Jeśli podobała Wam się nasza relacja, postawcie kawę :)
Strona odświeża się automatycznie co 60 sek.
Nie wygląda to ciekawie, ale nie ma co panikować. Zachować spokój i czekać na kolejne spotkanie. Jeszcze raz dziękujemy Wam bardzo za wspólne spędzenie tego niedzielnego wieczoru!
KONIEC MECZU. KORONA PRZEGRYWA 0:1. PO RAZ KOLEJNY. DZIĘKUJEMY WAM ZA UWAGĘ!
Dalmau miał piłkę na nodze, ale chciał poprawić i nie dał rady się ustawić tak, żeby oddać strzał!
Briceag dogrywa w pole karne i... zgadnijcie... bez powodzenia. Legia cały czas bardzo dobrze się broni. Nic jej nie pozostało. Ale teraz jest inaczej - Korona będzie miała rzut wolny. Błanik faulowany przez zawodnika drużyny przeciwnej. Do bramki jest 36 metrów.
Briceag, tym razem indywidualnie, uderza z dystansu, ale tym razem nie było to udane uderzenie.
Czyżycki szarpie, próbuje indywidualnie, za chwilę dwójkowo z kolegą z zespołu, jednak Legia kasuje te zapędy.
Nono żółta kartka za dyskusje.
Teraz gramy prawą stroną. Za chwilę robimy przerzut na lewą flankę do Briceaga, tam jednak przerywa grę Baku. Kielczanie szybko wznawiają i wracają do koncepcji gry na prawej stronie. Hofmeister wrzuca w pole karne i Legia znów wybija.
Legia już nawet nie próbuje zmienić tego obraz gry. Oddaje totalnie inicjatywę Koronie Kielce z przekonaniem, że ta może walić ile się da, a i tak tego warszawskiego muru nie przeforsuje. Zobaczymy!
Korona cały czas gra skrzydłami, nęka rywali dośrodkowaniami. Teraz strzał Strzebońskiego z dystansu! Był rykoszet na Celhaku i łapie to Tobiasz...
Trzecie dogranie Briceaga w krótkim czasie, zewniakiem, lecz i tym razem w powietrzu futbolówkę zgrania Tobiasz. Za dużo w ręce Panie Marius! Za dużo!
SĘDZIA DOLICZA 7 MINUT.
Kielczanie znowu przy piłce, Briceag dogrywa w pole karne i znowu Warszawa wybija przed siebie.
Dajesz Korona, dajesz!
Strzeboński naciska na Ribeiro, ten wybija piłkę na aut. Korona przy piłce. Przerzucamy na lewą stronę, tam Briceag znowu dogrywa w pole karne, ale tym razem prosto w ręce bramkarza miejscowych.
Gola nie ma! Błanik uderza za wysoko. Ale to była pewna akcja. Błanik miał tyle miejsca, że mógł spokojnie zainkasować gola.
Legia uprawia właśnie obronę Częstochowy. Koroniarze chodzą po obwodzie i próbują znaleźć słabe punkty drużyny przeciwnej. Jednak nie wiemy, czy tutaj nie ma zbyt wielkiej troski o tę piłkę. Może trzeba grać!
I to się dzieje! Dogranie w pole karne, BŁANIK WYSKAKUJE NAJWYŻEJ, UDERZA Z GŁOWY!!!
Podgórski w narożniku, zaraz będzie dogrywał z rożnego. Jest po ziemi do Błanika, lecz Legia to blokuje.
Ale się zrobił tumult!!! Briceag dogrywa w pole karne, Dalmau na jeden kontakt dogrywa na środek bramkowego do bodaj Czyżyckiego, ale ten znów nie zdołał się do tego dobrze zebrać. Ale jest coraz bliżej.
Korona szybko odzyskuje stratę. Dogranie Strzebońskiego do Czyżyckiego, jednak ten nie zdołał dobrze przyjąć piłki w polu karnym, piłka mu uciekła i Legia zacznie od bramki. SZKODA! Gdyby to przyjął, mógłby Tobiasza pytać o to, w które okno mu piłkę wpakować. Tymczasem dalej musimy się bujać przy niekorzystnym wyniku 0:1.
Koroniarze pressują po stracie, ale z faulem. Hofmeister skosił Kramera.
Korona rozgrywa piłkę na połowie rywala. Szanujemy futbolówkę. Wokół głośne gwizdy kibiców Legii Warszawa. W rozegraniu pomaga nawet Dziekoński.
Korona naciska.
Teraz role się odwróciły i Korona naciska na rywala. Wszyscy na połowie Legii Warszawa.
Kibiców w Warszawie 20648, z czego także pokaźna grupka z Kielc! Brawo!
Takac oraz Petrow poza boiskiem, a za nich wchodzą Błanik oraz Strzeboński. Ewidentnie stawiamy wszystko na jedną kartę.
Rożny dla Legii Warszawa, dogranie, próba uderzenia Kramera, lecz piłka obok bramki.
Gramy! Jak mówiliśmy, karnego nie ma, choć jak widzimy, decyzja aptekarska. No cóż, takie mamy zasady.
AJJJ... Nie ma rzutu karnego. Dalmau był na spalonym. Ale to było bliskie szczęścia. Ale mogło się wydarzyć coś niesamowitego!!! Tymczasem do gry szykują się Strzeboński oraz Błanik. Będą napędzać grę Korony Kielce. Nie mamy nic do stracenia. Trzeba grać.
JEST VAR. Dalmau został sfaulowany przez zawodnika drużyny przeciwnej. Nie wiemy przez którego, ale dzieje się!!!
CO TUTAJ SIĘ DZIEJE!!!
KARNY!! KARNY DLA KORONY KIELCE!!!
ARTUR JĘDRZEJCZYK DOSTAJE DRUGĄ ŻÓŁTĄ KARTKĘ I W EFEKCIE CZERWONĄ!!! Jędza wszedł w baaardzo niepotrzebną przepychankę z Czyżyckim. Jędrzejczyk szarpał go przez 20 metrów wspólnego biegu i sędzia był bezlitosny! Na dokładkę trener Legii dostaje żółtą za dyskusje.
Legia pod bramką Korony Kielce. Dobrze napędzona akcja przez Kramera, ten dogrywa w pole karne, na szczęście na posterunku zameldował się Hofmeister, który wybił piłkę!
Coś Rosołek miejscowym się nie podoba. Przecież dziś niedziela! W niedzielę rosołek zawsze smaczny, dobry i pożywny. A potem w poniedziałek pomidorowa ;)
Jak rapował Rychu Peja: Oddałbym wszystkie minuty Rosołka, za jedną Strzałka. #LEGKOR
— Kamil Stolpa (@KamilStolpa) August 20, 2023
Zmiany w Legii. Schodzą Rosołek i Slisz, a za nich Kramer oraz Celhaka.
Trzeba przyznać, że to chyba najciekawsza akcja Korony Kielce w tym meczu. Może to będzie jakiś impuls!
Robi się dość późno. Trzeba będzie tę grę pchnąć do przodu. Co nam pozostaje. O właśnie! Korona fajnie wyprowadza akcję prawą stroną. Zator próbuje dograć, lecz zostaje zablokowany. Aut dla Kielc na wysokości pola karnego. Tam krótkie rozegranie, Podgórski dogrywa w pole karne, Dalmau skacze do futbolówki i w polu bramkowym zderza się z Jędrzejczykiem. Faul na korzyść Legii.
Do wejścia szykuje się Dalmau. Ostatnio samotnie nie funkcjonował w tym kieleckim środowisku zbyt dobrze. Zdaje się, że lepiej idzie ta gra w duecie z Szykawką. Jednak i dziś nie będzie nam dane oglądanie ich w parze. Dalmau wchodzi za Szykiego.
Korona Kielce przeszła do ofensywy. Beiceag dorzuca piłkę z lewej na prawą w stronę Podgórskiego, ten przyjmuje dość niefrasobliwie, aczkolwiek kierunkowo w stronę bramki. Nawet udało mu się oddać strzał w światło bramki, jednak za lekko i Tobiasz nie miał najmniejszych problemów ze złapaniem tego w ręce.
Ale Legia nie poprzestaje. Teraz dogranie z prawej Baku, kiwnął Zatora, lecz piłce na przeszkodzie stanął Hofmeister.
Legia notuje przechwyt i leci w oszalały sposób przed siebie! Korona jest niepoukładana! Gual próbuje dograć po ziemi z prawej flanki na środek pola karnego, tam nabiega jeden z Legionistów, na szczęście akcję przecina i tym samym kończy zawodnik Korony Kielce! Zrobiło się niebezpiecznie!
Podgórski i Czyżycki za Remacle i Deaconu.
Deaconu w niezły sposób dograł do Szykawki. Ten niestety przyjął ją plecami i nie było szans tego rozwinąć w groźny sposób.
Do wejścia szykuje się między innymi Czyżycki.
Korona w końcu ma okazję pograć piłką. Na razie robimy to w obronie. Legia oszczędza na pressingu.
Okazuje się, że internety dość ciekawie reagują na kartkę Kwietnia :)
Ronaldo jest ceniłem samego siebie…
— Norbert87CK (@Norbert27169025) August 20, 2023
Laga do przodu i niech się dzieje…
Kwiecień nie grając dostał żółta kartę#LEGKOR
60' | Podwójna zmiana. Boisko opuszczają Tomas Pekhart i Josue. W ich miejsce Marc Gual i Juergen Elitim. #LEGKOR 1:0
— Legia Warszawa � (@LegiaWarszawa) August 20, 2023
Żółta kartka dla Takaca. Nasz zawodnik musiał reagować dosadnie i przerwać akcję Josue w sposób ostateczny. Nono źle podał, odnotowaliśmy stratę, Legia miała szansę rozwinąć niezłą akcję od środka pola, dlatego Takac przeprowadził sprawą operację wślizgiem na nogach Josue.
Na boisku bez wybitnych zmian - Legia wymienia się piłką między sobą. Korona patrzy jak Legia wymienia się piłką między sobą. Żeby było jasne - walczymy i próbujemy to jakoś przerwać. Ale jednak nie rzucimy się wszystkim, co mamy, do przodu, bo zaraz będzie strata, gol i wtedy nie będzie czego zbierać. Jakby nie patrzeć, kontakt jest, jedna akcja i mamy remis :) Trzymamy kciuki!
Właśnie stąd ta nasza ciut humorystyczna reakcja ;)
#LEGKOR Kwiecień nie grał chyba w tym sezonie jeszcze ani minuty, a już zarobił żółtą ���
— Robert K. �� ✝️�� (@robi20092) August 20, 2023
No nie daje kielczanom ta Legia pograć. Na razie jakość jest po stronie warszawskiego klubu. Korona musi liczyć na jakieś proste błędy, na jakiś wybitnie niesklejony przez miejscowych moment. Ewentualnie na stałe fragmenty gry. Jednak w tym meczu i jednych i drugich bardzo mocno Koronie brakuje.
Bartek Kwiecień z żółtą kartką. Przypominamy, wciąż siedzi na ławce rezerwowych :)
O to, to!
Jakbym Mladena widział.#LEGKOR pic.twitter.com/MUYMv8DNO0
— Ekstraklasowiec (@ekstraklasowiec) August 20, 2023
Briceag był przekonany, że przy linii końcowej był faulowany przez rywala. Mocno komentował sprawę przy arbitrze bocznym, który pozostał niewzruszony na jego pretensje. Na koniec do Rumuna podszedł jeszcze sędzia główny i w kilku żołnierskich słowach przemówił mu do rozsądku :)
Slisz indywidualnie! Przeszedł 15 metrów samotnie, zostawiając za sobą dwóch koroniarzy, by w końcu odpalić strzał! Futbolówkę pewnie łapie Dziekoński! Uderzenie w środek bramki, zatem nie było z tym wiele problemów.
Deaconu próbuje podać prostopadle do Szykawki, ale to nie miało szans na dotarcie do naszego napastnika. Akcja zmarnowana. Szkoda, bo tym razem Legia była w defensywie wyjątkowo niepoukładana.
