Mamy to! Korona wygrała w Chorzowie 1:0! Za uwagę dziękuje Wojciech Staniec.

Aankour kręcił się w polu karnym Ruchu, ale nic z tego.

Trzy minuty doliczył sędzia.

Wolny dla Korony, z dystansu strzełał Aankour, ale nad bramką.

Będzie jeszcze jedna zmiana w Koronie. 

Dośrodkowanie Ruchu, ale wybija Malarczyk.

Korona stara się oddalić grę od swojej połowy.

Jest nerwowo. Chciałoby się, aby sędzia już skończył mecz, ale jeszcze chwilę trzeba pograć.

Było groźnie. Cerniasukas wygarnął piłkę spod nóg Zieńczuka.

Na spalonym Zieńczuk. 

Jeszcze trochę potrwa to spotkanie. Miejmy nadzieję, że kielczanie zachowają czyste konto.

Powinno być 2:0. Piłka po strzale Trytki mija o milimetry bramkę Ruchu...

No, ale nic. Liczmy, że uda się wygrać Koronie. Teraz będzie rzut wolny dla kielczan. Choć do bramki jest daleko, to trzeba mieć nadzieję, że Golański wrzuci piłkę groźnie. 

Jeszcze kwadrans do końca tego spotkania. Źle to wygląda to wszystko. 

Chcieliśmy Wam pokazać zdjęcie kibiców Ruchu, ale trudno zrobić dobre foto:

Marokańczyk zaczyna bardzo ambitnie. 

Wolny dla gospodarzy. Może być groźnie, ale nie będzie, bo Kapo wybija piłkę.

Kolejny rożny dla Ruchu, ale udaje się to wszystko wyjaśnić kieleckim zawodnikom.

Druga połowa bardzo kiepska w wykonaniu Korony. Liczymy, że drużyna Tarasiewicza się obudzi. 

Dużo razy na bramkę Korony strzelali teraz zawodnicy Ruchu, ale było zbyt wysoko.

Strzela Starzyński, ale bramkarz Korony bez problemu łapie piłkę.

Kiełb chciał podryblować, ale nic z tego. Strata "Ryby", kontra Ruchu, ale broni Cerniauskas. 

Groźnie atakuje Trytko, podaje do Kiełba, ale ten źle przyjmuje. Nic z tego nie będzie.

Trytko do Kapo i zaczynamy drugą połowę.

Czas na krótką przerwę.

Po pierwszej części spotkania na stadiony przy ulicy Cichej 6 w Chorzowie jest 0:0.

Dośrodkowanie Starzyńskiego wybija Kapo.

Jeszcze Visnakovs z prawej strony, Dejmek wybija piłkę na aut. Czech został mocno uderzony piłką, ale może kontynuować grę.

Strzał zawodnika Ruchu wysoko nad poprzeczką Korony.

Kilka stałych fragmentów dla Ruchu. Sędzia Gil wszystko ustawia z iście apterkarskim stylu wszystko ustawia. Szkoda, że nie jest tak dokładny w innych akcjach...

Przy piłce Ruch, a wszystko na połowie Korony, ale kielczanie spokojnie. Zaczynie bramkarz naszej drużyny.

Wróćmy jeszcze do sytuacji Trytki. Z tego co wiemy, to telewizyjne powtórki pokazały, że powina być czerwona dla Ruchu i karny dla Korony. Sędzia Gil znów nie będzie dobrze oceniany po meczu Korony...

Groźnie strzelał Konczkowski, ale piłkę łapie Cerniauskas. To był pierwszy strzał w światło bramki Ruchu.

A to trener Tarasiewicz:

I powinno być 1:0 dla Korony. W dobrej sytuacji znalazł się Trytko, minął już bramkarza, ale byli tam jeszcze obrońcy Ruchu i wyjaśnili wszystko. Kielczanie domagali się karnego, a z ławki wyskoczył Tarasiewicz.

To nam w ostatnich minutach sypnęło żółtymi kartkami ;)

Trytko w tej sytuacji reklamował jeszcze, że był faulowany, ale sędzia miał inne zdanie.

