Ale to było słabe spotkanie... Pierwsza połowa kompletnie do zapomnienia, mecz rozruszał się w końcówce, kiedy obie drużyny stworzyły kilka niezłych okazji. Znów mieliśmy niestety festiwal nieskuteczności, bo kielczanie mieli kilka naprawdę niezłych okazji, ale po raz kolejny ani razu nie trafili do siatki przeciwnika. Korona inkasuje dziś jeden punkt, ale ma też furę szczęścia. Najlepszą okazję w tym meczu stworzyli bowiem legniczanie, którzy po strzale Pettieriego Forsella z rzutu wolnego obili poprzeczkę bramki Pawła Sokoła. Dziękuję już za uwagę! Z Suzuki Areny żegna się Mateusz Kaleta. Zostańcie z nami - za chwilę na CKsport.pl konferencje prasowe obu trenerów.
Strona odświeża się automatycznie co 60 sek.
No i to było wszystko. Arbiter gwizda po raz ostatni.
To już naprawdę ostatnie minuty tego spotkania... Znów piłka wędruje w "szesnastkę" Miedzi, ale tam nikt nie przecina jej lotu... A kibice kwitują to okrzykiem: "Gdzie są wyniki, hej Gino, gdzie są wyniki?!"
Trener Dominik Nowak mocno zdenerwowany teraz na decyzję arbitra o przyznaniu rzutu z autu dla Korony. Swoją złość pokazał w dosyć ekspresyjny sposób i miał szczęście, że arbiter nie wyrzucił go na trybuny.
To już doliczony czas gry! Pucko strzela z pola karnego, ale piłka szybuje nad poprzeczką.
Śmieszna sytuacja. Dwie piłki na boisku, jedną z nich Felicio Brown Forbes dryblował przeciwnika, drugą w tym samym czasie odkopnął piętką za linię boczną. Ale grę przerwał sędzia i zarządził rzut sędziowski.
Centra Kosakiewicza z rzutu rożnego i strzał Brown Forbesa! Niestety niecelny.
Kontuzjowany Tomislav Bożić nie jest w stanie kontynuować gry. W jego miejsce Mateusz Żyro.
A z "Młyna" standardowo pozdrowienia dla Lettieriego. "Gramy o wszystko, Lettieri wejdź na boisko", "Hańbisz Koronę, hej Gino, hańbisz Koronę" - śpiewają kibice.
Żółtym kartonikiem upominany jeszcze Matej Pucko.
Arweladze traci piłkę pod polem karnym Miedzi i leży, nie podnosi się z boiska. Szkoda, bo w tym czasie piłka dalej była w posiadaniu kielczan, którzy mogli z tej akcji zrobić jeszcze użytek. Ten obrazek to kwintesencja dzisiejszego meczu.
I znów mnóstwo szczęścia po stronie Korony! Pettieri Forsell huknął z wolnego w poprzeczkę!
W odpowiedzi Korona: Soriano staje sam na sam z Dzhanaevem i zamiast strzelać, kiwa, próbuje ominąć bramkarza... Po co... Wystarczyło kopnąć piłkę do bramki. To była najlepsza okazja Korony w tym spotkaniu.
Ależ akcja Miedzi! Joan Roman ominął dwóch obrońców i zagrał piłkę wzdłuż bramki Korony, a tej o mały włos nie skierował do bramki Henrik Ojamaa! Fantastyczną interwencją na linii popisał się Marquez, który uchronił Pawła Sokoła od stary bramki. Mnóstwo szczęścia!
Pierwsza zmiana w drużynie gości. Henrik Ojamaa zmienia Juana Camarę.
Narzekamy na Koronę, że jest nieskuteczna, że nie może sforsować obrony przeciwnika, ale to co gra dziś Miedź Legnica, to istna katastrofa. Goście mieli niezły zryw pod koniec pierwszej połowy, ale w przekroju całego spotkania po prostu nie istnieją i siedzą głęboko schowani w defensywie.
Pucko bierze sprawy w swoje nogi! Mocny strzał Słoweńca zza pola karnego i dobra interwencja Dzhanaeva, który odbija piłkę do boku. To była chyba druga najlepsza okazja Korony w tym spotkaniu!
Eh.. znów niecelnie. Próbował z rzutu wolnego Jakub Żubrowski, ale piłka znów leci wysoko nad bramką. Koroniarze mają strasznie rozregulowane celowniki, i to od dobrych kilku spotkań.
Juan Camara nabija się na łokieć Gnjaticia i zwija się z bólu. Ale ze skrzydłowym Miedzi jest już wszystko w porządku.
Jest i kolejna zmiana w Koronie. Lettieri posyła w bój kolejnego ofensywnego zawodnika - Mateja Pučko, który zmienia Olivera Petraka.
Dzisiejsze spotkanie obserwuje na stadionie 4451 widzów.
Soriano! Świetna okazja Włocha, chyba jedna z lepszych w tym spotkaniu. Włoch przegrał jednak pojedynek z bramkarzem.
Zakończyło się już spotkanie drugiej drużyny Korony Kielce, która w IV lidze wygrała na wyjeździe z Unią Sędziszów 2:0. Gole dla kielczan zdobyli Piotr Pierzchała oraz Dawid Szałas.
Camara wypuścił piłkę przed siebie na dobre dwadzieścia metrów i stanął w miejscu. Stwierdził chyba, że nie ma sensu jej gonić, bo i tak nie zdąży.
Gino Lettieri idzie za ciosem i od razu wprowadza na boisko kolejnego zawodnika. W 62. minucie Wato Arweladze zmienia Marcina Cebulę.
Cebula do Soriano, ten do Forbesa, a Kostarykanin oddaje strzał z pierwszej piłki. Szkoda, bo mocno i wysoko nad poprzeczką.
Soriano wpada z piłką w pole karne, ale znów nic z tego. Miedź radzi sobie w obronie.
Pierwsza zmiana w ekipie Korony Kielce. Boisko opuszcza kapitan, Bartosz Rymaniak, a w jego miejsce melduje się Łukasz Kosakiewicz. Niestety nie mamy dobrych informacji - to jakiś uraz kapitana, który sam poprosił szkoleniowca o zmianę w tym spotkaniu.
Forsell zza pola karnego, ale piłka ląduje w rękawicach Pawła Sokoła.
Kilka z pierwszej połowy #KORMIE pic.twitter.com/dxR7TW4NEK
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 4 maja 2019
Rafał Augustyniak złożył się do ekwilibrystycznego strzału z powietrza, ale został powalony przez piłkarza Korony. O przewinieniu nie ma mowy, ale legniczanie mają kolejny korner.
Ładnie się teraz obrócił z piłką Juan Camara, czym okiwał aż trzech (!) piłkarzy Korony jednocześnie. Miedź wywalczyła rzut rożny.
Pierwsza kartka w tym spotkaniu. Upomniany nią Oliver Petrak.
Wysoko wyszedł z bramki Dzhanaev, ale co najważniejsze dla legniczan - interweniował dobrze i zgodnie z przepisami.
Brown Forbes! Co on zrobił... Kostarykanin był w świetnej sytuacji, ale wygonił się z piłką od bramki, późniejsza próba dogrania nie przyniosła już żadnych efektów.
Paweł Sokół łapie płaski strzał rywali z dystansu. To nie mogło go zaskoczyć.
Zaczynamy drugą połowę! Korona przy piłce. W przerwie bez zmian w żadnej z drużyn.
No i koniec - to byłoby tyle emocji w tych pierwszych 45 minutach. Sędzia zaprasza obie drużyny do szatni. Słyszymy się za kwadrans!
Kiedyś były śmieszki, że kwintesencją Ekstraklasy jest mecz Podbeskidzia z Łęczną, a tak oglądam mecz Korony z Miedzią i sądzę, że też jak najbardziej zasługują na ten tytuł. #KORMIE
— Adam Sztygowski (@A_Sztygowski) 4 maja 2019
Forbes mógł podać do Cebuli, mógł podać do Soriano, ale wolał prowadzić ją przy nodze... W efekcie przewrócił się i stracił futbolówkę.
Ożywiła się Miedź w końcówce pierwszej połowy. Nie wszystko było w tej akcji zgodnie jednak z przepisami.
W indywidualnej akcji Joan Roman! Hiszpan oddaje mocny strzał zza pola karnego, jednak niecelnie.
Dużo szczęścia miał teraz Paweł Sokół! Główka Forsella o mały włos nie zaskoczyła 19-letniego bramkarza Korony.
Ciekawe rozwiązanie wybrał dziś Gino Lettieri - Korona gra bez skrzydłowych. W środku piłkarze ustawieni w środku pola w romb,
I kolejny strzał Korony - niecelny, do statystyk. Po dośrodkowaniu Cebuli z rzutu wolnego główkował Piotr Malarczyk, ale nie trafił dobrze w piłkę i przeleciała ona obok bramki.
Miedź wyszła z groźną kontrą! Camara wypuścił na wolne pole Borję Fernandeza, ale sytuację w ostatniej chwili ofiarnym wślizgiem ratuje Gardawski. Było groźnie!
Soriano z ostrego kąta. Piłka w rękach Dzhanaeva.
Malarczyk w mur! Piłka wędruje jeszcze do Rymaniaka, ten w pole karne... Soriano składa się do przewrotki, ale jedynie muska piłkę. Ładnie to wyglądało!
Soriano przedłuża głową piłkę do Forbesa, a ten zostaje faulowany przez jednego z obrońców Miedzi. Dobra okazja dla Korony - rzut wolny z okolic 25. metra.
Rymaniak miękko w pole karne, tam jest Soriano, ale odskakuje mu piłka.
Joan Roman wpadł w polu karnym w Olivera Petraka i zwija się z bólu, będzie potrzebna pomoc masażystów. Przewinienia jednak nie było.
Żubrowski fauluje w środku pola Borję Fernandeza, ale próba szybkiego wznowienia gry przez Miedź nie przynosi efektu.
Nie zmienia się nam obrazek na Suzuki Arenie - Korona gra piłką, wymienia podania, biega. Miedź kompletnie bez pomysłu, schowana głęboko w defensywie. Mimo wszystko czekamy na konkrety.
Malarczyk oddaje strzał z... połowy boiska. Piłka dotoczyła się do bramki, łapie ją bramkarz Miedzi.
Ale fatalnie zachował się teraz Soriano! To jest to o czym mówił Gino Lettieri - brak chęci, pazerności na zdobywanie bramek. Cebula świetnie okiwał dwóch rywali: Bartczaka i Musę, dośrodkował w pole karne, gdzie pomylił się jeden z obrońców Miedzi. Z prezentu zupełnie nie skorzystał jednak Soriano - Włoch kompletnie nie spodziewał się, że ta piłka do niego trafi, a przecież powinien - jest napastnikiem!
Akcja Miedzi! Artur Pikk urwał się lewą stroną obrońcom Korony, wypatrzył w "szesnastce" Joana Romana, ten obrócił się na prawą nogę, ale fatalnie spudłował. Paweł Sokół nawet nie musiał interweniować, piłka poszybowała daleko obok prawego słupka.
Przed szansą Petrak, ale zarył butem w trawę. Szkoda.
Bardzo niecelne podanie teraz bramkarza Miedzi do Grzegorz Bartczaka i Korona odzyskuje piłkę. Kielczanie od początku spotkania aktywni, grają piłką i czekają na swoje okazje. Choć trzeba powiedzieć, że nie jest to porywające widowisko.
Na razie bez ani jednej groźnej okazji pod żadną z bramek. Korona w posiadaniu piłki, teraz dośrodkowanie Gardawskiego spokojnie łapie Soslan Dzhanaev.
Skromny, lecz głośny Młyn od początku spotkania wspiera Koroniarzy. Przy najbliższej okazji podzielimy się zdjęciem.
Kielczanie długo konstruują swoją akcję, ale Miedź dobrze się broni. Piłka przegrana wzdłuż całego boiska, ale od rzutu wolnego wznowią goście.
Ładny teraz obrazek na kieleckim stadionie. Kibice Miedzi głośno pozdrawiają trenera swojej drużyny, skandując jego nazwisko. Szkoleniowiec Miedzi odpowiedział brawami. Mimo walki o utrzymanie, kibice mają pełne zaufanie do trenera.
Pettieri Forsell uruchomił na lewej flance Artura Pikka, ale Estończyk złapany przez kielczan w pułapkę ofsajdową.
I już Miedź z pierwszym rzutem rożnym, ale ten skutecznie wybroniony przez kieleckich defensorów.
Paweł Sokół od początku z gorącym wsparciem z "Młyna". Nazwisko debiutanta skandowane w pierwszych minutach przez kieleckich kibiców.
Zaczynamy! Od środka Miedź, gramy!
Ładna dziś pogoda, na termometrach w okolicy 20 stopni Celsjusza, ale mimo to trybuny w Kielcach świecą pustkami. No cóż, o poprawę frekwencji w tym sezonie będzie już niezwykle trudno. Patrząc na ostatnie wyniki Korony wcale się temu nie dziwimy.
Dziś gorący dzień dla kieleckiej, "Koroniarskiej" piłki. Swoje mecze wczesnym popołudniem rozgrywają wszystkie trzy drużyny Korony: pierwsza drużyna w LOTTO Ekstraklasie, juniorzy w CLJ oraz rezerwy. Za nami już spotkanie juniorów, który pokonali w Krakowie Wisłę 3:0 i za tydzień staną przed szansą wywalczenia tytułu mistrzowskiego. Od 14:30 natomiast w Sędziszowie z miejscową Unią grają rezerwy żółto-czerwonego klubu.
Składy obu drużyn umieściliśmy już w specjalnej zakładce naszego live'a. Tam też będziemy informować o zmianach i kartkach. W LOTTO Ekstraklasie debiutuje dziś 19-letni Paweł Sokół, który zastępuje między słupkami Matthiasa Hamrola.
Co ciekawe - Miedź to drużyna, z którą Korona jeszcze w historii nie wygrała. Obie drużyny stoczyły ze sobą tylko cztery spotkania: trzykrotnie padał remis, raz - w ówczesnej II lidze - wygrali legniczanie.
Dzień dobry! Trwa 34. kolejka LOTTO Ekstraklasy, a my jesteśmy dziś w Kielcach, gdzie Korona podejmuje Miedź Legnica. Goście mają cztery punkty przewagi nad strefą spadkową, więc dziś na pewno zagrają o pełną pulę. Korona, pewna już utrzymania w lidze postara się natomiast o poprawę skuteczności i o zdobycie pierwszych od trzech spotkań ligowych punktów. Mateusz Kaleta - witam i serdecznie zapraszam na relację NA ŻYWO z tego spotkania.
A taką "jedenastkę" desygnował do gry Gino Lettieri. Mamy debiut!
Trener Gino Lettieri wyznaczył taki skład na spotkanie z Miedzią Legnica.#KORMIE pic.twitter.com/2fXWIxgFAa
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 4 maja 2019
Tak zagrają dziś goście.
Taki skład wyznaczył trener Dominik Nowak na mecz z @Korona_Kielce pic.twitter.com/eiMDRBDlAg
— MKS Miedź Legnica (@MiedzLegnica) 4 maja 2019
Zapraszamy na naszą relację NA ŻYWO. Początek meczu o godz. 15:30.
Wasze komentarze
Korona Kielce
Skład podstawowy:
Paweł SokółBartosz Rymaniak(58')
Piotr Malarczyk
Ivan Marquez
Michael Gardawski
Ognjen Gnjatić
Jakub Żubrowski
Oliver Petrak(68')
Marcin Cebula(62')
Elia Soriano
Felicio Brown Forbes
Skład rezerwowy:
Michał MiśkiewiczJoonas Tamm
Ivan Jukić
Oskar Sewerzyński
Łukasz Kosakiewicz(58')
Wato Arweladze(62')
Matej Pučko(68')
Miedź Legnica
Skład podstawowy:
Soslan DzhanaevPaweł Zieliński
Tomislav Bożić(88')
Bozo Musa
Artur Pikk
Juan Camara(76')
Borja Fernandez
Rafał Augustyniak
Grzegorz Bartczak
Joan Roman(93')
Petteri Forsell
Skład rezerwowy:
Łukasz SapelaMateusz Żyro(88')
Łukasz Garguła
Fabian Piasecki(93')
Henrik Ojamaa(76')
Patryk Makuch
Wasze komentarze: