KSS oddalił się od siódmego miejsca. Wszystko rozstrzygnie się w Kielcach
KSS Kielce na tarczy wyszedł z pierwszej batalii o siódme miejsce na koniec sezonu PGNiG Superligi kobiet. Olimpia-Beskid Nowy Sącz pokonała na własnym terenie „Tygrysice” 30:28 (14:11) i to właśnie zespół z Małopolski jest bliżej wyższej lokaty niż podopieczne Pawła Tetelewskiego.
Spotkanie z początku było wyrównane. Po dziesięciu minutach na tablicy wyników widniał wynik 4:4. Wówczas do głosu zaczęły dochodzić gospodynie. Efektem tego było prowadzenie Olimpii-Beskid do przerwy 14:11.
Obraz meczu po pierwszym gwizdku drugiej połowy nie uległ zbytniej odmianie. Wciąż przewagę utrzymywała ekipa z Nowego Sącza. Dopiero w 50. minucie KSS doprowadził do wyniku 24:24. Jeszcze na 300 sekund przed końcem gry rezultat brzmiał 27:27. Ostatecznie jednak próbę nerwów w końcówce lepiej wytrzymały miejscowe szczypiornistki, które pokonały drużynę z województwa świętokrzyskiego 30:28.
Spotkanie rewanżowe odbędzie się w sobotę 11 maja o godzinie 17 w hali przy ulicy Krakowskiej. Wyłoni ono drużynę, która na koniec sezonu uplasuje się na siódmym miejscu w ligowej tabeli.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz – KSS Kielce 30:28 (14:11)
fot. Michał Janyst
Wasze komentarze