Przemysław Trytko był w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ruchu, przerzucił piłkę nad Kamińskim, ale piłka po jego strzale wychodzi na aut. Szkoda. Bardzo szkoda. 

Co robi Petrow? Był pod polem karnym Ruchu i postanowił oddać piłkę gospodarzom... Niebiescy wyszli z kontrą, ale nie była ona zbyt groźna. Choć mogło się skończyć źle.

Wydawało się, że dobrą sytuację będzie miał Kapo, ale nic z tego.

Różny dla Korony, Golański wrzuca w pole karne. Do piłki skoczył Malarczyk, ale zabrakło mu kilka centymetrów.

Z Kielc jest około 100 kibiców, oglądają oni ciekawy mecz. 

Sylwestrzak fauluje Kowalskiego. Wolny dla Ruchu, ale do bramki ok. 20 metrów. Ufff.... Było groźnie, ale Korona wybija na róg. 

Wybaczcie nam za jakość zdjęć, ale znajdujemy się w takich budkach, przed nami są szyby. Stąd taka jakoś zdjęć.

Groźne dośrodkowanie Korony. Z lewej strony strzelił Kiełb, ale strzał "Ryby" obok prawego słupka.

Na stadionie niesie się głośne: Jesteśmy zawsze tam... zdjęcie fanów z Kielc już za chwilę.

Mocna wrzutka Ruchu, do piłki wyszedł Cerniauskas i piąstkował piłkę. Litwin był przy tym faulowany.

Kiełb tak bardzo kiwał, że zakiwał aż sam siebie... Ruch przerzucił piłkę pod pole karne Korony, ale Sylwestrzak to wyjaśnia i wybija piłkę na róg. 

Znów groźna akcja Ruchu. Skąd? Ano z prawej strony Ruchu, a naszej lewej. Od bramki zacznie jednak litewski bramkarz Korony.

Dużo walki w środku pola, ale nic z tego nie wynika.

A to zdjęcie z momentu, gdy piłkarze wychodzili na mecz:

Muszą uważać piłkarze Korony, bo z prawej strony już kilka razy groźnie atakował Ruch.

Teraz Ruch zaatakował. Po błędzie Sylwestrzaka z piłką Kowalski, ale na posterunku był Cerniauskas.

Dobra akcja lewa strona i rożny dla Korony. Do piłki podchodzi tradycyjnie Golański. I po chwili powtórka. A teraz było bardzo, ale to bardzo groźnie, piłka trafiła na głowę Kapo, ale jego strzał z trudnem broni Kamiński. 

Zaczyna Ruch Chorzów. 

Jacek Kiełb... powiedzmy, że strzelał, ale piłka zamiast do bramki poleciała w stronę boku boiska.

Korona ma o co walczyć. Jeżeli dziś nie wygra, to już na początku listopada będzie rok od ostatniego zwycięstwa. Wtedy to kielczanie wygrali w Krakowie z Cracovią.

No dobra, przecież wszyscy wiemy, że wygra Korona ;)

Na stadionie w Chorzowie pojawiają się kibice Korony Kielce.

Zawodnicy obu drużyn już udali się do szatni.

Nikomu chyba nie trzeba mówić jak ważne jest to spotkanie. To mecz o sześć punktów. Tak prezentuje się dolna część tabeli T-Mobile Ekstraklasy:

Trwa rozgrzewka przed meczem. Trener Tarasiewicz zdecydował się na trzy zmiany w porównaniu z pojedynkiem z Lechem. W składzie są Trytko, Kapo oraz Pylypchuk.

 Przed meczem minutą ciszy uczczona zostanie pamięć Dariusza Kmiecikia, jego żony i dziecka. Wszyscy oni zginęli w katastrofie w zeszłym tygodniu. Kmiecik był fanem piłki nożnej i Ruchu.

Do meczu jeszcze dwadzieścia pięć minut. Na stadionie jeszcze dużo wolnych miejsc. Jednak wszystko spowodowane jest zimnem, które panuje dziś w Chorzowie.