Bardzo ważna wygrana Korony stała się faktem! Trafienie Mateja Pučki z dobitki rzutu wolnego autorstwa Łukasza Kosakiewicza zapewniło kielczanom trzy punkty. Trzeba powiedzieć, że na tle Zagłębia żółto-czerwoni zwyczajnie wyglądali lepiej i na ten triumf jak najbardziej zasłużyli. Za uwagę dziękuje już Marcin Długosz. Teraz trzymamy kciuki za PGE VIVE w starciu z Barceloną!

KONIEC MECZU!

Jeszcze tylko kilka sekund i...

Jeszcze tylko kilkadziesiąt sekund...

Zagłębie nie intensyfikuje swoich działań. Nie wygląda to jak rozpaczliwa walka o remis.

Mecz potrwa jeszcze 4 minuty.

Jagiełło stracił piłkę w pobliżu własnego pola karnego, co momentalnie celnym strzałem wykorzystał Cebula. Skutecznie jednak broni Hładun.

Kielczanie skupiają się już wyłącznie na tym, aby nie stracić gola. Na boisku jest aż czterech nominalnych stoperów!

Korona spokojnie stara się trzymać lubinian z dala od własnego pola karnego.

Hamrol pewnie wyłapuje centrę Starzyńskiego z rzutu wolnego.

Ufff! Kovačević wślizgiem w ostatniej chwili powstrzymał Tuszyńskiego.

Filip Starzyński złapany na spalonym.

To trafienie z pewnością Koronie się należało! Kielczanie grają na dużej intensywności, starają się konstruować akcje dużo częściej niż rywale i po prostu na ich tle wyglądają lepiej. Teraz to potwierdzili!

Niecelnie rozprowadzona kontra gości przez Marcina Cebulę.

Teraz mamy okres bez zbyt częstych strzałów na bramki.

Za nami godzina gry, przed nami - jeszcze pół. Ten mecz jest zdecydowanie do wygrania z perspektywy Korony, będzie niedosyt, jeśli trzy punkty nie pojadą do Kielc.

Bohar poradził sobie na skrzydle z Diawem, ale podał wprost pod nogi Rymaniaka.

Pawłowski ruszył w drybling, ale w tej sytuacji dobrze poradził sobie Kovačević.

Matej Pučko pognał z kontratakiem Korony i będąc przed polem karnym Zagłębia zdecydował się na strzał, z którym spokojnie poradził sobie Dominik Hładun.

Kiedyś kapitan Zagłębia, dziś kapitan Korony. To z pewnością wyjątkowy mecz dla Bartosza Rymaniaka, który gra na swoim solidnym poziomie.

Kosakiewicz i Gardawski przeszkodzili sobie przy próbie wykończenia dośrodkowania Pučki. W efekcie od bramki wznowi Hładun.

Diaw znakomicie wyblokował Starzyńskiego i piłkę złapał Hamrol.

Mateusz Możdżeń w pierwszej połowie był wyróżniającą się postacią w Koronie, ale miał też na swoim koncie żółtą kartkę, a raz ryzykował nawet obejrzenie drugiego kartonika. To mogło zaważyć na decyzji o zmianie.

Zbliża się początek drugiej połowy. Na boisku zamelduje się Łukasz Kosakiewicz.

PRZERWA.

Póki co mamy bezbramkowy remis, ale to Korona Kielce jest tą drużyną, która zdecydowanie dąży do zwycięstwa. Żółto-czerwoni ustawiają się wysoko, grają mocnym pressingiem i co jakiś czas tworzą sytuacje - mniejsze lub większe. Czekamy na dołożenie konkretów w drugiej połowie i powinno być dobrze!

Jeszcze jedna próba Możdżenia z dystansu zablokowana.

"Możdżu" szuka dziś gola z dystansu, a równo 8 lat temu udał mu się ten wyczyn w starciu z Manchesterem City w barwach Lecha Poznań.

#Wspominki
4 listopada 2010 roku - "Bakero oszalał, Given bezradny, 42 tysiące w euforii!"@BorekMati i @KoltonRoman opakowali swoim komentarzem ten piękny mecz najlepiej, jak mogli. 8 lat temu Lech Poznań pokonał w Lidze Europy 3:1 Manchester City. pic.twitter.com/XzcFwqGqaq

— Rafał Majchrzak (@RMnaTT) 4 listopada 2018

Kolejna próba Mateusza Możdżenia! Tym razem pomocnik oddał mocny strzał lewą nogą sprzed pola karnego, ale jednak chybił.

Spróbowało odpowiedzieć Zagłębie, ale Korona założyła dobrą pułapkę ofsajdową na Tuszyńskiego.

Bramkarz żółto-czerwonych znakomicie uruchomił kontrę, potem Soriano zgrał piłkę do Możdżenia, ale ten oddał bardzo lekki strzał i poradził sobie z wyzwaniem Hładun.

Hamrol bez problemu poradził sobie z piłką posłaną przez Starzyńskiego.

Rymaniak sfaulował Pawłowskiego. Będzie rzut wolny dla Zagłębia z dogodnej pozycji na wrzutkę.

Guldan wybijał piłkę z własnego pola bramkowego po centrze Petraka z rzutu rożnego. Niewiele zabrakło, a padłby samobój!

Elia Soriano zdenerwował się teraz brakiem rzutu wolnego dla Korony pomimo wyraźnego faulu Macieja Dąbrowskiego.

Pierwszy raz interweniować musiał Hamrol i od razu było bardzo groźnie. Po dośrodkowaniu i wybiciu piłki przez bramkarza strzelał Bohar, ale golkiper zdołał złapać futbolówkę.

Możdżeń ryzykował teraz czerwoną kartkę. Pomocnik wykonał ostry wślizg w nogi Balicia, ale sędzia Raczkowski nie zdecydował się na pokazanie zawodnikowi drugiego napomnienia.

Korona spędza pierwszą połowę nieustannie na połowie Zagłębia. Nie ma może wiele klarownych sytuacji, ale trzeba docenić pressing i intensywną grę kielczan. To może się podobać!

Ależ było blisko!

Świetne dośrodkowanie Możdżenia z prawej strony i sytuacyjne zamknięcie akcji przez Soriano - piłka zawisła w powietrzu i trafiła w słupek po tym, jak starał się wyekspediować ją Tuszyński.

Pučko wywalczył rzut wolny przed polem karnym, ale po podaniu Janjicia zablokowany został Rymaniak.

Mamy swojego faworyta :)

Której z ekip uda się przerwać passę bez kompletu punktów?

#ZAGKOR 0:0 pic.twitter.com/BVkB1rZiqh

— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 4 listopada 2018

Mecz póki co dość "rwany". Teraz przez chwilę pomocy masażystów wymagał Pawłowski.

Póki co Matthias Hamrol jest bezrobotny. Korona stara się kreować okazje atakiem pozycyjnym i na tle Zagłębia wygląda bardzo solidnie.

Zlatko Janjić oddał bezpośredni strzał, ale Bośniakowi zabrakło celności - około metra.

Rzut wolny dla Korony - około 25 metrów do bramki Zagłębia.

Spokojna gra w środku pola.

Jest pierwszy celny strzał Korony w tym meczu! O uderzenie sprzed pola karnego pokusił się Petrak, ale piłkę złapał Hładun. Wcześniej dobrą akcją popisał się Rymaniak.

Ivan Marquez sfaulował Bartłomieja Pawłowskiego. Sędzia Paweł Raczkowski upomniał obrońcę, na szczęście tylko słownie.

Hładun pewnie wyłapuje dośrodkowanie Gardawskiego.

Liczymy, że tę szarówkę ubarwią piłkarze :)

Bartosz Rymaniak często pod grą. Kapitan Korony stara się atakować prawym skrzydłem.

Po zderzeniu z "Kovą", pomocy medycznej potrzebował Patryk Tuszyński. Z napastnikiem już jednak wszystko w porządku.

Korona zaczęła mecz ustawieniem 3-5-2. Adnan Kovacević gra jako jeden z trzech stoperów, natomiast Bartosz Rymaniak i Michael Gardawski są "wahadłowymi".

Pojedynek rozpoczęty!

Zagłębie na biało, Korona na żółto-czerwono. Mecz rozpoczną kielczanie.

Piłkarze już na murawie, ale wcześniej hymn państwowy - poprzedza on wszystkie mecze 14. i 15. kolejki Ekstraklasy.

Tydzień temu Koronę ukąsił jej były napastnik, Airam Cabrera. Jak będzie w przypadku ex-skrzydłowego, Bartłomieja Pawłowskiego? Piłkarz, który spędził w Kielcach sezon 2015/16, gra dziś w wyjściowym składzie Zagłębia.

Tak lubiński stadion prezentował się w maju 2014 na zdjęciach Pauli Dudy. Korona zremisowała wówczas z Zagłębiem 0:0.

Na stadionie w Lubinie póki co raczej pustki. Mecz nie cieszy się jakimś dużym zainteresowaniem.

Zagłębie poprowadzone dziś zostanie przez Bena van Daela, który przejął zespół tymczasowo po zwolnieniu Mariusza Lewandowskiego. "Miedziowi" rozglądają się za nowym trenerem.

Wynik dzisiejszego spotkania będzie bardzo istotny dla układu środka tabeli.

Zobaczymy, jak wyjdzie ustawienie Korony Kielce w praktyce. Na papierze wydaje się, że szkoleniowiec zdecydował się zagęścić środek pola.

Dzień dobry! Korona Kielce walczy o obronę miejsca w pierwszej ósemce, a na jej drodze staje Zagłębie Lubin, które w ostatnich dniach przeżyło spore turbulencje i zwolniło trenera Mariusza Lewandowskiego. Jak tam zmiana podziała na "Miedziowych" i czy ekipa Gino Lettieriego będzie potrafiła im się przeciwstawić? Na relację serdecznie zaprasza Marcin Długosz!

Tak dzisiaj zagramy z @ZaglebieLubin!
#ZAGKOR pic.twitter.com/rIlMUaxFh6

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 4 listopada 2018

Prezentujemy skład "Miedziowych" na dzisiejsze spotkanie z @Korona_Kielce pic.twitter.com/RCJFNTyO2p

— Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) 4 listopada 2018

Początek spotkania o godz. 15:30.