Koniec meczu. Ciężko cokolwiek powiedzieć. Znów przegrywamy bardzo wysoko, piastujemy ostatnią pozycję w lidze a przed Koroną mecz z mistrzem Polski, Legią. Pytanie po takim meczu jest tylko jedno: co z przyszłością Tomasza Wilmana w Koronie Kielce. Za uwagę dziękuje Krzysztof Węglarczyk. Dobranoc. 

Araaak! To powinno być 5:0. 

Ruch wygral w tym roku kalendarzowym JEDEN domowy mecz. Byl to jedyny mecz z orzelkiem na piersi. Dzis slaski orzel wrocil na piersi #RCHKOR

— Krzysztof Kubicki (@k_bicki) 24 października 2016

Korona  po raz trzeci w tym sezonie przegrywa 0:4. Do regulaminowego czasu gry sędzia dolicza 3 minuty.

Skoro Piotr Ćwielong ma dwie stuprocentowe sytuacje po strzałach głową... Co tu powiedzieć. Ten facet ma 171 cm wzrostu...

Ćwielooooong głową! To mogło być 5:0. Na nasze szczęście nie trafia. 

To zdjęcie chyba nie oddaje tego jak wyglądali teraz żółto-czerwoni. Ćwielong cieszył się w narożniku z kolegami, a kielczanie bez jakiejkolwiek wiary w siebie czekali na wznowienie. 

Trener Wilman mocno sfrustrowany postawą jego zespołu. 

Ćwielong faulowany. Chorzowianie rozpoczną od własnego pola karnego. 

Abaaalooooo! Stały fragment gry i strzał głową! To mogła być bramka! Bronią chorzowianie!

Chorzowianie potrzebowali 16 minut w obu połowach żeby zdobyć bramkę. 

Mamy rzut wolny. 25 metrów do bramki i niezły strzał Możdżenia mija jednak bramkę chorzowian.

Abalo postanowił się teraz ścigać z Oleksym. Pojedynek przegrał, więc ucieka się do faulu...

Gospodarze w natarciu. "Grzela" wybija i mamy szansę na kontrę! Kiełb przejmuje i zgrywa do Palanki. Za mocno...

Kiełb dobry przerzut do Rymaniaka. Ten zgrywa z pierwszej piłki płasko, mocno po ziemi. Bramkarz Ruchu skutecznie interweniuje. 

40 metrów do bramki. Stały fragment gry. Kiełb wrzuca do Palanki. Grodzicki z łatwością wygrywa pojedynek główkowy. 

Jeśli się nie uda, Korona wyrówna najdłuższą serię ligowych porażek w historii klubu... #RCHKOR 1:0https://t.co/roHFWno9xl https://t.co/KREKjZp5gS

— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 24 października 2016

Ambitnie teraz kielczanie atakują. Kolejna sytuacja Korony, Aankour w polu karnym przegrał pojedynek główkowy. 

Abalo sam na sam! Strzela, ale wcześniej uniesiona chorągiewka. Znów spalony.

Próba Palanki z około 20 metrów. Co za pudło! 

Ciasno jak w ruskim czołgu #RCHKOR @_Ekstraklasa_ pic.twitter.com/8ArMT1UMCe

— Łukasz Majkowski (@Majek81) 24 października 2016

W przerwie zmieniliśmy nasze lokum z nadzieją, że widoczność będzie nieco lepsza... Taaaaaaak...

Ładna teraz wymiana między kielczanami. Zagranie do dobrze wychodzącego Kiełba... Wcześniej uniesiona chorągiewka asystenta. Spalony.

Kallaste fauluje około 25 metrów od bramki. To mogła być żółta kartka. 

Szybki początek Ruchu i od razu kapitalna okazja gospodarzy. Visnakovs z 16 metrów chciał lobować Gostomskiego, ale ten wybija na rzut rożny!

Obie drużyny wracają na murawę! 

Koniec pierwszej połowy. Mając w składzie takich zawodników jak Palanca, Abao, Kiełb, Możdżeń, czy Aankour - Korona powinna grać bardziej kreatywnie... Albo chociaż odrobinę kreatywnie. Póki co zawodnicy w żółto-czerwonych koszulkach mogą co najwyżej uczyć się od kolegów w tych niebieskich... Naprawdę zatrważające jest jak słabo Koroniarze grają w piłkę... Możemy tylko liczyć na to, że druga połowa zmieni oblicze tego spotkania. Ciężki kwadrans przed Tomaszem Wilmanem.

Co najmniej minuta doliczona do regulaminowego czasu gry.

Kolejny rzut rożny dla chorzowian. Duże zamieszanie i wychodzimy z kontrą. Jak to możliwe, że tego nie wykorzystujemy? Atakowaliśmy czwórką na dwóch zawodników w niebieskich koszulkach... Żółto-czerwoni nie zdołali nawet oddać strzału.

Środkowi obrońcy kryją na radar. Zarówno Visnakovs, Oleksy, Niezgoda oraz Urbańczyk poczynają sobie dzisiaj z dużą swobodą. Za dużą...

Rzut rożny dla gospodarzy. Ćwieląg w pole karne, ale pewnie wybijają kielczanie. Piłka znów pod nogami Ćwieląga. Świetna wrzutka na piąty metr do Oleksego. Nad bramką. Co dzisiaj robią nasi stoperzy... 

Powinno być 2:0. Ćwieląg do Konczkowskiego. Wrzutka na Visnakovsa. Strzał głową minimalnie mija bramkę. 

Cebula poczuł się bardzo pewnie z rozgrywaniem. Tym razem niedokładnie. 

Kiełb kapitalnie przerzuca do Abalo. Wydaje się, że Hiszpan minął bramkarza Ruchu, ale za bardzo wyrzucił się w kierunku linii końcowej. Nic z tej akcji nie wynika. 

Cebula po raz kolejny przepięknie dogrywa do Abalo. Ten ze skrzydła zbiega do środka... Zupełnie niepotrzebnie. Znów traci.

Abalo indywidualnie. Kolejna strata...

Urbańczyk 20 metrów od brami, bez krycia, bez pressingu kielczan. Mamy szczęście, że chorzowianie nie trafiają w bramkę. 

Kallaste do Kiełba... wydaje się, że mamy szansę. Strata... Gospodarze znów z kontrą.

Stały fragment gry dla Korony. Miękka wrzutka Kiełba na Wierchowcowa. Strzał głową z 15 metrów... Wysoko ponad bramką.

Trzeci kolejny mecz Niezgody z golem. Żaden zawodnik w lidze nie ma obecnie takiej serii. #RCHKOR

— EkstraStats (@EkstraStats) 24 października 2016

Ajjj... było teraz blisko. Wrzutka do Palanki, strzał głową. Pewnie interweniuje bramkarz Ruchu.

Palanca bardzo przytomnie rozgrywa do Abalo. Ten zgrywa do Palanki. Strzał i rykoszet. Piłka wpada pod nogi Cebuli. Cudowne podanie do Palanki, ten wychodzi sam na sam z bramkarzem Ruchu... Zablokowany.

Abalo blokuje jednego z chorzowian. Rzut rożny.

Stadion w Chorzowie nie należy do naszych ulubionych. Powody? Proszę bardzo:

Z rożnego jednak nic nie wynika... Niebiescy w ataku. 

Chyba wykrakałem! Teraz kapitalnym strzałem popisuje się Kiełb. Bramkarz Ruchu końcami palców wybija na rzut rożny.

Przed pierwszym gwizdkiem dużo mówiło się o tym, że w bramce Ruchu będzie debiutował Libor Hrdlicka. Szczerze mówiąc... po 24 minutach nie było okazji go przetestować.

Moneta łatwo poradził sobie z Wierchowcowem. Wrzutka w pole karne, ale na posterunku Maciej Gostomski! 

Kielczanie bez żadnego pomysłu konstruują swoje akcje. Po niemal 20 minutach zaledwie jedna dogodna sytuacja żółto-czerwonych. 

Mogło być 2:0. Kolejna akcja Ruchu. Visnakovs z dużym spokojem przedostaje się w pole karne Korony. Na szczęście tylko rzut rożny...

Bardzo łatwo chorzowianie przedostali się teraz pod nasze pole karne. Kolejna wrzutka na Visnakovsa, znów dobrze interweniują kielczanie.

Niezgoda dośrodkowuje w pole karne, ale pewnie wybija Wierchowcow. Nieobecność Dejmka powoduje, że to Białorusin wydaje być się liderem obrony.

W Chorzowie pojawiła się także grupa kibiców z Kielc. Siedzą od nas dość daleko, ale bardzo wyraźnie słychać stąd "Jesteśmy zawsze tam...".

Ćwieląg strzela z dystansu! Obok bramki. Mamy trochę szczęścia. Ruch bardzo odważnie atakuje i próbuje zaskoczyć Gostomskiego. Defensorzy Korony pozwalają chorzowianom na bardzo wiele. To może się źle skończyć...

Aankour w pole karne, Palanca strzela! Minimalnie obok bramki! To była świetna sytuacja! Szkoda... 

Już za 45 minut rozpocznie się ostatni mecz 13. kolejki #RCHKOR ⚽️ pic.twitter.com/WnnxdnbKqJ

— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 24 października 2016

Moneta ponownie dośrodkowuje! Kolejny strzał nad bramką Gostomskiego.

I ponownie gospodarze! Moneta w pole karne, tam nie było nikogo. Ależ daliśmy się zepchnąć na własną połowę.

Pierwszy strzał na bramkę Korony. Kolejny raz Visnakovs. Na szczęście obok bramki. Póki co, lepiej to spotkanie rozpoczęli "Niebiescy".

Kolejna akcja chorzowian. Dośrodkowanie w pole karne, Visnakovs składa się do strzału, ale Wierchowcow w ostatniej chwili wybija piłkę! Tylko aut dla gospodarzy. 

Tutaj jeszcze składy na potwierdzenie. 

Pierwsza groźna akcja Ruchu. Dogranie do Visnakovsa, ale ten nie zdołał przyjąć. 

Mieliśmy trochę kłopotów technicznych, ale już wracamy...

Palanca rozpoczyna! 

Zawodnicy obu drużyn na boisku! 

W składzie kielczan sporo zmian. Od pierwszej minuty Daniel Abalo. Dejmka na środku obrony zmienia Grzelak. Na ławce znalazło się miejsce dla Małkowskiego, Trafforda... Ciekawie.

Nasi piłkarze na rozgrzewce. 

Meldujemy się ze stadiony przy Cichej. Do meczu trzydzieści minut, a my wiemy jedno - dzisiejszy mecz do łatwych i przyjemnych nie będzie należał. Korona przegrała cztery ostatnie spotkania. Co więcej, kiedy myślimy o ostatnim zwycięstwie żółto-czerwonych z "Niebieskimi", to musimy się cofnąć, aż do czasów gdy szkoleniowcem kielczan był Ryszard Tarasiewicz. Stało się to 27.10.2014r. Korona wygrała 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Radek Dejmek. Miejmy nadzieję, że dzisiaj ten scenariusz się powtórzy. Z tej strony Krzysztof Węglarczyk, witam!

Mecz rozpocznie się o godz. 18. Zapraszamy!