Zapraszamy Was na wypowiedzi pomeczowe! Zostańcie z nami na CKsport.pl. 

I sędzia kończy ten mecz. Koniec spotkania. Korona przegrywa 0:1. Nie tak miało to wyglądać. Mamy słodko-gorzki wieczór w Kielcach. 

Kielczanie próbują wrzucać z daleka, piłka w 16ce, Górski uderza. Nie ma czasu na grę! Piłka nie wpada, zostaje zablokowana! 

GKS broni wyniku. 

Atak rozpaczy ze strony Korony. 

Ciężko, ciężko. 

Łukowski wrzuca, ale baaardzo słabo. Piłka za linią końcową. 

Rzut sędziowski... totalne zniwelowanie potencjału Korony. Tak się nie robi Panie sędzio... 

Łukowski aktywnie, widać, że bardzo chce. Wrzutka w pole karne. Jest zderzenie bramkarza z obrońcą GKSu. Korona pod grą, a sędzia... przerywa mecz... No nie! Piłkarze zbulwersowani. Żółta kartka za dyskusje dla... No nie wiemy. 

SĘDZIA DOLICZA 4 MINUTY. 

Sędzia tego nie gwiżdże. Nie ma karnego. Jest za to aut dla Korony, bo GKS nerwowo wybił. 

Zgranie na bok, ale niecelnie. Korona przechodzi do kontry. Łukowski przy piłce, pada w polu karnym! 

Korona przechwyca, zaraz źle podaje, traci, fauluje, by odzyskać. No nie tak. Teraz GKS ma wolny z 25 metrów. 

GKS pod piłką. A czasu już bardzo niewiele. 

A nie, przepraszam. To Petrović dostał żółtą. 

Lewandowski na bramkę gości. Ale w środek, za lekko. Bez energii to uderzył... 

Uderzenie w środek. Łapie to Forenc. 

Wolny dla gości, zgranie przed bramkę, uderzenie z  główki na kielecką bramkę! 

Bez uderzenia w światło... 

Danek z dystansu!!! 

Aaaaj! Korona weszła w pole karne. Mogła uderzać! Jednak chcieliśmy to zrobić zbyt koronkowo. Za dużo podań, za mało decyzji! 

Strzał! Obok bramki Forenca! 

Korner, wrzuca Łukowski, piłkę wybijają goście na aut. Zaraz powtórka z rozrywki, jednak GKS skutecznie broni. 

Jest wrzutka do Frączczaka i... Wybija to w ostatniej chwili zawodnik gości. Ale to było bliskie. Chyba Piątek interweniował. 

Korona ma coraz mniej czasu na strzelenie bramki. Próbują, starają się. Jednak rywal gra tutaj całkiem dobrze. Korona na połowie rywala. 

Korona bardzo się śpieszy. Próbuje skonstruować szybką akcję, by zaskoczyć rywali. Ale goście są nieprzejednani. 

Kontra GKSu zatrzymana przez Malarczyka! Było 2vs2!!! 

Korona napiera. Oba zespoły na połowie gości, którzy teraz są od strony WDK. 

Z tego jednak nic nie wynika...

Łukowski wrzuca, blisko tego było Frączczak, ale nie strącił piłki w kierunku bramki. Jednak mamy rożny. 

GKS ma inicjatywę. W tym momencie przeważają. 

Łukowski, podaje, zostawia Górskiemu, ten po ziemi w okolice 11 metrów, jednak nikt tego nie kończy... 

Kielczanie próbują grać szybko. Co czasami im wychodzi. Teraz wymiana piłki w szyku defensywnym i próba przeniesienia jej na front. 

GKS wbiega w pole karne, ale na posterunku jest Forenc, który łapie piłkę. Teraz Korona atakuje. 

Piłka za linią końcową. Wznawia Jałocha. 

Łukowski rzuca do Koja z wolnego, ale nie ma strzału... Zablokowany. 

Wrzutka Korony, piłka ląduje na głowie Danka! Uderzenie na bramkę! Ajjjjj... Trochę za wysoko, ale nieznacznie. 

2357 osób na trybunach. MAŁO. Ale więcej niż poprzednio. Brawo dla obecnych! 

Korona znów przy inicjatywie. Szuka pola do gry. Rozgrywa to w miarę dynamicznie. Szuka swojej szansy. Aut przy narożniku wywalczony przez Petrovicia. 

