Już w środę w hali przy ulicy Krakowskiej mogą rozstrzygnąć się losy awansu do najlepszej czwórki PGNiG Superligi Kobiet. Kielczanki w meczu rewanżowym podejmą ubiegłorocznego triumfatora rozgrywek – Vistal Łączpol Gdynię. I chociaż faworyt może być tylko jeden, pewne jest, że „Tygrysice” tanio skóry nie sprzedadzą.

Kielczanki już trzykrotnie w tym sezonie mierzyły się z zespołem Gdyni. Bilans tych spotkań, to dwie porażki i remis, ale po każdym meczu trener Paweł Tetelewski mógł być dumny z ambitnej postawy swoich podopiecznych. Szczególnie należy docenić punkt, który szczypiornistki z województwa świętokrzyskiego wywalczyły na Pomorzu, sprawiając tym samym niemałą sensację.

Blisko sensacji było także w pierwszym meczu ćwierćfinałowym między obiema siódemkami. Mimo że „Tygrysice” do Trójmiasta pojechały bardzo osłabione brakiem Katarzyny Grabarczyk i Joanny Drabik, walczyły bardzo ambitnie i przez długi czas utrzymywały kontakt bramkowy z mistrzyniami Polski. W Gdyni niemal przez sześćdziesiąt minut gra toczyła się systemem „bramka za bramkę”, a młode kielczanki ani na chwilę nie dawały odskoczyć swoim utytułowanym koleżankom. Ostatecznie o wyniku zadecydowała końcówka i świetna postawa Katarzyny Duran w barwach Vistal Łączpolu, która rzuciła niemal 50% wszystkich bramek swojego zespołu.

Najlepiej w szeregach KSS-u w sobotnim meczu spisała się młoda rozgrywająca, Honorata Syncerz. Utalentowana zawodniczka zdobyła aż osiem bramek, bardzo dobrze zaprezentowała się także w defensywie. Jej występ w spotkaniu rewanżowym stoi jednak pod dużym znakiem zapytania. Syncerz doznała bowiem urazu kostki i decyzja o tym czy zagra w drugim meczu ćwierćfinałowym zostanie podjęta dopiero po rozgrzewce.

Mecz rozpocznie się o godzinie 18:00. Kielczanki zapowiadają, że zrobią wszystko by rywalizację o półfinał przenieść ponownie do Gdyni, więc można się spodziewać, że w hali przy ulicy Krakowskiej czekają nas niesamowite emocje.

autor: Aneta Szypnicka

fot. Michał Janyst

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.