Korony. Niedokładne wybicia, które mogą poskutkować strata bramki. Na szczęscie tak się nie dzieje.
Po krótkiej przebijance goście faulowani i zaczną ze swojej połówki.
Korona nie czeka, przemieszcza piłkę na stronę rywala. Jest aut. Ale dla Miedzi. Daleki wyrzut wzdłuż linii, przebija Szymusik i Miedź wybija futbolówkę w trybuny. Teraz to Korona ma aut.
Uffff... Forenc łapie. Dobrze, ale jeszcze trzeba zaatakować.
Ten piąstkuje, ale zaraz znów musi interweniować, bo piłkę zgrania zawodnik Miedzi i oddaje strzał!
Piłka po stronie Miedzi, która przerzuca piłkę do Caroliny. Ten oddaje, ale po chwili znowu jest w posiadaniu tej piłki. Strzał na bramkę Forenca!
Ale źle... Dobranie do prawej do Szpakowskiego, ten nie mógł do niej zdążyć. Szkoda, mało czasu, a nie chce Korona takiej akcji spuentować w godny sposób.
Wolny z prawie 40 metrów, ale w ciekawej strefie.
Korona rozgrywa od obrony, Miedź próbuje pressować, ale kielczanie ładnie wychodzą z tej opresji. Korona przy piłce, szuka słabego miejsca gości. Jest faul na połowie gości, w środku pola.
Bednarski za Makucha w Miedzi.
Trener bramkarzy dostał żółtą kartkę. Sporo tych kartek nagromadziła Korona :)
10 minut do końca. Zobaczymy, który zespół wykaże się większa determinacją.
Korona na połowie gości. Niemal całym składem. Przerzut z lewej na prawą flankę, wrzutka Łukowskiego, wybicie i akcja zakończona faulem.
Wrzutka gości, łapie Forenc.
Stróżyński za Śliwę.
Łukowski żółta kartka.
Wrzutka z głębi pola, wyskakuje Lewandowski, ale nie udaje mu się uderzyć.
Oliveira schodzi, wchodzi Petrović.
Za kogo?
Petrović szykuje się do wejścia.
6334 osoby na trybunach. Czyli prawie komplet jeśli chodzi o 50% pojemności. Ale szczerze mówiąc pogubiliśmy się ile teraz może być ludzi na trybunach, dlatego poprawcie nas.
Jest kontra Korony. Był Faul, Szpakowski się nie podnosi, próbuje wrzucić Sierpina, ale zrobił to słabo. Tymczasem Szpakowski cały czas leży. Nie podnosi się, prosi o interwencję fizjoterapeutów.
Teraz Miedź przytłacza Koronę swoją liczebnością w polu gospodarzy. Strzał, ale piłka nie dolatuje do Forenca, odbija się od obrońcy i gramy dalej, bo futbolówka jest w placu gry, ale bliżej środka niż linii bramowej.
Jeden celny strzał w tym meczu. JEDEN. Po stronie Korony.
Wrzutka, wybita. Pilka spada do Szpakowskiego, ten podaje do Łukowskiego, ale ten chcąc podać w głąb pola karnego robi to niedokładnie i futbolówkę wybija Miedź. Brakuje jakości przy wykończeniu.
Znowu faul. Korona dalej przy piłce.
Rozegranie po ziemi, piłka wraca do nadawcy, próba wrzutki, ta udaremniona. Korona wypycha rywala. Miedź musi znowu zacząć z defensywy, ale zamiast tego, rzucają lagę do przodu, faulują kielczanina i to Korona zacznie od faulu na własnej połowie.
Miedź Legnica znowu atakuje. Wrzutka z głębi pola, z prawej strony, ale goście nie zmieścili tego w placu gry. Niemniej tam musiało byc jakieś odbicie, bo mamy rzut rozny go przyjezdnych.
Przed nami ostatnie 20 minut gry.
Rozegranie, krótkie. Ale zmarnowane przez Miedź. Korona zacznie od bramki.
Krótkie rozegranie i strzał! Piłka leci w pole karne, ale nogę zostawia Frączczak, piłka odbija się z impetem od jego stopy i wylatuje poza plac gry. Rożny dla gości.
