Korona Kielce

Jacek Kiełb (76')
1:3

Górnik Łęczna

Sheptim Hasani (2')
Veljko Nikitović (35')
Fedor Cernych (83')

Strona odświeża się automatycznie co 60 sek.

19:53

Kibice: "Korono, więcej ambicji".

Dziś tego zabrakło. Pierwsza połowa była fatalna, jakbyśmy nie chcieli tego wygrać. Zabrakło mocy. Przykro się ogląda, że Kielce konsekwentnie pikują w dół. Górnik szczęśliwy, kielczanie pogrążeni.


Kibice: "Hej Ryba zrób z tym porządek".

Oby do następnego meczu. Porządek jest tutaj potrzebny.
Ale o utrzymanie będzie ciężko. Jesteśmy w tragicznej sytuacji. Pacjent umiera i nie ma go kto ratować.

Za uwagę dziękuje Maciej Urban. Dobrej nocy.

94. minuta

Koniec.

 

93. minuta

Krzysiek garnie się do gry. Spragniony piłki nożnej, spragniony Korony.

92. minuta

Kibice powoli zbierają się z trybun. Pewnie wyszliby wcześniej, ale pada bardzo mocno. Może pożyczy nam ktoś parasolki?

Kibice śpiewają: "Korona nigdy nie zginie". Może nie, ale utrzymać się będzie bardzo ciężko.

92. minuta

Czas leci...

91. minuta

Doliczone 4 minuty. Raczej nikogo nie zbawią. Jest fatalnie. Korona sama się o to prosiła. Jest źle.

90. minuta

A deszczyk zacina słodko.

89. minuta

Krzysiek Kiercz wraca do gry! Brawo chłopie. Gratulujemy zapału do walki o powrót po ciężkiej kontuzji. Krzyśka nie było z nami prawie trzy lata. Wraca. Oby był podporą tego zespołu w przyszłości. I żadnych kontuzji!!!

87. minuta

Bez wiary. Po stracie bramki jest po prostu źle.

86. minuta

Wspaniale, Luis Carlos dał się sprowokować i dostał czerwoną kartke. Kartonik tego samego koloru dostał Lukas Bielak. Oba zespoły grają w dziesiątkę.

85. minuta

Cernych kasuje Koronę. Na 1:3.

84. minuta

Co się dzieje? Górnik strzela bramkę z kontry. To chyba już koniec.

83. minuta

Prawdziwa nawałnica trwa. Nie za sprawą kropel wody spadających z nieba, a piłkarzy z Kielc. Wzięli się w garść, poczuli krew. Chcą wygrać. Ale możemy naciąć się na kontrę. Ta właśnie leci...

82. minuta

Deszcz. Zobaczymy, komu utrudni grę.

81. minuta

Kontakt mamy. Teraz. czas na wyrównanie. Jest jeszcze chwila czasu. Może się z tego podniesiemy. Była kontra Górnika. Bardzo ciężka, ale Nowak jakby nie wiedział, co z piłką zrobić. Kielczanie go wyręczyli z myślenia i zabrali mu futbolówkę.

76. minuta

Goooool!!!

Zaraz po tej akcji Łęcznej, Korona przeprowadziła swoją ofensywę. Dośrodkowanie, a na posterunku był Jacek Kiełb. Jego strzał z głowki z kilku metrów trafił pod poprzeczkę. Ale tym razem mieliśmy więcej szczęścia. Piłka po starciu z poprzeczką odbiła się z impetem od ziemi. Tej, która znajduje się za linią bramkową. Brawo "Ryba"!

75. minuta

Wspaniała interwencja Cerniauskasa. Świetnie rozłożył nogi przed Cernychem, nie dał się zaskoczyć. Było sam na sam. Tylko jeden człowiek w tej chwili mógł powstrzymać nawałnicę rywali. Brawo kielecki bramkarz!

74. minuta

Akcje Korony gasną na samym początku. Górnik nie daje się zaskoczyć. W defensywie gra stabilnie. Nie daje się wciągnąć w grę kieleckiego zespołu. Goście wymieniają się podaniami, nie śpieszy im się.

Kielczanie walą głową w mur. Wiedzą, że zaraz zabraknie im czasu. Grają nerwowo, przez co ich podania są mało dokładne. Nieudolne akcje złocisto-krwistych Górnik łatwo przebija w kontry. Kilka ich było, wszystkie szczęśliwie nie zakończyły się bramkami. Głównie z powodu nonszalancji Górnika.

69. minuta

Niewielkie zmiany w tabeli. Korona, z tym wynikiem, wciąż na fatalnym miejscu.

65. minuta

Jak to możliwe, że Korona zmieniła się tak bardzo w ciągu kilku tygodni?

64. minuta

Na kieleckich trybunach zasiada Leszek Ojrzyński.

61. minuta

Widzimy, ale nie dajemy wiary.

Korona pod bramką rywala. Dwoi się i troi, żeby tylko wbić piłkę do siatki. W końcu Sylwestrzak z wystawioną piłką trafia tylko w boczną strefę bramki. Marnujemy, co się tylko da.

58. minuta

Strzał Kiełba daleko w trybuny. Kibicom to się nie podobało.

54. minuta

W końcu Korona zaczęła grać! Jest odważniej. Bardziej zdecydowanie. Kielczanie mieli dwie akcje w niezwykle krótkim czasie. Jedna za drugą. Teraz żółto-czerwoni niemalże wpakowali piłkę do siatki, ale po zablokowanym strzale, opuściła pole karne. Dobijał Kapo uderzeniem z dystansu. Futbolówka przemknęła obok słupka.

52. minuta

@Bryx, co się dzieje?

Nic dobrego. Korona gra poniżej wszelkich oczekiwań. Łęczna też, ale oni mają dwa gole.

49. minuta

I jak się podoba tabela przygotowana przez livesports.pl?

46. minuta

Wracamy do zabawy. Pierwsza akcja, przejęcie Górnika, Nowak przy piłce dochodzi do kieleckiego pola karnego. Jego dośrodkowanie w ostatniej chwili blokuje Sylwestrzak. Było gorąco, bo w środku na strzał czekał zawodnik gości. Fatalny początek. I uwaga - może być gorzej.

255. minuta

Teraz czas na prywatę :) 

Dziś kolejny mecz Korony komentuje Mateusz Żelazny. Tak, to ten od "Żyjemy, żyjemy, żyjemy, żyjemy".

Mateusz dziś jest z kieleckim zespołem po raz setny. Gratulacje! 

Cieszę się, że mogłem być małą częścią tej historii. Zaliczyć z Mateuszem Żelaznym kilka fajnych wyjazdów, komentować mecze Korony. Sympatyczna sprawa. Sporo fantastycznych emocji :) 

P.S. Dziś komentatorem nr dwa jest Marcin Długosz z CKsport.pl. Oby chłopaki wspólnie omawiali następne sto spotkań z Koroną. Tą grającą w T-Mobile Ekstraklasie.

 

255. minuta

Sędzia zlitował się nad kibicami. Dał odpocząć piłkarzom. Nie doliczył nic do pierwszej odsłony meczu.

45. minuta

Ostatnia akcja, Trytko przy piłkce, blisko bramki. Cóż z tego? Nie zdołał oddać dobrego strzału.

44. minuta

Są i kibice przyjezdni. Mało ich. Wielu fanów tego zespołu być może przegapi wygraną swojej ekipy w Kielcach.

43. minuta

Dziennikarze łapią się za głowy. Drapią po nosach, bądź w ogóle zajmują się czymś innym. Ciężko się to ogląda.

41. minuta

Honor próbuje ratować Jovanović. Bardzo ładny strzał z dystansu. Niestety tuż obok słupka. uderzenie pierwszej urody. Z około 25 metrów. Szkoda.

40. minuta

Korona dała sobie wepchnąć dwie piłki do bramki. Strzały na wagę gola zostały oddane z bliska. Co jest? Jak żyć?

39. minuta

Koronę ratuje tylko gol kontaktowy. Może wtedy coś zaczną grać. Teraz nie można na to patrzyć. Nie da się. Słabe widowisko.

36. minuta

Korona wkręcona w boisko. Kieleckie pole karne od lewej strony spenetrował Paweł Sasin. Kiedy był już 2 metry od słupka, blisko linii podał do środka. Tam na futbolówkę czekał już rozgrzany Veljko Nikitović. Pozostało mu już tylko bić na pustą bramke. Co miał do roboty? Mógłby grilla rozstawić, bo w sumie miał na to wystarczająco dużo czasu. Wszystko zrobił za niego Sasin.

35. minuta

I strzela z tego bramkę...

33. minuta

Łęczna gra w dziadka.

32. minuta

Na razie oba zespoły starają się otrzymać tytuł najgorszego meczu kolejki. Akcje z przypadku. Zero gry pozycyjnej. No chyba, że mówimy o Łęcznej, im coś wychodzi. Mało, bo mało. Ale jednak.

31. minuta

Byłby i asystent Sylwestrzak. Oj, wsadził Cerniauskasa na wielkiego konia. Na szczęście, tym razem bramki nie stracili. Chociaż było blisko.

30. minuta

Trytko miał szansę. Dostał piłkę od Cebuli, odwrócił się w stronę bramki na 11. metrze i już prawie oddał strzał. Szybszy jednak defensor drużyny przeciwnej. Bomba wybita spod nogi. Rożny niczego nam nie dał.

29. minuta

Na razie mecz jest całkiem nudny. Brakuje nam Ryszarda Tarasiewicza? Chyba nie do końca. Piłkarze wiedzą, co mają robić. W końcu mieli wczoraj długą odprawę. Sa przygotowani.

 

27. minuta

Kibiców całkiem mało. Szkoda, że w spadku grupy spadkowej dostajemy same piątki i wtorki...

22. minuta

Przykry obrazek. Ale mamy go na własne życzenie.

20. minuta

Obecnie Korona i Łęczna odgryzają się mało groźnymi akcjami. Przyjezdni proszą się o stratę gola, Kielce tego nie mogą wykorzystać.

19. minuta

Cóż za okazja!

Rzut rożny, piłka spada na głowę Kapo. Prusak skacze w powietrze i wybija z linii. Karkołomna sytuacja, w której Marcin Cebula postanawia dobijać z przewrotki. Nie miał innej możliwości. Niestety, futbolówka po jego strzale wpadła w poprzeczkę. Pusta bramka, a Korona w poprzeczkę? Nie ma szczęścia.

18. minuta

Łęczna dobrze pogrywa sobie w naszym polu karnym. Tym razem były zawodnik, Grzegorz Bonin, był przy piłce na wysokości 7 metrów. Na szczęście ubiegł go kielecki zawodnik i nie dopuścił do strzału. A byłoby ciepło...

15. minuta

Kolejna akcja Cernych tym razem po lewej stronie. Wyglądało groźnie, ale zawodnik Łęcznej pudłuje. Jakby dobrze wykorzystał podanie z prawej flanki, kielecki bramkarz miałby ogromne problemy. Na szczęście, nie był aż tak dokładny.

Żeby nie było, Kielce też próbują, ale bez pomysłu. Korona rozbija się o zielono-czarną ścianę.

14. minuta

Fedor Cernych w niezłej sytuacji. Zawodnik Górnika dostał piłkę w lewy narożnik pola karnego Korony. Próbował lobować, ale Cerniauskas wybiegł i zatrzymał piłkę w powietrzu. Po chwili poprawił się i ją złapał.

13. minuta

Cebula próbował wygonić Jacka Kiełba do ataku. Niestety, jego podanie trafia pod nogi rywala. Obecnie gramy na "zero" z tyłu. Szkoda, że trochę na to za późno.

12. minuta

O grze pozycyjnej na razie nie ma mowy. Dzida do przodu i pojedyncze próby dogonienia piłki. Nieudaczne. Bo albo za daleko "szmaciana", albo zbyt wolny napastnik.

11. minuta

Winny jestem małe wytłumaczenie. Ta piłka nie wpadła do bramki. Ona się wtoczyła. Pamięta ktoś bajkę, której bohaterem jest Tsubasa Ozora? Tam jedna akcja potrafiła trwać cały odcinek. Futbolówka wtaczająca się do kieleckiej siatki miała podobne tempo. Można było tym obdarować nie jeden odcinek japońskiej kreskówki. Coś niebywałego. Cerniauskas nie zdołał z tym nic zrobić. Wyciągnał się niczym struna, ale to nic nie dało. Zabrakło. Co się w ogóle stało? Kto zawinił? Ciężko mi teraz wyznaczyć winowajcę. Jedno jest pewne - takich bramek nie powinno się tracić, szczególnie w obliczu spadku.

7. minuta

Już przed meczem było ponuro. Teraz tylko gorzej.

6. minuta

Na boisku spokojnie, tyle że na tablicy wyników dla nas zero, rywale natomiast mają bramkę. Widać, że mamy problem z presją. WALCZYĆ, BIEGAĆ, ZAPIER... - właśnie to sądzą kibice.

3. minuta

Jakim cudem to się stało?

Kibice śpiewają "Co wy robicie?". Zdaje się, że piłkarze tą braką przebili wszystko, co się tylko dało. Niesamowite.

2. minuta

O mój Boże...

Rzut rożny dla Górnika pod naszą bramką. Piłka odbiła się od nóg jednego z zawodników i... wpadła do siatki. Strzelcem Shpetim Hasani...


Masakra.

1. minuta

Wystartowaliśmy. Łęczna przy piłce.

17:59

Marek Grechuta pięknym zwiastunem tego widowiska. Wszystkie barwy w górę, na boisku piłkarze losują strony boiska, a także piłkę. Wszystko wiadomo. Łęczna gra pod "Młynem", my przy Wojewódzkim Domu Kultury. Jesteśmy coraz bliżej. Plac gry nieznacznie zroszony, chociaż ulewa przed starciem była całkiem duża. Wiele osób przyszło na to spotkanie z parasolkami. Niektórzy nie zabezpieczyli się, są mokrzy. Wszyscy jednak chórem śpiewają - "Korono, chcemy zwycięstwa".

17:57

"Zaczynamy to zamieszanie" - wisi gdzieś w głowie przed każdym spotkaniem Korony Kielce. Tym razem bardzo ważnym starciem z Górnikiem Łęczna. W teorii zespół do ogrania, w praktyce wszystko może się zdarzyć. Stawka meczu bardzo wysoka, bo jeżeli nie z nimi, to z kim będziemy wygrywać potyczki o utrzymanie? Może z GKS-em Bełchatów.

Tym razem kielczanie muszą się przełamać i pokazać formę z rundy wiosennej 2015. Co z tego będzie? Tego dowiemy się już za niewiele ponad 90 minut.

Na wspólne emocje zaprasza Maciej Urban.

Wasze komentarze:

Wasze komentarze

Bryx2015-05-19 19:37:37
Dawać ku...a!!!
avcd2015-05-19 19:25:02
Jak to możliwe? Po prostu zawodnicy trzęsą porciętami przed sponsorem, którego podobno prezydent Wszchkadencji znalazł. Gdyby istotnie tym razem prezio nie kłamał i ten sponsor by był, to po prostu część zawodników boi sie o swoje cztery litery i woli spuścić zespół i dalej ssać miejski sutek.
SCYZORYK2015-05-19 19:22:00
MĄDRE SŁOWA!!!!!!!
Kielce2015-05-19 19:06:29
Może trzeba im dorzucić z budżetu miasta
yogi2015-05-19 19:06:21
Zawisza w tamtym roku na końcu rundy też grał padakę.Ot i cały Taraś
Wracają stare koszmary.
Bryx2015-05-19 19:00:50
Dopiero włączyłem relację. Co się dzieje???
JaneK2015-05-19 18:46:43
Niektórzy piłkarze doczekają się aż kibicom puszczą nerwy i dostaną po twarzy na mieście. :(
M_M2015-05-19 18:11:26
Pierwsza liga albo koniec tego klubu... Normalnie wspaniale :(
walet2015-05-19 18:03:02
0-6
SCYZORYK2015-05-19 17:59:41
Można pokazać kibiców Korony Kielce i Górnika Łęczna?
ania2015-05-19 17:17:09
Dzisiaj tylko 3 punkty. Remis nie wchodzi w gre
cygan2015-05-19 17:16:24
Walczyć Korono walczyć! !!
walet@2015-05-19 17:08:04
I tak przegrojom uj

Korona Kielce

Skład podstawowy:

Vytautas Cerniauskas
Aleksandrs Fertovs(89')
Piotr Malarczyk
Kamil Sylwestrzak
Leandro Messias dos Santos
Jacek Kiełb
Vlastimir Jovanović
Marcin Cebula(75')
Olivier Kapo
Przemysław Trytko
Luis Carlos

Skład rezerwowy:

Wojciech Małecki
Serhii Pylypchuk
Krzysztof Kiercz(89')
Boliguibia Outtara
Łukasz Sierpina
Rafael Porcellis(75')

Górnik Łęczna

Skład podstawowy:

Sergiusz Prusak
Paweł Sasin
Maciej Szmatiuk
Lukas Bielak
Tomislav Bożić
Veljko Nikitović
Radosław Pruchnik(79')
Grzegorz Bonin
Tomasz Nowak
Fedor Cernych(90')
Sheptim Hasani(46')

Skład rezerwowy:

Paweł Socha
Sebastian Kopeć
Filip Rudzik(79')
Sebastian Szałąchowski
Wojciech Kalinowski
Miroslav Bożok(46')
Piotr Okuniewicz(90')