Niejasna jest na razie sytuacja powrotu do treningów drużyn Ekstraklasy. Część z nich (Śląsk Wrocław, Arka Gdynia) już trenowały i mają wyniki poniedziałkowych testów na koronawirusa, a inne wciąż na nie czekają. Nieoficjalnie wiadomo, że wyniki w kilku zespołach są niejednoznaczne i niewykluczone, że będą musiały zostać powtórzone. Ekstraklasa wstrzymała treningi i zamierza ustosunkować się do sprawy w okolicach godziny 14.

Spółka zarządzająca rozgrywkami wysłała do klubów maila, w którym poinformowała o zawieszeniu do godz. 14 wszystkich treningów. Korona Kielce miała rozpocząć je we wtorek po południu. Na razie nie wiadomo, jakie będą kolejne decyzje. 

We wtorek rano jeszcze nie wszystkie zespoły miały wyniki poniedziałkowych badań na koronawirusa. O negatywnych wynikach poinformował Górnik Zabrze i Piast Gliwice. "Przegląd Sportowy" doniósł z kolei, że w Rakowie Częstochowa jedna z osób, niebędąca ani piłkarzem, ani członkiem sztabu trenerskiego miała pozytywny wynik badania. Co więcej - taka sytuacja nieoficjalnie miała miejsce w kilku innych klubach naszej ligi.

Przeprowadzone przez kluby testy były badaniami przesiewowymi krwi. Na ich podstawie można stwierdzić lub wykluczyć obecność przeciwciał mogących oznaczać trwające zakażenie lub świadczących o przejściu choroby przez osobę badaną już w przeszłości. To oznacza, że nie są one jednoznaczne. Niemal cztery razy droższe testy, polegające na badaniu genetycznym, mają zostać użyte w przypadku braku pewności co do rezultatu badań.

Kielecki klub na razie nie zabiera głosu w sprawie wyników badań swoich piłkarzy, którzy zostali poddani testom w poniedziałek. Sprawa jest dynamiczna - kolejne decyzje mają zapaść jeszcze dziś wczesnym popołudniem.

fot: Mateusz Kaleta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.