Rzucili się w objęcia Alomerovicia piłkarze Korony po tej świetnej interwencji! Wszyscy zapomnieli mu, jak w pierwszej połowie minął się z piłką, co mogło grozić utratą bramki. Ale teraz golkiper odkupił wszystkie winy. Jest jednym z bohaterów tego spotkania! Dziękujemy Wam za uwagę i pędzimy dalej, by przygotowywać dla Was materiały pomeczowe. Bądźcie z nami, zaglądajcie na główną stronę portalu.

Miłego wieczoru! Dzisiaj na pewno będzie miły! :)

Łapiemy oddech!!! 

KONIEC MECZU!!!

Broni to Alomerović!!!!!!!!! Gytkjaer uderza w światło bramki, ale górą Alomerović!!!

Nieee! Błąd przy wyprowadzeniu piłki, pada na murawę Gytkjaer, jest faulowany przez Kallaste... Sędzia wskazuje na "wapno", będzie rzut karny!

Trzy minuty doliczone, atakuje Lech, ale teraz faulują w polu karnym poznaniacy. Uff... Można ukraść cenne sekundy. Bardzo mądrze gra Korona!

Na stadionie w Kielcach zjawia się 7 osób z DWL. #dwlontour #KORLPO pic.twitter.com/sC2rxCfOkx

— Drużyna Wiary Lecha (@kks_wl) 25 lutego 2018

Ciśnie Korona, teraz na czas w rogu boiska próbuje grać Janjić, ale idzie mu to słabo. Zaczyna od bramki Burić. 

Szybka, dynamiczna kontra Korony, świetnie drybluje Cebula, ale trochę niedokładnie dośrodkowuje i tylko rzut rożny.

Kostevych, uderza, ale prosto w mur!

Niebezpiecznie!!! Lech będzie miał rzut wolny z bardzo dobrej odległości, 17 metrów od bramki, po faulu Petraka.

Jest nerwowo w Kielcach, ale bardzo dobrze, daleko od swojej bramki, trzymają teraz piłkę gospodarze. Lech jest bezradny, nie potrafi zaskoczyć Korony!

Dośrodkowanie w pole karne Korony i... świetnie, bardzo pewnie w powietrzu Alomerović.

Przepraszamy, w tym zamieszaniu przeoczyliśmy zmianę w Lechu. Ostatnią. W 70. minucie Koljić zastąpił Khoblenkę.

Oj, groźnie pod bramką Korony, jest świetna akcja Lecha, ale w ostatniej chwili przerywa to dalekim wykopem Diaw.

Wytrzymała to Korona i teraz ona atakuje. Słusznie, nie można zamknąć się na własnej połowie, bo to prosta droga do utraty gola i remisu! Trzeba grać swoje.

Rykoszet rykoszetem, ale naprawdę przyjemnie się ogląda, jak Korona podaniami z pierwszej piłki wychodzi ze swoimi atakami/kontrami. #KORLPO

— Mateusz Żołyński (@mateusz10wwy) 25 lutego 2018

Próbuje odpowiedzieć Lech, atakują goście, ale jedyne, co mogą zrobić, to uderzyć z dystansu. Tak jak teraz Situm - na szczęście bardzo niecelnie.

Było nie było, piłkę - zanim ta wpadła do bramki - jako ostatni dotknął gość, za którego Borussia Mönchengladbach chciała niedawno zapłacić 6,5 mln euro, a łącznie z bonusami to nawet 8 mln.

No i brawo Korona :-) #KORLPO Na pewno jeśli ktoś tutaj bardziej zasługiwał na bramkę, to byli to piłkarze z Kielc.

— Andrzej Cała (@andrzejcala) 25 lutego 2018

- oto frekwencja na Kolporter Arenie podczas meczu #KORLPO. Dziękujemy wszystkim kibicom za obecność!

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 25 lutego 2018

Dla Gardawskiego to powrót po dłuugiej kontuzji. Ostatni raz na boisku, w meczu ligowym, ten 27-latek zaprezentował się... 30 września. Wtedy Korona w Szczecinie grała z Pogonią.

Korona Kielce - Lech Poznań / 25.02.2018 #KORLPO pic.twitter.com/1wx4Jeo4TV

— 12zawodnik (@12zawodnik) 25 lutego 2018

K.Wegrzyn „ Jak @LechPoznan chce wygrać mecz na wyjeździe jak przez 50min nie stworzył nawet pół sytuacji...” Ciężko się z Panem Kazkiem nie zgodzić , ale nasza #Ekstraklasa już nie takie rzeczy widziała #KORLPO

— Hubert Michnowicz (@HubertMichno) 25 lutego 2018

Znów Kaczarawa! Najpierw świetnie powalczył Kallaste na lewej flance, potem dośrodkował Żubrowski, atakuje wślizgiem piłkę Gruzin, ale nieco mu zabrakło, by ją dotknąć. 

Rzeczywiście, macie rację. Dejmek też w krótkim rękawku :)

Ale jednak są lepsze harpagany na boisku :)

To, co dziś najbardziej w Lechu imponuje, to krótki rękaw Janickiego. #KORLPO

— Maciej Łuczak (@maciejluczak) 25 lutego 2018

Ucierpiał teraz w wyskoku Petrak, potężnie spadł na ziemię, ale szybko podnosi się Chorwat, będzie grał dalej!

Atakuje Korona, próbuje zaskoczyć gości, teraz ładna dwójkowa akcja Kaczarawy z Żubrowskim, ale jednak przerywają gracze Nenada Bjelicy.

Jest jedna rzecz, którą wyróżnia się dziś Oliver Petrak. Jako jedyny piłkarz Korony nie ma rękawiczek. 

Majewski z rożnego, głową uderza Khoblenko, ale spokojnie Alomerović. Jest natychmiastowa kontra Korony, trochę spowolniona przez Kiełba, uderza "Ryba" z 25 metrów, ale prosto w ręce Buricia.

Nie porywa widowiskowością to spotkanie. Na pewno jest - patrząc na cały dotychczasowy przebieg - mocno wyrównane, ale obie ekipy potrafią grać lepiej.

Mocno rozpoczęła tę połowę Korona, to ona jest aktywniejsza, ale dobrze bronią się poznaniacy, nie pozwalają na zbyt wiele gospodarzom.

Tak było :)

-12 stopni, a z glosnikow na stadionie słychać "Lato, lato wszędzie" i "W dzień gorącego lata" #KORLPO

— Kamil Treter (@KTreter) 25 lutego 2018

46': Wstajemy i walczymy w poszukiwaniu bramek! Druga połowa rozpoczęta#KORLPO 0-0 pic.twitter.com/tzd2xuwWh5

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 25 lutego 2018

Wracamy do gry, tym razem zaczynają kielczanie.

Do przerwy Lech bez przełomu - 0:0 na wyjeździe.
Statystyki I połowy #KORLPO pic.twitter.com/1xWdi5xC01

— EkstraStats (@EkstraStats) 25 lutego 2018

PRZERWA. Dostaliśmy sygnał, że tak oto wypowiedział się Jacek Kiełb przed kamerami Canal+ po zakończeniu pierwszej połowy:

"Nie chcę się o tym wypowiadać, ale idę do szatni i powiem mu chyba kilka mocniejszych słów. Już dostał takiego gonga raz, to nie może w następnym meczu robić czegoś podobnego. Mam nadzieję, że pójdzie po rozum do głowy i w drugiej połowie nie będzie już tak robił".

A chodzi oczywiście o sytuację z dalekim wyjściem z bramki Alomerovicia, gdy golkiper minął się z piłką.

Koniec pierwszej połowy. A zatem do przerwy w Kielcach bez bramek.

Znów Lech, świetnie z klepy zagrali Gumny z Jóźwiakiem, ten drugi ma dużo czasu, dośrodkowuje, ale kapitalnie wślizgiem przerywa to Dejmek i piłka w rękach Alomerovicia.

Rzut wolny gości, źle tam Dejmek wybija piłkę, jest zamieszanie, ale wyjaśnia sytuację Alomerović. 

Kolejny głos z Poznania. Faktycznie - Burić to najjaśniejszy punkt Lecha. A to jest dobra i... niedobra informacja. 

Burić jak de Gea. Ratuję nam ten mecz #KORLPO

— Paweł Orwat (@pawel_orwat) 25 lutego 2018

Kolejna okazja Korony! Z lewej strony mocne dośrodkowanie Kallaste, pozycja trudna do strzału, ale jednak głową uderza Kaczarawa, lecz piłka leci z 3 metry obok bramki. 

Zaostrzył nam się mecz. Odegrał się teraz Gumny Kiełbowi, zawył z bólu "Ryba". Może to i lepiej, że zaraz będzie przerwa, bo mogłyby się posypać kartki.

A my dalej nie wierzymy...

Był wcześniej faul Kiełba na Jóźwiaku, ale Petrak i tak dołącza do #MerebaszwiliChallenge.

I to od razu na wysokie miejsce #KORLPO pic.twitter.com/Pdme7fyVoA

— Maciej Sypuła (@MaciejSypula) 25 lutego 2018

Protestowali przy tej sytuacji poznaniacy, twierdząc, że Kiełb faulował Jóźwiaka. I może mieli rację. Ale to już nieważne, kolejny atak Korony. Jest w polu karnym Kosakiewicz, uderza, ale znów górą Burić!

JAK TO NIE WPADŁO?! Nie wierzymy! Kiełb jest na lewej stronie, doskonale zagrywa na 5 metr od bramki, jest tam sam, niepilnowany Petrak, nieudana pułapka ofsajdowa, uderza pomocnik z pierwszej piłki, ale nieczysto i jest to strzał nieczysty! Niesamowite! To powinno być 1:0!

Diaw! Kolejne dobre, dalekie i precyzyjne podanie - jest tam Kiełb, przyjmuje piłkę, przekłada na prawą nogę, uderza, ale blokuje Vujadinović i futbolówka o dosłownie dwa metry mija lewy słupek bramki Lecha! Szkoda!

Teraz groźnie atakuje lewą flanką Lech, jest dośrodkowanie Situma, ale na szczęście nikt z poznaniaków nie zdołał przeciąć tej piłki. Zrobił to Kallaste.

Słabszy fragment spotkania, dużo walki w środku pola. Piłka omija pola karne obydwu zespołów, wszystko toczy się od "szesnastki" do "szesnastki".

Kaczarawa robi Lechowi taki wiatr, że temperatura odczuwalna rzeczywiście będzie w granicach -20.

— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) 25 lutego 2018

Na treningach czasami piłkarze pracują z takimi linkami, przyczepionymi do ogrodzenia, barierek itp. Nie wiemy, ale może trzeba takie mocowanie zrobić dla Alomerovicia w meczach ligowych? Uwielbiamy bramkarzy, takich jak Manuel Neuer, którzy grają wysoko i świetnie nogami, ale golkiper Korony zwyczajnie tego nie potrafi.

Matko kochana!!! Niewiele zabrakło, a byłoby to samo w Niecieczy! Nic się nie nauczył Alomerović. Daleka piłka do Khoblenki, jest przy nim Dejmek, ale wybiega z bramki golkiper i oczywiście... mija się z piłką! Na szczęście czeski kapitan Korony zdołał wybić tę futbolówkę spod nóg napastnika "Kolejorza" na aut.

Ależ piękny pressing teraz ze strony Korona - agresywnie, dynamicznie, do końca. Ręce same składają się do oklasków!

Fatalny błąd Dilavera, pędzi Korona z akcją, jest Kiełb, jest Kaczarawa, uderza ten pierwszy z lewej nogi, ale prosto w piłkarza z Poznania...

Ależ zamieszanie w polu karnym... Lecha na szczęście! Daleka piłka do Kallaste, ten głową do Kaczarawy - wiadomo! - blisko niego jest Janicki, ostra walka, ale jakoś uderza to Gruzin, lecz po rykoszecie futbolówkę łapie Burić. 

I jest strzał ze strony gości. Mocno z dystansu Gajos, ale w sam środek bramki i bardzo pewnie, spokojnie Alomerović.

W Kielcach atakuje teraz Lech, ale świetnie w obronie radzą sobie kielczanie, przerywają te akcje w zarodku. Na razie zero zagrożenia dla bramki Alomerovicia.

Głos z Poznania.

I pomyśleć, że Kacharava był wysoko na liście scoutingowej Lecha... Nieźle nas nęka od początku #KORLPO

— Krzysztof Kaźmierczak (@kwkazmierczak) 25 lutego 2018

Teraz Khoblenko oszukał Dejmka, dośrodkowuje w pole karne piłkę, lecz tam sytuację doskonale czyści Rymaniak. Faktem jest, że Lech zaczyna powoli dochodzić do głosu.

Traci piłkę w środku pola Cvijanović, chyba był faulowany, ale pędzą z kontrą poznaniacy. Na szczęście dobrze zatrzymuje to Dejmek.

Dośrodkowanie z rzutu rożnego, strzał Dejmka, niezbyt groźnie, ale efektownie rzuca się na piłkę Burić i broni to uderzenie.

Dalekie podanie Diawa do Kaczarawy, goście sygnalizują spalonego, ale nic z tego. Gruzin mija Vujadinovicia, ale doskonale skraca kąt Burić i broni strzał napastnika z ostrego kąta. 

Coś w tym jest. Akcja, jakiej chyba jeszcze nigdy nie widzieliśmy na tym stadionie :) Ogólnie brawa dla "Kaczki", bo jest aktywny, a każde podanie w jego kierunku budzi popłoch w szeregach Lecha.

Kiełb zabrał Kaczarawie asystę sezonu. #KORLPO

— Maksym Jaworski (@MaxJaw_) 25 lutego 2018

Tempo meczu nieco osłabło, ale ważne jest to, że dalej stroną przeważającą są żółto-czerwoni. Lech jednak stara się nieco uspokoić sytuację pod własną bramką.

To prawda, choć inna sprawa, że Jacek Kiełb powinien lepiej uderzyć w tej sytuacji. Za bardzo w środek szła piłka...

Burić #KORLPO pic.twitter.com/sCSDdNE6Fw

— Maciej Sypuła (@MaciejSypula) 25 lutego 2018

Cały czas teraz Korona na połowie, ba! W pobliżu pola karnego "Kolejorza", próbują gości zaskoczyć po raz kolejny kielczanie. 

Temperaturowo? Mały PyoengChang w Kielcach.
Do boju Korono! #KORLPO #Ekstraklasa pic.twitter.com/JCdZIoCubU

— Michał Pierściński (@pierscinskim) 25 lutego 2018

#KORLPO pic.twitter.com/cXoWX9WnTR

— Paweł Wątorski (@pawel2322) 25 lutego 2018

Rzut rożny, dośrodkowanie Cvijanovicia, uderza głową Diaw, ale piłka leci w bezpiecznej odległości od bramki Lecha.

NIESAMOWITE!!! To powinna być bramka dla Korony! Szalony, ale skuteczny rajd w polu karnym przeprowadził Kaczarawa, oszukał trzech zawodników Lecha, po czym pięta odegrał do Kiełba, ten uderza z 7-8 metrów, ale broni to jakimś cudem Burić!!!

Dynamicznie obie ekipy, aczkolwiek na razie festiwal błędów z obydwu stron. Muszą jeszcze przyzwyczaić się do tego boiska piłkarze. 

Ruszyli! Piłka w grze. 

I już wychodzą, kielczanie na żółto-czerwono, Lech na niebiesko-biało, więc obie drużyny w swoich optymalnych barwach. Za to też lubimy te spotkania. 

Czekamy na piłkarzy... 

Chobłenko w pierwszym składzie. Czyżby Lech chciał więc oddać kontrolę Koronie i nastawić się na grę z kontry? Bo jako gracza do takiej gry stworzonego przedstawiał w sumie Ukraińca trener Bjelica. #KORLPO

— Maciej Sypuła (@MaciejSypula) 25 lutego 2018

Korzystając z okazji, zachęcamy Was do odwiedzenia naszego portalu we wtorek. Przygotowujemy właśnie dłuuugą rozmowę z przedstawicielem Korony Kielce. Będzie interesująco :) Rozmowa trwała 1h 20 minut, więc... Też co najmniej kilka minut na lekturę musicie znaleźć. 

Ogólnie to tak, pamiętamy, że na początku lutego przy Ściegiennego odbył się sparing z Podbeskidziem, ale to nie to samo. Stęskniliśmy się trochę za tą ligową piłką na Kolporter Arenie :)

Pytacie o frekwencję. Niestety, temperatura odstraszyła wiele osób, ale i tak około 6-7 tys. widzów powinno dziś na stadionie się pojawić. 

Rozgrzewka dobiega końca! #KORLPO pic.twitter.com/ElfS19jxlg

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 25 lutego 2018

Piłkarze już schodzą do szatni, do rozpoczęcia spotkania pozostało około dziesięciu minut. 

Cieszymy się, że gotów do gry jest Jacek Kiełb. Uwierzcie nam - w czwartek, po sparingu ze Spartakusem Daleszyce, wcale nie było to takie oczywiste. Ale "Ryba" wyzdrowiał natychmiast i dziś może wybiec na boisko od pierwszej minuty.

Trzy punkty może i muszą, ale i tak zostaną w Kielcach :)

O 18:00 w Kielcach początek meczu z Koroną. Walcz nam Kolejorzu! Dziś muszą być 3 punkty!
___@_Ekstraklasa_ | #KORLPO pic.twitter.com/ykKhtm0PaX

— Lech Poznań (@LechPoznan) 25 lutego 2018

Fajnie, że kibice nie zawodzą. Jak widać - do dzisiejszej wizyty trzeba było mocno się przygotować, ale miejmy nadzieję, że te starania były warte świeczki.

Trzy swetry, dwa szaliki, trzy pary skarpet. Ubrany jak "na cebulkę" w oczekiwaniu na wielkie widowisko #KORLPO #Ekstraklasa pic.twitter.com/n5txKU5aKp

— Michał Pierściński (@pierscinskim) 25 lutego 2018

Lubimy grać w piłkę, oczywiście amatorsko. W różnych warunkach to robiliśmy, ale dzisiaj piłkarzom nie zazdrościmy.

Kolporter Arena już tętni życiem! Jesteście gotowi na widowisko? #KORLPO pic.twitter.com/CpfSkyT1aj

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 25 lutego 2018

Teraz mała dedykacja ;). Piszemy to z lekkim uśmiechem, choć tak naprawdę - w głębi duszy - się smucimy... Czujemy żal i rozgoryczenie, że tak się to potoczyło. Nie możemy zdradzić dla kogo, ale jesteśmy przekonani, że za jakiś czas życie pokaże, że to była słuszna decyzja. Tego życzymy. Pozdrawiamy!

I tak, ten wpis ma związek z Koroną Kielce. 

Nie wiemy, jak Wy, ale my lubimy te mecze Korony z Lechem. One zawsze są "jakieś". Zawsze się coś dzieje. Czasem wygrywają kielczanie, czasem poznaniacy... Na szczęście ostatnim razem na Kolporter Arenie górą byli żółto-czerwoni i miejmy nadzieję, że dziś będzie tak samo. 

Od dobrych kilkudziesięciu minut znamy skład Korony Kielce na to spotkanie. Jak oceniacie pomysł Gino Lettieriego na Lecha? Spodziewaliście się takich zmian?

Komentujcie! Pamiętajcie, że to Wy z nami współtworzycie tę relację, dlatego czekamy na wszystkie opinie, spostrzeżenia, pytania, uwagi itp. itd.

Jeśli korzystacie z Twittera, polecamy Wam profil tego pana. To Robert Łataś, greenkeeper Kolporter Areny. To od niego zależy teraz najwięcej w zakresie murawy stadionu, a ta prezentuje się dzisiaj (jak na taką zimę) bardzo fajnie.

Arena Kielce 2 h before first match this year. Temp. -9, dry. pic.twitter.com/yUCepmr6jo

— Robert Łataś (@Robert_Latas) 25 lutego 2018

Aura sprawiła, że musieliśmy się trochę nakombinować, by ułożyć to jak najlepiej logistycznie - by nie zamarznąć, co groziłoby przerwaniem relacji (zapewne w najmniej oczekiwanym momencie), ale żeby przekazywać Wam wszystkie najciekawsze informacje. Tu jednak dobre informacje: wszystko jest OK, dlatego już nie marudzimy i skupiamy się na tym, co najważniejsze :)

Ano właśnie, jeżeli za coś zapamiętamy dzisiejszy mecz, to miejmy nadzieję, że oczywiście będą to bramki, piękne emocje itd. Ale jeden pewnik już mamy - pogoda, a raczej temperatura. Tak zimnego pojedynku na Kolporter Arenie to my nie pamiętamy...

Dzieeeń dobry Kielce! Ale nie tylko Kielce, bo wiemy, że czyta nas cała Polska. Ba! Pełno ludzi w różnych zakątkach świata. Nawet teraz, zerkamy w pogląd statystyk, a tam m.in. Anglia, Irlandia, Francja, Niemcy, Holandia, ale też Norwegia, Egipt, Brazylia czy Stany Zjednoczone. Jesteśmy zaszczyceni, że tylu z Was, z tak różnych miejsc, możemy tutaj gości. Bądźcie z nami! :)

Kielce!!! Let's get ready to rumble!!!

Składy umieściliśmy w specjalnej rubryce naszego LIVE'a. Pamiętajcie, że w trakcie meczu możecie tam sprawdzać na bieżąco informację odnośnie zmian oraz żółtych i czerwonych kartek. Oczywiście będziemy o nich pisać również tutaj, na głównej "tablicy".

Oto nasz skład na mecz #KORLPO z @LechPoznan! Do boju, Korono! pic.twitter.com/EnKpufETKs

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 25 lutego 2018

Skład na ten mecz podał też Gino Lettieri. Dwie niespodzianki w podstawowej jedenastce - od pierwszych minut zagrają Petrak i Kosakiewicz.

Tak prezentuje się wyjściowa jedenastka oraz ławka rezerwowych na mecz #KORLPO. Tylko trzy punkty!! pic.twitter.com/SPt79N4wFc

— Lech Poznań (@LechPoznan) 25 lutego 2018

W pierwszym składzie na boisku zaprezentuje się Kamil Jóźwiak. Będzie prawym pomocnikiem, za jego plecami Robert Gumny. To oznacza, że prawą flanką na bramkę Korony będzie atakowało dwóch 19-latków! Poza tym w ataku wystąpi nowy nabytek drużyny Oleksiy Khoblenko.

Znamy już skład Lecha Poznań na to spotkanie. Zaskoczył trener gości, Nenad Bjelica!

Zapraszamy na naszą relację na żywo. Początek spotkania o godz. 18.