Koniec! Piłka w rękach Cerniauskasa, gwizdek w ustach sędziego. Co za mecz, co za emocje. I niech ktoś powie, że te mecze nie są wyjątkowe!
Strona odświeża się automatycznie co 60 sek.
Trzy minuty doliczone. Korona się broni, Wisła (w "10") atakuje. Się dzieje
Niech i tak będzie:
Żółta kartka dla Garguły. Za faul na Jovanovicy. "Jovka" dziś faulowany, a rywale kartkowani (vide Burliga).
Tak to wygląda. Tak wygląda radość:
Goool! Kapo! Kapitalne podanie Aankoura z lewej strony boiska, Kapo dostawia nogę do piłki i z najbliższej odległości pokonuje bramkarza Wisły! Co tu się dzieje!
Jovanović! Broni Buchalik
Zmiana w Koronie: Pyłypchuk za Sobolewskiego
też się nad tym zastanawiamy:
Musimy Was przeprosić. To nie sarki strzelił gola (jak to widnieje przy wyniku), a Dejmek oczywiście. Nasz panel jest jednak jeszcze niedoskonały i... nie przewiduje goli samobójczych. No cóż, poprawimy, obiecujemy.
No i czar prysł. Jest źle. Remis. I samobój. Nieporozumienie Cerniauskasa i Dejmka, którzy wychodzą razem do piłki, a ta - po zagraniu Dejmka, lobuje litewskiego bramkarza. Niedobrze.
Co za zamieszanie w polu karnym Korony! Piłka wybijana z linii bramkowej, chyba był też jakiś słupek. Kielczanie się ratują, po NIESAMOWITYM, OLBRZYMIM zamieszaniu wybijają wreszcie piłkę.Ufff
Malarczyk. Gol! Nie, bramka nieuznana. Spalony! Co tu się dzieje
Zmiana w Wiśle. Brożek za Boguskiego. Paweł Brożek jeszcze nigdy nie strzelił gola na Kolporter Arenie. Oby mu tak zostało!
Wisła mecz będzie kończyć w "10"! Czerwona kartka dla Burligi za brutalny faul na (?) Jovanovicu
I tak:
O, a tak się cieszyli:
Są zmiany. W Wiśle. Weszli Garguła i Sarki, zeszli - Stąporski i Guerrier.
Petrow! uderza, znów dobrze, znów mocno, tuż obok bramki. Ukrainiec ma dziś chyba swój dzień
Bo przy bramce wyrównującej też piłka ponoć się odbiła. Ponoć od Petrowa
Dziwne te bramki dziś padają! Jest 2:1. Chyba samobój, po zagraniu (podaniu?) Aankoura. Najważniejsze: prowadzimy!
No proszę:
Aj, mogło już być 2:1. Świetne zagranie z lewej strony do Janoty, tuż przed pole karne, pomocnik Korony uderza, ale... ponad bramką. A był sam, nieatakowany... Niedługo później kolejna okazja dla kielczan. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową piłkę uderza Kapo. Niestety, "futbolówka" przelatuje obok prawego słupka.
Żółta kartka dla Macieja Sadloka. Za faul na Golańskim. Rzut wolny z boku pola karnego - "Golo" uderza, chce chyba kogoś "nabić". Ale nie wyszło
No i się stało. Niestety. Gol dla Wisły. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłke uderza Burliga. Głową i niestety celnie
Groźne uderzenie Guzmicsa. Węgier uderza głową, mocno, "soczyście", ale - ufff - ponad bramką. Wisła jednak coraz bardziej przyciska.
A kielczanie obecnie bez nominalnego nataspnika. Najwyżej ustawiony jest Aankour
Dobra akcja Korony, zakończona strzałem z dystansu Janoty. Uderzenie po ziemi broni jednak Buchalik
W odpowiedzi Wisła: Boguski robi sobie rajd z piłką i... wychodzi z nią poza linię końcową. I dobrze
Korona zaczęła nieźle. Od próby strzału głową Kapo i zablokowanego uderzenia z dystansu Petrowa. Ukrainiec liczy dziś chyba na dzień konia
No dobra, zaczynamy drugą "połówkę". Tradycyjnie, oby tę lepszą. jest zmiana: za Trytkę - Janota
EkstraStats bardzo pomaga. Polecamy ich konto na Twitterze. Tak to wygląda do przerwy:
Co najważniejsze, Korona gra jednak naprawdę dobrze. I na prowadzenie zasługuje.
O tym, że prowadzenie z Wisłą (do przerwy, czy nawet po) niczego jeszcze nie oznacza, wie najlepiej były trener kielczan, Leszek Ojrzyński. Jego Podbeskidzie w poprzedniej kolejce tak przegrało z Wisłą:
No nic, grzejemy łapy, i czekamy na decydujące 45 minut. Pierwsza połówka właśnie się skończyła. Jest dobrze!
Sędzia dolicza co najmniej 60 sekund. A w tym czasie "setkę" miał "Jovka". Po swietnym podaniu Sobolewskiego, defensywny pomocnik Korony staje "oko w oko" z Buchalikiem, ale uderza źle, dziwnie, niecelnie. Niestety, lewą nogą. I to było chyba decydujące
jeszcze tylko chwilę musimy wytrzymać i...
Wisła coś tam próbuje, atakuje, ale żeby to były huraganowe ataki... co to, to nie - tego napisać nie możemy
Serca nam zadrżały, bo na murawie leżał Golański. Trochę porozciągał plecy, no ale - co najważniejsze - wstał
Wychodzi na to, że to chyba od Głowackiego odbiła się piłka po uderzeniu Petrowa. No nic, wyszło efektownie
Aj! I mogło być 2:0. Po dośrodkowaniu najpierw uderzał Sylwestrzak (piłka została zablokowana), a potem dobijał Trytko - w boczną siatkę.
Jest dobrze. Naprawdę. Chodzi nie tylko o wynik, ale i o samą grę. Dobrą grę. Korony rzecz jasna
O, a tak się cieszy Korona:
Co tu się dzieje. Goool! Petrow. Uderzenie z jakichś 30 metrów. Po rykoszecie, bo piłka odbija się od jednego z "Wiślaków", i trafia do siatki. Brawo!
Uderzenie głową Guerriera, ale wysoko ponad bramką.
Się za to zrobiło nerwowo. Na trybunach. Bo kibice też nie wiedzą, o co chodzi. Ktoś podpowie?
Gol dla Korony, ale... nieuznany. Piłkę, po zamieszaniu w polu karnym, wepchnął do siarki Kapo. Czemu bramki sędzia nie uznał? Spalony, ręka? Nie wiemy. Pomocnik Korony dostał za to żółtą kartkę. Za co? Też nie wiemy.
A tymczasem, w słonecznej (chyba?) Hiszpanii... Cezary Wilk, były zawodnik Korony i Wisły meczu swoich byłych klubów na pewno nie ogląda:
Kibice tymczasem skandują "Jacek Kiełb, Jacek Kiełb". A potem skandują nazwisko Kamila Kuzery
Dobre (mocne, ostre) dośrodkowanie Sylwestrzaka w pole karne. Wisła wybija piłkę. Po chwili kontra gości, ale bez efektu
Pojedynek Trytki z zawodnikiem Wisły, i to w pobliżu pola karnego. Niestety, napastnik Korony daje się wypchnąć do boku z piłką. A szkoda, bo Korona wychodziła dwóch na dwóch, Przemek mógł szukać podania, albo wejść w drybling
Dobra akcja Korony. Aankour w polu karnym, ale jego strzał zablokowany przez jednego z defensorów "Białej Gwiazdy". Mamy rzut rożny.
Korona z animuszem, atakujemy, nie oddajemy piłki "Wiślakom". Oni ją nie raz rzecz jasna przejmują, ale - hmmm, jakby to napisać - chcemy mieć piłkę przy nodze, nie oddajemy inicjatywy rywalom. I dobrze.
Się zagadzamy:
Świetna interwencja Malarczyka po dosrodkowaniu z rzutu wolnego Boguskiego. "Malar" wybija "futbolówkę" głową
Przerwa w grze, masażyści musieli zająć się Petrowem. Dokładnie rzecz ujmując: jego nogą. Ukrainiec ucierpiał podczas któregoś ze starć
A tak prezentuje się dziś "Młyn" kibiców Korony:
Na trybunach na razie głośno, głównie za sprawą wyzwisk. Na murawie spokojnie, bez okazji bramkowych
Dudka postraszył strzałem, ale nic z tego nie wyszło. Po chwili złe zagranie Kapo, na aut
Petrow w rękawiczkach, Kapo, Aankour, Sylwestrzak i Trytko z długim rękawem. Już wiemy, kto zimna nie lubi
Co ciekawe, to drugi mecz z rzędu, w którym Korona mierzy się z drużyną prowadzoną przez... byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Najpierw graliśmy z Ruchem Waldemara Fornalika, teraz z Wisłą Franciszka Smudy.
Dobra, zaczynamy. Korona - Wisła, czas start
Nooo, już są:
Powoli, powulutku, zaraz zaczynamy. Póki co, czekamy na zawodników, icj przywitanie, i na Grechutę w głośnikach
Trudno się z tym nie zgodzić.
"Młyn" Korony wypełniony dosyć szczelnie. Zresztą, podrzucimy Wam niebawem zdjęcie
Wielu kibiców stoi, i to jeszcze przed meczem. Czapki na głowach, ręce w kieszeni, jakieś podskoki, u niektórych nawet wygibasy. Słowem: jest zimno.
No, zeszli już do szatni. Teraz już na bojowo. Jakaś przemowa, jakieś mocne słowa. I gramy. O zwycięstwo.
Co ciekawe, na ławce rezerwowych Wisły dzisiaj tylko sześciu zawodników. Mało, bo siąść tam może więcej
Dziś w ataku Korony Przemek Trytko. Może tego nie wiecie, ale napastnik Korony był kiedyś blisko gry w... barwach Wisły.
Oto i dowód (źródło: historiawisly.pl):
Kibiców Wisły, jak wiecie, dziś nie będzie na stadionie. Kibice Korony będą, i już są. Jaka będzie frekwencja, to dopiero zagadka
"Zaraz, zaraz, o co ja mam zapytać. Aha, dacie radę z tą Koroną, czy nie". Nieee. Oby nie.
Aha, jak chcecie coś napisać, skomentować, śmiało - nie ma co się wstydzić. Serio.
Dziś Wisła tak zagra. Na biało (fot. Wisła Kraków/instragram)
Koronie z Wisłą gra się... dziwnie. Potrafi wygrywać z nią na wyjeździe, remisować, gdy jeszcze była mocarzem ligi (pamiętacie dwie bramki Grzesia Piechny?), strzelać bramki w 90. minucie, w tym - zdobyć gola na wagę remisu po samobóju (Czarek Wilk do dziś go pamięta). Problem w tym, że u siebie wygraliśmy z "Białą Gwiazdą" tylko raz. I to lata świetlne temu. W sezonie 2005/2006, pierwszym w ekstraklasie. Może będzie drugi raz? Oby!
Korona do meczu, po raz pierwszy od wieeeelu miesięcy, przystępuje jako drużyna z... poza strefy spadkowej. Ostatni raz taka sytuacja zdarzyła się po 3. kolejce. Teraz mamy już 14.
Nieśmiałe gwizdy. Coraz śmielsze. Coraz głośniejsze. Tak, Wisła wychodzi na rozgrzewkę
Korona bez kontuzjowanego Jacka Kiełba. Wisła za to bez przeziębionego Pawła Brożka. Ten drugi jest przynajmniej na ławce, tego drugiego nawet na niej nie będzie
Na początek taka oto wiadomość. Zła niestety. Oby ostatnia zła na dziś wieczór
Halo, halo. Takie mecze lubimy. Bo to nie jest spotkanie jak jedno z wielo. O nie, co to, to nie. Te pojedynki mają swoją historię, swoje emocje, swoją dramaturgię. Po prostu, te mecze aż się chce oglądać. Aż chce się o nich pisać.
Korona - Wisła. O, na taki mecz dziś zapraszamy!
Wasze komentarze
Korona Kielce
Skład podstawowy:
Vytautas CerniauskasPaweł Golański
Piotr Malarczyk
Radek Dejmek
Kamil Sylwestrzak
Paweł Sobolewski
Vlastimir Jovanović
Kyryło Petrow
Nabil Aankour
Olivier Kapo
Przemysław Trytko(46')
Skład rezerwowy:
Wojciech MałeckiSerhiy Pyłypchuk
Michał Janota(46')
Boliguibya Ouattara
Vanja Marković
Leandro Messias dos Santos
Sergey Chiżniczeko
Wisła Kraków
Skład podstawowy:
Michał BuchalikŁukasz Burliga
Dariusz Dudka
Arkadiusz Głowacki
Maciej Sadlok
Wilde Guerrier(65')
Alan Uryga
Richard Guzmics
Semir Stilić
Rafał Boguski(75')
Mateusz Stępiński(67')
Skład rezerwowy:
Gerard BieszczadŁukasz Garguła(67')
Emmanuel Sarki(65')
Paweł Brożek(75')
Przemysław Lech
Szymon Witek
Wasze komentarze: