Fajnie się to zaczęło, ale po przerwie Korona zagrała FATALNIE! Dlatego też przegrywamy. Za mecz dziękuje już Wojtek Staniec.

To jednak nie koniec emocji związanych z kieleckim klubem. Zapraszamy na naszą relację z konferencji Wojciecha Lubawskiego i Petera Kaluby.

Koniec meczu!

Vassiljev z wolnego, broni Gosotmski!

Osiemnastoletni Klimala przepchnął Dejmka i wolny dla Jagiellonii.

Grzelak z dystansu, ale bez trudu łapie Kelemen.

Jeszcze drybluje Vassiljev i Jaga ma aut pod naszą bramką.

Jeszcze fauluje Dejmek pod naszym polem karnym. Okazja dla Vasiljeva chwilę przed końcem spotkania.

Jeszcze zmiana w Jagiellonii. Schodzi Przemysław Frankowski, wchodzi młody Patryk Klimala.

Nawiasem - jeśli jesteście z nami teraz, to zostańcie też po meczu. Wtedy dopiero będą emocje. Konferencja Wojciecha Lubawskiego i Petera Kaluby około 30 minut po meczu. Nasza relacja tutaj.

Cztery minuty doliczone!

Vanja indywiudalnie, ale prosto w gracza z Białegostoku. Kolejna kontra.

Dwóch graczy "Jagi": Frankowski i Vasiljev robią co chcą z piłkarzami Korony. Tak, jak teraz. Czterech Koroniarzy nie ma szans w pojedynku z dwójką białostoczan.

Palanka sam w polu karnym w otoczeniu dwóch rosłych defensorów. Wysoko wrzutka w jego kierunku. To oczywiście nie miało prawa się udać, więc się nie udało.

Czas leci, a nas stać jedynie na długą piłkę w kierunku Rymaniaka, który zresztą nie miał szans, aby do niej dopaść.

Jeszcze miała "Jaga" okazję do podwyższenia. Frankowski zabawił się z nasza obroną, ale podanie do Burligi zbyt lekkie i przejmuje Kallaste.

Korona bez pomysłu. Korona schowa na swojej połowie. Korona zdominowana. Przykro na to patrzeć.

Świetnie Abalo do Palanki, ten jeszcze do Kallaste, ale słaba wrzutka Estończyka. Po chwili Cebula w polu karnym, ale przepchnął go Vassiljev.

Indywidualnie Kallaste na skrzydle, ale nic z tego nie mamy.

Prosiła się Korona o taki stan rzeczy, druga połowa na stojąco i rozpaczliwa obrona. W ten sposób nie wygrywa się spotkań.

Kapitalnie rozegrany rzut rożny, bez trudu odnalazł się w polu karnym Runje i pokonał Gostomskiego.

Jagiellonia idzie za ciosem, kolejny atak. Borni tym razem Gostomski!

No i Jagiellonia uargumentowała ogromną przewagę bramką. Świetnie Tomasik w pole karne, nasi obrońcy nie przykryli Frankowskiego, a ten z dziesiątego metra pokonał Gostomskiego.

Sprytnie Palanca do Pyłypczuka, ale "Ruski" nie utrzymał piłki w boisku. Już kontruje Jagiellonia.

Ależ kapitalnie teraz Grzelak do Kiełba. "Ryba" wpada w pole karne, ale bezsensowny drybling i radzi sobie z nim Runje.

Korona po przerwie jest dużo słabsza, nie widać już tych akcji, którymi zagrażaliśmy bramce Kelemena.

Ile my mamy dzisiaj szczęścia! Niesamowite wręcz! Gostomski broni instynktownie, zatańczyła w powietrzu i uderzył Świderski. Znowu odbija "Gostek" pod nogi Tomasika. Ale jego zgranie łapie już pewnie nasz bramkarz.

El Hadji Siejak.

6979 osób dzisiaj na Kolporter Arenie.

Wrzuca Tomasik, uderza piętką Świderski, ale prosto w ręce Gostomskiego. Jagiellonia w natarciu, Korona w opałach.

Okazja dla Jagi z okolic pola karnego, sprytnie Vassiljev. Uderza Góralski, ale zablokowany. Sporo szczęścia po stronie Korony.

