Kolejny mecz Effector Kielce rozegra już w środę, gdy w hali "Pod Basztami" w Chęcinach zmierzy się z Cuprumem Lublin. Ten mecz rozpocznie się o godz. 18. A dziś za uwagę serdecznie dziękuje Tomasz Porębski.

MVP spotkania został Jose Luis Gonzales. Całkowicie słusznie.

Bez wątpienia w tym spotkaniu Effector Kielce był najbliżej zwycięstwa - pierwszego w tym sezonie PlusLigi Po czwartym secie wydawało się, że kielczanie pójdą za ciosem, ale tak się nie stało.

Aut Pencheva w ataku... Przegrywamy.

Było blisko... Ajjj... Błoński. Piłka meczowa dla BBTS-u.

Janusz do Buchowskiego i punkt po rękach. W kolejnej akcji blok Bieńka! Super!!!

Niestety, Łukasz Polański - były zawodnik Effectora - ze środka.

Świetny potrójny blok Effectora. Ale wciąż aż trzy punkty straty.

Znowu ten Gonzalez... Mocny i celny atak z prawej strony.

Najpierw bardzo udany blok kielczan, a potem atak z krótkiej Bieńka. Brawo!

Gonzalez i Penchev źle na zagrywce. Po punkcie dla obu ekip.

Dwa błędy gospodarzy, niwelujemy stratę do 5 punktów. Dalej panowie!

Błąd w ataku młodego Pencheva. Punkt dla BBTS-u.

Kwasowski po bloku. Nie chcemy być złymi prorokami, ale... Potrzebny jest cud.

Mylą się teraz wszyscy kielczanie. Krzysiek daleko w aut...

Staszewski prosto w przyjmującego, od razu atak rywali i punkt Błońskiego.

Nie poznajemy Effectora. Fatalnie...

Trzeci dla Bielska. Czas bierze Daszkiewicz, stara się uspokoić swoich zawodników.

Drugi punkt. Niech się teraz cieszą gospodarze, oby po meczu nie mieli powodów!

A teraz, dla odmiany, lepiej zaczynają seta bielszczanie.

Udało się!!! Na finiszu doskonałe zachowanie Buchowskiego, uśmiechy na twarzach i gramy o zwycięstwo w tie-breaku!

W trudnym momencie blokują kielczanie, uff... Jest ciężko w Bielsku!

Co się dzieje! Zapomnieli chyba kielczanie jak się gra w siatkówce. Słabo na bloku, fatalnie w przyjęciu. Budzimy się Panowie! Czas - i całe szczęście - bierze Daszkiewicz.

I kielczanie realizują plan, spokojnie dążą do zwycięstwa w IV secie.

Ależ gubią się gospodarze, teraz fatalnie Kapelus. Effector musi to wykorzystać, nie wolno oddać tego seta i zaprzepaścić takiej przewagi!

Pięć punktów! I przerwa techniczna.

Brawo Panowie! Bardzo dobrze w ataku i bloku. Są efekty i punkty - cztery przewagi!

Teraz blok duetu Bieniek - Krzysiek. Są trzy punkty przewagi gości i przerwa Gruszki.

Pięknie teraz słychać kibiców Effectora z Kielc, za co dostali małą porę gwizdów od miejscowej publiczności.

Piękny, znów pojedynczy i skuteczny blok Janusza.

A dziś na boisku jest bardzo biało-czerwono :)

Znakomita, mocna zagrywka Bieńka! Przerwa techniczna.

Ten Gonzalez... Remis.

I teraz niestety błędy ze strony podopiecznych Daszkiewicza. Gospodarze niwelują stratę do jednego punkta.

Musi teraz podobać się gra Effectora, świetnie Buchowski.

I znów dobrze zaczynają seta kielczanie, oby tym razem tak samo go zakończyli.

Pogadanka nic nie dała. Pierwsza akcja, Neroj do Feronsa, piękny atak i BBTS wygrywa drugiego seta. Fatalnie, wydawało się, że kielczanie kontrolują sytuację. W setach niestety jest 2:1.

Ajjj... Krzysiek... Błąd, w tak ważnym momencie. Atak w aut, a bielszczanie mają piłkę setową. Czas bierze Daszkiewicz.

Niestety, obudzili się gospodarze, zaczeli dobrze grać w ataku. Ferens i jest remis.

Zazwyczaj z tej strefy atakował dziś Staszewski, ale teraż Buchowski. Mocno i po bloku!

Gonzalez na aut, ale niestety po bloku.

Janusz i Krzysiek na ławke, wchodzą Pająk i Miseikis.

Bez dwóch zdań najlepszy dziś siatkarz Effectora.

Ależ znakomicie teraz bronili kielczanie! I to dwa razy! Gdy jednak piłka dopadła do Krzyśka, ten bezlitosnym atakiem zdobył punkt. Brawo panowie, tak się rodzi charakter!

Ależ znakomicie teraz bronili kielczanie! I to dwa razy! Gdy jednak piłka dopadła do Krzyśka, ten bezlitosnym atakiem zdobył punkt. Brawo panowie, tak się rodzi charakter!

Bardzo fajnie, przyjemnie walczą teraz dla oka zawodnicy obu drużyn. Punktowo jest "sprawiedliwie", czyli cały czas oscyluje wokół remisu. Ale na przerwę techniczną to kielczanie schodzą z jednym punktem prowadzenia.

Janusz do Krzyśka, atak i punkt! A co najważniejsze - remis.

Bomba Staszewskiego, takie akcje trzeba powielać częściej!

Dobry atak Bieńka.

Przerwa techniczna. Na delikatny + dla BBTS-u.

Okrutnie dużo dzisiaj prostych błędów w Bielsku, z obydwu stron. Mało pasjonujących wymian.

Piękna kiwka Staszewskiego, klasa!

Ostatnio mocno rozbawił nas Jędrzej Maćkowiak, który na Facebooku pokazał, że ma duży dystans do siebie. Sami spójrzcie :)

Trzeciego seta zaczynamy od bardzo dobrego bloku Bieńka.

To się musiało tak zakończyć. Kolejny udany atak gospodarzy i zwycięstwo w tym secie. W całym meczu jest 1:1.

Gonzalez. Znów. Tym razem po bloku. Piłka setowa...

Gonzalez - fantastyczny okres gry. Teraz świetnie oszukał przeciwników lekkim, technicznym atakiem.

Gonzalez i pięć punktów przewagi. Chyba już tego seta nie "odzyskamy".

Świetnie teraz okiwał gości Kapelus, a zaraz potem znakomita zagrywka Gonzaleza. Cztery punkty przewagi BBTS-u. Jest źle. Znów czas bierze Daszkiewicz.

Miseikis na razie nie błyszczy na parkiecie, teraz zepsuł dość dobry atak. Daszkiewicz znów bierze czas.

Druga przerwa techniczna i złe wieści. BBTS prowadzi dwoma punktami.

Bielszczanie nie odpuszczają, doprowadzili do wyrównania. Ostra walka na parkiecie. A kielczanie niestety popełniają proste błędy...

Dzisiaj niewątpliwym liderem na boisku jest Bartosz Krzysiek, który błyszczy w ataku. Gdy dojdzie do pełnej sprawności po kontuzji (i pewności siebie), to będzie naprawdę znakomitym wzmocnieniem.

O proszę, i już prowadzimy. I tak trzymać.

Na przerwę techniczną gospodarze schodzą z jednopunktową przewagą. Mamy jednak wraźenie, że naprawdę niewiele brakuje, by kielczanie zaraz odwrócili losy tego seta./

A dzisiaj w trakcie meczu miała zadebiutować taka muzyczna kompozycja. Ciekawe, ciekawe :)

Remis. Bardzo wyrównana gra teraz na parkiecie. I właśnie teraz bielszcznie wyszli na prowadzenie.

Bielszczanie niwelują straty.

Bardzo dobrze zaczynamy drugiego seta!

I jest! Mamy pierwszego seta! Dobra, choć delikatnie nerwowa końcówka, wzięty challenge przez gospodarzy (nieudolnie) i zwycięstwo 25:21. Brawo Panowie!

Pająk na parkiecie, zagrywka i aut.

Miseikis na boisku, debiut i piękny blok! Mamy 23. punkt, a Gruszka bierze znów czas.

Punkt przewagi. Będzie nerwówka.

Piękna teraz wymiana na parkiecie, długo się bronili bielszczanie, w końcu doprowadzili do ataku, ale ten został zablokowany przez kielczan!

Teraz głupie błędy kielczan, przewaga już tylko dwupuntkowa i na czas zdecydował się Dariusz Daszkiewicz. Słusznie, to dobry moment.

Po świetnym ataku Krzyśka utrzymujemy przerwą. Jeszcze trochę, Panowie!

Kolejny błąd gospodarzy i już cztery punkty! Dobrze to wygląda.

Trzy punkty prowadzenia Effectora! Piotr Gruszka się zezłościł i bierze czas.

Druga przerwa techniczna, prowadzimy, a takie akcje, jak przed chwilą chcemy oglądać częściej. Janusz krótko do Bieńka i piękny atak!

Bardzo słabo za to prezentujemy się dziś na zagrywce, psujemy te piłki w sposób okrutny - teraz uczynił to Staszewski.

Cały czas oko za oko, ale teraz w końcu prowadzimy! I znowu blok Janusza - świetnie gra nasz rozgrywający dziś w tym aspekcie.

Po ataku Krzyśka, błąd gospodarzy i jest remis!

A teraz akurat klasowy blok Bieńka. Czapki z głów.

Bielszczanie przeważają, grają lepiej i są skuteczni, ale kielczanie też mają dobre akcje. Tak jak teraz Buchowski. Co jednak z tego, skoro zaraz zagrywkę psuje Janusz...

W Bielsku specjalnie na dzisiejszy mecz przygotowano specjalne "klaskacze", by poprawić atmosferę na trybunach. Problem w tym, że gdy zerkamy na boki, to tych kibiców jest bardzo niewielu. Za to mnóstwo pustych miejsc.

Przerwa technicznie. Jakoś tak nerwowo rozpoczeli kielczanie, więcej spokoju potrzeba w grze. Co prawda początek środowego spotkania z AZS-em Częstochowa był znacznie gorszy, ale to żadne usprawiedliwienie.

Znakomity teraz pojedynczy blok Janusza, jest punkt i tylko punkt straty!

A jednak zły początek. Gospodarze już odskakują na trzy punkty.

Pięknie teraz Krzysiek z lewego skrzydła - on świetnie już grał w środę w Chęcinach, oby dziś też zaprezentował podobną formę.

Mecz rozpoczęty. Na razie po punkcie dla obu ekip.

BBTS na początek: Polański, Ferens, Pilarz, Gonzales, Sobala, Kapelus i Dębiec (libero)

Effector dziś w zestawieniu: Maćkowiak, Janusz, Staszewski, Buchowski, Bieniek, Krzysiek, Kaczmarek (libero).

Ciekawa akcja w Bielsku. Docenienie wojskowych i wsparcie akcji skierowanej do żołnierzy poszkodowanych w trakcie misji zagranicznych.

Jak radzi sobie Effector? To już wiemy. A jak dzisiejsi gospodarze? BBTS ma trzy punkty na swoim koncie. Przegrali cztery spotkania, wygrali tylko jedną potyczkę - u siebie z AZS-em Politechniką Warszawską. A więc, można powiedzieć, że oba zespoły dzisiejszy mecz traktują jako ten "na przełamanie".

Nasi zawodnicy intensywnie rozgrzewają się do dzisiejszego spotkania. Miejmy nadzieję, że chłopaki wyrzucili już z głów ostatnią porażkę z Częstochową, zwłaszcza tego feralnego, ale też niesamowitego drugiego seta. Foto z FB Effectora Kielce.

Mamy sygnały, że czytają nas panowie, którzy muszą siedzieć ze swoimi partnerkami na "rodzinnych niedzielnych obiadkach" u swoich teściów - trzymajcie się chłopaki! Wy chociaż najedzeni, my tu o głodzie ;)

Dzisiaj w barwach Effectora może zadebiutować nowy atakujący, Arvydas Miseikis, o którym więcej możecie przeczytać TUTAJ.

Jeśli PlusLigą i ogólnie siatkówką interesujecie się sporadycznie, to informujemy, że BBTS ma ciekawego trenera. Piotr Gruszka w czerwcu objął stanowisko szkoleniowca tej drużyny. Chyba tego Pana przedstawiać nie musimy?

Przypominamy kibicom Effectora, że dzisiejszy mecz transmituje na żywo Polsat Sport, więc jeśli macie dostęp do tego kanału, to lepiej go włączcie. Jeśli nie macie, zostańcie z nami. Ale oczywiście do pozostania zachęcamy także tych sprzed TV - w końcu u nas możecie komentować, tam nie ;)

Nie ma co ukrywać. Fatalnie rozpoczęli ten sezon siatkarze Effectora Kielce. Dwa wygrane sety na pięć meczów nie mogą robić wrażenia. Widać, że kielczanie czekają na ten jeden mecz przełamania, gdy będa mogli uwierzyć w siebie. Może dzisiaj? Oby! Witam i zapraszam na relację z dzisiejszego meczu - Tomasz Porębski.