Przerzut do Makucha, ten wchodzi w pole karne, ale nogi zostały poza strefą specjalnej troski, akcję, prawie na linii bocznej pola karnego, zatrzymał faulem Szymusik. I dostał za to żółtą kartkę.
Lewandowski do Łukowskiego, Miedź przechwytuje... Akcja kończy się sfaulowaniem zawodnika gości. Strzelają piszczele w tym meczu.
KONTRA KORONY.
Miedź: Martinez za Zapolnika.
Jest zmiana. Lewandowski wchodzi z Podgórskiego.
Z rożnego nic nie wyszło, Miedź wybiła, ale Korona nadal przy piłce, przerzut na prawą stronę, dośrodkowanie i piłka zawiesza się na poprzeczce! Niestety wypada nad poprzeczką poza plac gry.
Dośrodkowanie, przebicie, Szpakowski zbiera, uderza zza pola karnego, piłka zablokowana! Leciała w kierunku bramki. Jeszcze poszybowała w powietrze i jest rożny.
Dośrodkowanie, ale mało dokładne. Piłka odbija się od murawy i wpada w ręce Forenca. Szybka akcja Korony, przemieszczenie akcji pod bramkę rywala, próba dośrodkowania i jest rożny dla kielczan.
Przejęcie Miedzi.
Żółta kartka dla... Macieja Śliwy.
Szalona robi się ta połówka. Dużo emocji. Pierwsza słaba, a teraz, po 15 minutach, jest ciekawiej, niż w całej poprzedniej połowie.
I USMIECHNĄŁ SIĘ. Nie ma karnego. Uffff!!!
Może tym razem VAR uśmiechnie się do Korony Kielce.
Czekamy.
Jeszcze trwają dyskusje, może VAR działa, ale nie mamy takiej informacji. Sędzia coś konsultuje przez słuchawkę.
W polu karnym znalazł się z piłką przy nodze jeden z zawodników gości, mógł oddać strzał, ale nie oddał, bo został sfaulowany. Teraz Danek dostał żółtą kartkę za dyskusje.
Jest rzut karny... dla Miedzi.
Makuch przy piłce, oddaje strzał, Szymusik blokuje.
Wrzutka z połowy boiska. Korona wypycha Miedź z własnej połowy, goście nie byli w stanie zaatakować skrzydłem, to próbują środkiem, ale i ta próba jest udaremniona.
Ajj, kontra Miedzi, Oliveira interweniuje, ratuje zespół faulem.
Korona wciąż przy piłce. Trwa kielecka nawałnica.
Lenarcik łapie w koszyczek, ale miał problemy.
Kolejna akcja Korony, Danek uderza!!!
Linia końcowa przywitała piłkę. Lenarcik od własnej bramki.
No nie! Nikt tego nie kończy, Danek przejmuje w ostatniej chwili, ale nie jest w stanie uderzyć. Wywalczył rożny. Korona rozgrywa na krótki słupek ale piłka wybita. Miedź z kontrą. Utrzymuje się przy piłce mimo nawałnicy, ale w końcu jest przechwyt Korony.
Oliveira podaje do środka pola karnego! Ale wystawka!
Ach, ale szkoda. Wyglądało, że ten gol w końcu jest. Ale nie ma. Może jednak to sprawi, że Oba zespoły będą grać odważniej, bo już sieć zdążyła zapoznać się z futbolówką? No ciekawe, ciekawe. Tymczasem przypominamy - nie ma bramki. Nadal jest 0:0.
I NIE MA BRAMKI. Spalony...
Piłka ustawiona na środku, ale sędzia jeszcze słucha, co mu podpowiada wóz.
Trwają intensywne rozmowy. Frączczak przy Piotrze Urbanie, który sędziuje ten mecz.
Dłuuugo czekamy.
czekamy...
JEST VAR.
Cóż za otwarcie! Piłka przerzucona na lewą stronę pod bramką Miedzi, wrzutka Sierpiny na głowę Frączczaka, ten wbija z bliska do bramki rywali! Pięknie.
ALE GOL. FRĄCZCZAK!!! Cóż za rozpoczęcie!
Widać wyraźnie, że żaden z zespołów nie chce zakończyć swojej passy. Choć wiadomo, że dziś na pewno jakaś się skończy. Bo albo Korona zremisuje i nie wygra, albo przegra, albo przegra Miedź, która jest niepokonana.
Mecz walki, typowy mecz walki - jak to często mawiają trenerzy na temat spotkań, w których tak naprawdę niewiele się działo :)
Oby była lepsza od pierwszej.
ZACZYNAMY DRUGĄ POŁOWĘ.
Część bandy świrów na trybunach. Vuković, Lisowski, Korzym... I nie wiemy kto jeszcze. Ale są :) Faaajne! Dobre wspomnienia.
Miedź już na boisku. Czekamy na Koronę.
Oczy można było sobie wydrapać w tej pierwszej połowie.... #KORMIE
— Wiktor Chrabąszcz (@wiciu1998) September 3, 2021
W drugiej połowie im strzelimy na bank #KORMIE pic.twitter.com/F96P83SAvg
— Koroniarz1973 ???? ???????? (@1973Koroniarz) September 3, 2021
W tej połowie już więcej akcji nie zobaczymy. Sędzia zakończył tę część starcia między Koroną, a Miedzią. Działo się dużo, ale gra baaaaardzo szarpana i przede wszystkim ZABRAKŁO OKAZJI STRZELECKICH PO OBU STRONACH. Typowy mecz dla koneserów, smakoszy piłki nożnej, analityków, degustatorów przeróżnych boiskowych wrażeń, którzy nie będą marudzić na brak solidnych akcji podbramkowych. Soli tego sportu dotychczas nie widzieliśmy za dużo. Pozostaje zatem czekać na drugą połowę.
Oby tylko nic poważnego.
Całe szczęście, że nie oddał strzału zawodnik gości. To byłoby bardzo niebezpieczne. Sędzia dolicza minutę.
Szansa dla Miedzi!
Obśmiany teraz Dominguez, bo uderzył daleko od bramki, choć miał okazję zrobić to lepiej. A może obśmiany został Zebić, który szczupakiem rzucił się do piłki toczącej się po ziemi?
ajjjj! No nie tak. Korona robi kontrę i zaraz traci piłkę. Kibice byli bardzo niezadowoleni. Zawyli z zawodu.
Kontra Korony.
Piotr trzyma się za przywodziciela. Mario Zebić na boisku. Malarczyk zszedł...
Będzie zmiana.
Znowu coś się stało któremuś z piłkarzy Korony. Na placu gry jest sztab medyczny. Co tam się teraz stało. Znowu Malarczyk. Zszedł za linię końcową.
Zero celnych strzałów, jeden niecelny po stronie Korony. I to wszystko.
Wrzutka daleka na długi słupek, do Mijuskovicia. Już tego dziś próbowali, widać, że trenowane, ale znów brakuje gościom dokładności, bo piłka po raz kolejny wylatuje za linię końcowa. Gracz z numerem 25 na plecach bez szans, by to dogonić.
Przede wszystkim okazji strzeleckich. Miedź dobrze się broni. A teraz będzie miała okazję zaatakować. Gości faulowani 35 metrów przed polem karnym Korony. Obaj panowie leżą, na dobrą sprawę nie wiemy jak do tego doszło, ale obaj panowie cierpią. Aaaaa, to Malarczyk. Podniósł się właśnie. Otrzymał żółtą kartkę za faul. I Miedź zacznie ze stałego fragmentu gry.
Do tyłu, do Koja, ten przeszedł na drugie skrzydło i wysunął piłkę do Danka, ten walczył, szukał Szpakowskiego, ale jego podanie zatrzymane przez gości. No brakuje czegoś w tych Kielcach.
Aut dla Korony blisko pola karnego rywala.
Korona próbuje przeprowadzić szturm prawą flanką, ale w porę jest zatrzymana przez Miedź.
Połówka na razie ze wskazaniem na kielecki zespół, ale za lepsze wrażenia punktów się nie dostaje. Ewentualnie jeden, ale to chyba nikogo nie będzie wybitnie satysfakcjonować. Jak to mówi piłkarska maksyma: wyjazdy remisować, u siebie wygrywać :)
Danek oddaje strzał z 20 metrów, ale niestety znów ZABLOKOWANA. Szczelna ta Miedź, oj szczelna.
Aut dla Korony na wysokości pola karnego rywali. No, może teraz.
Walka jest, frykasów brak.