Miała Korona okazję do kontry, fatalnie jednak zachował się Cebula. Zamiast podawać zaczął dryblować.

Mają pretensje piłkarze Probierza. Domagali się rzutu karnego, ale Paweł Raczkowski niewzruszony.

Fajnie teraz Korona na prawym skrzydle. Przechwycił Rymaniak, rozegrał z Pyłypczukiem. Rymaniak jeszcze szukał wrzutką Kiełba, ale szybszy był Guti.

Inaczej po przerwie grają goście - znacznie bardziej odważnie, zagrażają naszej bramce.

No i tradycyjnie - nasza perspektywa.

Trochę chaosu na boisku, wpada w pole karne Mackiewicz. Jego strzał z ostrego kąta łapie jednak Gostomski.

Po wrzutce piłka pod nogami Rymaniaka, miał problem nasz defensor, ale ostatecznie to wybił.

Włączył się do akcji Tomasik i uderzył z 20. metra, na rzut rożny Gostomski!

Mocno Korona, uderza Pyłypczuk, ale obok bramki! Jeszcze wcześniej spalony, więc i tak nic z tego by nie było.

Zaczęła Korona, gramy!

Udane pierwsze 45 minut! Korona prowadzi i kilka razy pokazała kapitalne umiejętności!

No i koniec pierwszej połowy!

Ależ show zrobił teraz Bartek Rymaniak, przeszedł sam(!) 3/4 boiska. Niepotrzebnie wdał się w jeszcze jeden drybling i sędzia dopatrzył się jego faulu.

COŚ NIESAMOWITEGO! Nie ma gola! Piłka uderzona głową przez Runjego i trafia w poprzeczkę, odbija się od ziemi i nie wpada do bramki! Kupa szczęścia Korony!

Kallaste teraz zmarnował kapitalną okazję do kontry. Wygraliśmy przebitkę pod naszym polem karnym i wyszedł Estończyk w duecie z Aankourem. Szkoda błędu Kallaste.

Palanca dziś najlepszy na boisku. Jak na eklasę kawał piłkarza.

— Łukasz Grabowski (@elgrabowski) 25 września 2016

Kolejny raz Korona - Kiełb wrzuca, ale zablokowany Nabil. Mamy aut w okolicy pola karnego.

Wrzuca jeszcze spod linii Grzyb, ale piłka wychodzi zza linie. Od bramki Maciek Gostomski.

Ależ iskrzy dzisiaj pomiędzy Aankourem a Góralskim. Mogą się podobać ich dzisiejsze pojedynki!

Świetnie teraz przechwycił piłkę Palanca, na skrzydle powalczył Kiełb, ale w ostatniej chwili naprawił swój błąd Guti.

Ależ walczy Korona, jeżdżą na tyłkach - mówiąc kolokwialnie - ludzie Wilmana. Goście nie istnieją, nie potrafią sobie poradzić z naszym pressingiem.

Wrzuca Kiełb - walczył jeszcze Diaw, ale piłka w rękach Kelemena.

Świetnie Możdżeń do "Ryby". Ten uprzedził Gutiego, przycisnął Brazylijczyka i Korona ma rzut rożny.

Pograła teraz szybciej drużyna Probierza. Trochę było w tym szczęścia, ale koniec końcu pomylił się Świderski i łapie piłkę Gostomski.

Ależ szkoda tej akcji Korony. Piękna wymiana piłki, duże umiejętności techniczne i świetny strzał Możdżenia. Kibice kochają takie chwile!

— Tomasz Porębski (@tomaszporebski) 25 września 2016

Kapitalnie teraz Korona, na takim luzie. Najpierw genialny drybling (!) Kallaste, po chwili Palanca. Kończył do Możdżeń z dwudziestego metra. Poprzeczka ratuje Kelemena. To byłaby fantastyczna bramka!

Na murawie czuwa nasz fotoreporter, Maciek Urban. I uchwycił najważniejszy dotychczas moment. Miguel Palanca i piłka w siatce!

Dzisiaj na Kolporter Arenie solidna grupa z Białegostoku!

Powalczył teraz z obrońćami Kiełb i wygarnął piłkę, to się opłaciło. Dopadł do niej jeszcze Nabil, oddał na skrzydło do Piłypczuka, ale Ukrainiec nad poprzeczką.

Popisał się teraz Vassiljev kapitalnym dograniem do Romańczuka. Gracz Jagi jednak nie trafił w bramkę.

Znowu Palanca czyha na błąd Kelemena. Tym razem Hiszpan wywalczył tylko rzut rożny.

Niekonwencjonalnie rozegrany rzut wolny Jagiellonii. Sprytnie Vassiljev do jednego z ofensywnych piłkarzy gości. Pierwszy przy piłce był jednak Gostomski. Jeszcze mocno potraktowany nasz bramkarz, piłka dla Korony.

Piłka ze skrzydła od "Ruskiego". Najpierw głową po krótkim słupku uderzył Palanca, z tą piłką niepewnie, ale poradził sobie Kelemen. Futbolówka odbiła się jeszcze od klatki piersiowej golkipera "Jagi", co bezlitośnie wykorzystał Hiszpan. Zgrał ją sobie i z metra umieścił w bramce!

Teraz Korona próbowała się odgryźć. Wrzutka na Aankoura, ale Marokańczyk z francuskim paszportem nie miał szans w pojedynku główkowym z Gutim.

A co na murawie? Nie dzieję się wiele, szczerze mówiąc. "Jaga" ma przewagę, stara się dominować. Korona raczej za podwójną gardą.

Chyba to najbardziej interesuje dzisiaj wszystkich kielczan. Potencjalni inwestorzy w otoczeniu Wojciecha Lubawskiego.

Po chwili kapitalnie Korona. Zgrana piłka do Możdżenia, ale ten na dziesiątym metrze nie trafił w piłkę!

Urwał się teraz naszej linii pomocy Konstantin Vassiljev, ale jego podanie do Mackiewicza za mocne.

Świetnie teraz wrócił Aankour i uprzedził Frankowskiego, który już szykował się do umieszczenia piłki w siatce.

Na trybunie honorowej są oczywiście przedstawiciele Senegalczyków. Co ciekawe - kiedy tylko prezydent Lubawski wstał i uniósł nad głową szalik podczas "Dni, których nie znamy" zaraz za nim poderwali się wszyscy inwestorzy z Czarnego Lądu.

Jagiellonia w ataku pozycyjnym, Korona spokojnie się broni. Po chwili długa piłka w kierunku Frankowskiego, ale futbolówka wychodzi za linię końcową.

Uderza z wolnego Vassiljev, ale odbija to Diaw. Po chwili kontra Korony, ale Palankę fauluje Góralski.

Jaga od początku w natarciu, teraz asekuruje Aankour i fauluje 35. metrów od naszej bramki.

Świderski na środku i gramy!

Są i oni!

Po rozgrzewce już nasi dzisiejsi rywale. Oni bez większych zmian personalnych w składzie.

Do składu wraca zaś Jacek Kiełb, on na prawym skrzydle. Na lewym - tradycyjnie już - Siergiej Pyłypczuk.

Jest spore zaskoczenie w kadrze Korony. Dzisiaj nie zagra Łukasz Sekulski. Napastnik nadal nie uporał się z chorobą. Dzisiaj na szpicy zagra Miguel Palanca.

Udało nam się uchwycić jeszcze przedstawicieli Senegalu. Najprawdopodobniej to właśnie oni będą zarządzać kieleckim klubem.

Już teraz zachęcamy Was do tego, żeby śledzić naszą relację na żywo pomeczową. Będziemy informować na bieżąco o tym, co na konferencji prasowej mówią przedstawiciele miasta, klubu i Senegalczyków.

Relacja z konferencji - kliknij TUTAJ

Witamy już z Kolporter Areny, gdzie dzisiaj czeka nas sporo emocji. Najpierw Korona Kielce zmierzy się z Jagiellonią Białystok, a niespełna pół godziny po meczu odbędzie się specjalna konferencja w sprawie sprzedaży kieleckiego klubu. Zostańcie z nami, bo na pewno będzie działo się sporo! Wojtek Staniec, witam serdecznie!

Mecz rozpocznie się o godz. 15.30. Zapraszamy!