Koniec! Blok autowy!

Przerwa dla Daszkiewicza.

Nie udało się. Jeszcze nie. Pierwsza meczowa wyjęta.

Ostatni?

Brawo! Dobrze, że Pająk właśnie teraz jest na zagrywce! Przechodzącą piłkę wykończył Bieniek. Ale mamy kolejny challange.

Pająk w końcu zagrywa, AZS przechwytuje i wyprowadza atak. Zatrzymuje ich nasz blok!

To już chyba ostateczne. Jest punkt. Teraz przerwa dla AZS-u.

Kilka osób wisi nad monitorem i ogląda. Co? Tego nie wiem.

Pająk na zagrywce, ale Maciej Dobrowolski ma z czymś problem. Zgłasza, nieprawidłowości. Sędziowie sprawdzają ponownie. O co chodzi?

JEST JEST! Dla nas.

Ale zamieszanie, teraz Indykpol sprawdza co innego, również za pomocą wideo.

Wpadła! Po ataku Jungiewicza. Brawo.

Spieramy się o piłkę. Wpadła, czy nie wpadła na parkiet AZS-u?

Bieniek środkiem. Do końca coraz mniej.

Maćkowiak w siatkę.

Staszewski zaryzykował i trafił w siatkę.

Mocna zagrywka, AZS nie radzi sobie z nią. Piłka ucieka na naszą stronę. Z drugiej piłki Pająk kończy akcję! Zdrowo uderzył.

Jungiewicz wspaniałym atakiem przebija się przez blok rywala!

Kaczmarek nie przyjął zagrywki...

Effector dotyka siatki. Szkoda.

AZS w siatkę na zagrywce.

Niestety, remis.

Ale Adrian Staszewski pomaga im o tym zapomnieć.

AZS trzyma się granicy kontaktu punktowego.

Bieniek!

Pająk + Bieniek ze środka = kompilacja idealna. Punkt dla Kielc!!

Oba zespoły mylą się na zagrywce.

No to witamy się z tie-breakiem. Pytanie, jeden, czy dwa punkty?

Wyrok odroczony.

Adamajtis podtrzymuje nadzieje przyjezdnych. Setbol wisi nad nimi i nie da spokoju.

Z olsztynian uleciała para. Effector dąży do tie-breaka.

AZS myli się i oddaje nam punkt.

Ciekawe jaką skuteczność w ataku notuje Jungiewicz. Zapewnie dobrą, bo już teraz może sobie doliczyć kolejny punkt.

Długa akcja za nami. Walka przede wszystkim pod siatką. Tym razem górą Olsztyn.

Tie-break coraz bliżej. Co Wy na to?

Pająk z kolejnym asem. Brawo panowie, brawo. Gardini nie wie, co się dzieje. Bierze czas. Effector w końcu się rozkręcił. Ale że potrzebowaliśmy na to aż tyle czasu?

Jungiewicz lekko, technicznie. Ładny lob nad blokiem AZS-u. Za nim brak żywej duszy jaka mogłaby ratowac sytuację. Piłka przytuliła się do parkietu, a my mamy kolejny punkt.

Buchowski! Wycelował w Adamajtisa. Ten nie miał szans tego odebrać.

Maćkowiak za mocno. Słaba zagrywka naszego siatkarza.

... i wywalczyliśmy!

Effector przestraszył się przewagi? Chyba nie. Jungiewicz skutecznie atakuje i mamy punkt. O kolejny właśnie walczymy...

Chociaż teraz trochę straciliśmy na impecie.

Olsztyn powoli wypuszcza ze swoich rąk 3 punkty.

Antenka i punkt dla Kielc!

Buchowski mocnym atakiem doprowadza do przerwy technicznej. Tak dalej panowie.

Potera nie odbiera, Bednorz nie odbiera. Mamy kolejnego asa po błędzie rywali!

Zniszczoł miażdży ze środka.

Pająk autowa zagrywka. Ale i tak rysuje się to obiecująco. Jest całkiem nieźle. Tym bardziej, że Indykpol również myli się w zagrywce.

Zniszczoł jakby pamięta o starym klubie. Jego zagrywka wylądowała w siatkę. Jest 25:20.

Obecnie odbijamy prawie wszystko. Przyjęcie jakby lepsze w tym secie. W końcu ugiął się Pajak. Ale wciąż mamy piłkę setowa.

Kto? Sławek Jungiewicz! Po raz kolejny. Czemu on nie grał od początku?

Jungiewicz! Odrodziliśmy się. Całkiem wyrównany set przemienia się w koncert siatkarzy z Kielc.

Maćkowiak! Kolejny as! Co tu się dzieje!

To była niezwykle kolorowa przerwa między partiami.

Gardini wziął czas. 

Brawo! Kibice z tego obrotu sytuacji są zadowoleni! Zagrywka kapitalna - Maćkowiak zrobił różnicę.

Maćkowiak i jego atak, niczym otwarta księga, została dokładnie przeczytana przez przeciwników. Podwójny wysoki blok wystarczył, żeby zatrzymać naszego środkowego.

Olsztyn bije nas z prawej strony.

Adamajtis myli się w ataku. Dzięki temu dwa punkty przewagi dla nas. Adamajtis siada, na parkiecie Cabral.

Chwalona przez długi czas zagrywka Bieńka, tym razem nie zdaje egzaminu. Siatka.

Dramat. Prowadzimy, nagle przegrywamy. Brakuje stabilności. Może zimnej krwi. Jungiewicz ratuje honor - 12:12.

Autowy atak AZS-u.

Buchowski przebił się przez podwójny blok! Brawo!

Na razie najlepiej prezentuje się ten set. Wciąż czegoś brakuje, ale szanse na tie-break są, oczywiście jeżeli utrzymamy poziom gry. 

Bieniek i jego atak daleko od ideału. Jakby parkiet był nieco dłuższy, może i by wpadło. Ale nie jest.

Błąd zagrywki po naszej stronie.

Gotowi do akcji. Gramy!

Z serii, "co mówią kieleccy dziennikarze": Ależ oni są słabi, Jezus Maria...

Oczywiście nie chodzi tu o Olsztyn.

Fatalne przyjęcie... To jakoś wybroniliśmy i próbowaliśmy atakować. Atak też się udał, ale prosto w blok. Tym sposobem kończymy kolejną partię.

Kolejna strata, kolejny czas.

Piłka Olsztyna w antenkę. Długa wymiana, mocne ataki. Ciekawym wykazał się Krzysiek. Przebił się przez podwójny blok, ale AZS uratował się i z tego. Na szczęscie wspomniana antenka zakończyła wymianę ognia na naszą korzyść.

Jednak nie...

Mocna zagrywka Ogurcaka, łatwe przyjęcie i szybki atak Effectora. Skuteczny. 19:21. Może w końcu złapiemy kontakt.

/MU/ Paulina, nie zabijaj :)

Adamajtis opuszcza parkiet, za niego Cabral. Przerwę wziął Daszkiewicz. Energicznie tłumaczy coś swoim podopiecznym :)

Trener eksperymentuje. Przed chwilą z parkietu zeszli Janusz oraz Jungiewicz. Przyjęcie wzmocnione Sufą.

Chyba 8 osób przyjechało z daleka, żeby oglądać swoich w akcji. Na plus :)

Olsztyn też jest :)

Na Machacona przyjemnie się patrzy. Aktywny, punktuje. Nieźle.

I znowu odlatują. Przerwa techniczna. Co przyniesie? Zdaje sie, że Effector pogodził się z porażką i fatalną pozycją na koniec sezonu. Słychać pojedyncze głosy kibiców. Nie są zadowoleni z postawy ekipy Daszkiewicza.

Coś się zaczyna dziać. W końcu.

Machacon i Bieniek na bloku! Brawo panowie.

Miłosz zablokowany. Katem Maćkowiak!

Na grę Effectora miejscami nie da się patrzeć. Co innego na kibicki :)

Bomba Machacona!

Pająk obity. Silny atak rywala wyleciał poza parkiet, tuż po bloku naszego rozgrywającego.

Bieniek mocno w środkowej strefie. Dzięki temu mamy punkt.

W końcu!!! Błąd AZS-u w przyjęciu.

Ogurcak robi z nas straszne ogórki... Wyglądamy przy nim jak amatorzy. Zawodnik AZS-u po raz kolejny wykorzystuje nasze słabe przyjęcie i zamienia to w punkt.

100 jest :)

Tak zupełnie poważnie: 1000 jest na pewno.

Głowy opuszczone. Nic dziwnego.

Czekamy na kolejnego seta.

Zniszczoł zagrywa, Kaczmarek fatalnie na przyjęciu. Piłka przechodząca. Przyjezdni skończyli to w bajecznie łatwy sposób. No to mamty 0:1.

Buchowski mocno zagrał, ale AZS i tak rozegrał to perfekcyjnie. Po ich ataku piłka została w rękach Kaczmarka.

Wynik pozostał bez zmian, AZS dołożył swoje. Pikujemy...

Krzysiek słabo. Zdaje się, że nie trafił w blok. Ale Daszkiewicz prosi o sprawdzenie tego za pomocą wideo.

Bednorz za wysoko. Blok Kielc nie załapał się na obcierkę.

Olsztyn straszne czytelnie. Tym razem za rozegranie odpowiadał Zniszczoł. Effector nawet ustawił podwójny blok, ale nic to nie dało, bo piłka spadła poza parkiet.

Humberto Machacon zdobywa dla Kielc punkt. Ale Effector wciąż w ogonie. Dwa oczka to jednak dużo.

Może to na tego pana czekamy. Na razie rezerwa.

"Miły" z asem serwisowmy. 16 punktów za nami, mamy przerwę techniczną. Na szczęście. Trzeba coś zrobić, wprowadzić świeżość. Piłeczka po stronie Dariusza Daszkiewicza.

Adamajtis przebił się przez kielecki blok. Punkt dla przyjezdnych.

Dobrowolski nie dogadał się ze Zniszczołem. Punkt dla Kielc. Swoją drogą - już kiedyś słyszeliśmy w Kielcach takie historie. Stare czasy.

Buchowski punktuje. W końcu punkt dla nas!

Krzysiek próbował z lewego skrzydła przebić się przez blok rywwala. Ta sztuka się udała, ale atak zdecydowanie za słaby. AZS kontruje i zdobywa punkt. Czas dla Daszkiewicza.

Krzysiek trafiony zagrywką.

Łeb w łeb. Ale teraz Pająk zasefrował w łeb... znaczy się, w głowę rywala. Mamy asa serwisowego. Całkiem ładnego.

Łeb w łeb. Ale teraz Pająk zasefrował w łeb... znaczy się, w głowę rywala. Mamy asa serwisowego. Całkiem ładnego.

Póki co, walczymy dość mocno. Wyniki jednak opowiadają się po stronie rywala. Na papierze ma więcej argumentów. Ale póki piłka w grze...

Zdaje się, że jednak nie zagra nam dziś Penchev. A w składzie figuruje.

Na razie punkt za punkt.

Pająk MVP! Końcówka wspaniała. Za relację dziękuje Maciej Urban. Dobrej nocy.

AZS: Dobrowolski, Hain, Ogurcak, Bednorz, Zniszczoł, Adamajtis oraz Potera (L).

Effector: Maćkowiak, Machacom, Buchowski, Pająk, Bieniek, Krzysiek oraz Kaczmarek (L).

Wyjściowe zespoły. Zaczynamy!

Składy już są, za chwilę zaczynamy.

W końcu w kieleckiej Hali Legionów. Dziś ważne spotkanie, bo jak nie z nimi, to z kim mamy wygrywać? Effector walczy o poprawienie sobie bilansu punktowego na zakończenie rundy zasadniczej. Czy tym razem zobaczymy upragionie zwycięstwo? A może znów zderzymy się ze ścianą? Przekonamy się już wkrótce. Na relację ze spotkania Effector - Indykpol zaprasza Was Maciej Urban.