Czas na rehabilitację. UMKS pojechał po dwa punkty
W sobotę drużyna UMKS-u Kielce zagra swoje przedostatnie spotkanie w pierwszej rundzie rozgrywek na zapleczu ekstraklasy. W wyjazdowym spotkaniu kielczanie zmierzą się z zespołem Sokoła Łańcut. Mimo że przeciwnik to doświadczona drużyna, która występuje w pierwszej lidze od 2004 roku, koszykarze UMKS-u chcą udowodnić, że ich postawa w meczu z SKK Siedlce była tylko wypadkiem przy pracy.
W pamięci kibiców koszykówki w Kielcach z pewnością cały czas jest pojedynek z ubiegłego weekendu. Koszykarze UMKS-u musieli zrobić wszystko, żeby o tym zapomnieć i w ciągu tygodnia ciężko trenowali po to, żeby w sobotę stawić czoła ekipie z Łańcuta. - Dużo myśleliśmy i rozmawialiśmy miedzy sobą po tym meczu. Wiemy co musimy poprawić, mam nadzieje ze pokażemy to w Łańcucie – twierdzi Wojciech Miernik, skrzydłowy kieleckiej drużyny. Zadanie może okazać się niesłychanie trudne, ponieważ Sokół nie bez powodu zajmuje 7. miejsce w ligowej tabeli. W ciągu sezonu wygrali już siedem spotkań i doznali sześć porażek.
UMKS ma na swoim koncie cały czas tylko trzy zwycięstwa. Dziesięciokrotnie podopieczni Rafała Gila musieli uznać wyższość rywala i aby zmienić ten nie korzystny bilans interesuje nas tylko wygrana! - Na pewno chcemy zagrać dobre zawody, żeby pokazać wszystkim, że potrafimy grać i nawiązać walkę z każdą drużyną. Jedziemy do Łańcuta po 2 punkty - dodaje Miernik.
Wszystkich fanów kieleckiej koszykówki zapraszamy do słuchania transmisji radiowej. Mecz Sokół Łańcut – UMKS Kielce punktualnie o godzinie 18, na żywo tylko na antenie RadiaGol. Link do słuchania: http://4stream.pl:18126/listen.pls
Jacek Wojtachnio
lidze od 2004 roku, koszykarze UMKS-u chcą udowodnić, że ich postawa w meczu z SKK Siedlce była tylko wypadkiem przy pracy.
Wasze komentarze
liga,że trzeba dać czas. No to może mi ktoś wytłumaczy czym się te ligi różnią: piłką, zasadami, koszami,myśleniem. Owszem możemy się różnić
wyszkoleniem zawodników,ich walorami fizycznymi ale
tutaj akurat to się nie sprawdza. Gramy prawie cały
mecz jak równy z równym i co?
A no właśnie - detale. Czy to jest ujmą dla
zawodnika że wali w dechę przy osobistych, a nie
technicznie chce to zrobić bo wiadomo że ręka
się trzęsie i stres, a każdy punkt na wagę zwycięstwa.
Nie ma dobrego rozegrania. Dobre akcje były jak
rozrywali skrzydłowi. Rozgrywający jak sama nazwa
mówi powinien ustawiać akcje a nie stać w miejscu
klepać i walić z połowy boiska. W niektórych meczach
3 trafienia na 17. Zawodnik jak każdy człowiek ma
lepszy lub gorszy dzień i nie ma go co stresować
na boisku jak może go zastąpić inny w tym dniu
lepiej dysponowany.
Ale to musi być podejście profesjonalne trenera a nie
układ kumpelski. Wszystkie te kwestie tutaj
poruszone to domena trenera który musi
to wszystko widzieć i poukładać. Na nic uczelnie
i renomowani wykładowcy. W każdym zawodzie jest potrzebny człowiek który koordynuje pracę innych pomimo że każdy zna swój fach i tym przypadku jest
to trener.
Trzeba działać w trakcie meczu a nie pół minuty
przed końcem meczu. Jest o czym myśleć w 2013 roku.
Nie zawsze to co się założyło na początku sezonu się sprawdza może trzeba coś zmienić a nie upierać się przy czymś co nie przynosi efektów. Wszystkiego
dobrego w Nowym Roku !
liga,że trzeba dać czas. No to może mi ktoś wytłumaczy czym się te ligi różnią: piłką, zasadami, koszami,myśleniem. Owszem możemy się różnić
wyszkoleniem zawodników,ich walorami fizycznymi ale
tutaj akurat to się nie sprawdza. Gramy prawie cały
mecz jak równy z równym i co?
A no właśnie - detale. Czy to jest ujmą dla
zawodnika że wali w dechę przy osobistych, a nie
technicznie chce to zrobić bo wiadomo że ręka
się trzęsie i stres, a każdy punkt na wagę zwycięstwa.
Nie ma dobrego rozegrania. Dobre akcje były jak
rozrywali skrzydłowi. Rozgrywający jak sama nazwa
mówi powinien ustawiać akcje a nie stać w miejscu
klepać i walić z połowy boiska. W niektórych meczach
3 trafienia na 17. Zawodnik jak każdy człowiek ma
lepszy lub gorszy dzień i nie ma go co stresować
na boisku jak może go zastąpić inny w tym dniu
lepiej dysponowany.
Ale to musi być podejście profesjonalne trenera a nie
układ kumpelski. Wszystkie te kwestie tutaj
poruszone to domena trenera który musi
to wszystko widzieć i poukładać. Na nic uczelnie
i renomowani wykładowcy. W każdym zawodzie jest potrzebny człowiek który koordynuje pracę innych pomimo że każdy zna swój fach i tym przypadku jest
to trener.
Trzeba działać w trakcie meczu a nie pół minuty
przed końcem meczu. Jest o czym myśleć w 2013 roku.
Nie zawsze to co się założyło na początku sezonu się sprawdza może trzeba coś zmienić a nie upierać się przy czymś co nie przynosi efektów. Wszystkiego
dobrego w Nowym Roku !
Trochę więcej pokory wobec samego siebie. Po wynikach Cię ludzie oceniają. O dojrzałości trenera niech świadczy jak potrafił dać w beret w EUFORII po przegranym meczu w Lublinie. Celebrytom może jeszcze nie jest ale fason trzeba trzymać.