Ależ wstyd, nie da się tego inaczej nazwać... Szkoda słów, przegrywamy po karnych z drugoligowcem... Korona żegna się z Pucharem Polski! No nic, czekamy na wyjaśnienia, ale takich nie ma po dzisiejszym meczu... Dzięki za dzisiaj, Wojtek Staniec!

Koniec! Korona odpada po karnych z Pucharu Polski... Przegraliśmy 3:2. Nie strzelił Grzelak, Rybicki i Rymaniak! Dwa obronił Gostomski

Awans Puszczy! Trafił Czrny!

Jeszcze aut dla Puszczy! Łapie Gostomski!

Rzut wolny dla Puszczy, świetna piłka! Wybijamy!

Minuta doliczona.

Bez pomysłu Korona. Stara sie Palnaca, stara się Rybicki, ale nic z tego nie ma.

Rybicki głową do Palanki, ale szybszy Stawarczyk.

Od bramki Gostomski zacznie po błędzie Puszczy.

Przewracał się w polu karnym gracz Puszczy, zadrżeliśmy, ale gwizdek sędziego milczy. Wybijamy to!

Furtak celnie na prawym skrzydle, ale jeszcze czujniej Gostomski. Po chwili beznadziejnie Rymaniak wyprowadza grę, od bramki Puszcza.

Piłka na Grzelaka, ale zablokowany.  Jeszcze nieporadność Rybickiego przy piłce i od bramki Sobieszczyk.

Indywidualnie urwał się teraz na skrzydle Rybicki, świetnie minął Furtaka i wrzucił. Piłka na rzut rożny dla Korony!

Jedyny pomysł Korony na grę to tak naprawdę długa piłka na Rybickiego, a ten nie może poradzić sobie z rosłymi obrońcami.

Dobrze wrócił teraz Miś, zatrzymał Orłowskiego i wybił na aut.

Od bramki konstruuje akcja Korona. Puszcza bardzo wysoko, nie możemy wyjść z tego. Teraz długa piłka na Rybickiego, ale nie przejął piłki.

Kapitanem Korony dzisiaj jest Grzelak.

Orłowski z szesnastego metra, broni Gostomski.

Nerwowo bardzo na boisku, denerwują się kielczanie. A ich ataki? Bardzo rozpaczliwe.

Puszcza zaczęła od ataków, uspokaja teraz Rymaniak. Od bramki zacznie Gostomski.

Zaczynamy druga połowę dogrywki.

Jeszcze uderzenie głową, łapie Gostomski!

Ciężko cokolwiek powiedzieć - ogromna radość w Niepołomicach. Miejscowi zwietrzyli swoją szansę. Ależ teraz miał okazję Kuliga, wpadł w pole karne z prawego srkzydła, uderzył na bramkę. Niepewnie wybił to Gostomski i musiał wybiciem na róg ratować Rymaniak.

Ależ skomplikowana sytuacja Korony! Gra w "10" i dostaje bramkę. Świetna wrzutka z rzutu wolnego i kapitalne uderzenie głową Łączka!

Trzeba to oddać Markovicowi - kapitalnie zachował się w tej akcji. Dostał piłkę od Rybickiego na prawym skrzydle, zszedł do środka i po indywidualnym rajdzie świetnie uderzył.

Indywidualna akcja Serba, wpadł w pole karne, minął obrońców i pewnym strzałem po długim rogu pokonał bramkarza Puszczy!

Przegrał teraz walkę o piłkę Rybicki. Rzut z autu, ale wybijamy. Leży znowu na boisku Wierchowcow, nie szczędzą łokci drugoligowcy.

Niewiele się dzieje w tej dogrywce. Puszcza skoncentrowana na obronie, a Korona nieporadna w ataku.

Zaczynamy dogrywkę!

Czeka nas dogrywka!

Ależ pewny gool Palanki z Karnego! Musi obronić Gostomski!

Nadzieja Korony w Palance! Musi strzelić!

Fatalnie zmarnował to Rymaniak.... Beznadziejne uderzenie! Teraz czwarta seria, jest 1:1 w karnych.

Koniec regulaminowego czasu meczu!

Wybijamy piłkę, rzut z autu w okolicach pola karnego.

Faul Wierchowcowa przed polem karnym, groźny rzut wolny dla Puszczy.

Rymaniak zagra na stoperze, wyżej przesunięty został Grzelak.

Kolejna akcja Puszczy - wybijamy piłkę.

Czas leci, ciągle bez bramek. Przypomnijmy - w przypadku dogrywki czeka nas dogrywka i (ewentualne) rzuty karne.

Kolejny rzut wolny dla Korony. Uderza Palanca, ale piłka wybita. Rzut rożny.

Ależ błąd bramkarza puszczy, nie zorientował się jednak Cebula i wybił to Stawarczyk.

Walczy fizycznie Grzelak z Kuligą. Fauluje ostatecznie gracz Puszczy.

Wywalczył rzut rożny Gabovs, będzie okazja.

Ależ fatalnie uderzył do Palanca, piłka wysoko nad bramką...

Faulowany teraz na skraju pola karnego Palanca. Myśleliśmy o rzucie karnym, ale jednak rzut wolny dla Korony z linii pola karnego.

720 osób ma szansę oglądać dzisiejsze "widowisko".

Korona bez pomysłu, głównie długie piłki do przodu, bez trudu radzą sobie defensorzy.

Wychodzi kontra Korony - Marković indywidualnie, wypychany poza pole karne. Próbuje jeszcze dograć, ale zablokowany.

Wychodzi po piłkę Palanca, stara się rozegrać. I teraz to się udaje, świetne podanie piątką do Misia, ten wrzuca. Piłka odbita, spada pod nogi Hiszpana, ale ten fatalnie przymierzył.

Kapitalne uderzenie wolejem Lepiarza z 17. metrów. Kapitalna interwencja Gostomskiego. Korona broni się wręcz rozpaczliwie, zamknięta na własnej połowie.

Jeszcze rzut rożny, ale ofiarnie wybijamy.

Ależ mamy teraz szczęście, idealna okazja dla puszczy, ale w doskonałej okazji po rzucie rożnym nie trafił Lepiarz.

Ależ błąd Gostomskiego, przepuścił piłkę, wpadała już prawie do bramki, ale sędzia odgwizdał faul gracza Puszczy.

Gajewski urwał się naszej obronie, wpadł w pole karne, miał piłkę, ale ofiarnym wślizgiem zablokował go Wierchowcow. Rzut rożny.

Świetna piłka Cebuli wprost na głowę Rybickiego, ale uderzenie obok bramki.

Agresywny faul Kotwicy na Zającu, rzut wolny z około 30. metrów.

Powalczył teraz Miś na lewym skrzydle, przeszedł z piłka prawie 40. metrów, ale ostatecznie nie zrozumiał się z Rybickim.

Cebula w indywidualnej akcji na skraju pola karnego, oddał strzał i z trudem paruje to Sobieszczyk.

No i nasza perspektywa. Korona próbuje rozgrywać, ale bardzo nieskutecznie.

Prostopadle teraz Zając w poszukiwaniu Rybickiego, ale czujnie Stawarczyk.

Korona od początku drugiej części tak, jak na początku pierwszej wysokim pressingiem.

Za chwilę druga odsłona pojedynku w Niepołomicach! #PUSKOR pic.twitter.com/D2IBXEvRVM

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 9 sierpnia 2016

Zaczęła Puszcza, gramy!

Przerwa!

No i koniec pierwszej połowy.

Po raz kolejny Vanja prostopadłym podaniem obsłużył kolegę. Tym razem z piłką przy nodze nie poradził sobie Przybyła.

Odnalazł teraz prostopadłym podaniem Gabosva Marković. Koniec końcu jednak skutecznie stoperzy. Po chwili niezła kontra Korony, ale popsuł to wszystko Cebula fatalnym przyjęciem.

Taka ciekawostka, bo na razie na murawie nic się nie dzieje. Miejscowi, jak tylko się pojawiliśmy poinformowali nas, że jeden z domów, oddalony od stadionu niespełna dwieście metrów, to dom Michała Pazdana.

Oddał strzał teraz Vanja z około 25. metrów. Mocno, blisko okienka, ale minimalnie niecelnie.

Od tyłu teraz gra Korona. Próbuje rozgrywać Cebula, ale bardzo nieporadnie, szybko przejmuje Puszcza.

Są i nasi kibice, od początku słychać przyśpiewki na temat zarządu klubu.

Dobrze wykonany stały fragment, pogubiona Korona, ale ostatecznie od bramki Gostomski.

Barbus na prawym skrzydle, siłuje się z Grzelakiem, ale dał jeszcze radę dośrodkować. Zaasekurował jednak Wierchowcow i wybił na róg.

Rzut wolny dla Puszczy, wybija Grzelak i rusza z kontrą Rybicki, ale szybko powstrzymuje go defensor.

Nie widać różnicy klas pomiędzy oboma zespołami, sam mecz nie rozpieszcza. Korona próbuje szybkich ataków, ale niewiele się z tego zdaje.

Zagrał teraz w pole karne Wierchowcow, ale nie przyjął dobrze piłki w polu karnym Gabovs.

Faulował teraz mocno Stawarczyk Przybyłe przy próbie kontrataku. Korona spokojnie rozegra od tyłu.

Miał teraz szansę urwać się Zając, bo błąd przy wyprowadzeniu piłki popełnił Stawarczyk. W ostatniej chwili zaasekurował go Czarny.

Tempo meczu nie porywa, to trzeba przyznać. Korona po początkowych atakach trochę się cofnęła i czeka na swoje szansę.

Uciął się Trafford przed polem karnym. Dobrze jednak zaasekurował go Wierchowcow.

Dobrze teraz wrócił Miś, wybił piłkę w ostatniej chwili, bo urwałby się przed bramką Orłowski.

No i nasza perspektywa. Co dziwne - mecz oglądamy za szybę.

Rozegrał Vanja świetną piłkę w pole karne, ale w ostatniej chwili wybił na rzut rożny Sobieszczak.

Strzela Łączek z dystansu, uderzenie z woleja, ale prosto w ręce Gostomskiego.

Długa piłka na Rybickiego, utrzymał się przy piłce w polu karny. Odegrał do tyłu do Cebuli, ale zdążyła wrócić Puszcza.

Ależ teraz urwał się środkiem pola Daniel Barbus po błędzie Grzelaka. Oddał strzał, ale bardzo niecelny. Było groźnie pod naszą bramką.

Urwał się teraz środkiem pola Zając, oddał strzał z daleka, ale blokuje to Czarny.

Faulowany teraz w środku pola Trafford. Mocny atak gracza Puszczy, widać, że oni dzisiaj nie odpuszczą.

Co ciekawe - dzisiaj na meczu obecny jest asystent trenera Nawałki, Bogdan Zając.

Korona od początku ofensywnie wysokim pressingiem. Walczy w środku Vanja Marković.

Przybyła i gramy!

Broni Gostomski!

Pewnie Vanja przy słupku!

I w Koronie teraz Vanja!

GOSTOMSKI! BRONI UDERZEIE KOTWICY!

Obok słupka, jakieś 5 metrów... Niewiarygodne...

Dramat... KATASTROFALNIE UDERZYŁ!

I teraz w Koronie idzie Rybicki!

W puszczy uderzy teraz Orłowski! W bramce Gostomski! Dajesz Maciek!

ALEŻ FATALNIE! Nad bramką...

Słychać naszych fanów!

Pierwszy Grzelak strzela!

Nie pamiętamy, kiedy Korona miała ostatnio karne. Będzie nerwówka, to pewne! Zostańcie z nami.

Koniec! Karne!

Są i Koroniarze!

Trwa rozgrzewka, wkrótce pierwszy gwizdek sędziego meczu w Niepołomicach! pic.twitter.com/qsVVZ5y9fM

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 9 sierpnia 2016

Widać, że w Koronie wspominają zeszłoroczną wpadkę z Wdą Świecie.

Zaczynamy walkę o Puchar w Niepołomicach z @PuszczaMKS @mogiel90 wszystko ok? :))) pic.twitter.com/Slm8DEdyWo

— Paweł Jańczyk (@PawelJanczyk) 9 sierpnia 2016

Dzisiaj kluczowy w grze Korony może być Vanja Marković, który od dawna czeka na swoją szansę.

Lecz pierwsi na murawie pojawili się nasi golkiperzy. Ciekawi składów? Zapraszamy do odpowiedniej zakładki.

Kielczanie już na rozgrzewce!

Puszcza w drodze do 1/16 wyeliminowała już aż dwóch rywali. Pokonali już Garbarnią Kraków i Wdą Świecie

Puszcza musi sobie radzić dzisiaj bez swojego najlepszego gracza. Nie zagra bowiem Longinusa Uwakwe, który pauzuje za żółte kartki.

A sam obiekt w Niepołomicach jak na warunki II ligi niezwykle przyzwoity. Organizatorzy spodziewają się rekordowej frekwencji, niespełna dwóch tysięcy fanów.

Już prawie półtorej godziny przed spotkaniem piłkarze Korony zapoznali się z murawą w Niepołomicach.

Halo Kielce! Ekipa CKsport.pl wita już z podkrakowskich Niepołomic. Jesteśmy już na stadionie miejscowej Puszczy, gdzie Korona Kielce zagra spotkanie w ramach 1/16  Pucharu Polski. Rywalem kielczan klub drugoligowy. Zawodnicy Wilmana zapowiadali, że przyjechali po awans. Czy tak będzie? Wojtek Staniec, witam i zapraszam!

Mecz rozpocznie się o godz. 17.