UMKS poległ u siebie. Zatrważająca niemoc kielczan
Jeśli koszykarze UMKS-u Kielce chcieli się podnieść z kolan, to im to zupełnie nie wyszło. Mimo że podopieczni Rafała Gila zagrali u siebie, i to z zespołem będącym bezpośrednim sąsiadem w tabeli, to zanotowali sromotną porażkę. UMKS przegrał bardzo wyraźnie z Siedleckim Klubem Sportowym 47:83. To był fatalny mecz kieleckiej drużyny.
Mecz UMKS Kielce – SKK Siedlce na długo pozostanie w pamięci trenera Rafała Gila oraz jego podopiecznych. Kielczanie byli przekonani, że najgorszy występ przed własną publicznością mają już za sobą, podczas spotkania przeciwko Astorii Bydgoszcz. To co jednak zobaczyliśmy w sobotę w hali przy ulicy Żytniej w Kielcach było czymś więcej niż kompromitacją. Kielczanie przegrali z przeciętnie prezentującym się zespołem SKK Siedlce, i to aż 47:83.
Mimo, że po celnych rzutach do kosza Huberta Makucha i Pawła Bacika gospodarze wyszli na prowadzenie, to tak naprawdę ten mecz się już dla nich skończył. Od pierwszej do ostatniej minuty spotkania jedynie towarzyszyli ekipie SKK Siedlce w drodze do zwycięstwa. Lider drużyny – Kamil Sulima potrzebował tylko 20 minut na parkiecie, aby czterokrotnie trafić do kosza za 3 punkty, a w całym spotkaniu zdobyć ich 21. Później przeciwko piątce kielczan w podobny sposób poradził
sobie drugi skład gości.
- W imieniu swoim i całej drużyny przepraszam za naszą postawę w dzisiejszym meczu – taka wypowiedź pojawiła się na klubowym portalu „facebook” UMKS-u Kielce, napisana przez szkoleniowca kieleckiej drużyny. Trener Rafał Gil był bezradny. Mimo że wprowadził do gry każdego z zawodników jakimi dysponował, żaden z nich nie potrafił wziąć ciężaru gry w swoje ręce. Koszykarze UMKS-u popełnili 19 strat i na dziewiętnaście oddanych rzutów za 3 punkty tylko dwa wpadły do kosza.
Po raz kolejny na zloty medal spisała się za to kielecka publiczność, która zawitała do hali przy ulicy Żytniej. Mimo tak fatalnej postawy doping niósł się przez całe 40 minut trwania meczu. Po zakończeniu dało się słyszeć charakterystyczne „nic się nie stało” w wykonaniu tych najbardziej zagorzałych fanów koszykówki. Byli jednak i tacy, którym cierpliwość się już skończyła i komentując spotkanie, często używali słowa „spadek”.
W przerwie pomiędzy trzecią, a czwartą kwartą meczu odbył się konkurs „Rzut za 1000 zł”. Atrakcja, z której słyną organizatorzy już w całej Polsce tym razem zakończyła się niecelnym rzutem Mateusza. Mimo że cała zabawa trwała nie całą minutę, była to zdecydowanie najbardziej ekscytująca akcja w trakcie całego wieczoru z koszykówką w Kielcach.
Kolejny mecz UMKS Kielce rozegra 15 grudnia na wyjeździe z Sokołem Łańcut. Najbliższy przeciwnik to drużyna, która plasuje się na piątym miejscu w ligowej tabeli i ma na swoim koncie już siedem zwycięstw. Transmisja na żywo o godzinie 18 na antenie RadiaGol.
Jacek Wojtachnio
UMKS Kielce - SKK Siedlce 47:83 (10:26, 13:25, 12:16, 12:16)
UMKS: Makuch 14, Kijanowski 7, Kamecki 6, Król 5, Wróbel 4, Bacik 4, Fąfara 2, Tokarski 2, Lewandowski 1, Busz, Osiakowski.
SKK: Sulima 21, Lewandowski 13, Basiński 10, Chodkiewicz 9, Deja 8, Gałan 8, Kulikowski 6, Czerwonka 5, Rapucha 3, Sobiło.
Wasze komentarze
Ok, mecz słaby, wrecz kompromitujący ale oni nie graja w koszykowke od miesiaca. takie mecze sie zdarzaja, nie tylko im. Jak jestescie takimi znawcami co sie domagaja teraz zmian trenera i najlepiej polowy graczy przesledzcie wyniki innych druzyn we wczesniejszych kolejkach.
Mozna zarzucic trenerowi ze jest mlody, ma maly wplyw na zespół, nie potrafi nimi wstrząsnąć itd, ale jednak zdecydowanie najwiecej zalezy od samych zawodnikow. A ja jestem pewien ze sa madrzejsi od Was i nie beda szukac problemów w trenerze tylko zbiorą sie razem i zrobia wszystko zeby gra wygladala lepiej. a ze moze wygladac lepiej juz pokazali nei raz. takze w tym sezonie. wiec dajcie sobie wszyscy na wstrzymanie
Wtedy będą mieli prawo do krytyki i przemądrzałych komentarzy. Póki co, niech prawdziwi kibice wspomagają chłopaków, kibicują i wierzą , że stać ich na grę w I lidze. Aha - kto jest winien - " zawsze jeden! ".
za zawodników i trenera, którzy nie mają doświadczenia na granie w I lidze, za to,że być może ta liga nas przerosła, za brak ambicji i zaangażowania w ostatnim meczu.......
Ale cały czas wierzę w tych ludzi i nigdy nie postawię na nich "krzyżyka". Oczekuję tego samego od nich i mam nadzieję, ze każdym następnym występem udowodnią,że zasługują na Państwa wsparcie i szacunek.
Teraz II liga jest totalna amatorką, gdzie gra sie od tak sobie .
W I gra sie już inaczej dba sie o wszystko w najmniejszym detalu aby wygrać . Detale wygrywają tak jest już w sporcie . Możemy sie podniecac ze jest zaangażowanie czy wola walki lub ich nie ma .
Zadam pytanie co zrobiłeś (aś) żeby żeby to było / zaangażowanie , wola walki , oddanie serca za klub ?
Jest taki wskaźnik nazywa sie NPS mówi on o poleceniu pracy innym .
Ciekawe kto by polecił granie w Kielcach w tych warunkach ....,ten temat zostawiam do dyskusji .....
Teraz II liga jest totalna amatorką, gdzie gra sie od tak sobie .
W I gra sie już inaczej dba sie o wszystko w najmniejszym detalu aby wygrać . Detale wygrywają tak jest już w sporcie . Możemy sie podniecac ze jest zaangażowanie czy wola walki lub ich nie ma .
Zadam pytanie co zrobiłeś (aś) żeby żeby to było / zaangażowanie , wola walki , oddanie serca za klub ?
Jest taki wskaźnik nazywa sie NPS mówi on o poleceniu pracy innym .
Ciekawe kto by polecił granie w Kielcach w tych warunkach ....,ten temat zostawiam do dyskusji .....
a poza tym sami wyjdźcie i zagrajcie pokażcie to co umiecie:) nikt nie każe Wam chodzić na mecze jak nie chcecie nie chodźcie bo żal czytać te bzdury, jestem kibicem i obojętnie na jakim poziomie zgrają chłopaki pełen szacun, przecież żaden zawodnik nie wychodzi na parkiet żeby przegrać, a są czasem spadki formy, marny dzień, więc dajcie drużynie święty spokój wielcy fani UMKS-u, bo na prawdę aż nie chce mi się czytać tym Wasz marnych wypocin:)