Próba rozegranie akcji przez dośrodkowanie z lewej strony. Do piłki rzuconej przez Deaconu próbuje doskoczyć Szykawka, po drodze taranuje Tobiasza i jest faul dla Legii. Gra szybko przenosi się na drugą połowę, Muci uderza szalenie mocno, na szczęście wybija to Dziekoński.
Korona pod bramką Legii.
46' | Gramy dalej! #LEGKOR pic.twitter.com/yNbpreI9oN
— Legia Warszawa � (@LegiaWarszawa) August 20, 2023
Czasami udaje nam się posłuchać komentarza telewizyjnego. Jak go oceniacie? ;)
Tymczasem piłkarze w dokach. Czekają na wyjście na murawę, by tam powalczyć o komplet punktów. Na razie bliższa osiągnięcia tego celu jest warszawska Legia. Lecz nie skreślajmy Korony. Może najlepsze trzymamy na drugie 45 minut :) Panowie, powalczyć, żeby wrócić do Kielc z podniesionymi głowami!
Zestawienie po pierwszej połowie.
Oglądamy powtórkę tej bramki. Ależ niewiele brakowało, żeby to zatrzymać. Piłka po uderzeniu Baku przeleciała między nogami Zatora, a potem jeszcze musnął ją Dziekoński. No musiało wpaść... Musiało.
Dziękujemy za obecność! Sprawdziliśmy statystyki, jest zacnie. Fajnie, że ta dość archaiczna formuła relacji tekstowych jeszcze Wam się nie znudziła. W dobie rolek, shortsów i innych zdawkowych form powszechnych w mediach społecznościowych, nie jest to takie łatwe :)
Kun wyrzuca piłkę z autu, a sędzia kończy pierwszą połowę. To tyle jeśli chodzi o pierwszą odsłonę tego spotkania. Wracamy po przerwie!
Wolny, dośrodkowanie Korony w pole karne, jednak piłka zatrzymuje się w tumulcie zawodników obu zespołów. Remacle próbuje przechwycić, jednak nie udaje mu się ta sztuka. Furbolówka wylatuje poza linię boczną.
Ribeiro żółta kartka i okazja dla Korony na bramkę do szatni :)
Sędzia dolicza 2 minuty.
ℹ Bilans w Warszawie: 16 meczów – 13 zwycięstw Legii, 2 remisy, 1 zwycięstwo Korony.#LEGKOR 1:0 pic.twitter.com/dngdhA4OSE
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) August 20, 2023
Trzeci mecz "Jędzy" w Ekstraklasie i trzecia żółta kartka.
— !Matt! (@DziMatt) August 20, 2023
Imponująca statystyka �#LEGKOR
Teraz mieliśmy krótką przerwę spowodowaną wejściem na murawę fizjo Legii Warszawa. Musieli ogarnąć jednego ze swoich ludzi. Niestety nie zauważyliśmy którego. Ale już gramy dalej. Kielczanie przy piłce. Nono daleko pod pole karne do Szykawki, ten, grając plecami do bramki, podaje z głowy od razu do nabiegającego kolegi. Próbujemy to rozwinąć, jakoś rozegrać, lecz Warszawa szybko ukraca te starania. Piłka dla nich.
NAD POPRZECZKĄ!!! Za mocno! Za wysoko!
Do strzału szykuje się Deaconu!
Legia Warszawa kolejny rożny, Zator wybija, Korona ma szansę na kontrę! Kielczanie idą przed siebie, robią sobie sporo miejsca! Wystawka do Briceaga, ten chce przyjąć, ale wślizgiem interweniuje Jędrzejczyk, który kosi kielczanina równo z trawą. Jest żółta kartka i wolny dla Korony. 26 metrów do bramki.
Pekhart upomniany za sfaulowanie Nono. Ale na ten moment kartkę wyłapał tylko Bartosz Slisz w 11. minucie.
Ostatnio, kogo Kosta nie wpuści to ładuje bramę. Muci,Gual, Baku, Wszolek, Rosołek i tradycyjnie Pekhart i Josue. Ładnie sobie przygotował ofensywę � #legkor
— Chandler King (@adasko_) August 20, 2023
Ciekawy pomysł na rozegranie. Laga do Szykawki, ten przytrzymuje piłkę, czeka na kolegów z zespołu, podciągamy formację pod bramkę rywala i wtedy zaczynamy rozgrywać. Tym razem się nie udało, bo finalnie dośrodkowanie nie trafiło do adresata, niemniej próba po stronie kieleckiego zespołu była nienajgorsza. Niestety, do ideału daleko. Trzeba się będzie nieźle natrudzić, by zwieńczyć grę choćby jedną bramką.
Kielczanie próbują szarpać, jednak Warszawa nie daje sobie ot tak odebrać piłki. Każdy taki wzmożony ruch ze strony Korony, próba odbioru, kończy się na przykład faulem na zawodniku drużyny przeciwnej. Kielczanie są skutecznie tłumieni i zamykani na swojej połowie. Chociaż teraz coś się dzieje!
Legia nie przestaje, dalej naciska na Koronę. Mieliśmy już dwa rożne, z czego jeden z nich miał okazję dobrze wykończyć Patryk Kun. Miał, gdyż przy wykończeniu uderzył zwyczajnie za wysoko, dlatego też piłka poszybowała nie w kierunku Dziekońskiego, a w kierunku górnych trybun stadionu przy Łazienkowskiej.
Okazję na wybicie piłki przed Baku miał Petrow, jednak niestety niefortunnie trafił futbolówką prosto w gracza Legii Warszawa. Mieliśmy trochę pecha w tej sytuacji... chociaż z drugiej strony nie ma co się wiecznie tłumaczyć niefartem.
Makana Baku. Zawodnik, który narobił dziś Koronie wielu problemów, stał się autorem najpoważniejszego ciosu, a więc gola. Dośrodkowanie w pole karne żółto-czerwonych, piłkę przed siebie z przestrzeni 5. metra wybija Dominick Zator, po małym zamieszaniu futbolówkę zbiera Baku, uderza pewnie w kierunku kieleckiej bramki i mamy gola na rzecz gospodarzy.
Robi się gorąco!
Coraz bardziej efektywnie i także efektownie.#LEGKOR pic.twitter.com/Cg99CfdxD9
— Ekstraklasowiec (@ekstraklasowiec) August 20, 2023
Przez pewien czas gol na rzecz Legii faktycznie wisiał w powietrzu, jednak na razie jest spokojnie. Chociaż kiedy stołeczni zaczynają podkręcać obroty, pod kielecką bramką robi się niebezpiecznie.
Przed chwilą publikowaliśmy Wam zdjęcie kibiców Korony Kielce przed meczem, a jak jest teraz? OKAZALE!
Hofmeister faulowany. Piłka dla Korony. Kielczanie na razie pilnują się w defensywie. Pekhart i Rosołek - te dwie okazje były najbliższe bramki na rzecz miejscowych, ale i z tych zdarzeń żółto-czerwoni wyszli cało. Kielczanie dziś jeszcze wybitnie warszawiaków nie postraszyli. Tymczasem słychać kibiców Korony Kielce. Z pewnością ciężko przekrzyczeć się przez cały stadion, ale dajemy radę :)
Wolny dla Legii. Josue będzie dośrodkowywał.
To na temat sytuacji sprzed kilku minut.
Trzecia centra Baku w końcu odnajduje adresata.
— !Matt! (@DziMatt) August 20, 2023
Świetnie się Tomek złożył.
Jeszcze lepsze interwencja Dziekońskiego. #LEGKOR
Teraz moment Korony. Kielczanie odważnie podciągnęli formację pod pole karne Legii, Remacle na lewej stronie, ma okazję do dośrodkowania, ale ostatecznie podaje do kolegi z zespołu stojącego tuż obok, który w pierwszym momencie niestety nie połapał się w zamiarach partnera z zespołu. W efekcie próba dośrodkowania była spóźniona i ostatecznie zablokowana. Kielczanie jeszcze chwilę byli przy piłce, ale stracili ją na rzecz Legii. Nie próbujemy pressować, odbierać za wszelką cenę. Raczej pozwalamy miejscowym pograć.
Z rożnego na szczęście już nic się nie urodziło. Ale to uderzenie Pekharta narobiło Koroniarzom mnóstwo problemów. Całe szczęście, że na posterunku był Dziekoński, który zdołał to wyjąć.
Teraz seria dośrodkowań z prawego skrzydła od Baku w kierunku kieleckiej bramki. Zawodnicy Kuzery wybijają konsekwentnie w cały świat. Kolejne dośrodkowanie Baku, już trzecie w tak krótkim czasie, Pekhart uderza nożycami!!! Dziekoński broni niesamowicie trudny strzał rywali wybijając futbolówkę na rzut rożny!!!
Tymczasem Legia mocniej napiera na bramkę Korony! Najpierw wywalczony rzut rożny, dogranie Legi w pole Karne, tam wybijamy przed siebie, futbolówkę zbiera Rosołek, uderza z dystansu i POPRZECZKA! Zagrała tak, że mimo śpiewów kibiców było ją słychać na trybunie prasowej!
Co na to Korona? Na przykład teraz żółto-czerwonym udało się wyjść spod presji, ruszyła do przodu, Briceag zrobił dalekie podanie pod pole karne rywali, gdzie na miejscu był Deaconu, a nasz Ronaldo postanowił przywalić! Gratulujemy próby, jednak samo uderzenie dalekie od ideału, gdyż nawet nie leciało w światło bramki. Po prawdzie lepiej było szukać kogoś pod dogranie w pole karne i tam szukać okazji na gola.
Chcielibyśmy Wam napisać coś nowego. Ale w zasadzie nic się nie zmieniło. Legia cały czas w ofensywie, zaś Korona cały czas w defensywie. Legioniści grają wysokim pressingiem, nie chcą nam pozwolić na rozegranie jakiejkolwiek akcji.
Co Wam będziemy pisać, Legia cały czas buduje sobie posiadanie. Korona czeka na swój moment i jak na razie nieźle się broni.
Czy wątpliwej jakości? Z takim stwierdzeniem zdecydowanie się nie zgadzamy!
10 obcokrajowców (wątpliwej jakości) w składzie gości + Dziekoński.
— Filip Sobkiewicz (@sopel92) August 20, 2023
Ależ było ujadania jak Radomiak wystawiał 8 obcokrajowców… #LEGKOR
Teraz Korona nieco ofensywnie. Takac przejmuje, mamy sporo miejsca, podanie na środek do Remacle, ten uderza, jednak jest blok. Jednak i tak by nic z tego nie było, bo Jędrzejczyk był faulowany przez Briceaga.
Legia cały czas dobrze operuje piłką, ale to nie jest też tak, że nie daje Kielcom pograć. Zawodnicy Kuzery od czasu do czasu odnotują przechwyt, z którego niestety niewiele wynika, bo warszawiacy dość szybko nam tę piłkę odbierają i jakiekolwiek zalążki akcji ofensywnych duszą w zalążku.
Ale nie da się uciec od tego, że to właśnie Legia będzie na własnym terenie rozgrywać Koronę. Posiadanie po stronie warszawskiego klubu jest zdecydowane. Kielczanom pozostaje biegać za akcją i pilnować, by piłka nie przedostała się do głębi pola, gdzie możemy narobić sobie bigosu.
Rosołek dostaje piłkę od Baku! Uderza, celnie w bramkę, ale naprzeciw na wysokości zadania stanął Dziekoński, który pewnie pochwycił futbolówkę w swoje białe rękawice. Dobra interwencja i pierwsze koty za płoty jeśli chodzi o grę naszego golkipera.
Trochę takie spotkanie Dawida z Goliatem. Legia się odbudowała po tych słabszych sezonach i teraz prezentuje się naprawdę ciekawie. W Austrii rozegrała bardzo fajny mecz, chociaż oczywiście nie ustrzegła się błędów.
No to zaczynamy!
Josue wygrał losowanie, wybrał połówkę. Petrow wziął do ręki piłkę. I zaraz zaczynamy!
Nie ma co, trzeba się przełamać! Trzeba to zrobić teraz. Bo kiedy i gdzie jak nie w Warszawie! :) Trzymamy kciuki! Korona Kielce w poprzednim sezonie nie takich rzeczy dokonywała, dlatego sądzimy, że wszystko jest możliwe i korzystny wynik na Legii jak najbardziej do wyciągnięcia!
Przed spotkaniem była mowa, że na murawę wyjdą młodzi sportowcy AMP Futbolu! Zazdrościmy determinacji w uprawianiu sportu i szczerze podziwiamy!
W takich trykotach wybiegli dziś na rozgrzewkę zawodnicy Korony Kielce. Słusznie! Kubie należy się teraz ogromne wsparcie. Wydarzyła się najgorsza rzecz dla piłkarza. Szkoda! Wielka szkoda!
Jak widać na załączonym obrazku, zaangażowania na trybunach nie brakuje. P.S. Całkiem fajne mamy miejsce do śledzenia tego starcia :)
Wracamy trochę do pierwszoligowych zdarzeń boiskowych, gdzie Petrow grał na stoperze. Dziś zastąpi on na tej pozycji Miłosza Trojaka, który nie zameldował się w składzie na Legię ze względu na uraz mięśniowy. Dlatego na szóstce dziś Hofmeister. No niestety, łatamy na kilku pozycjach.
Jak oceniacie dzisiejszy skład Korony Kielce? Ciekawi nas to, w jaki sposób zaprezentuje się na boisku Yoav Hofmeister. Jest i Martin Remacle. Belg ma w sobie ciekawy potencjał.
Zachęcamy Was do pisania komentarzy w ramach naszej relacji tekstowej!
Oczywiście Warszawa cały czas żyje zdarzeniami sprzed kilu dni, kiedy to wyszarpali w Wiedniu dalszy udział w europejskich pucharach. Doceniamy i musimy przyznać, że oglądaliśmy jeden z ciekawszych meczów ostatnich lat. Fajnie się na to patrzyło. Jednak jedocześnie mamy nadzieję, że dziś Legia nie będzie ta dobra, mocna i zdeterminowana!
Z wysokości trybun zdaje się, że Briceag czasami utyka. No nie wygląda to najlepiej. Determinację należy docenić. Przypominamy, że wypadł on z gry ze względu na uraz stopy.
Ten Śląsk Wrocław nie taki słaby. Właśnie rozbija u siebie Lecha Poznań. A może to Lech jest taki słaby? Hmmmmm :)
SKŁADY:
Przede wszystkim zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej LIVE, a także do włączenia radiowej transmisji w Radiu eM Kielce. Ponadto transmisja telewizyjna dostępna będzie na CANAL+ Sport, CANAL+ Sport 3 oraz CANAL+ Online. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:00!
Na razie pozycja Korony Kielce nie napawa optymizmem.
Fajne zestawienie trafiło się na stronie Legia.com. Fotograficzna podróż w głąb historii H2H między Legią, a Koroną. Przytaczamy fragment zachęcając Was do zapoznania się z pełną treścią na wspominanej witrynie. CAŁOŚĆ ZNAJDZIECIE TUTAJ.
30 września 2003 roku. Do pierwszego starcia Legii z Koroną doszło jeszcze w roku 1983 (Puchar Polski), kiedy to Wojskowi zwyciężyli 4:3. Na kolejny mecz trzeba było czekać 20 lat. Na starym stadionie w Kielcach drużyna Dariusza Wdowczyka podejmowała ekipę prowadzoną przez kolegę z boiska z lat 80. Dariusza Kubickiego (na zdjęciu). Potyczka miała miejsce jesienią 2003 roku, a odbyła się w ramach 1/4 finału rozgrywek o Puchar Polski.
Witamy na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Jesteśmy tutaj razem z jasnego powodu - Korona Kielce gra kolejny mecz na najwyższym szczeblu rozgrywek. Rywalem żółto-czerwonych jest stołeczna Legia Warszawa, zaś to spotkanie odbędzie się na obiekcie przy ulicy Łazienkowskiej. Mamy w Kielcach ulicę Łazienkowską? Jeśli tak, to nas poprawcie, niemniej raczej takowa nie rzuciła nam się w oczy, w związku z czym nie musimy podkreślać tego, co oczywiste - dzisiejszy mecz odbywa się w Warszawie ;)
Wasze komentarze: