Effector w grze o mistrzostwo! Play-off dla Kielc!

05-03-2014 17:48,

Nie było to łatwe spotkanie. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza na szczęście nie odpuścili i nawet w najtrudniejszych momentach byli w stanie podnieść się z parkietu. Effector Kielce w meczu o wszystko pierwszy raz w historii pokonał Skrę Bełchatów. 3:2 zagwarantowało kielczanom udział w fazie play-off. Transfer Bygdoszcz wygrał swoje starcie za dwa punkty. Oznacza to, że w pierwszej ósemce ostatecznie znalazły się Kielce.

Bełchatów, środa, godz. 18

vs. 

PGE Skra Bełchatów - Effector Kielce 2:3
(25:23, 22:25, 32:30, 22:25, 14:16)

PGE Skra Bełchatów:
Łukasz Pietrzak
Samuel Tuia
Karol Kłos
Facundo Conte
Andrzej Wrona
Maciej Muzaj
Nicolas Uriarte
Wojciech Włodarczyk
Aleksa Brdjović
Paweł Zatorski
Jędrzej Maćkowiak
Dawid Konieczny
Stephane Antiga

Effector Kielce:
Sławomir Jungiewicz
Bartosz Sufa
Bartosz Kaczmarek
Piotr Lipiński
Adrian Staszewski
Cristian Poglajen
Łukasz Polański
Adrian Buchowski
Mateusz Bieniek
Nikodem Wolański
Bruno Romanutti
Dawid Dryja

20.38 - JESTEŚMY!! BRAWO!! Play-off dla Kielc! To nie koniec!

20.37 - Kaczmarek MVP!

20.36 - POLAŃSKI!!! AS! Koniec!! 14:16. Brawo!!

20.34 - Wracamy do gry. Oby to był koniec. W Bydgoszczy 9:9. Pierwszy meczbol obroniony. Gramy na przewagi.

20.33 - Polański! Meczowa! Jest! Poglajen zagrywa, ale jest czas dla Skry.

20.32 - 12:13. Co za mecz. Romanutti na zagrywce. Grunt to przebić. Przebił. Skra zaatakowała, bronimy, ale popełniamy błąd... tragedia.

0.24 - 4:7. Jesteśmy bardzo blisko. Wystarczy, że wygramy i jesteśmy w play-offach. Chyba właśnie tak jest, chociaż z matmy nie byłem najlepszy. Poproszę o poprawkę. Tutaj tyle się dzieje, emocje sięgają zenitu. Szczeglnie, że gorąco jest także w Bydgoszczy. 8:5 dla Effectora. Zmiana połówek. Wszystko w naszych rękach!

20.21 - 4:1 dla Kielc. Ale jest problem - tie-break również w Bydgoszczy. Czyli my musimy wygrać, Bydgoszcz musi przegrać. Właśnie tak?

20.14 - Przed nami pierwszy tie-break w tym sezonie.

20.13 - Niesamowite. Cóż za emocje. Tuia zagrywa, Staszewski odbiera, przebijamy. Atak Skry zablokowany!!! Mamy to! Jest conajmniej jeden punkt! Brawo. Gramy teraz o wygraną i być może o play-off!!!

20.12 - Piłka setowa będzie dla nas po raz kolejny. Pierwszej nie wykorzystaliśmy. Jest 22:24. Daszkiewicz wziął czass. Uspokaja Kielce.

20.09 - Trener Skry wziął dwa razy czas w ciąu ostatnich minut. 20:23! Jest pieknie. Gdańsk wygrywa czwartego seta z Bydgoszczą. Czyżby wystarczył nam tylko punkt, jeżeli to się utrzyma? Effector jest napompowany na ugranie tutaj dobrego wyniku. Pokazują to w tym secie. Tym razem to my ciągniemy grę. Gorąco... Effector strasznie nakręcony - widać to po nich. Adrenalina działa. Na tablicy 21:23.

20.07 - Polański środkiem i przez chwilę mieliśmy przewagę. Teraz - 20:20.

20.04 - Skra potrafi się genialnie bronić. Głównie za sprawą Zatorskiego. Perfekcja. Natomiast wynik cały czas na remis. Oba zespoły nie potrafią odlecieć na więcej niż jeden punkt. Niestety cały czas to właśnie miejscowi utrzymują przewagę. Effector równa.

20.02 - Popsuliśmy kolejną zagrywkę... Przerwa techniczna i 16:15.

20.02 - Błąd Skry przy rozegraniu piłki i jest remis 15:15.

20.01 - Jednak tym razem challange dla nas. 13:13.

19.58 - Włodarczyk niczym "Diablo" punktuje Kielce. Tym razem asem serwisowym - 13:12. Za chwilę kolejny punkt... Zła passa dla kielczan.

19.58 - Kłos w środkowej strefie - 12:12.

19.57 - Włodarczyk zabija gwoździem. 11:11. Jednak za chwile bełchatowianie psują zagrywkę 11:12.

19.53 - Całkowicie pogubiliśmy się przy ataku rywala. W nastepnej akcji świetny atak wyciągnięty przez Zatorskiego. Jednak w kolejnej akcji nie było już litoścci - 7:9.

19.52 - 6:8 dla Effectora. Znowu prowadzimy. Taka nieznośna lekkość bytu naszych siatkarzy. Dobrze jest prowadzić, ale to może nas wykończyć.

19.50 - Żeby tylko nie zeszło z nas powietrze po tak trudnym secie. 6:5.

19.47 - Szkoda tego seta, bo Kielce bardzo walczyły o ten punkt. Póki co wciąż jesteśmy daleko play-off.

19.46 - Co gorsze, Transfer wygrał seta. Bydgoszcz - Gdańsk 1:2.

19.42 - Dwa punkty dalej... 32:30...

19.41 - Cały czas bronimy wyniku. Ale Skra jest punkt dalej...

19.33 - Ajjj... Skra goni. Daszkiewicz wziął czas - 23:24.
 

19.32 - Adrian Staszewski jakby uspokajał kolegów. Jesteśmy bardzo blisko minimum dwóch "oczek". Weźmy to, co nam się należy.

19.31 - Lipiński do Polańskiego, Polański miażdży silnym uderzeniem! 21:23. Pietrzak myli się w ataku i nie trafia w parkiet - 21:24. Kolejny setbol przed nami!

19:29 - 20:22 - punkt dla nas? Challange, bo ktoś dopatrzył się bloku w naszym zespole. Na szczęscie punkt zostaje u nas.

19.27 - Znowu mamy powtórkę z rozrywki. Skra dogania nas w końcówkach. Raz udało się ich powstrzymać. Innym razem nie. 18:20 - Tuia nie opanował piłki. W kolejnej akcji tracimy punkt - Maćkowiak przebił zabłąkaną piłkę.

19.27 - Nie idzie nam teraz. Oj, nie idzie. Daszkiewicz wziął czas - 18:19.

19.24 - 15:18 - Adrian Staszewski obija podwójny blok. 18:16 - Kiks Kłosa wpada jednak w parkiet. 19:16 - najpierw niezwykła obrona Kaczmarka (rzucił się niczym Zbigniew Małkowski), po czym świetnie i precyzyjnie atakuje Romanutti.

19.21 - Tuia prawie strącił mi głowę... Było blisko. Czupryna ocalona, ale punkt już nie 0 14:16 za wspaniały atak tego zawodnika. Kielce jednak nie odpuszczają i szybko się odgryzły za ten zuchwały atak - 14:17.

19.20 - Przerwa techniczna przy 3-punktowym prowadzeniu Kielc. Brawo! Tak dalej.

19.19 - Wciąż prowadzimy. 12:15. Skra jednak średnio się tym przejmuje. Tym razem dla miejscowych punkt zdobywa Pietrzak - świetny atak z głębi pola.

19.18 - Wielka obrona Bełchatowa. Gospodarze musieli się nabiegać, żeby to uczynić. Ale opłaciło się. Kłos zablokował w środku Polańskiego i mamy 11:13.

19.16 - Romanutti bardzo dobrze! 9:11.

19.13 - Gonią, gonią. Na szczęście rywale zagrywają w siatkę 6:8 do przerwy.

19.12 - Gdzieś zawieruszył nam się Stephane Antiga. Trener reprezentacji jest i nawet stoi w kwadracie. Ale raczej dziś nie zagra.

19.09 - Natomiast w Bełchatowie 1:5 na tablicy. Czyli 5:1 dla nas ;) To nie podoba się trenerowi gospodarzy. Czas.

19.08 - To nam się podoba!

19.02 - Ciekawie mecz nam się układa. Bardzo ważne dla nas spotkanie. Wygrać po prostu musimy. Wypadałoby, żeby Bydgoszcz straciła jeszcze jakieś sety. Więcej można przeczytać TUTAJ.

Skra zdaje się, że i tak już nie poprawi swojej pozycji przed play-off. Elita tej drużyny odpoczywa po przetarciach w europejskich pucharach. Czuć wyraźny brak napięcia - zarówno wśród kibiców, jak i samych zawodników. Dlatego musimy to wykorzystać.

Powoli wracamy do gry. Długa przerwa już się kończy.

19.01 - Kocioł bełchatowskich kibiców. Nasi są trochę dalej, da się zauważyć na zdjęciu :)

18.57 - Romanutti!!! Skra miała nas prawie na deskach. Na szczęście lekko spóźniony blok z Kielc zdołał powstrzymać atakującego z Bełchatowa. Kontra była bezlitosna, a wykończył ją właśnie Bruno. Świetny atak przez podwójną zaporę rywala! Set jest nasz! Wygraliśmy 25:22.

18.55 - Kolejna zagrywka Kłosa daleka od ideału. Za to serwis Romanuttiego - perfekcja!!! As! 22:24. Mamy piłkę setową.

18.54 - Kłos zagrywa, odbiór, atak Bruno obroniony. Zabawę świetnym atakiem kończy Tuia... 22:22. Daszkiewicz - czas.

18.53 - Polański z asem? Challange wykazał, że nie. 21:22.

18.51 - Perfekcja Włodarczyka. As serwisowy. Już tylko jeden punkt i nas mają. Póko ci 20:21. Daszkiewicz wziął czas. Demony poprzedniego seta wracają.

18.50 - Samotny Romanutti na bloku obity przez Tuię - 19:21.

18.47 - Scenariusz jak w poprzednim secie. Jesteśmy na prowadzeniu niemalże cały czas. Oby tylko końcowy scenariusz się nie powtórzył. Zmiany - Bruno i Adrian Staszewski - na razie bardzo dobre. Effector 20, Skra 17. Trener miejscowych wziął czas.

18.45 - Strasznie przewidywalni byliśmy w ataku. Trzy razy próbowaliśmy się przebić przez potrójny blok z Bełchatowa... no dwa razy. Pierwsza i druga próba nieudana ale zostaliśmy przy piłce. Przy trzecim podejściu blok się rozdzielił, dzięki czemu tym razem przeszło - 13:15.

18.43 - Buchowski zdjęty. Na parkiecie Adrian "Lasso" Staszewski. Na tablicy 13:14. Popsuliśmy zagrywkę...

18.40 - Ależ ten Tuia jest mocny. Zagrywka na Kaczmarka z piłka przechodzącą w tle. Tego prezentu bełchatowianie nie mogli zmarnować. Na raty, ale udało się. Effector jednak się nie poddaje. Wręcz przeciwnie - świetny atak Romanuttiegoo i wracamy do remisu 11:11.

18.39 - Na placu gry Romanutti za Jungiewicza. Sławek nie spisał się i przestrzelił atak przy stanie 8:8.

18.37 - Na przerwę schodzimy z przewagą bełchatowian.

18.36 - Atak Poglajena w cały świat. Piłka poszybowała bardzo daleko. Ale i tak trzymamy się wyniku. Zaraz po słabym ataku, odrabiamy "oczka" - 7:7

18.33 - Młody Pietrzak zrobił nam dwa punkty. Teraz jednak zaliczył dobry atak dla swoich - 5:3 dla Kielc.

18.32 - Jungiewicz samotnie w bloku! Jest 3:1 dla Kielc.

18.30 - Tymczasem:

18.29 - Niestety... Tym razem nie wyszło. Ostatni punkt wpadł na korzyść Skry. Jest 25:23. Przed nami drugi set.

