Po punkty do Piekar. UMKS zagra z Siemaszką
Kolejne wyjazdowe spotkanie czeka podopiecznych Rafała Gila. Już w niedzielę UMKS Kielce zmierzy się z UKS-em Siemaszka Piekary. Kielczanie są cichymi faworytami tego spotkania, tym bardziej, że na pewno będą chcieli zrehabilitować się za zeszłotygodniową porażkę z „Jaskółkami”.
Ostatnie spotkanie z Unią Tarnów nie potoczyło się po myśli kieleckich koszykarzy. Mecz od samego początku był wyrównany i dopiero czwarta kwarta wyłoniła zwycięzcę. Wynik sobotniego spotkania nie wpłynął na szczęście na pozycję kielczan w ogólnej klasyfikacji grupy C drugiej ligi mężczyzn, choć jeśli podopieczni Rafała Gila myślą poważnie o zachowaniu drugiego miejsca, nie mogą sobie pozwolić na porażkę z kolejnym rywalem – UKS-em Siemaszka. Tym bardziej, że w rundzie zasadniczej czekają ich jeszcze spotkania ze znacznie wyżej notowanymi przeciwnikami.
Gospodarze niedzielnego pojedynku plasują się na 9. miejscu w ogólnej klasyfikacji. Podobnie jak dwa tygodnie temu kielczanie, tak w poprzedniej kolejce to beniaminek z Piekar pauzował na skutek wycofania się z rozgrywek warszawskiej Politechniki. Czy chwila oddechu pomoże gospodarzom wygrać? Trudno powiedzieć. Do tej pory ekipa UKS-u wygrała 7 razy, dziesięciokrotnie musiała uznać wyższość rywala.
Choć zespół z Piekar może pochwalić się wygraną nad ostatnim przeciwnikiem UMKS-u – Unią Tarnów, bezpośrednia konfrontacja między kielczanami a podopiecznymi Łukasza Kasperzca wypada na korzyść koszykarzy ze świętokrzyskiego. Mecz rozgrywany 29 października zakończył się bowiem wynikiem 96:81.
Czego możemy spodziewać się w niedzielę? Kielczanie na pewno wyjdą na parkiet zmobilizowani. Będą chcieli zapomnieć o ostatniej porażce i zdobyć kolejne, ważne punkty. Czy się uda? Dowiemy się już w niedzielę, po godzinie 18.
fot. Paula Duda