Korona przegrywa z Pogonią Szczecin 1:2. Dziękujemy za obecność i uwagę!  

KONIEC! 

Pogoń mądrze oddal piłkę od swojej połowy. Chyba zabraknie czasu. 

Ale nic z tego nie wyszło. Oddala się remis. Oddalają się punkty. 

Rzut wolny dla żółto-czerwonych. Fornec pomoże zespołowi. 

Błanik, schodzi do środka, wrzuca, ale zagarniają to goście. 

Wrzut z autu dla kielczan. 

Sierpina przerzuca do Kiełba, ten z pierwszej piłki z zamiarem dogrania w pole karne posyła piłkę w trybuny. 

Sędzia dolicza 6 minut. 

Jacek Kiełb włączył teraz tryb "brazylijski", ale skończyło się to wstydliwą stratą. 

Dobra piłka Kiełba, jednak nie trafiła w głowę żadnego z Koroniarzy. 

Korona atakuje dalej. Danek centruje. Jest korner. 

Sierpina prawą nogą z lewego skrzydła, ale prosto w rękawice Stipicy. 

Ale obie nie przeszły pierwszego słupka. 

Druga próba z rożnego. 

Korona trzyma piłkę pod nogami. Atakuje, i ma teraz rzut rożny. 

Swoją drogą obramowanie bramki drży do tego momentu. To był precyzyjny, ale bardzo mocny strzał. 

Korona jest coraz bliżej remisu. 

KIEŁB!!! Słupek... 

Łukowski, Kiełb, Sierpina. Tercet przy piłce. Kto uderzy? 

Szykawka. Przymierza się do strzału zza "16".

Stipica broni nogą. Ale to powinna być bramka. 

Kiełb ma szanse na lewej nodze. Ależ okazja!

Zmiany w Pogoni. Zahović i Borges już poza placem. Na nim melduje się Mata i Kostorz. 

Sewrzyński!!! Piękny strzał po długim słupku. Ale... obok. 

Korona w odwecie! 

Ale nie ma! Heroiczna obrona defensywy. 

Podgórski ponownie mija się z piłą. Grosiciki sam na sam...

Ależ okazja dla Pogoni. 

A po chwili rzut rożny. 

Kielczanie mają piłkę z lewej strony. 

Dużo chaosu na boisku, ale Koronie w to graj. 

Mamy oficjalny komunikat.

12 583 widzów dziś na Suzuki Arenie. 

Szczecinianie odzyskali kontrolę nad meczem. 

Korona również odpowie zmianami. 

Pogoń próbowała odpowiedzieć dwoma akcjami z rzędu, ale finalnie od bramki wznowi Forenc.  

Suzuki Arena żyje z drużyną. Kibice czują lepszy okres Korony. 

Błanik zachował się ogromnym sprytem. Wygrał przebitkę w środku pola i wyszedł oko w oko ze Stipicą, któremu później nie pozostawił żadnych szans. 

Ależ szansa dla Korony. Błanik dostaje piłkę sam na sam...

Ale nierozumienie na na linii Łukowski - Śpiączka. 

Korona w kontrze po dobrym obiorze Trojaka. 

Piłka w rękach Stipicy. 

Krótkie rozegranie, później strzał Dei i kolejny korner.  

Deja...

Korona ma rzut rożny.

Spalony! Szczęście uśmiechnęło się do Korony.  

Ale zaraz... Mamy weryfikację VAR. 

Najpierw Podgórski wykonał niepotrzebny wślizg, który nie trafił w piłkę. Na skraju pola karnego futbolówkę zagrał Grosicki i wydawało się, że sytuacja jest opanowana. Wtedy jednak w piłkę nie trafił Szpakowski, a z tego skorzystał Luka Zahović. 

Naprawdę ciężko opisać to co się tu stało, ale spróbujemy. Pogoń prowadzi 3:0 po bramce Zahovicia. 

Szpakowski oddaje piłkę Grosickiemu. Pogoń rusza z atakiem, który przerywa faulem Podgórski. 

Obie ekipy bez zmian w przerwie. 

Ruszyli. 

Zawodnicy wracają na boisko. 

Lepiej się nie dało tego uderzyć. 

Specjalista od uderzeń z dystansu! �

� #KORPOG oglądaj w @canalplusonline!
� https://t.co/mhPUR8iyDrpic.twitter.com/eQZSjcguIQ

— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) September 4, 2022

Korona po pierwszej połowie na kolanach. 

Wracamy do państwa za 15 minut. 

Koniec pierwszej połowy. Słaba Korona przegrywa z, grającą swoje, Pogonią Szczecin 0:2.  

Nie klei się gra Koronie. Śpiączka teraz nie wywiązał się ze swoje roli. Stracił piłkę, mając obrońcę na plecach. Ciężko będzie budować akcję bez dobrego utrzymania futbolówki w przodzie. 

Zależ zamieszanie. Smoliński przekłada piłkę na 5. metrze. Pod jego nogami padają gracze Korony. Ale... udaje się wybić. Będzie jednak jeszcze rzut rożny. 

45. minuta wybiła, ale zawodnicy pograją jeszcze 5 minut dłużej. 

Było niesamowicie blisko. 

Deja świetna centra. Śpiączka uderza. Dobija Danek... poprzeczka. 

Rzut wolny dla Korony. 

Irytuje dziś swoich kibiców drużyna Leszka Ojrzyńskiego. Kolejne niezrozumiałe zagranie kielczan. 

Ale... niecelnie pomocnik kielczan. 

Korona z okazją. Pogórski przed pole karne do Szpakowskiego. 

Zebić zmagał się z urazem, ale w przypadku Takaca mamy do czynienia z klasyczną "wędką".

To ciekawa sytuacja. Mamy dwie zmiany w Koronie.  

Wynik 2:0, to jak najbardziej zasłużony rezultat. Pogoń jest o klasę lepsza od gospodarzy. 

Szansa Pogoni. Grosicki na piąty metr do Smolińskiego...

Jeśli mielibyśmy bawić się w typerów, to zwiastujemy kolejną bramkę dla gości. Ale, oby, Korona nas zaskoczyła. 

Złocisto-krwiści mają problem z utrzymaniem się w posiadaniu. 

Ładny atak szczecinian. Grosicki prostopadle do Smolińskiego, ale pewnie w polu karnym zachował się Deja. 

Faul w środowej strefie Szpakowskiego. Rwany, brzydki okres meczu. 

Smoliński! Ależ odpowiedź młodzieżowca Pogoni na uderzenie Takaca. Piłka minęła o włos poprzeczkę Forenca. 

Podobnie jak w przypadku Forenca, obyło się na strachu. 

Ponownie mamy przerwę w grze. Na placu gry leży Mario Zebić. 

Dobra centra Dei. Obita piłka spada pod nogi Takaca, który posyła pocisk w stronę bramki Stipicy. Było blisko. 

Kolejny rzutu rożny dla Korony. Tym razem z drugiej strony. 

Słowak na przedpole do Łukowskiego, a ten mocno... ale w przeciwnika. 

Deja krótko z Takacem. 

Pierwszy korner dla Korony. 

Ale skończyło się tylko na aucie. 

Obiecujący wypad Korony.

Tak, gramy dalej, z Forencem między słupkami. 

Wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Choć Marceli Zapytowski ruszył do rozgrzewki. 

Leży na boisku Konrad Forenc. Bramkarz mocno oberwał w powietrznym starciu z zawodnikiem drużyny przeciwnej.  

Bardzo groźne. Ale Mario Zebić z intuicyjną interwencją. 

Wracamy do bieżących wydarzeń. A tam rzut rożny dla Pogoni. 

Żółto-czerwoni są ustawieni piątką z tyłu, jednak dzisiejszy lewy wahadłowy, Jacek Podgórski mocno wspiera atakach, dlatego w fazie ofensywnej Mario Zebić zajmuje pozycję lewego obrońcy. 

Chwila niedokładności po obu stronach. 

Kielczanie próbują grać skrzydłami. Środek na razie zdominowany przez gości. 

Odgryzła się teraz Korona. Groźna centra z lewej strony od Podgórskiego minęła głowę Śpiączki o kilkanaście centymetrów. 

Jeszcze w ramach uściślenia. Była to 2. bramka w sezonie Damiana Dąbrowskiego. 

Kapitalnie przymierzył to kapitan Pogoni. Fatalnie zaczęło się to spotkanie dla Korony. 

Ale nie na długo. Błąd w wyprowadzeniu Adama Dei. Pomocnik fauli i jest rzut wolny w centralnej strefie boiska z okolic 30. metra. 

Korona oddala zagrożenie. 

Dąbrowski w narożniku. 

Chwilę później pierwszy rzut rożny. Pogoń przed szansą. 

Mamy pierwszy strzał w meczu. Próbował Dąbrowski.

Pierwsza próba szybkiego ataku Korony po odbiorze. Przejęcie Łukowskiego miało miejsce co prawda na połowie kielczan, ale mogło przerodzić się w coś groźnego. 

Zaczęli! Przy piłce Portowcy. 

Marek Grechuta i jego "Dni, których nie znamy" w głośnikach, a to oznacza, że na boisku meldują się piłkarze! 

Trybuny zapełniają się z minuty na minutę.

Dziś przy Ściegiennego spodziewamy się ponad 12 tysięcy kibiców. Kolejny piękny wynik!

WITAMY z Suzuki Areny! Za kwadrans pierwszy gwizdek meczu 8. kolejki PKO Ekstraklasy. Korona Kielce zagra z Pogonią Szczecin.