W „Jaskółce” wiosnę uczynić. UMKS zaczyna rundę rewanżową
To już koniec świątecznej i noworocznej przerwy koszykarzy UMKS-u. Po około trzech tygodniach odpoczynku podopieczni Rafała Gila wracają na drugoligowe parkiety. I od razu czeka ich wymagające zadanie. Jadą bowiem do hali „Jaskółka”, gdzie zmierzą się z zawsze groźną Unią Tarnów.
Okres świąteczny był dla UMKS-u czasem pierwszych podsumowań. Drużyna tworzona przez trenera Gila niemal od podstaw, po pierwszej rundzie zajmuje siódme miejsce z tylko jednym punktem straty do trzeciej Polonii Przemyśl. Z drugiej strony kielczanie mają jedynie trzy „oczka” przewagi nad czternastym w tabeli Novum Lublin. - Nasz wynik to rzecz jasna nie euforia, ale jak najbardziej powód do zadowolenia. Oczywiście zawsze mogło być lepiej i pewien niedosyt jest, bo kilka spotkań nam nie poszło, z drugiej strony kilka wygraliśmy w końcówce. Sytuacja w tabeli sprawia jednak, że w rundzie rewanżowej będzie się liczył każdy mecz i nie można pozwolić sobie na zaprzepaszczenie nawet najmniejszej szansy na zwycięstwo. Nie pamiętam, żeby liga była kiedykolwiek tak wyrównana. To na pewno bardzo ciekawa sytuacja z punktu widzenia kibica – przyznał szkoleniowiec drużyny z Kielc dla oficjalnej strony klubu.
I ciekawy bez wątpienia będzie również najbliższy mecz, inaugurujący rundę rewanżową, w którym UMKS zagra z piątą w tabeli Unią. Świadczą o tym ostatnie spotkania obu ekip, których nie zabrakło dużych emocji. Jeszcze na końcu poprzedniego sezonu nastąpił bardzo wyrównany bój w półfinale fazy play-off. Niestety minimalnie lepsi okazali się tarnowianie, którzy rywalizację wygrali 2:1. Całkowicie odmieniony UMKS zrewanżował się „Jaskółkom” już w pierwszej rundzie obecnych rozgrywek, wygrywając u siebie po zaciętym spotkaniu 96:91.
Co zmieniło się w składach ekip po trzech miesiącach? W zasadzie niewiele. W Unii w ostatnich tygodniach rozwiązano jedynie kontrakt z Pawłem Ciurusiem, na prośbę zawodnika, który postanowił się skupić na studiach na AGH w Krakowie. W jego miejsce tarnowianie sprowadzili swojego wychowanka Dominika Niemczura, który wcześniej grał w Rosasport Radom oraz AZS-ie Politechnika Opolska. W UMKS-ie natomiast na razie nie zdecydowano się na żadne roszady w kadrze. - Zgłaszali się do nas zawodnicy szukający klubów, ale stawiałem i dalej będę stawiał, na tych zawodników, których mamy – szczerze przyznał trener Gil.
Rywalizacja między Unią a UMKS-em rozpocznie się w sobotę o godzinie 17. w hali „Jaskółka” w Tarnowie. Kielecki szkoleniowiec podczas trudnego wyjazdu będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich koszykarzy.
Wasze komentarze