Zabrakło sił w Siedlcach. Porażka UMKS-u
Wyjazdy w wykonaniu UMKS-u Kielce wyraźnie nie są w tym sezonie ich najlepszą stroną. Tym razem lepsza okazała się drużyna z Siedlec, która pokonała na własnym parkiecie kielczan 66:58. Porażka oznacza, że najprawdopodobniej podopieczni Rafała Gila rozpoczną „walkę o życie” z ostatniego miejsca w tabeli.
Pierwsza kwarta pokazała, że koszykarze UMKS-u Kielce przyjechali do Siedlec z zamiarem utrzymania dobrej passy po wygranym meczu ze Startem Lublin. Mimo że do kosza pierwsi trafili gospodarze, to od początku meczu widać było wyraźną przewagę kielczan. Ta część skończyła się ich zwycięstwem 23:14. Jak się później okazało, była to jedyna tak zagrana kwarta z przewagą gości.
Już na początku drugich dziesięciu minut za odrabianie strat wzięli się goście. Głównie za sprawą Kamila Sulimy. Rzucający zawodnik gospodarzy spędził na parkiecie całe 40 minut meczu i zdobył dla swojej drużyny 14 punktów, a ponadto zaliczył pięć zbiórek i sześć asyst. Do przerwy wciąż jednak górą był UMKS, wygrywając różnicą trzech punktów.
Po przerwie znów lepsi byli gracze SKK Siedlce i stopniowo niwelowali przewagę UMKS. Już w czwartej minucie trzeciej kwarty udało im się wyjść na prowadzenie 43:42. W zespole UMKS-u Kielce najlepszy swój mecz rozegrał Kamil Kamecki, zdobywając 17 punktów dla swojej drużyny. Najwięcej, o punkt więcej zdobył ich jednak Rafał Król.
W czwartej kwarcie zawodnicy Rafała Gila jeszcze przez chwilę nawiązali kontakt z przeciwnikiem, lecz w końcówce to gospodarze celnie trafiali do kosza i ostatecznie pokonali u siebie UMKS 66:58. - To był mecz na średnim poziomie, niski wynik nie świadczy o dobrej obronie, lecz słabym ataku. Moja drużyna nie zdążyła się jeszcze zregenerować po wyczerpującym meczu ze Startem Lublin – skomentował trener Rafał Gil.
W następny meczu, w przedostatniej już kolejce rozgrywek pierwszej ligi, UMKS zmierzy się z Sokołem Łańcut. Ten mecz już 16 marca w hali przy ulicy Żytniej w Kielcach. Przypomnijmy, że w zeszłej rundzie lepsza okazała się drużyna z Łańcuta wygrywając 75:64. Okazja do rewanżu będzie jednocześnie jednym z ostatnich sprawdzianów przed fazą "play out".
Jacek Wojtachnio
SKK Siedlce - UMKS Kielce 66:58 (14:23, 19:13, 18:10, 15:12)
UMKS: Król 18, Kamecki 17, Fąfara 12( 2x3), Tokarski 7 (1x3), Wróbel 2, Makuch 2, Bacik, Osiakowski, Busz, Miernik, Lewandowski.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
zapłaci trener. Jeżeli trener nie potrafi wyciągać wniosków ze statystyk i poprowadzić zespołu, to
pozostają tylko widowiska uświetniające mecze, krawaty pod kolor barw drużyny i chore ambicje bycia
na świeczniku.