Spójnia nie dała rady, UMKS wygrał u siebie!
My damy z siebie wszystko. Wy zróbcie tylko hałas - apelował przed meczem trener UMKS-u, Rafał Gil. I rzeczywiście jego koszykarze spisali się bardzo dobrze! UMKS Kielce pokonał w sobotę we własnej hali Spójnię Stargard Szczeciński 71:68, a losy spotkania rozstrzygnęły się tak naprawdę dopiero w końcowej, czwartej kwarcie spotkania.
Podczas emocjonującego meczu z MOSiR-em Krosno, koszykarze UMKS-u Kielce mimo, iż włożyli wiele wysiłku w grę i to spotkanie było ich najlepszym, jednak zakończyło się porażką. Obawialiśmy się, że ciężko im będzie odzyskać równowagę psychiczną. W sobotnim mecz ze Spójnią Stargard Szczeciński udowodnili, że pod względem psychologicznym do sezonu przygotowani są bardzo dobrze. Po nerwowej końcówce, to koszykarze - podopieczni Rafała Gila zachowali więcej zimnej krwi i wygrali ten mecz 71:68. Jest to pierwsza po trzynastu latach wygrana kieleckiej drużyny w I lidze na własnej hali.
Cały mecz był bardzo wyrównany. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 17:21, natomiast w drugiej to my byliśmy lepsi, wygrywając różnicą 7 punktów, dlatego też do szatni zawodnicy schodzili przy rezultacie 36:33 dla UMKS-u Kielce. Na parkiecie przy ul. Żytniej pojawili się wracający po kontuzji Piotr Osiakowski (2pkt) i Kamil Kamecki (5pkt).
Trzecia i czwarta kwarta bardzo podobna do poprzednich. W drużynie Spójni wyróżniającym się zawodnikami byli Hubert Pabian, który przez całe spotkanie zdobył 15 punktów dla swojej drużyny. Jeszcze 4 minuty przed zakończenia meczu różnica (z korzyścią na rzecz gości) wynosiła już 8 pkt. Wtedy inicjatywę gry przejęli Łukasz Fąfara, Hubert Makuch i Artur Busz. Ich celne rzuty do kosza i fantastyczna praca w obronie całej drużyny sprawiła, że jak już wyżej napisałem, to my cieszymy się z pierwszego zwycięstwa w I lidze po trzynastu latach 71:68.
Znakomicie w tym spotkaniu spisał się także Wojciech Miernik, który rozpoczął i zakończył zdobycze punktowe dla UMKS-u Kielce. Pierwszy celny rzut za 3 pkt. otworzył drogę do zwycięstwa, a ten najbardziej upragniony, ostatni 71 punkt rzucił 4 sekundy przed zakończenia spotkania z rzutu wolnego. Łącznie w całym meczu Wojtek zdobył najwięcej punktów dla swojej drużyny (16).
Trener Rafał Gil dumny z postawy swojej ekipy ma nadzieje, że wygrana jest początkiem coraz lepszej gry i kolejnych 2 pkt. w następnym spotkaniu. Najbliższa okazja już w sobotę, 17 listopada o godz. 18:00 w hali przy ulicy Żytniej w Kielcach. Tym razem przeciwnikiem UMKS-u Kielce będzie Franz Astoria Bydgoszcz.
UMKS Kielce - Spójnia Stargard Szczeciński 71:68 (17:21, 19:12, 18:20, 17:15)
UMKS: Miernik 16, Busz 14, Wróbel 11, Makuch 8, Fąfara 8, Kamecki 5, Tokarski 4, Kijanowski 3, Osiakowski 2.
Wasze komentarze