UMKS przegrał w Kielcach. Był po prostu słabszy
Nie powiodło się koszykarzom UMKS-u Kielce w kolejnym meczu pierwszej ligi. W sobotę podopieczni Rafała Gila przegrali z AZS-em WSGK POLFARMEX Kutno 65:89 i była to porażka całkowicie zasłużona. Gospodarze lepsi byli tylko w jednej kwarcie – ostatniej, gdy już losy spotkania były rozstrzygnięte.
Przed meczem władze UMKS-u podziękowały za wiele lat gry na parkiecie w barwach kieleckiego klubu Grzegorzowi Kijowi, który przed sezonem postanowił zakończyć zawodniczą karierę. Kij na sam koniec przygody z basketem zrobił rundkę honorową wokół boiska, dziękując kibicom za doping i wsparcie.
Mecz rozpoczął się od bardzo dobrej, pierwszej kwarty, w której oba zespoły zażarcie ze sobą walczyły i żaden z nich nie potrafił odskoczyć rywalom na większą liczbę punktów. Kutno w tej części było lepsze tylko nieznacznie.
W drugiej i trzeciej kwarcie to się już jednak zmieniło. Goście włączyli drugi, a potem trzeci bieg i znacznie odjechali gospodarzom. Gracze z Kutna przeważali w niemal każdym elemencie gry, wykorzystując bezlitośnie błędy koszykarzy UMKS-u. W pewnym, najgorszym momencie, przewaga przyjezdnych wynosiła już aż 32 punkty.
Końcówka, czyli czwarta kwarta, należała do kielczan, ale wtedy było już po zabawie. Porażka musi martwić, ale taka lekcja pokory przyda się graczom Rafała Gila.
Warto wspomnieć o atrakcjach, jakie czekały na kibiców, którzy zjawili się dzisiaj w hali przy ulicy Żytniej. Oficjalny serwis umkskielce.pl: W przerwach między kwartami podziwiać można było krótkie występy kieleckich raperów, Nizana i Zacha, a w przerwie spotkania prawdziwe show zafundowali Kacper Lachowicz i Łukasz Biedny. Ten drugi to znany w Polsce, najlepszy specjalista od wsadów. W Kielcach wykonał swoje popisowe numery, wsadzając piłkę do kosza przeskakując na grupką osób i...motorem.
Jeszcze większy aplauz widowni wzbudził jednak konkurs rzutów dla kibiców. Wylosowana z publiczności osoba stanęła do walki o 200 lub 1000 złotych. Wylosowaną osobą okazała się kielecka licealistka, Iga, która za namową publiczności zdecydowała się grać o 1000 złotych. Musiała spełnić jednak jeden warunek – trafić piłką do kosza z połowy boiska. Przy gorącym dopingu młoda kielczanka wykonała rzut i... ku uciesze całej hali piłka wpadła do kosza. Sama uczestniczka przyznała potem, że był to jej pierwszy rzut w życiu.
Kolejny mecz UMKS rozegra w niedzielę, gdy zmierzy się na wyjeździe z AZS-em Politechniką BIG-PLUS Poznań (godz. 17).
UMKS Kielce - AZS WSGK POLFARMEX Kutno 65:89 (14:15, 14:27, 13:29, 24:18)
UMKS: Kamecki 14, Miernik 12, Tokarski 8, Busz 8, Wrobel 6, Makuch 5, Kijanowski 5, Jaworski 3, Bacik 2, Fąfara 2, Bajtus, Lewandowski.
Wasze komentarze