Poniżej oczekiwań. KSS przegrał z KPR-em Jelenia Góra
Kolejną porażkę w polskiej PGNiG Superlidze poniosły szczypiornistki KSS-u Kielce. Tym razem „Tygrysice” przed własną publicznością przegrały z KPR-em Jelenia Góra 30:32. O porażce naszego zespołu zdecydowała głównie słaba druga połowa.
Pierwsze minuty tego pojedynku były bardzo nerwowe. Obie drużyny miały spore problemy ze zdobywaniem bramek. Po sześciu minutach na świetlnej tablicy widniał remis 2:2. Kolejne akcje przyniosły już więcej bramek, a co najważniejsze dla kibiców ze stolicy województwa świętokrzyskiego w 11. minucie KSS wygrywał 6:5.
120 sekund później doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Przy rzucie faulowana była Małgorzata Mączka. Zawodniczka KPR-u, jak rażona padła na parkiet i przez kilkanaście minut nie mogła go opuścić. Szczypiornistka z Jeleniej Góry prawdopodobnie uszkodziła kolano i została odwieziona do szpitala.
W kolejnych minutach gra toczyła się na zasadzie gol za gol. Żadnej z drużyn nie udało się uzyskać wyższej przewagi, a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Po pierwszej połowie KPR wygrywał 16:15.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego nie najlepiej zaczęły drugą połowę, i w 38. minucie przegrywały 17:21. „Tygrysice” miały spore problemy ze zdobywaniem bramek, a ich gra w obronie także nie wyglądała najlepiej. Z czasem jednak kielczanki zaczęły grać lepiej i odrabiać straty. Na osiem minut przed końcem spotkania nasz zespół przegrywał 25:27. Niestety w jednej z kluczowych akcji bramki nie rzuciła Marzena Paszowska. Kielczankom nie udało się już odrobić strat i ostatecznie przegrały 30:32.
KSS Kielce – KPR Jelenia Góra 30:32 (15:16)
KSS Kielce: Wawrzynkowska, Hibner, Staś – Grabarczyk 5, Syncerz 3 Grzesik, Lalewicz 4, Młynarczyk, Kot 1, Paszowska, Drabik 6, Skrzyniarz 10, Woźniak 1.
fot. Michał Janyst
Wasze komentarze
Od tej chwili nie mam szacunku dla ciebie.