Jest finał! UMKS wygrywa w Bielsku Podlaskim
Koszykarze UMKS-u Kielce wygrali na wyjeździe z Turem Bielsk Podlaski 84:77 i awansowali do finału rozgrywek drugiej ligi. Zmierzą się w nim z PWiK Piaseczno.
W ćwierćfinale podopieczni Rafała Gila ledwie uporali się z Wisłą Kraków, pokonując tę drużynę dopiero w trzecim meczu, dzięki rzutom w ostatnich sekundach. Niewiele zatem, poza korzystnymi wynikami z rundy zasadniczej (UMKS w Kielcach zwyciężył 100:70, a w Bielsku Podlaskim 84:83), przemawiało za tak łatwymi zwycięstwami z bielszczanami, jakie miały miejsce.
W pierwszym meczu w Kielcach UMKS wygrał 82:71. Gwiazdą tamtego spotkania był Hubert Makuch, zdobywca 23 punktów. Do Bielska Podlaskiego kielczanie jechali zatem w dobrych humorach, ale nie mogli być pewni wygranej.
Nasi koszykarze zaczęli jednak bardzo zmotywowani i bardzo szybko objęli wysokie prowadzenie. Po pierwszej kwarcie wygrywali już 27:16 i co zaskakujące, była to jedyna kwarta, w której kielczanie zwyciężyli w tym meczu. Podpieczni Rafała Gila starali się kontrolować przebieg wydarzeń na boisku, ale dwie kolejne kwarty nieznacznie przegrali. Ostatnia odsłona tego meczu zakończyła się remisem, co dało drugie zwycięstwo w tej rywalizacji UMKS-owi. Najlepszym zawodnikiem meczu był Dariusz wyka, który zdobył aż 27 oczek.
Teraz UMKS-owi pozostał już tylko jeden, ale za to najtrudniejszy krok do wykonania w drodze do I ligi. W finale rozgrywek II ligi zmierzą się oni z najlepszą drużyną fazy zasadniczej, PWiK Piaseczno. To podwarszawska drużyna jest faworytem tego pojedynku. W sezonie zasadniczym uzbierała 3 punkty więcej niż UMKS i ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Na swoim terenie zawodnicy z Piaseczna wygrali z UMKS-em 95:88, a w rewanżu w Kielcach, przegrali 100:102 po jednym z najlepszych meczów sezonu.
Rywalizacja będzie toczyła się do 3 zwycięstw. Pierwsze dwa spotkania odbędą się 5 i 6 maja w Piasecznie.
Tur Bielsk Podlaski - UMKS Kielce 77:84 (16:27, 18:14, 20:18, 23:23)
UMKS: Wyka 27, Busz 14, Makuch 11, Fąfara 11, Wróbel 10, Bacik 10, Kołacz 1.
fot. Grzegorz Tatar
Wasze komentarze