Podwójne zwycięstwo koszykarzy Politechniki! Czwórka na wyciągnięcie ręki
Bardzo udany weekend dla koszykarzy Politechniki Świętokrzyskiej! Akademicy sprawili miły świąteczny prezent odnotowując w przeciągu trzech dni dwa bardzo ważne zwycięstwa i tym samym praktycznie zapewniając sobie już awans do najlepszej czwórki.
A początkowo weekend nie zapowiadał się tak miło. Piątkowa podróż do Krakowa nie obyła się bez przygód – z powodu zimowej aury „akademicy” dotarli do hali na kilka minut przed rozpoczęciem spotkania z Cracovią. Rozgrzewka była bardzo symboliczna, a jakby tego było mało to w hali panował nieprzyjemny chłód, co dodatkowa utrudniało przygotowanie się do gry. I było to widać na początku meczu, kiedy Cracovia, dodajmy wzmocniona 5 zawodnikami z II ligi, odskoczyła na kilka punktów. W grze kielczan było dużo nerwowości, jednak w porę udało się ją opanować i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem remisowym po 15. Kolejna odsłona meczu dla gospodarzy, którzy do szatni schodzili z czteropunktowym prowadzeniem. Ta sytuacja oraz pozasportowe problemy musiały zmobilizować zespół Politechniki, bowiem na drugą połową wyszedł zupełnie odmieniony.
- Nie pozwoliliśmy na oddawanie łatwych rzutów z dystansu, bardzo dobrze działała rotacja w obronie. To wszystko poskutkowało tym, że 3 kwartę wygraliśmy 22-14 - powiedział kielecki skrzydłowy Artur Jastrząb. Ostatnia część meczu także zdecydowanie należała do koszykarzy PŚk. Konsekwentna gra w ataku i skuteczna obrona poskutkowała zwiększeniem prowadzenia, którego nasi zawodnicy nie oddali do końca meczu, pewnie wygrywając 74-62.
– Zespół mimo przeciwności losu zagrał bardzo dobre zawody. Imponująca była szczególnie gra w obronie, dzięki czemu z gry zostali wyłączeni najgroźniejsi gracze Cracovii, na co dzień grający w II lidze. Był to jak dotąd zdecydowanie najlepszy mecz w naszym wykonaniu – podsumował trener Politechniki Stanisław Dudzik.
Pochwały należą się wszystkim zawodnikom, jednak na szczególnie wyróżnienie zasługuje zdobywca 27 punktów, kapitan drużyny Szymon Sikora (na zdjęciu, z nr 7).
To nie był koniec weekendowych zmagań naszych koszykarzy. W niedzielę udali się do Oświęcimia na pojedynek z tamtejszą Niwą. Mając w pamięci bardzo wyrównany mecz w Kielcach można było się spodziewać trudniejszej przeprawy. Jednak podbudowani dwoma zwycięstwami z rzędu kielczanie nie mieli większych problemów z pokonaniem oświęcimskiej drużyny. -Już od początku spotkania osiągnęliśmy wyraźna przewagę. W tym meczu byliśmy lepsi od przeciwnika pod każdym względem, co zaowocowało tak przekonującym zwycięstwem – powiedział trener. Ostatecznie kielecka drużyna pokonała Niwę 71-41.
Najlepszym strzelcem Politechniki był tym razem Piotr Borowicki (na zdjęciu, nr 12 z piłką) - zdobywca 20 punktów (w tym 12 zza linii 6,75m). Dwucyfrowe wyniki punktowe zanotowali także: Artur Jastrząb (15) oraz Jakub Strzałka i Kamil Paluch (obaj po 10 punktów).
Było to trzecie z rzędu zwycięstwo koszykarzy Politechniki, co bardzo cieszy i jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami. Takie zakończenie tegorocznych zmagań na pewno pozwoli drużynie spędzić święta w bardzo dobrych nastrojach. Zespół AZS PŚk do gry powróci już w nowym roku - 9 stycznia, kiedy to podejmie we własnej hali wicelidera Siemaszkę Piekary.
KS Cracovia 1906 II Kraków – AZS Politechnika Świętokrzyska 62:74 (15:15,19:15,14:22,14:22)
AZS PŚk: Sikora 27(3), Strzałka 14, Kowalski 10, Jastrząb 10, Borowicki 8, Cymbalak 3, Nalepa 2, Osuch, Paluch.
KS Niwa Oświęcim - AZS Politechnika Świętokrzyska 41:71 (6:17,13:13,14:21,8:20)
AZS PŚk: Borowicki 20(4), Jastrząb 15, Strzałka 10, Paluch 10, Sikora 8, Cymbalak 5, Osuch 2, Kowalski 1.
Michał Filarski
fot. Maciej Wadowski