Znowu kibice skandują MACIEK KORZYM. Gdzie ten Maciek jest na trybunach? Szukamy, szukamy :) Pomachaj Maciej :)
Kibice krzyczą, że chcą gola. No chcemy. Bo za długo bez tego gola. Całe 30 minut.
RĄBANKA - usłyszeliśmy jak mówi komentator Radia eM Kielce. Nie wiemy, w jakim kontekście to powiedział, ale w sumie to ma rację. Ten mecz to obecnie rąbanka.
Kibice protestują, bo sytuacja sporna. Na wysokości kieleckiego pola karnego piłka wypadła na aut, ale nikt nie wie, kogo ostatniego dotknęła piłka. Sędzia zdecydował, że kielczanina. Nowak protestował, ale dostał za to żółtą kartkę. Z autu wrzutka, a tę wyłapuje Forenc.
Miedź wrzuca, uderzenie z głowy Makucha i nic z tego nie wynika, poza Makuchem zwijającym się z bólu w polu karnym, który po upadku na murawę złapał się za nogę. Ale na szczęście wszystko z nim OK. To jest najważniejsze.
Wrzutka i wybicie Miedzi. Korona jeszcze walczy, Oliveira dobiega i podaje do Forenca, żeby nie było z tego kontry.
Korona w natarciu. Ale szybko traci. Tak kończy się każda chwila spędzona przy linii 16-go metra. Niemniej kielczanie mają teraz rzut wolny z ponad 30 metrów po przekątnej w stosunku do pola karnego.
Jak oceniacie frekwencję?
Korona przy piłce. Rozgrywają to od obrony, wymiana piłki między Kojem, Malarczykiem, a Forencem. Kilka razy, piłka odbija się od zawodnika gości, wypada i jest aut.
Garuch dostał piłkę ze środka pola, próbuje prawym skrzydłem penetrować kielecką defensywę, ale kielczanie wybijają na aut.
Zero celnych strzałów, jeden niecelny po stronie Korony.
Intensywność może i wysoka, ale nie jest podparta totalnie niczym. Ani dokładnymi podaniami, ani też płynnością gry, ani celnością.
Niesamowity ten mecz #KORMIE. Niby wysoka intensywność, kości trzeszczą, a sytuacji żadnych, poza zgubionym butem Szpakowskiego. ????
— Jakub Dyktyński (@de_jot92) September 3, 2021
Niedokładnie Podgórski do Oliveiry, jest strata Korony na własnej połowie. Ojjj. No nie.
Ale szarpany jest ten mecz. brakuje rytmu. Przez całe 20 minut byliśmy świadkami raptem jednej dłuższej wymiany piłki i to po stronie gości.
I znowu zmiana. Teraz faulowany jest w środku pola Szpakowski. Korona ma wolny, ale nie będzie stanowił zagrożenia. Dalekie wybicie do przodu, futbolówka odbija się od Sierpiny, wypada na aut.
Korona przerzuca na skrzydło, a teraz ze skrzydła na drugie do Danka, ten próbuje ominąć, rywala, jednak ten blokuje podanie i aut. Szybko rozgrywają go Koroniarze, utrzymują wysokie tempo. Piłka szybuje w środek pola i niestety kielczanie tracą. Jeszcze faul. No i Miedź przy piłce.
Akcja Korony! Niestety i tym razem nie udało się w przekonujący sposób oddać strzału na bramkę. Rywale wznawiają z linii piątego metra.
KIBICE MIEDZI KRZYCZĄ DOMINIK NOWAK, DOMINIK NOWAK, a trener dziękuje bijąc brawa w ich kierunku.
nie słychać ich, bo kieleccy fani robią swoje.
Miedź zaczyna kibicować. Ale co tam krzyczą, to nie wiemy :)
Aut dla Korony. Miedź przejmuje i rozgrywa Koronę na jej własnej połowie. Goście cały czas przy piłce, wrzutka w pole karne wybita, ale Miedź zbiera piłkę i gra dalej. Malarczyk kolejną wrzutkę wybija na środek boiska, tam faul i Miedź rozgrywa od środka. Gorszy moment Korony.
Rozegrana krótko, podanie na lewą stronę, Dominguez poszukał i podał do kolegi z zespołu, wchodzą w pole karne i Korona gasi ten atak w zalążku.