18.25 - Coś w nas pękło. Dariusz Daszkiewicz wziął czas, bo zaczęliśmy nawet przegrywac. Przy 22:21 Jungiewicz naciął się na podwójny blok... 22:22, ale za chwilę tracimy punkt, bo Buchowski źle przyjął i pokierował piłkę poza plac. Tak wściekłego Daszkiewicza, chyba nigdy nie widziałem :)

18.22 - Szkoda - daliśmy dywalom dojść do nas. Mieliśmy mocną przewagę sięgającą nawet 3 punktów. Obecnie nie jest już tak dobrze. Bełchatowianie mocno zbliżyli się do naszego wyniku. Jest remis 21:21.

18.16 - Co jednak istotne, Skra gra przeciwko nam w składzie: Pietrzak, Kłos, Włodarczyk, Brdjović, Tuia, Zatorski.

18.12 - Ale działamy! Mieliśmy lepsze momenty w pierwszym secie. Prowadziliśmy kilkoma punktami. Obecnie Effector w nieznacznej defensywie. Skra straszy nas niesamowicie mocną zagrywką. Często udaje im się odepchnąć nas od siatki. Świetnie na swojej pozycji spisuje się Tuia, który przetrąca ręce naszych w bloku. Póki co jesteśmy świadkami wyrównanego starcia, w którym nie jestesmy na straconej pozycji. 15:16 - Tuia zmarnował zagrywkę.

18.10 - Trochę internet nam nie służy.

17.59 - Niemalże punktualnie witamy Was z hali w Bełchatowie. Gramy o wszystko :) Skład Kielc: Jungiewicz, Polański, Lipiński, Buchowski, Dryja, Poglajen oraz Kaczmarek (L). Na wielkie siatkarskie emocje zaprasza Was Maciej Urban.

17.30 - Czekamy na mecz...

http://cksport.pl/vive/wiadomosci,bez_odpoczynku_vive_obiera_kurs_na_kwidzyn,8063.html

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2014-03-05 18:21:28
brakuje w składzie Skry jednego zawodnika
Beka z Typa2014-03-05 20:16:48
W Bydgoszczy grają na przewagi, emocje, jak nigdy :)
Beka z Typa2014-03-05 20:21:20
Będzie trzeba wygrać w Bełchatowie, bo w Bdg 5 set:(
Beka z Typa2014-03-05 20:23:51
Redaktorze- możemy przegrać, ale transfer tez musi przegrać, co sie wydaje niemożliwe, wygrali 2 sety na przewagi, a Gdańsk juz bez szans na play-off
woojek2014-03-05 20:24:52
Jeśli my wygramy i zdobędziemy dwa punkty, to jakie ma znaczenie, kto wygra w Bydgoszczy? Przecież za cztery punkty nie wygrają ;-)
tomscyzor2014-03-05 20:38:05
Brawo Efektor!!!!!
J.A.G2014-03-05 21:23:19
Mecz ustawiony tak jak w zeszłym sezonie z Kędzierzynem
CK 19652014-03-05 22:41:16
Fajnie by się stało jakby od nas z piłki ręcznej wyniósł się ten wynalazek kkv a poszedł do Efektora.
SLir2014-03-06 01:34:25
Jag jak zwykle masz racje, analizuj
taki ja2014-03-06 10:36:36
czym tu się podniecac? SKRA w rezerwowym składzie, już wszyscy uwierzą, że Effector to potęga. Pierwszy mecz z Rzeszowem sprowadzi tych wszystkich na ziemię i znowu zacznie sie jazda bez trzymanki po klubie.
sLir2014-03-06 11:17:56
Pewnie ze tak, ale walka z 5 miejsce jest, o to chodziło...

Ostatnie wiadomości

Kibice obecni w sobotni wieczór na Tarczyński Arena mogą odczuwać niedosyt, bowiem żaden z grających zespołów nie zdołał przechylić szali na swoją korzyść. Mecz Śląska z Koroną zakończył się bezbramkowym remisem. Taki przebieg wydarzeń nie satysfakcjonuje trenera gospodarzy.
Z jednym punktem z dolnośląskiego wyjeżdża Korona Kielce. Zawodnicy Kamila Kuzery zakończyli mecz z liderem PKO BP Ekstraklasy wynikiem 0:0. – Dużym plusem było funkcjonowanie w obronie – mówi szkoleniowiec żółto-czerwonych.
W sobotni wieczór fani PKO BP Ekstraklasy ostrzyli sobie zęby na spotkanie pomiędzy liderem, Śląskiem Wrocław, a prezentującą niezły futbol Koroną Kielce. Spotkanie nie obfitowało jednak w gole i zakończyło się bezbramkowym remisem, z którego bardziej usatysfakcjonowani mogą być fani żółto-czerwonych.
Industria Kielce w meczu 15. kolejki Orlen Superligi pokonała na własnym terenie drużynę Energa Wybrzeże Gdańsk 34:30. O ile pierwsza odsłona była wyrównana, tak druga przebiegła pod dyktando mistrzów Polski.
Korona Kielce przystępuje do 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy przedwcześnie otwierającej zmagania Rundy Wiosennej. Dziś żółto-czerwoni zagrają we Wrocławiu z tamtejszym Śląskiem. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej Na Żywo.
Ekipa trenera Kamila Kuzery przystępuje w sobotę do kolejnej rundy piłkarskich rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Przed żółto-czerwonymi wyjazdowy mecz ze Śląskiem Wrocław. Początek starcia o 20.00. Gdzie można będzie obejrzeć to spotkanie?
– Po Legii atmosfera była świetnia. To bardzo fajne przeżycie dla nas wszystkich. Chcemy w tym turnieju zajść tak daleko, jak tylko będzie to możliwe – mówi Marcus Godinho, piłkarz Korony Kielce.
– Nowa miotła jeszcze nie przynosi takich efektów, jakich spodziewaliby się włodarze w Gdańsku – mówi przed kolejnym meczem Orlen Superligi Krzysztof Lijewski. Drugi trener Industrii Kielce mówi o drużynie Energii Wybrzeża, która aktualnie plasuje się na przedostatnim miejscu. Gdański zespół dziś zagra w Hali Legionów z mistrzami Polski.
Już dziś o godz. 20 Korona Kielce zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Zielono-biało-czerwoni w trakcie tygodnia nie rywalizowali w Pucharze Polski, gdyż pożegnali się z tymi rozgrywkami w 1. rundzie. W lidze radzą sobie znacznie i są aktualnym liderem w tabeli.
Kupując pościel dziecięcą, należy zwrócić uwagę na kilka istotnych aspektów. Może bowiem okazać się, że drogie produkty nie są warte swojej ceny, a model, który wybraliśmy, nie spełnia naszych oczekiwań. Oto najważniejsze aspekty wyboru pościeli dla dziecka.
Korona Kielce w piątek udała się w podróż do Wrocławia, gdzie w sobotę o godzinie 20.00 przystąpi do meczu z miejscowym Śląskiem. W drodze drużyna żółto-czerwonych uczestniczyła w kolizji drogowej.
Piękny rozdział w swojej historii napisała Korona Kielce, która w środę wyeliminowała Legię Warszawa z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski już na etapie 1/8 finału. Warszawiacy będą mieli wolną Majówkę, a kielczanie walczą dalej. Kto był najlepszym zawodnikiem tego spotkania?
Jak się okazało, zgodnie ze schematem, Korona Kielce w kolejnej rundzie zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Spotkanie odbędzie się w Białymstoku dopiero w lutym przyszłego roku, jednak warto już teraz powiedzieć coś o rywalu kieleckiego zespołu.
Niespełna pół roku temu Korona Kielce zremisowała u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:1. Wtedy mało kto zdawał sobie sprawę z tego, że kielczanie grają z przyszłym liderem PKO BP Ekstraklasy. Wrocławianie, choć są na pierwszym miejscu, nie lekceważą rywala.
Korona Kielce sprawiła w środę niemałą niespodziankę eliminując z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski obrońcę tytułu, Legię Warszawa. W piątkowe południe w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie ćwierćfinałowych par tego prestiżowego turnieju.
– Bezpośrednio po meczu z Legią mówiłem, że mam kłopoty, pozytywny ból głowy, ale takie problemy są fajne i obyśmy mieli ich jak najwięcej – mówi na dzień przed starciem ze Śląskiem Wrocław Kamil Kuzera, trener Korony Kielce.
– Dziś jeszcze jednego zawodnika będziemy diagnozować i zobaczymy, czy pojedzie z nami – mówi przed wyjazdem do Wrocławia trener Kamil Kuzera. Korona w sobotę zagra ze Śląskiem.
Po świetnym środowym spotkaniu Korona Kielce wyeliminowała z rozgrywek Pucharu Polski triumfatora zeszłych rozgrywek, Legię Warszawa. Choć w piłce nożnej zasada pokonania mistrza nie daje tytułu mistrzowskiego, to w rozgrywkach zostało już tylko osiem najlepszych drużyn, z którymi Korona może nawiązać równą rywalizację.
W 120. minucie pucharowego meczu niemal cała Suzuki Arena oszalała z radości. Wszystko za sprawą kontrataku Korony Kielce zakończonego bramką Martina Remacle. Gol strzelony przez Belga dał Koronie awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski kosztem Legii Warszawa. Na miejscu był Mateusz Żelazny, który na antenie Radia eM Kielce skomentował zwycięskiego gola w wyjątkowy sposób!
Środowy wieczór mikołajkowy zamienił się w piękną noc dla wszystkich kibiców żółto-czerwonych. Piłkarze Korony zapewnili fanom nie lada emocje z pięknym prezentem, jakim było trafienie Martina Remacle w ostatniej minucie dogrywki i awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Industria Kielce przegrała wyjazdową potyczkę z OTP Bank Pick Szeged 25:26. Mistrzowie Polski do końca pierwszej połowy przegrywali czterema golami i tej straty już nie udało się odbudować.
– Rozegraliśmy bardzo dobry mecz – przyznaje Martin Remacle tuż po tym jak on i jego koledzy z Korony Kielce wspólnymi siłami wyeliminowali z Fortuna Pucharu Polski Legię Warszawa. Kielczanie wygrali 2:1 i tym samym meldują się w kolejnej fazie rozgrywek.
Suzuki Arena po raz kolejny w swojej historii była świadkiem wiekopomnego wydarzenia. Niewątpliwie kieleccy fani często wspomnieniami będą wracać do momentu, jak Korona Kielce w końcówce doliczonego czasu gry z Legią zdobyła bramkę na wagę zwycięstwa i awansu do najlepszej ósemki turnieju. Który piłkarz Korony zasłużył po tej potyczce na największe brawa?
Żółto-czerwoni w przekonującym stylu wywalczyli awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. W środowym spotkaniu rozgrywanym na Suzuki Arenie byliśmy świadkami trzech goli, z czego dwa zdobyła Korona. Zachęcamy do obejrzenia skrótu ze starcia kieleckiego klubu z Legią.
Korona Kielce tym razem rozegrała świetny mecz, przeciwstawiła się Legii Warszawa i wywalczyła awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. Wynik po dogrywce to 2:1 na rzecz żółto-czerwonych. – Dziś byliśmy do bólu mega konsekwentni i zorganizowani – stwierdza po ostatnim gwizdku sędziego szkoleniowiec miejscowych.
W trakcie takich meczów ręce same składają się do oklasków. Korona Kielce zagrała z Legią bezkompromisowo i to zaowocowało ćwierćfinałem Fortuna Pucharu Polski. Warszawski klub przegrał na Suzuki Arenie 1:2, a na rozstrzygającego gola trzeba było czekać do końcowych sekund dogrywki.
Pucharowe spotkanie pomiędzy Koroną Kielce, a Legią Warszawa rozegrane zostało w zimowej atmosferze przy ponad 10 stopniach mrozu. Piłkarze swoją postawą na boisku rozgrzewali fanów na stadionie i zapewnili im ponad 120 minut ciekawej, mikołajkowej rozrywki, która zakończyła się wyśmienitym prezentem od zawodników Korony w postaci awansu do ćwierćfinału!
Problemy w ofensywie wróciły i to w najgorszym możliwym momencie, bo podczas ostatniego tegorocznego meczu Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski przegrali na Węgrzech z zespołem Pick Szeged 25:26.
Drużyna Industrii Kielce powalczy dziś o wyjazdowe zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Rywalem mistrzów Polski jest wicemistrze Węgier, OTP Bank Pick Szeged. Gdzie będzie dostępna transmisja z tego spotkania?
W minioną sobotę, na odbywających się w Bieruniu Mistrzostwach Polski w Kickboxingu Oriental Rules, zawodnicy Akademii Muay Thai Kielce zdobywali dwa medale.

Copyright © 2023 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group