„Nie tak to miało wyglądać”
– Spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania i rzeczywiście tak było. Po raz kolejny zdobywamy punkty z zespołem, który jest w naszym zasięgu. Świetną zmianę dał Tomek Józefacki, który atakował na ponad 70% skuteczności – mówi po meczu w Gdańsku Dariusz Daszkiewicz, szkoleniowiec Effectora Kielce.
Michał Kozłowski (kapitan Effectora): Było bardzo ciężko i nerwowo. Na szczęście udało nam się wywieźć z Gdańska cenne trzy punkty. Spotkanie stało na dobrym poziomie, jednak nie ustrzegliśmy się błędów własnych. Był to mecz walki, w którym widzieliśmy sporo ofiarnych obron. Wydaje mi się, że najbardziej rozluźnieni wyszliśmy do tego trzeciego seta, kiedy już wiedzieliśmy, że mamy ten jeden punkt. Ale przyjechaliśmy tutaj walczyć o całą pulę i udało się ten cel zrealizować.
Grzegorz Łomacz (kapitan Trefla): Ciężko cokolwiek powiedzieć. Przegraliśmy... Będziemy walczyć dalej.
Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora): Na pewno spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego spotkania i pomimo wyniku 3:0, ten mecz był trudny dla nas. Często było bardzo dużo akcji, które kończyły się po długich wymianach. Obydwa zespoły broniły bardzo dobrze. Cieszymy się, że udało nam się zdobyć trzy punkty, z kolejnym zespołem w naszym zasięgu. Zagraliśmy bardzo spokojnie, chociaż na początku trzeciego seta było trochę nerwowo. Cieszy mnie to, że po raz kolejny, zawodnicy, którzy wchodzą z ławki, podnoszą jakość naszej gry. Świetną zmianę dał Tomek Józefacki, który atakował na ponad 70% skuteczności.
Dariusz Luks (trener Trefla): Gratuluję gościom zwycięstwa. Nie tak to miało wyglądać. Było bardzo nerwowo, tak jakbyśmy przestraszyli się własnej hali. Przegraliśmy z Kielcami w elemencie zagrywki, przyjęcia i ataku. To wszystko z mojej strony.
Źródło: http://www.sport.trefl.com
Wasze komentarze