17-latek zadebiutował w PGE VIVE i był oszołomiony. Trener go zaskoczył
17-letni Cezary Surgiel w sobotę zadebiutował w barwach PGE VIVE Kielce w PGNiG Superlidze. Młody zawodnik rzucił w swoim pierwszym meczu dwie bramki i wystąpił od pierwszej minuty meczu z Energą MKS Kalisz. Po spotkaniu nie krył radości. - Jestem troszkę oszołomiony. Nie spodziewałem się, że uda mi się rzucić tyle bramek i że będę grał tyle minut - przyznaje debiutant.
- Myślałem, że wejdę w końcówce. Gdy trener powiedział w szatni, że zaczynam od początku, byłem zdziwiony - nie ukrywa 17-latek.
REKLAMA
- Aż tak bardzo się nie stresowałem. Jak już wszedłem na boisko i zaczął się mecz, to wszystkie emocje opadły i grałem na spokojnie. To było moje marzenie grać z tymi, których dotąd obserwowałem. Oby tak dalej i mam nadzieję, że dostanę jeszcze szanse - przyznaje
17-latek samokrytycznie wypowiada się o swoim debiucie. - Był średni i na pewno mogło być lepiej. W obronie powinienem lepiej zakryć skrzydło i lepiej skończyć pierwszy rzut - zauważa.
Surgiel nie ukrywa, że mógł liczyć na dużą pomóc bardziej doświadczonych kolegów z drużyny. - Bardzo mnie wspierali przed meczem. Nie tylko zawodnicy, ale inni ludzie mówili mi wiele rad i ciepłych słów o tym, żebym się nie stresował i skupił na tym co dzieje się na boisku - kwituje.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze