Marcin Szpakowski zadebiutował w Koronie Kielce
Mecz z ŁKS-em Łódź był pierwszym występem Marcina Szpakowskiego w pierwszej drużynie Korony Kielce. 19-letni wychowanek UKP Zielona Góra pojawił się na boisku w 66. minucie, zastępując Marko Pervana i dał dobrą zmianę.
Szpakowski czekał na swoją szansę dwa miesiące. Do Korony trafił rzutem na taśmę w ostatnich godzinach zimowego okienka transferowego, kończącego się pod koniec lutego ze Śląska Wrocław. Dotychczas występował w drugiej drużynie żółto-czerwonych w III lidze, gdzie rozegrał pięć spotkań.
Trener Dominik Nowak dał 19-latkowi szansę gry w Fortuna 1. Lidze i wpuścił go na boisko przy wyniku 0:2 dla ŁKS-u. Szpakowski zajął miejsce tuż za napastnikiem, Emile Thiakane i dał dobrą zmianę. Często był pod grą i sam był bliski zdobycia bramki. Jego strzał głową obronił Arkadiusz Malarz.
Były to pierwsze minuty Marcina Szpakowskiego na zapleczu Ekstraklasy. W rundzie jesiennej 19-latek zadebiutował w elicie w barwach Śląska Wrocław, w którym rozegrał dwa spotkania (18 minut), a także 11 razy zagrał w drugoligowych rezerwach klubu z Dolnego Śląska, strzelając w nich jedną bramkę.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Ma papiery na granie i uwazam, ze powinie wskoczyc do 11stki.
Ewentualnie powinien byc pierwszym zmiennikiem!
Duzo lepszy od Pervana. Najlepszy zawodnik meczu zaraz po Lulowskim.
Nie bal sie, byl pod gra, kilka ciekawych zagran i szansa na gola. Mega pozytyw tego meczu!
To nie ta pozycja co Lisowski ale zgadzam sie, ze powinien grac.