Obecnie 61% posiadania piłki dla Korony Kielce. Rywale nie mają za dużo z gry. Gorzej, że Korona również nie. Teraz faul. Wolny dla Miedzi na kieleckiej połowie. Strzału nie będzie, ale wrzutka może okazać się groźna.
Dominguez oddał strzał w kierunku bramki Forenca, ale piłka ugrzęzła w kieleckich nogach. Bez zagrożenia dla kieleckiej świątyni.
Frączczak sfaulował na połowie rywala. Miedź ma stały fragment gry.
Na boisku mamy przebijankę po obu stronach. W posiadaniu Korona.
Młyn wypełniony, kibice Legnicy dopiero wypełniają swoje miejsca. Na pozostałych krzesełkach także gęsto. Ale ciężko powiedzieć jaka jest frekwencja i jak się ona ma w dobie Covid.
Na razie trudny mecz. Ale Korona zdaje się go mieć pod kontrolą. Goście jeszcze kielczanom nie zagrozili. mieli zrywy, ale te łamały się pod naporem kieleckich nóg na wysokości 25 metrów od bramki Forenca.
Trybuny całkiem ładnie zapełnione. Podeślemy zdjęcia.
Faul Łukowskiego na jednym z zawodników Miedzi. Jest stały fragment gry na wysokości 35 metrów. Krótko rozegrany, głęboka wrzutka na do prawej strefy pola karnego, do niepilnowanego Mijuskovicia. Ale za daleko. Forenc od bramki.
Kielczanie zrobili przerzut ale nie był on udany. Piłkę odzyskała Miedź, ale nie na długo... i znowu tracą kielczanie. Oj nie trzymają nam się oba zespoły zbyt długo przy piłce. Brakuje tego.
miedź przejęła, próbowała zrobić kontrę, deczko zostali wstrzymani, ale kontynuują, ale nie nie! Już Korona przy piłce.
Zachęcamy do pisania komentarzy :)
Faul. Korona wznawia od środka pola.
Sierpina przerzucił na dłuższy słupek, strącenie w kierunku bramki, piłka bardzo blisko przeleciała, ale jednak obok bramki. Nie ma gola. Bramy dalej. Miedź zacznie z linii piątego metra.
Ale tym razem rożny z drugiej strony. Wrzucać będzie znowu Podgórski. Jest wrzutka. Piłka spadła pod nogi Malarczyka, ten huknął, ale futbolowka odbiła się od nóg rywali. Znowu rożny. Ale z drugiej strony.
Podgórski wrzuca. Ale krótko. Odegranie do Frączczaka, ten oddaje, Podgórski wrzuca, główka i kolejny rożny.
Korona przy piłce. Kielczanie są po stronie bliższej WDK-owi. Rywalom przypadła bramka od Barabasza. Koroniarze na żółto-czerwono. Miedź ma niebieskie trykoty i białe spodenki. Jest rożny dla gospodarzy.
Korona już przed pierwsza okazją! Z lewego skrzydła w środek pola karnego wbiegł Sierpina. Nie wiemy, czy próbował uderzac, czy podawać, ale bramkarz to złapał.
I lecimy! Kibice skandują MACIEK KORZYM MACIEK.
Ok. Miedź Legnica na boisku. A za nimi bohaterowie dzisiejszego meczu na Suzuki Arenie. Tu marzenia się spełniają. OBY! Żeby tak było i tym razem. Jest i długo wyczekiwany Grechuta. Szaliki poleciały w powietrze. Jest klimat! Jest fajna atmosfera. I te myśli o kolejnym zwycięstwie.
My też! Szybciutko do zdrowia, bo Korona potrzebuje takiego walczaka jak Ty.
Ryba, jesteśmy z Tobą ????❤️#KORMIE pic.twitter.com/BBQPjrfVBh
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) September 3, 2021
Czekamy na Grechutę i pierwszy gwizdek sędziego. Obecnie cisza przeplatana słowami spikera i ładną muzyczką w tle.
Składy na stadionie zaprezentowane. Przed Suzuki Arena tłumy. TŁUMY!!! Ciekawe jak to przełoży się na frekwencję w dzisiejszym meczu.
Miedź jeszcze rozgrzewa nogi. Korona już pochowana po szatniach i czeka na pierwszy gwizdek sędziego.
