KSS z Vistalem w telewizji
W ostatnich latach żaden mecz KSS-u Kielce w hali przy ulicy Krakowskiej nie był transmitowany na żywo w telewizji. W piątkowy wieczór to się zmieni. „Tygrysice” powalczą u siebie o zwycięstwo z brązowym medalistą poprzedniego sezonu, Vistalem Łączpol Gdynia, a mecz pokaże Polsat Sport.
KSS po odpadnięciu z Challenge Cup może skupić się na lidze. A tutaj jest sporo do poprawy. Zespół Zdzisława Wąsa wygrał jak do tej pory dwa spotkania i plasuje się na 8. pozycji. W ostatniej kolejce kielczanki przegrały na wyjeździe z AZS-em AWF Wrocław 27:34.
Z kolei Vistal, który w poprzednim sezonie znalazł się na podium ligi, teraz spisuje się równie dobrze. Gdynianki wygrały wszystkie pięć spotkań, dzięki czemu są wiceliderami rozgrywek. Wyżej jest tylko drużyna SPR-u Lublin, która może poszczycić się lepszym bilansem bramkowym.
Ponadto zawodniczki Vistalu Łączpol reprezentowały Polskę na arenie europejskiej – w Pucharze Zdobywców Pucharu. Szczypiornistki znad morza zakończyły już przygodę w tych rozgrywkach – w 2. rundzie okazały się minimalnie słabsze od HC Leipzig. Polki w pierwszym spotkaniu przegrały 25:28, ale w rewanżu wygrały 26:24. Jak widać, o awansie niemieckiej drużyny zadecydował tylko jeden gol.
I właśnie dlatego faworytem piątkowego spotkania są goście. Za gdyniankami opowiadają się także statystyki. W poprzednim sezonie Vistal w Kielcach wygrał 41:23, a we własnej hali 40:22. Z kolei dwa lata temu KSS przegrał w Gdyni aż 20:45 i – co ciekawe – był to ostatni mecz „Tygrysic” transmitowany na żywo w ogólnopolskiej telewizji.
Na niekorzyść kielczanek działa również sytuacja kadrowa. A właściwie absencja jednej zawodniczki – w piątkowym meczu nie będzie mogła zagrać Małgorzata Kawka, która narzeka na uraz pleców. Za obronę kieleckiej bramki będzie więc w całości odpowiedzialna Iwona Muszioł.
Nietypowa – jak na warunki kieleckiego KSS-u – będzie także pora rozegrania spotkania. Początek meczu z Vistalem Łączpol Gdynia w piątek o godz. 20.00.
fot. Grzegorz Tatar
Wasze komentarze