AREK MORYTO MVP. 

TO KONIEC MECZU, DZIĘKUJEMY!!! ALEŻ MECZ, ALEŻ EMOCJE!!! 

Karalek próbuje wyjaśnić sytuację, rzuca w kierunku bramki!!! Ale nie ma gola! Jednak już zabraknie PSG czasu!!! 

Sićko i poprzeczka!!! 

Rzucamy, broni Green! Ale mamy jeszcze piłkę przy sobie. Jest szansa. I 40 sekund do końca. 

Czasu niewiele, kielczanie musza rzucić, żeby było spokojnie. 

Ależ przekombinowali paryżanie. Próbowali zbudować sobie przewagę w polu, ale odnotowali szybką stratę i po sprawie. Przynajmniej w tym przypadku! 

Wracamy! 

Po czasie. Gramy! 

Tournat pudłuje!!! Piłka obok bramki! Rzucił się jak lew na ofiarę, jednak nie trafił! 

Teraz pozycyjnie poczynają sobie ludzie z PSG. Ale dziś na Wałacha nie ma rady! Znowu udana interwencja. Tym razem odbija piłkę nogą. Kielczanie próbują przejść do kontry, lecz tym  razem ta sztuka im się nie udaje. Muszą przejść do pozycyjnego. 

Moryto, obija spojenie!!! Ale nie idzie nam teraz! 

Daniel rzuca i broni Green. Dobitka Karaleka i znowu broni Green!!! Ten gość nie jest zielony w tym, co robi ;) 

Akcja w drugą stronę, Prandi, ale broni lewą ręką Wałach!!! Kolejny mały sukces naszego młodego bramkarza!!! 

KIELCZANIE, KARACIĆ, POPRZECZKA! 

Kielczanie odbijają się od paryskiej obrony. Piłka odbija się od nogi naszego zawodnika i teraz do goście będą próbowali wziąć nas siłą. 

WIĘCEJ: https://www.cksport.pl/pokazWiadomosc/27645_nie_brakowalo_lez_i_pieknych_slow_bertus_servaas_pozegnany_przez_kibicow_[zdjecia].html

Jest chwilowy impas bramkowy. Spowodowany m.in. przez Wałacha, który znowu super broni! 

Zaczynamy! 

Kielczanie popełniają błąd. Faul Tournata, już rozpędza się akcja PSG, a tu nagle Nahi notuje przechwyt!!! Imponujący refleks! Już było dobrze, ale zaraz piłkę zgubił jeden z naszych szczypiornistów. Aj, gorąco, zbyt gorąco... Widać, że głowy się gotują. 

Karny dla Kielc. Moryto  na 7. metrze. Green w bramce. AREK!!! Słupek!!! 

WAŁACH BRONI ZNOWU! ALE ON ŁADNIE DZIŚ GRA!!! 

Moryto dostaje na koło i niestety gubi piłkę. Szybko wznawiają paryżanie, idą do przodu, szybkie rozegranie, piłka na środek, rzut i wyczuł to Wałach! Świetna interwencja!!! 

Green broni kielecką akcję! Była szansa na zwiększenie przewagi, ale ta sztuka nam się nie udała. 

Teraz Industria Kielce w ataku pozycyjnym. Gramy już w komplecie. Wałach w bramce. 

WAŁACH BRONI RZUT!!! Ale PSG może kontynuować, jednak i tym razem wychodzimy cało z opresji, jednak za drugim razem pomogło nam PSG, które pomyliło się przy rozegraniu! 

Syprzak do karnego! Rzuca po ziemi, ale BRONI TO WAŁACH!!! Brawo! Syprzak raczej się nie myli. RACZEJ. 

PSG, podanie na koło do Balaguery, ten obija tylko słupek! Na nasze szczęście. Niestety, będzie karny. 

Cześć jupiterów świeci się, część niestety nie. Dziennikarze szukają na miejscu powerbanków, działających gniazdek, alternatywnych źródeł prądu, wiszą na słuchawkach w celu ustalenia szczegółów całego zamieszania... Pozostaje czekać i mieć nadzieję, że sytuacja się wyjaśni. 

Zawodnik PSG bezpardonowo rzucony przy Karaleka, za co kielczanin dostał żółtą kartkę. 

PSG atakuje. Przystępuje do ofensywy, szarpie się, mota przy naszej linii wyznaczającej 6. metr. 

Ta wiadomosc nadawania jest przez telefon, gdyż laptop wymaga prądu, a prądu tutaj na stadionie nie ma. W grę wchodzi nawet przełożenie meczu na jutro. Ale jeśli w ogóle coś z tego wyniknie to opóźnienie dzisiejszego spotkania. Także wpadajcie na stadion tak czy siak :) 

no to zaczynamy! 

Jest problem. Mecz może się nie odbyć. Na Suzuki Arenie praktycznie nie ma prądu. 

Wkrótce z pewnością podeślemy ładniejsze zdjęcia. Zwłaszcza, że w górę poleciała kartoniada z napisem BERT DZIĘKUJEMY! Żeby to oddać, potrzebne jakościowe zdjęcia :) 

Szczypiorniści na parkiecie. Oba zespoły zaprezentowane. I na powrót robi się jasność. Będzie grane! :) 

Tymczasem mecz coraz bliżej. NASI NA PARKIET! 

Tymczasem mecz coraz bliżej. NASI NA PARKIET! 

Piękne, wręcz wzruszające obrazki. Fajny moment. Ech, nic nie może wiecznie trwać. Ale trzymajmy kciuki za to, żeby kolejne 21 lat były jeszcze bogatsze! 

Servaas: Jestem mega dumny, że mogłem przez 21 lat być prezesem tak wspaniałego klubu, za co bardzo dziękuję. Pamiętam jak na początku na pierwszych spotkaniach mówiłem, że moim celem jest nie tylko Puchar Polski, mistrzostwo kraju, ale również Liga Mistrzów. Wiele osób patrzyło na mnie wielkimi oczami i pytali "Jak?". Odpowiadałem, że musimy stawiać sobie wysokie cele i grać razem. Te cele osiągnęliśmy, za co Wam wszystkim bardzo dziękuję. 

Prezes chciał kontynuować, ale kibice poczęli krzyczeć: BERTUS, SERVAAS, BERTUS SERVAAS! 

Specjalne podziękowania kieruję mojej żonie Agnieszce oraz dzieciom. Nikt nie jest w stanie nic zrobić bez wsparcia rodziny. Mam to szczęście, że mam wyrozumiałą rodzinę, która zawsze dawała mi wsparcie. Po raz ostatni zwracam się do Was wszystkich. Wspierajcie nowy zarząd. Ten niech baczy na cele Tałanta Dujszebajewa, który obiecał, że wygramy Ligę Mistrzów trzy razy z rzędu. Tego sobie, zarządowi i całemu miastu mocno życzę. 

Papaj: Jesteśmy tutaj, by oddać cześć i honor wielkiemu człowiekowi. 

Servaas, Szczukiewicz oraz Papaj na parkiecie. Na naszych oczach dzieje się historia. Koszulka zawieszona w powietrzu symbolizująca Servaasa. 

W tle leci Perfect. Nie płacz Ewka. 

Bertus Servaas blisko parkietu. Stoi z nim aktualna Pani Prezes. oraz Paweł Papaj, wiceprezes klubu. Widzimy, że szykuje się pamiątkowa koszulka. Giftów zapewne nie zabraknie. 

Trwa rozgrzewka. Na prasówce dziennikarze rozkładają sprzęt, generalnie szykujemy się na wielkie emocje. Po drodze do wejścia można było spotkać prezesa Łukasz Jabłońskiego, sternika Korony Kielce. Czyżby komuś dziś miał coś wręczać? Ciekawe, ciekawe :) 

Jesteśmy już na miejscu, czekamy na pierwsze grzmoty na parkiecie! Wcześniej tego nie zauważaliśmy, ale czyżby nowością był głos lektora mówiąc o Iskrze? :)