A WY JAK TYPUJECIE?
Zdaniem @eFortunapl mecz #KORMIE będzie wyrównany. Spotkanie nie będzie należeć do łatwych. ???? Celujemy tylko w siódme zwycięstwo z rzędu! ????
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) September 3, 2021
Oferta dla Was ???? https://t.co/E1bN80Ry76 pic.twitter.com/oheILB1TbG
SKŁADY SĄ JUŻ NA NASZEJ STRONIE. Zapraszamy do specjalnej zakładki :)
O DZISIEJSZYM MECZU:
W siódmej serii gier dojdzie do meczu na szczycie Fortuna 1. Ligi. Zmierzą się ze sobą dwie ekipy, które w tym sezonie nie zaznały jeszcze porażki. Zespół z województwa świętokrzyskiego zanotował komplet zwycięstw, natomiast legniczanie dwukrotnie podzielili się punktami z rywalem. Miało to miejsce w spotkaniach ze Skrą Częstochowa i GKS-em Jastrzębie. – Jakaś passa się skończy – zaznacza Dominik Nowak.
Trener Korony Kielce twierdzi, że bardziej niż na swojej serii zespół skupia się na poprawie mankamentów w swojej grze. – Ta seria to tylko statystyka, a my musimy być dobrze przygotowani do kolejnych spotkań – ocenia Nowak.
Zwycięstwa odnoszone przez Koronę to jedno, jednak ich styl w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia. - Zdajemy sobie sprawę, że musimy zmienić sposób gry i być bardziej przekonujący. Nie możemy tak łatwo oddawać inicjatywy – zaznacza trener Korony Kielce.
- To jest nasz największy problem. Zbyt mocno się cofamy i jesteśmy za daleko od przeciwnika. Musimy prezentować większy spokój w ofensywie. Z Resovią dobrą grę przeplataliśmy banalnymi stratami. Wyniki są, ale pewność gry w ofensywie trzeba poprawić – kontynuuje Nowak.
Mecz z Miedzią Legnica będzie szczególny dla szkoleniowca Korony Kielce, który w latach 2017-2020 był trenerem legniczan. – Jeżeli chodzi o władze i osoby wewnątrz klubu, to zawsze będę ich miło wspominał. Pewien rozdział w moim trenerskim życiu się zakończył, to były dobre trzy lata, pełne różnych doświadczeń. Sentyment z pewnością zostanie, ale przygotowywaliśmy się do tego meczu, tak jak do innych rywali – stwierdza.
Zespół Miedzi Legnica również ma swoje aspiracje do awansu, co pokazują z resztą wyniki z tego sezonu. – Znam właściciela klubu. Zawsze po cichu mówiło się, że cel jest jeden i jest nim awans. Miedź ma swój styl gry i wynikowo nie jest to dla mnie duże zaskoczenie. W starciu z nimi chcemy zagrać zdecydowanie, ofensywnie i przy własnej publiczności wygrać to spotkanie – zauważa trener żółto-czerwonych.
Mecz z Miedzią Legnica odbędzie się dziś o godzinie 20.30.
OK! Już niedługo zaczynamy kolejne meczycho. Oby udane :)
Tekst oczywiście ku przestrodze. Niczego nie wyrokujemy :)
Też nie możecie się doczekać? :D :D :D
#KORMIE pic.twitter.com/9hjOwVb1cq
— Mr. Cardozo (@1m9k7s3) September 3, 2021
Zaplanujcie sobie, by już przed godziną 20:00 regularnie odwiedzać naszą relację LIVE! :) Zachęcamy także do pisania komentarzy. Wiemy, że nie zawsze działają one tak, jak powinny, niemniej stale poprawiamy każde rozwiązania istniejące na naszej stronie!
Koroniarze ❗ Przed nami pierwsze domowe starcie we wrześniu. Pamiętajcie, by nie zwlekać z zakupem biletu ????
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) September 3, 2021
???? Wejściówki na #KORMIE możecie kupić nie tylko online. Są one dostępne także w wielu punktach stacjonarnych, których listę znajdziecie na naszej stronie ????
Do meczu pozostało sporo czasu, niemniej już teraz zapraszamy wszystkich do śledzenia www.cksport.pl. Dzieje się bardzo dużo!
Wasze komentarze: