Co dalej z kielecką siatkówką? Tego nie wie nawet drużyna
Niedzielnym meczem na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem, drużyna Dafi Społem Kielce definitywnie pożegna się z grą w PlusLidze. Jaka będzie jej przyszłość? Tego póki co nie wiedzą nawet sami członkowie drużyny. Wystartowanie na zapleczu najwyższej ligi i próba powrotu w szeregi elity nie jest jeszcze pewna.
Na konferencji prasowej przed poniedziałkowym spotkaniem z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie kwestię tę skomentował trener kieleckich siatkarzy, Dariusz Daszkiewicz. - Czasu nie ma i jeżeli chcemy myśleć o pozostawieniu siatkówki w Kielcach, to najwyższa pora, żeby podjąć decyzję. Jednym z największych problemów kieleckiej siatkówki był budżet i zawsze ten zespół był kompletowany na ostatnią chwilę – powiedział szkoleniowiec.
REKLAMA
I dodał: - Warto już teraz zacząć o tym myśleć. Podstawowe pytanie: czy gramy? Jeśli tak, to o jakie cele, jakim budżetem dysponujemy i w tym obrębie trzeba się obracać szukając zawodników
O konkretach nie są w stanie rozmawiać także zawodnicy. - Uważam, że w tym momencie dla mnie nierozsądne jest jeszcze myślenie o przyszłym sezonie i podejmowanie jakichkolwiek decyzji. Mamy jeszcze dwa mecze do rozegrania, które mogą decydować o tym, czy będę mógł znaleźć klub w PlusLidze – stwierdził libero Dafi Społem, Szymon Biniek.
Kapitan zespołu, Maciej Pawliński, jako jedną z opcji rozważa z kolei zakończenie kariery. - Po tym sezonie siatkówka troszeczkę mi obrzydła, bo jak się tyle przegrywa, to wiadomo, że nie sprawia to przyjemności. Zdrowotnie, oprócz jednej rzeczy, z którą mam nadzieję niedługo się uporam, czuję się całkiem nieźle, więc myślę, że dałbym radę. Nie wiem jeszcze, czy będę kontynuował swoją przygodę z siatkówką, na takie decyzje mam jeszcze czas – podkreślił siatkarz.
Kielecki klub opuszcza szeregi PlusLigi po ośmiu latach. Występował w niej nieprzerwanie od 2010 roku.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wypowiedzi: siatkakielce.pl
Wasze komentarze