Podgórski wrzuca, tama czeka na to podanie Łukowski, jednak rywal popracował więcej i wybija to przed pole karne. 

I nie ma faulu. Jednak. Korona zaczęła z miejsca sfaulowania Podgórskiego. 

Łukowski lewą flanką, do Petrovicia, próba wrzutki, niestety zostało to zablokowane. Teraz kontra... i mamy faul. 22 metry do bramki Korony, ale kielczanie są zbulwersowani, że nie zareagowano wcześniej, kiedy to dosłownie przed kilkunastoma sekundami poszkodowany został Podgórski. Sierpina bardzo mocno dyskutuje z arbitrem. 

Korona próbuje atakować, ale niewiele na razie z tego wynika. 

Teraz faul na Koronie. Przy linii autowej, blisko pola karnego. Wrzutka, nie! Krótko to rozegrali Sierpina z Podgórskim. Ten pierwszy wrzucił po przejściu kilku metrów, ale nic z tego nie wyszło. 

Kozina żółta kartka. 

Forenc skrócił kąt i wyjął to. Nowak chyba nie zdawał sobie sprawy, że nie było go na spalonym. Kiedy spojrzał i nie widział reakcji sędziego, aż się za głowę złapał zdając sobie sprawę z ciężaru tego błędu. 

Błanik świetnie posłał prostopadłą piłkę do uciekającego Frączczaka. Dobry pomysł. Jednak przeciął to jeden z zawodników przyjezdnych. A teraz faul. Znowu GKS, znowu 27 metrów. Blisko. Szybko rozegrane, bez czekania. Wrzutka do Nowaka! 

Dobra wrzutka GKSu w środek pola karnego przecięta przez jednego z zawodników Korony. 

GKS mocno przycisnął. Widać recepta jest prosta - zaatakować póki Korona się jeszcze nie pozbierała po stracie gola. 

Korona przede wszystkim broni się przed atakami drużyny przeciwnej i nie bardzo wie jak wyjść z tego impasu. 

No niestety... GKS cały czas trzyma inicjatywę. 

Mańka przy piłce. Trzy osoby w murze. Wrzutka, fatalna. Przekombinowana. Korona od bramki. 

Faul i świetna pozycja dla gości. Będzie uderzenie z około 27 metrów. Na wprost bramki. 

Póki co, bardzo aktywny jest GKS. Korona raczej wychodzi na ich tle mniej okazale. 

Korona próbuje szybko rozegrać po wznowieniu. Ale tego pośpiechu zdecydowanie za dużo. Korona zaliczyła stratę i trzeba było się ratować przed Malcem, który był już przy piłce na wysokości 13 metrów. Dobrze, że został oblężony i szybko stracił łaciatą. 

Na trybunie jest Maciej Korzym, który otrzymał brawa od kibiców. Pięknie tak mieć skandowane nazwisko na trybunach. Korzym sobie na to zasłużył. 

Podgórski próbował wejść w pole karne, ale został zatrzymany. Korona wypchnięta. 

Korona z defensywy powoli przesuwa się do przodu. 

Wrzutka gości z rożnego, ale wybija Korona i gramy dalej! 

Zaczynamy drugą połowę licząc, że Korona jednak to dźwignie. 

W międzyczasie proszę, zdjęcia kibiców obu zespołów. 

Wielka szkoda. Ale przed nami cała druga połowa. 

 I w ten sposób kończy się ta połowa. 

Piłka przeleciała na druga stronę, Malec wrzuca, wyłapuje to Forenc. Za chwilę uruchamia zawodników z przodu, którzy biegną do kontry, jednak ten atak zostaje przerwany przez drużynę przeciwną.

Rożny. 

Korona w natarciu, ale GKS nabrał wiatr w żagle. Widać, że zyskali na energii. Teraz z daleka uderza Malec! Strzał z niemal 30 metrów wybrania Forenc!!! 

Za słaba wrzutka. Piłkę zbierają kielczanie. Ale już będą konstruować akcję z defensywy. Szkoda tego wszystkiego, bo Korona raczej grała swoje, a tu nagle traci gola. 

Nowak na raty, ale wstrzelił się w kielecką bramkę. Szkoda. Zwłaszcza, że to Korona miała minimum jedną setkę. Teraz szansa na odgryzienie się. Będzie wrzutka z wolnego z około 36 metrów. 

Akcja toczy się teraz w środku pola. GKS inicjuje. Próbuje przejść pod bramkę rywali. Jest uderzenie z bliska Nowaka!!! Broni Forenc! Zaraz Dobitka! 

Akcja szybko przeniosła się na druga połowę, gdzie w białym prostokącie stoi Jałocha. Kielczanie próbują to rozegrać jakoś z sensem, ale nie wyszło :) 

Piłka odbiła się od obrońców, jeszcze spadła pod nogi gościa, który poprawił i próbował zmieścić ją przy słupku. Strzela! I trafia tylko w boczną siatkę. 

GKS wrzuca, a konkretnie Mańka. Piłka odbija się od głowy Malarczyka i jest rożny dla przyjezdnych. 

GKS gra solidną formacją 4-4-2. Nie inaczej Korona. Kielczanie w natarciu. Jest kopanina, wrzutka! W polu karnym jest Frączczak, który zamiast przyjąć i szukać strzału, próbował odegrać klatka do kolegi z zespołu. Niestety, piłka ląduje pod nogami przeciwnika... 

Możemy powiedzieć, że to dość otwarty mecz. Oba zespoły mają sporo miejsca. 

GKS próbuje atakować, ale nie mają siły przebicia. Za to zostawiają Koronie sporo miejsca z przodu. I teraz jest strzał! Znowu na posterunku Jałocha. Zabrakło elementu zaskoczenia. 

Ciekawe ile dziś kibiców. Porównywalnie do Skry. Może trochę więcej. 

Aut dla GKSu. Na środku boiska, tuż przy ławkach rezerwowych. Ale nie decydują się tego pchać przed siebie. Jest wycofanie i gra przez tył. 

Oj, Korona prawie się sama wrzuciła na wysokiego konia. Błąd w rozegraniu, strata, zamieszanie w polu karnym i na szczęście do strzału nie doszło. Wyłapał to Forenc. 

Próba wrzutki ze skrzydła, ale jeden z ich zawodników szarpie Koroniarza za koszulkę i jest faul. Egzekwuje go Forenc. Jest daleki wykop na połowę rywala. 

Teraz przy piłce GKS. 

Zaaa daleko! Zdecydowanie. Forenc łapie w ręce. I daleki wykop. Szybka akcja Korony. Piłka do Błanika, zamieszanie... Błanik to traci, ale zaraz przechwyt notuje Szpakowski, robi przerzut w okolice środka pola karnego, Podgórski wystawia Łukowskiemu, jest strzał z dystansu!!! 

Nie ma bramki! 

Teraz lepszy moment gości, którzy spenetrowali kieleckie pole karne, nawet oddali strzał. Jednak zablokowany. Gra toczy się w tej chwili na połowie Korony. Jest faul. Będzie wrzutka z wolnego dla GKS-u. Blisko pola karnego. Jakieś 30 metrów. 

No nic. Wracamy do aktualności, potem będziemy przeżywać. Zwłaszcza jeśli Korona nie ugra tutaj dobrego wyniku. Ale kielczanie na razie mają wszystko, by w tym starciu zwyciężyć. Tylko trzeba takie piłki wykorzystywać. Na plus należy wskazać bardzo dobry pressing kieleckiego klubu. Wysoki odbiór już drugi raz dał kielczanom szansę na skończenie tego  bramką. 

Połowa stadionu złapała się za głowy, bo to trzeba było strzelić! Jak do tego nie doszło. Frączczak chyba sam w to nie wierzy! 

Jest przechwyt! Korona Kielce wchodzi w trzech w pole karne rywala. Podgórski podaje do środka, tutaj nie domyka tego wślizgiem kolega i futbolówka ląduje pod nogami Frączczaka! Adam uderza, ale nie trafia z 5 metrów W NIEMAL PUSTA BRAMKĘ. Co tu się dzieje. 

GKS rozpoczyna od własnej połowy. 

Sierpina przechwyt i wrzutka!!! Ale to było bliskie zamknięcia. W ostatniej chwili goście wybijają piłkę i jest rzut rożny. Ale zapachniało bramką. 

GKS próbował coś zdziałać, narzucić swój rytm. Ale nie udało się. Koronie może się tutaj grać wygodniej niż z drużynami, które stawiają w bramce autobus. 

Teraz przy piłce GKS, który szuka sobie miejsca w ataku pozycyjnym. Jednak Korona dość bardzo rozstrzelona jest po całej połowie, co utrudnia grę w ataku pozycyjnym blisko pola karnego. GKS traci, Korona łapie piłkę i gra swoje. 

Szpakowski uderza! Jałocha łapie w koszyczek. Ciekawe uderzenie, dość ostry kąt. Jednak golkiper bez problemu broni. 

A teraz dla odmiany aut ma GKS. W międzyczasie nie działo się nic takiego. Walka w środku. 

Wrzutka z rożnego wyekspediowana poza pole karne. Korona teraz ma aut. 

Sierpina rzuca z autu do Błanika. Ten próbuje się urwać obronie w polu karnym ale bez skutku, traci piłkę. Jest przerzucenie piłki na drugą stronę. Malec wchodzi z prawej strony w pole karne Korony. biegnie tuż przy linii, gospodarze sygnalizują, że piłka wyleciała poza linię. Malec próbuje wrzucić, jest zablokowany i mamy rożny. 

Błanik wrzuca, futbolówka ląduje pod Nogi Malarczyka, ten uderza lobem, ale nic z tego nie wyszło. Jednak Korona utrzymuje się przy piłce i kontynuuje rajd na bramkę drużyny przeciwnej. 

Atak przeprowadziły Tych, jednak bez żadnej konsekwencji dla Korony. Piłka na aucie i wyrzucają kielczanie. Było dogranie do Malarczyka, ten podał dalej i uwolnił naszych pomocników. Danek popędził na połowę rywala, ale wybili mu piłkę spod nóg. Jest aut na wysokości pola karnego. Szybkie przejście na stronę rywala. Wrzutka i wybicie ze strony gości. Jest rożny! 

Jest wznowienie. Korona szybko przechwytuje i będzie próbowała układac akcję na własnych zasadach. 

Jest odbiór. Podgórski przechwycił, doszedł do środka, szukał podania do przodu, ale zrezygnował i wycofał. Teraz futbolówka wędruje do Łukowskiego, wrzutka, ale wybita i znowu Korona przy piłce. Przechodzi do pozycyjnego, szuka okazji, podanie w pole karne, jednak teraz piłka wyjeżdża poza linię końcową. 

Sierpina wypuścił lewą Błanika. Niestety, został zatrzymany. GKS odbiera piłkę i prze przed siebie. 

Piłka wędruje przez szeregi obronne. Raczej bez zagrożenia, bo atak pozycyjny rywala zaczyna się przy linii wyznaczającej połowę. Choć teraz GKS wrzucił przytomnie piłkę w pole karne, gdzie przyjął ją jeden z zawodników. Ciekawe zagranie. Widać, że ćwiczone. 

Teraz atak przeprowadzają goście. 

Aut dla Korony. Kielczanie są przy Młynie i będą wrzucać w pole karne rywala. 

Błanik centra! Piłka po ziemi przecina całe pole bramkowe! I nie ma bramki! Nikt tego nie zamyka! 

Korona wyraźna przewaga. Teraz próbuje z dystansu Podgórski, ale piłka daaaleko od bramki rywala! 

Na pewno już wiecie, że Łomża Vive Kielce wygrała 29:27 u siebie!!! BRAWO! 

Korona! Ale nie ma bramki. Piłka bezpańsko przeturlała się przez pole karne, nikt tego nie skończył. 

Korona przystąpiła do pierwszego ataku. Na razie odbiła się od ściany. Ale jest granie dalej, bo mamy rożny. 

Zaczynamy to przedstawienie! 

Korona gotowa! 

I już jest Korona! 

Europ leci w tle. Na obiekcie ludzi tyle, co kot napłakał, na murawę wchodzą piłkarze, na razie goście. 

GKS Tychy: Frączczak to kop mentalny dla Korony. Pewność siebie do nich wróciła

Jaki stawiacie wynik? Oczywiście dla wszystkich mamy fajny cashback. Sprawdźcie poniżej :) 

Dziś wszystko dzieje się bardzo szybko. Ale jesteśmy już na Suzuki Arenie i czekamy na oba zespoły!!!