dziękujemy za obecność!!! To była BAAARDZO DŁUGA RELACJA!!!

NO TO KONIEC SPOKTANIA, KONIEC MECZU!!! Ale szczęśliwy ten remis.

JEST POTWIERDZENIE, JEST GOL!!! JEST GOL!!! 

Czekamy...

Czekamy... 

Warta protestuje, VAR??? 

Trojak dogranie dalekie, ale niedokładnie. 

Warta bliżej zdobycia gola niż drużyna przeciwna. 

Męczarnie, na ten moment duże męczarnie Korony Kielce. Jesteśmy totalnie rozmontowani wolicjonalnie. 

Sędzia dolicza 5 minut. 

STRZAŁ MAENPAA!! Bez gola na szczęście. 

Niestety, ale tutaj nie ma jakiejś woli walki na to, żeby ten mecz wygrać... Brakuje czegoś. Kibice gwiżdżą. 

Strzałami z dystansu i lada na Szikiego nic tu nie ugrany. Zero walki i zaangażowania….#KORWAR

— Norbert87CK (@Norbert27169025) October 6, 2023

Niewiarygodne jaki zjazd zaliczył Deaconu. Tu problemem jest aktualnie nawet przyjęcie piłki.#KORWAR

— Kuba Waśko (@Kuba_Wasko) October 6, 2023

Korona trójką w obronie w defensywie teraz. 

Korona próbuje zamknąć Wartę w zamku, oblężonej twierdzy, by prędzej czy później ją przełamać jakimś zagraniem. Ale na razie Warta dobrze się przed takim traktowaniem broni. A sekundy uciekają w najlepsze. 

Warta skupia się na przeszkadzaniu Koronie w grze, a żółto-czerwoni nie są w stanie tego stanu gry odmienić. 

Warta przy piłce. Zmusza nas do biegania i presowania. 

Konstantyn po lewej stronie, wystawia piłkę do Remacle, ten nie uderza od razu, tylko przekłada na lewą, a następnie uderza. Jednak nie było to mocne uderzenie. Piłka przelatuje obok bramki. 

Godinho dogrywa z lewej na prawą, do futbolówki dobiega Zator, przed nim świetna szansa!!! Piłka nad poprzeczką! Strzał daleki od ideału! 

Błanik na szczęście kończy akcję Luisa...

Korona rozegrała to źle! Warta ma kontratak! 

Grzeczni Chłopcy �@Korona_Kielce �❤️� pic.twitter.com/Xo0ytM1oci

— Daniel Wieczorek (@DanielW55184340) October 6, 2023

Trwa przerwa na nawodnienie. Opatrywany jest Grobelny, mecz nie ruszy do póki go nie podniosą. 

Rzut rożny dla Warty. 

Dziekoński poślizgnął się!!! Chciał podać, przewrócił się, w ostatniej chwili wyratowaliśmy się z opresji!!! Co tu się dzieje!!! Za chwilę Szmyt może uderzać z niemal czystej pozycji ale został zablokowany last minute!!! CO TU SIĘ DZIEJE!? 

Fajnie było ��️�#KORWAR pic.twitter.com/7LgRpR5NLx

— Paweł Jańczyk (@PawelJanczyk) October 6, 2023

SŁUPEK RATUJE KORONĘ KIELCE!!! PLEŚNIEROWICZ BLISKO PODWOJENIA PROWADZENIA DLA WARTY!!! 

Czyżycki znowu z dystansu! Ale za słabo, zbyt daleko do bramki. 

Głęboka wrzutka z rożnego, lecz żaden nie zdołał przekierować jej do bramki. Piłka wybita, Korona przejmuje i konstruuje dalej. 

Faul i wolny dla Korony. Sporo do bramki drużyny przeciwnej. Podgórski centruje, ale wrzuca do nikogo. Warta postanowiła jednak wybić na rożny. 

Kielczanie prawie 400 podań w meczu na 200 Warty. Przewaga w niektórych statystykach jest kolosalna, ale to za mało. Dobrze wiemy, co tutaj ma największe znaczenie - zdobywanie bramek. 

Korona ma teraz naprawdę intensywny moment gry, gdzie próbuje napierać na drużynę rywala. Za nami kilka wrzutek, jednak żadna z nich nie została poparta faktami, czyli bramką. 

Czyżycki! Strzał sytuacyjny! Obok słupka! Zgarnął piłkę po zamieszaniu i przywalił, ale obok! 

Jest wznowienie gry, ale po chwili to Warta znowu na kieleckiej połowie. Będzie dośrodkowanie ze stojącej piłki. Wrzutka, Dziekoński wylatuje do piłki, piąstkuje i ratuje kielczan przed problemami. 

Koronie pozostaje grać to, co grała. Zwłaszcza pod koniec pierwszej połowy, kiedy to gol wisiał w powietrzu. Teraz to my straciliśmy bramkę, Warta nabrała energii i to oni teraz nasz nękają w polu karnym. Szmyt wchodzi w kieleckie pole karne, ale ucieczka przed Malarczykiem wyrzuciła go za linię końcową.

Ale nam się to wszystko posypało... 

Teraz atakuje Warta. 

Podgórski z centrą, lecz wybija to Grobelny! Był rożny, a teraz będzie wyrzut z autu. Nono daleko, ale jednak bez zagrożenia dla drużyny przeciwnej. 

Ruszyliśmy z druga połową. Energetycznie w stronę drużyny przeciwnej. 

Miejmy nadzieję, że prąd wytrzyma :) 

Miejmy nadzieję, że prąd wytrzyma :) 

Lada moment przystępujemy do drugiej odsłony tego spotkania. 

Mecz do przerwy to 0:0. 

Koniec pierwszej połowy. 

Tiru miał w środku defensywy problem z ogarnięciem górnej pilki ale ostatecznie połapał się w tym. Gdyby jednak popełnił błąd, czekał na to Remacle, który był gotów wyjść sam na sam z bramkarzem gości. 

Warta zalicza spory zjazd w tej połowie. Korona powinna to wykorzystać, żeby obniżyć morale rywala golem do szatni. 

Godinho idealnie w tempo do Remacle, piętka, ładnie, ale on dziś gra. 

Sędzia dolicza 7 minut. Wiadomo, pirotechnika. 

Warta coraz mniej gra, corz mniej się odgryza, gol wisi w powietrzu. Korona zamyka ich w zamku i prowadzi oblężenie. 

Remacle przejął, a następnie wystawia prostopadła do Szykawki. Białorusin niestety popełnia błąd techniczny i gubi piłkę! 

Szukają okazji na dobre zakończenie pierwszej połowy, ale to się może odbić czkawka bo Korona dostaje piłkę na Szykswke! 

Teraz grę inicjuje Warta. 

Godinho!!! Próbuje strzelać zza pola karnego ale go blokują!!! 

Godinho, ale on jest teraz w formie!!! Teraz na pełnym biegu zablokował w dojściu do piłki Szmyta. Zwrotnosc, mobilność. Robi wrażenie! 

Korona miała trudny początek, ale z każdą minuta jest coraz lepiej. Oczywiście nie mówimy tu o żadnej rewolucji. Spotkanie po prostu jest wyrównane. 

Wolny. Dośrodkowanie, podanie na prawa stronę na dogranie głowa do środka, połowicznie to się udaje bo jednak Warta wybija piłkę. Akcje jeszcze zamyka Czyżycki jednak strzał ładuje w rękach Grobelnego. 

Korona raczej spokojnie próbuje rozgrywać ten mecz. Dużo gry przez defensywe, przez bramkarza. Teraz udaje się zrobić prxechwyt na środku. Czyżycki przejmuje, podaje do Szykawkii faul! 

I już wznawiamy

Warta fauluje na kieleckiej połowie zawodnika. Wyglądało jakby tam była akcja na żółta, jednak sędzia Raczkowski nie decyduje się na takie rozwiązanie. Hofmeister, który oberwał, idzie z fizjo za linie boczna. 

My tymczasem cały czas czekamy na prąd na trybunie prasowej. Póki co pisanie na smartfonie :) "

Mamy teraz sporo gry w środku. Godinho właśnie zachwycił kibiców ruletka, by następnie wypuścić do gry Czyżyckiego. Jest dogranie w pole karne lecz łapie to bramkarz gości. 

Godinho dosrodkowuje, jednak łapie to Grobelny! 

Teraz to Korona przeważa, inicjuje grę. Próbujemy rozgrywać, a Warta w tym bardzo nie przeszkadza. 

Podgorski przechwycil piłkę i biegnie, ale nie miał możliwości uderzyć, więc rozdał na prawo, jednak cała akcja straciła na impecie i już nie zdolalismy wykorzystać tego efektu zaskoczenia. 

Korona z szansą na kontrę! 

Korona nieśmiało ale jednak próbuje atakować, szukać swoich przewag na boisku. 

Warta pod kielecka bramka. Matuszewski czaruje, szuka kolegów do gry, lecz Korona przerywa te próby dalekim wybiciem. 

Poki co, mecz jak wszystko przed meczem - bez prądu, bez powera. 

Warta od autu i ruszamy. Korona szybkie przejęcie. Czyżycki do przodu ale zatrzymali go zawodnicy Warty. Teraz akcja w drugą stronę. 

Ok. Wznawiamy już za moment. 

Jeszcze mało widać. 

Aktualnie... Znowu czekamy :) zadymienie zbyt wysokie %) 

Ale kibice zrobili oprawę!!! WOW. 

Warta mocno naciska Koronę. W końcu wyszliśmy spod presji i próbujemy przenieść ciężar gry 

Przy piłce cały czas goście. Teraz probarosrodkowsnia zablokowana przez Koronę. Jest różny. Ale ze stałego fragmentu gry kielczanie wychodzą obronna ręka. 

Na ten moment więcej inicjatywy w ofensywnie po stronie Warty. Przed chwilą Savic przebiegł pole karne Korony wszerz ale nie znalazł możliwości na strzał. 

Takac i Briceag na rezerwie, dochodzą do zdrowia po kontuzjach więc nie będą eksploatowani zbyt mocno. 

Składy:

Ciekawe jak to całe zamieszanie wpłynęło na zawodników obu zespołów. Oby na Koronę na tyle dobrze, by wywalczyć dziś komplet punktów! 

Mecz się rozpoczął. My na razie na telefonie. W polowych warunkach. Może uda się coś napisać :) 

Przesunięty został mecz Lecha Poznań o 10 minut. 

Piłkarze wychodzą na boisko!!! 

Ciekawe o której spotkanie wystartujem 

Dobra. Czekamy na dalsze informacje. 

Mecz przeniesiony na CANAŁ PLUS SPORT 2. 

Rozpalanie jupiterów 5 minut i gramy. 

Rozpalanie jupiterów 5 minut i gramy. 

• DZIAŁA. CZEKAMY NA PRAD W GNIAZDKACH. 

Co ciekawe piłkarze już się zgrzewali krzykami do gry. Więc chyba będzie coś z tego 

Co ciekawe piłkarze już się zgrzewali krzykami do gry. Więc chyba będzie coś z tego 

Był restart sieci chyba ale nie wygląda na sukces. Na moment wszystko zgasło, a jak się świeci to widzicie. 

Zapewne chodzi o to, że po 20 w tv transmisja kolejnego meczu. Czujemy w kościach sobotę. KIELCE TAK BARDZO NIE LUBIĄ GRAĆ W PIĄTKI, ŻE MUSIAŁO WYWALIĆ ELEKTRYCZNOŚĆ NA STADIONIE :) :) :)

Już tak zupełnie serio - jutro ciężko ten mecz gdzieś wsadzić, w końcu o 12.30 Radomiak ŁKS. 

Ostatnie podejście. Jeśli nie zadziała, dziś meczu nie będzie. 

Jest komunikat potwierdzający 18.40. Nie zmierza to w dobrym kierunku jak na razie. 

Kibice krzyczą KORONA KIELCE, KORONA KIELCE. 

Czy coś się zmieniło na Suzuki Arenie? Jak najbardziej nie. Wciąż ciemnawo. 

Przynajmniej kibice dobrze się bawią przy muzyce :) 

Na te chwilę 18.40. Przeciągamy. Cały czas. 

Ciężko sobie obecnie wyobrazić, że ten mecz się odbędzie. Ale kto wie, kto wie. Na ten moment bez istotnych faktów. Prądu nie ma. 

Ktoś tam na trybunie kibiców powinien pójść w djke :) poleciał hicior lat 90tych i ludzie bawią się przednio :) 

Są pogłoski, że pierwsza połowa rozegrania zostanie... W półmroku, ale nie chce nam się wierzyć w takie coś. Absurd. 

Piłkarze Korony wychodzą na boisko! Jednak prądu brak. 

Dzięki, że jesteście z nami. Fajnie skaczą zasiegi :) żeby jeszcze prąd tutaj skoczył to w ogóle będzie super. 18.30. O tej godzinie ma się rozpocząć mecz. Czy to godzina graniczna? Przypominamy, ze kolejny mecz startuje dziś o 20.30!!!

Kibice zapuścili beat w swoim naglosneniu. Coś się dzieje ale na ten moment nie aż tyle, by cieszyć się z meczu. 

Warta wychodzi pobiegać trochę za piłką. 

Speaker potwierdza 18.30. No i teraz pojawiły się gwizdy. Trochę nie ma co się dziwic. 

Kibice stwierdzili że pomogą z tym oświetleniem. Jednak mimo to luxow i tak może zabraknąć. 

18.30 NA TEN MOMENT. 

Media klubowe na trybunie prasowej więc jest nadzieja, że nie przychodziliby tu na darmo :) 

Pojawiają się pytania, czy 18.15 aktualna, a odpowiedź jest taka, że nie wiadomo. 

A jak tam u Was? Macie prąd na stadionie? �

Piłkarze zeszli do szatni. Pozostaje pytanie, dlaczego? Zwykle schodzą 15-20 minut przed startem... 

Na ten moment wciąż nie mamy dobrych wiadomości. W powietrzu czuć kolejne 15 minut opóźnienia. Ale może dzieje się coś dobrego o czym jeszcze tutaj nie wiemy. 

Aj, tego nie przewidzieliśmy. Ale liczymy, że jednak finalnie prąd na Suzuki Arenie będzie. Czekamy na jakieś konkretne informacje. Na ten moment wiadomo, że pospinany jest agregat. 

Zdaje się że cały obiekt nie jest bez prądu. Ma dole elektryczność jest, jednak brakuje jej na arenie, co jest kluczowe w tym momencie i okolicznościach. 

Ale w gniazdkach nadal nic nie płynie. Nooo i co tu robić? :) 

Ponoć 15 minut po 18 prąd ma być. Słyszymy pogłoski, że szykowany jest agregat. 

Piłkarze wyszli na rozruch. 

Jupitery zgasły całkowicie. Restart? 

Jupitery zgasły całkowicie. Restart? 

Na ten moment bez światełka w tunelu. Dziennikarze zastanawiają się czy sprzęt rozkładać, czy jest sens. W końcu ten mecz może się nie odbyć. Coś tam nad nami się świeci, jednak to chyba na bazie źródeł awaryjnych. Nie ma przełomum 

Nieźle. Dziennikarze szukają powerbanków, żeby cokolwiek podładować swoje rozładowane telefony. Czekamy na rozwój sytuacji. Próbują naprawić awarię. Na ten moment opóźnienie wynosi 15 minut ale nie można wykluczyć, że trzeba będzie przełożyć to spotkanie na jutro. 

Ta wiadomosc nadawania jest przez telefon, gdyż laptop wymaga prądu, a prądu tutaj na stadionie nie ma. W grę wchodzi nawet przełożenie meczu na jutro. Ale jeśli w ogóle coś z tego wyniknie to opóźnienie dzisiejszego spotkania. Także wpadajcie na stadion tak czy siak :) 

Mecz na pewno będzie opóźniony o 15 minut - zapowiada speaker z systemu naglosnieniowego kibiców.