Cracovia na koniec. Potem święta
To już ostatnie spotkanie UMKS-u w tym roku. Podopieczni Rafała Gila jadą do Krakowa, gdzie będzie czekała na nich Cracovia. Inny rezultat niż wygrana kielczan będzie wielką sensacją.
Tylko wynik w ostatniej rywalizacji UMKS-u mógł cieszyć trenera Rafała Gila. Kielczanie na własnym parkiecie prawdzie przełamali serię trzech przegranych z rzędu i odprawili z kwitkiem Staco Niepołomice, ale ich gra pozostawiła sporo do życzenia. Nasi koszykarze zdecydowanie znajdują się w gorszej formie niż na początku sezonu, kiedy ich poczynania na parkiecie były całkiem przyjemne dla oka, dlatego przerwa świąteczna na pewno korzystnie wpłynie na podopiecznych Gila.
Zanim jednak koszykarze będą mogli udać się na odpoczynek, muszą jeszcze wyruszyć w podróż do Krakowa, gdzie będzie czekała na nich Cracovia 1906. Pokonanie „Pasów” jednak nie powinno przysporzyć kielczanom wielu problemów, nawet mając na uwadze fakt, że mecze wyjazdowe nie są specjalnością UMKS-u w obecnym sezonie. Dlaczego? Otóż krakowianie mają zdecydowanie gorsze problemy.
O ile UMKS traci na wartości w meczach na obcym parkiecie, to Cracovia w całych rozgrywkach potwierdza swoje… trzecioligowe aspiracje. „Pasy” w tym sezonie mogą się pochwalić tylko jednym zwycięstwem na 14 rozegranych spotkań. W Krakowie poległ przedostatni w tabeli MCKiS Termo-Rex Jaworzno. Wygrana ta nie pozwoliła jednak wyprzedzić rywali w tabeli, dlatego Cracovia nadal pozostała czerwoną latarnią ligi.
W myśl zasady „jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz” należy stwierdzić, że „Pasy” są w katastrofalnej dyspozycji. Klęska aż 60:101 z Unią Tarnów na pewno nie wpłynęła też korzystnie na psychikę podopiecznych Andrzeja Dudka. Trener gospodarzy sobotniego meczu może jednak liczyć na Tomasza Bryzka. Środkowy Cracovii jest zdecydowanie najlepszym punktującym i może się pochwalić średnią prawie 16 „oczek” na mecz. Wystrzał formy 24 letni zawodnik miał w spotkaniu ze Zniczem Jarosław, przegranym 66:83, w którym rzucił 28 punktów, czyli prawie połowę dorobku całej drużyny.
Strata punktu w Krakowie byłaby dla kielczan wielką ujmą na honorze. Koszykarze UMKS-u nawet będąc w dołku powinni z łatwością pokonać rozbitych gospodarzy. Oczywiście głównym kluczem do zwycięstwa będzie poważne potraktowanie rywali. Każdy przejaw lekceważenia może bowiem zakończyć się dla podopiecznych Gila bardzo źle.
Początek rywalizacji z Cracovią w sobotę o godzinie 18.
Wasze komentarze