Niestety. Korona ten rok żegna porażką. Co gorsza, porażką w naprawdę złym stylu. Pierwsza połowa była fatalna, druga trochę lepsza. Ale koniec końców, Cracovia wygrała ten mecz jak najbardziej zasłużenie. Kielczanie kończą ten rok z dorobkiem 21 punktów i nadzieją, że ten następny będzie lepszy. Do wiosny zatem!
Strona odświeża się automatycznie co 60 sek.
Stało się - Kapustka wchodzi za Budzińskiego. Sekundy do końca i rzut wolny w środku boiska dla Cracovii
Sędzia dolicza co najmniej dwie minuty. Mało. Bardzo mało. A Cracovia ma jeszcze jedną zmianę w zapasie. I pewnie ją wykorzysta
Gramy na dwóch napastników - Trytkę i Chiżniczekę, ale... za bardzo tego nie widać.
Dużo nerwowości - niedokładne podania, złe wybory, fatalne dośrodkowania. Tak to teraz wygląda.
Okazji bramkowych jednak nam nie przybyło. A do końca już tylko kilka minut...
Zmiany, zmiany, zmiany... W Cracovii wchodzi Kita (za Rakelsa, strzelca drugiej bramki). W Koronie Cebula (za Janotę).
Ziiimno jest. Aż nam "siadła" bateria w aparacie. A Korona dalej atakuje. Przed chwilą z lewej strony dośrodkowywał Sylwestrzak.
Jeszcze co do Pawła Sobolewskiego:
Janota uderza z dystansu. Obok prawego słupka bramki Pilarza.
Próbujemy. Pylypchuk uderza głową (źle), Sylwestrzak przewrotką (fatalnie). Próbujemy dalej.
Noo, nie ma odpoczynku. Walczymy, już tylko mniej więcej kwadrans do końca. Atakujemy, ale dalej 1:2
I że to my jesteśmy nie raz złośliwi?
Szeliga za Jaroszyńskiego (Cracovia). I Chiżniczenko za Sobolewskiego (Korona). Takie zmiany.
Fatalny błąd Cerniauskasa, który wychodzi z bramki, wybija piłkę głową i... trafia nią w Dialibę. Całe szczęscie, była asekuracja. Obrońców rzecz jasna
Wchodzi napastnik! Chiżniczenko. Pytanie, za kogo
W ciągu kilku minut mamy dwie żółte kartki - najpierw dla Trytki, potem dla Golańskiego. Ten drugi otrzymał ją za taktyczny faul na Budzińskim. Falu, o ile tak może napisać... mądry, bo Cracovia wychodziła z groźną kontrą.
Trytko! Oszczekujemy tę "bidę". Bo mamy bramkę. Jakieś zamieszanie w polu karnym, piłka trafia pod nogi Trytki, który z najbliższej odlełości - przy asyście obrońcy - pokonuje Pilarza. Brawo! Jeszcze tylko gol straty.
Dziś większą satysfakcję sprawia pokazywanie trybun. Bo na boisku "bida". Piłkarska "bida". Niestety, za nasza sprawą
Rzut wolny dla Cracovii z okolic narożnika pola karnego. Tym razem bez większego niebezpieczeństwa pod bramką
Dziś na Kolporter Arenie 5368 osób.
A ci mają dziś powody do radości. W przeciwieństwie do nas
Pilarz łapię piłkę na raty po dośrodkowaniu z prawej strony. No ale łapie. I zagrożenia nie ma
Cracovia tak jakby trochę cofnięta, my niby próbujemy atakować. Z akcentem na "tak jakby" i "niby"
"Walczyć Korono, walczyć" - krzyczą kibice Korony. Mają rację, bo walki brakowało. Jest też i inny głos z trybun. "Nie ma czasu na klepanie, trzeba zaryzykować Rysiek" - krzyczy kibic w pobliżu trybuny prasowej. Tak czy siak, trzeba się po prostu wziąć do roboty. O!
Jest! Zbawiciel? Wybawiciel? Nadzieja! Aankour wchodzi, Kiełb schodzi.
Jeszcze nas dobijają...
Korona ma cztery punkty przewagi nad Ruchem, więc mimo wszystko nie ma zagrożenie, że zimę spędzimy w strefie spadkowej. To plus. Minus - z taką grą, i dwoma porażkami na koniec, trudno o dobre humory do wiosny.
Macie jakiś propozycje, co tu zmienić? Tak, wiemy, "wszystko, trenera, i całą drużynę". A na serio? Aankour, a może Cebula, a może Chiżniczenko? Kogo wpuścić, a kogo zdjąć?
Rakels znów dośrodkowuje w pole karne, ale tam nie było nikogo. Całe szczęście. Koniec I połowy. Złej, bardzo złej. Dla nas.
I znów się cieszą:
FATALNIE. Z grą (co pisaliśmy) i z wynikiem (co właśnie piszemy). Świetna (serio, świetna) akcja Cracovii, płaskie dośrodkowanie z prawej strony do zamykającego akcję Rakelsa, który pewnym uderzeniem w długi róg pokonuje litewskiego bramkarza Korony. 0:2. I to zasłużone prowadzenie. A może i nawet najniższy wymiar kary.
"Rysiu, co się dzieje?" - krzyczy na trybunach jeden z kibiców. "Wpuść Aankoura" - zwraca uwagę drugi. A Wy co proponujecie?
Nasi piłkarze już są chyba myślami przy wigilijnym stole. Albo na wczesniejszych wakacjach. To złośliwość, wiemy, ale gramy... no źle. I znów to powtarzamy. Przed chwilą jak tyczki mijał naszych zawodników Budziński. Zastopował go dopiero Sylwestrzak, jakieś 4-5 metrów przed bramką. Gdy już zawodnik Cracovii składał się do uderzenia.
W Białymtoku też prowadzili, ale przegrali. Nie wiemy tylko, czy "Jaga" w I połowie grała tak źle jak Korona...
"Golo" znów mógł być bohaterem. Uderzył z wolnego. Tak jak lubi - soczyście, mocno. Tyle tylko, że tuż obok lewego słupka bramki Pilarza.
Powinno być 0:2. Tylko Pawłowi Golańskiemu, który - po ofiarnym sprincie - wybił piłkę z linii bramkowej zawdzięczamy to, że nie jest. Uderzał Dialiba. Cerniauskas wyszedł, a piłka toczyła się w stronę bramki. Dzięki "Golo"!
Była przewaga, przynajmniej pozorna. Była okazja, tak się przynajmniej wydawało. Do czasu. Do czasu aż Michał Janota nie zrozumiał się z Jackiem Kiełbem i źle podał mu piłkę. Ech...
Im zimno (chyba) nie jest. Skaczą, śpiewają, bawią się. "Młyn" Korony, dziś wsparty też kibicami Stali Mielec, tak się prezentuje:
Wreszcie coś się działo pod bramką Cracovii. zamieszanie po rzucie rożnym, gdzieś się odbija piłka, w kogoś trafia, ale ostatecznie ląduje w rękach Pilarza.
Potwierdzenie: poprzeczka po strzale Jaroszyńskiego. Bliżej drugiej bramki, niż wyrównania. Tak to się nam widzi.
Dąbrowski uderza z dystansu, ale źle trafił w piłkę. Po chwili dobra okazja Rakelsa, którego uderzenie z granicy pola karnego blokuje ofiarnie jeden z obrońców Korony. Krótkie podsumowanie: gramy po prostu źle, nie stworzyliśmy sobie żadnej (naprawdę, żadnej!) okazji bramkowej. Oddaliśmy pole Cracovii, która atakuje i - umówmy się - 0:1 to na razie najniższy wymiar kary. Panowie, trzeba się obudzić. Lepiej już teraz, bo czas ucieka.
Nooo, złapał chłop formę. I się na własnej skórze o tym przekonaliśmy. Niestety
"Trawnik" - spokojnie, spokojnie, wrzucimy
Na stadionie zimno, na trybunach głośno. Do Kielc przyjechali też kibice Stali Mielec:
Gramy źle. Po prostu źle. Cracovia, już po strzeleniu gola, stworzyła sobie kolejne dwie okazje do zdobycia gola. Jednej z nich nie wykorzystał Deniss Rakels, po którego uderzeniu głową piłka trafiła w boczną siatkę
Się cieszą. Niestety.
Jest źle. Bardzo źle. Prostopadłe podanie z głębi pola do Budzińskiego, ten staje "oko w oko" z Cernkiauskasem i... pokonuje golkipera Korony. Zachowuje zimną krew i uderza obok bramkarza kielczan. Gol.
Na razie jednak wiele się nie dzieje. Bez okazji, bez groźnych sytuacji. Aha, w Cracovii od 1. minuty na boisku są Krzysztof Nykiel i Krzysztof Pilarz, byli piłkarze Korony. I jest Mateusz Żytko, testowany kiedyś przez Koronę. Testy oblał.
Było miłe przywitanie, uścisk dłoni, krótka pogawędka. Lubią się chyba. Dobra, patrzymy na murawę
No to start. Co do składów, tym razem na ławce mecz rozpocznie Aankour. W pierwszej "jedenastce" jest za to Pyłypchuk
Grechuta w głośnikach, szaliki w górze. Znaczy: zaraz zaczynamy
Składy... W pierwszej "jedenastce" nie ma kontuzjowanego Oliviera Kapo, którego w ostatniej chwili zastąpił Jacek Kiełb, też zresztą mający swoje problemy zdrowotne i nie do końca (zapewne) w pełni sił. "Ryba" zacznie od 1. minuty. Może pomoże?
A na trybunach... kolęda. A jak! Koroniarska! W wykonaniu Trytki, Janoty i Sylwestrzaka. "Chwaaaała na wysokości,chwaaaała na wysokości, a pooookój na ziemi". Tak sobie chłopaki śpiewali w Radiu Em Kielce. No cóż, Ryszardem Rynkowskim żaden z nich nie zostanie, ale co tam... Oni mają dobrze grać, a nie śpiewać :)
O to dziś walczymy. O spokojną zimę, o miejsce blisko grupy mistrzowskiej. I o pięć punktów przewagi nad Cracovią.
Na trybunach trwa akcja wspierania Tomka Strząbały, drugiego trenera Vive. Przypominamy i przypominać dalej będziemy: dlatomka.pl. Warto pomóc! A teraz już o meczu...
Halo, halo. Kielce? Zaczynamy to zamieszanie. Zaczynamy i... dziś kończymy. Bo to ostatni mecz w tym roku. Korona-Cracovia, czas start!
Wasze komentarze
JESTEŚ ZAJE**STY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Korona Kielce
Skład podstawowy:
Vytautas CerniauskasPaweł Golański
Radek Dejmek
Piotr Malarczyk
Kamil Sylwestrzak
Paweł Sobolewski(71')
Vlastimir Jovanović
Michał Janota(84')
Sierhij Pilipczuk
Przemysław Trytko
Jacek Kiełb(46')
Skład rezerwowy:
Wojciech MałeckiMoussa Outtarra
Marcin Cebula(84')
Nabil Aankour(46')
Leandro dos Santos
Siergiej Chiżniczenko(71')
Cracovia
Skład podstawowy:
Krzysztof PilarzBartosz Rymaniak
Mateusz Żytko
Adam Marciniak
Krzysztof Nykiel
Damian Dąbrowski
Miroslav Covilo
Paweł Jaroszyński(71')
Marcin Budziński(90')
Boubacar Dialiba
Deniss Rakels(84')
Skład rezerwowy:
Krzysztof StępniowskiDariusz Zjawiński
Przemysław Kita(84')
Sławomir Szeliga(71')
Łukasz Zejdler
Luiz Santos
Bartosz Kapustka(90')
Wasze komentarze: