Nie będziemy nic pisać, bo nie ma to sensu. Lecimy do naszych piłkarzy, ciekawi jesteśmy, co powiedzą. Dzięki za dzisiaj, Wojtek Staniec!
Strona odświeża się automatycznie co 60 sek.
Koniec meczu!
Dziwi nas jedna rzecz - dlaczego fani Zagłębia masowo opuszczają stadion? Wydawało nam się, że po takim meczu aż przyjemnie poczekać do końca i popatrzeć na swoich ulubieńców.
Daleka wrzutka, głową Diaw, ale ponad poprzeczką.
Mocno zaatakował teraz pressingiem Przybyła, Zagłębie się pogubiło. Mamy aut pod polem karnym.
Dwie minuty doliczone.
"Wyczyścił" teraz w polu karnym Dejmek, wybił piłkę na aut.
Fatalnie zagrał teraz Aankour, który dzisiaj naprawdę nas rozczarował. Zagłębie nadal przy piłce.
Tym razem głową Diaw, ale za bardzo podszedł pod piłkę i bardzo niecelnie.
Przybyła głową, ale kapitalnie broni to Polacek! Rzut rożny. Powinna być bramka honorowa.
Piekielnie mocno uderza Vlasko, aż zatrzęsła się banda, od której odbiła się piłka. Nie musimy chyba dodawać, że strzał być niecelny.
Dzisiaj na stadionie 5070 osób.
Długa piłka z naszej lewej strony w kierunku Dziwiniela, ale obrońca nie był w stanie jej opanować.
Dobra wrzutka, uderza Diaw, ale sędzia odgwizduje faul Senegalczyka.
Akcja Korony - Przybyła ładnie do Markovica. Serb oddaje po dryblingu do napastnika, a ten próbował uruchomić na skrzydle Kallaste. Estończyk wywalczył rzut rożny.
Nawiązując do poprzedniego tweeta - Korona trenera Brosza mogła irytować sposobem gry czy skrajnym wręcz wyrachowaniem, ale przynajmniej imponowała grą obronną.
W zeszłym sezonie Koronie strata czterech goli na wyjeździe zajęła blisko 5 miesięcy (1 grudnia). Dzisiaj pół godziny.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) 17 lipca 2016
Wrzuca Kallaste, próbuje uderzać Rymaniak, ale piłka obok słupka.
Powalczył w narożniku Gabovs, wywalczył kolejny rzut rożny.
Podszedł do piłki Grzelak, ale uderzył naprawdę fatalnie, piłka wylądowała na trybunach.
Korona wywalczyła rzut wolny około 25 metrów od bramki. Faulowany Marković.
Przegrał pojedynek z Jarosławem Jachem Przybyła. Co robi po stracie? Macha rękami w kierunku Gabovsa, który stał kilka metrów od niego.
Schodzi z boiska Cotra, wchodzi Daniel Dziwniel.
Cotra na lewej obronie miał bardzo dużo miejsca, więc popędził skrzydłem, wypatrzył w polu karnym Papadopulosa, ale pierwszy przy piłce był Pesković.
Przybyła w samotnej akcji, po chwili traci i z kontrą ludzie Stokowca. Skuteczny jednak Diaw.
Zagłebie nie forsuje tempa, odpoczywają sobie spokojnie, a kielczanie w jakikolwiek sposób nie są w stanie im zagrozić. Teraz się ożywili, wpadła piłka w pole karne, ale w ostatniej chwili Papadopulos zablokowany.
Zmiana w Koronie, ostatni już. Przybyła za Sekulskiego.
Uderzał teraz na naszą bramkę głową Vlasko, ale ponad poprzeczką.
Ładnie powalczył teraz Kallaste przy linii przeciwko dwóm rywalom, ale był pozostawiony sam przez partnerów.
Korona faktycznie dłużej trzyma piłkę po przerwie, ale kompletnie nic z tego nie wynika. Zagłębiu zależy już chyba tylko na tym, aby ten mecz już się skończył, w głowie mają ciągle rewanż z Partizanem.
Dobrze wrócił teraz Aankour i zatrzymał kontrę Zagłębia. Po chwili dobrze Kallaste, ale nadal mamy problem z wyprowadzeniem piłki.
Faul taktyczny Rymaniaka, za co dostał żółtą kartkę. Nie lubię lokalni kibice naszego zawodnika, solidnie wygwizdany. Pamięta mu się jeszcze fatalny sezon w barwach "Miedziowych"
Teraz przechwyt Nabila, ale Marokańczyk faulowany. Rzut wolny z linii środkowej, po którym Rymaniak wywalczył rzut rożny.
Zagłębie na naszej połowie, spokojne rozegranie graczy Stokowca. Korona trochę cofnięta.
Kibice Korony!
Zmiana w Zagłębiu - za Piątka wchodzi Papadopulos.
Dobrze powalczył teraz Sekulski, wywalczył piłkę, ale przerzut na drugą stronę do Markovia jednak bardzo niecelny.
Zmiana w Koronie - schodzi Pylypczuk, wchodzi Vanja.
Przerwał teraz idealnie akcję gospodarzy Diaw, który dał sporo energii grze Korony, przynajmniej tej obronnej.
Dobra, kolejna już wrzutka Cotry, ale wybija Diaw. Korona zamknięta na własnej połowie.
Cotra na skrzydle, ładnie dogrywa w pole karne, ale wybija to Możdżeń.
Wrzuca Kallaste, ale bez trudu wybija Zagłębie. Po chwili kontra gospodarzy, ale udaje nam się zablokować Janusa.
Kontra Korony, powstrzymuje ją faulem Woźniak, za co dostaje żółtą kartkę.
Weszli chyba w pełni nasi kibice. Słychać ich teraz w Lubinie.
Po 45 minutach Zagłębie ma 7 celnych strzałów, tego w tym sezonie jeszcze nie było. Statystyki #ZAGKOR pic.twitter.com/aYrw1E2bf8
— EkstraStats (@EkstraStats) 17 lipca 2016
Korona chciała wyjść teraz ładnie piłką z własnej połowy, po chwili "futbolówka" pod nogami Grzelaka, który podaje wręcz fatalnie.
No i pierwsza okazja dla Korony - rzut rożny, w polu karym skacze Diaw, ale zablokowany.
Żartował przed chwilą do nas Mateusz Żelazny z Radia Em, że taka zmiana może oznaczać tylko jedno. - Bronimy tego, co mamy - mówił.
Zaczęła Korona, gramy.
Zmiana w Koronie - Diaw za Wierchowcowa.
Zagłębie na murawie, czekamy jeszcze na Koronę...
Przed ostatni kwadrans Korona nie straciła bramki. To najprawdopodobniej najdłuższa seria w tym spotkaniu...
To uczucie być teraz w tym miejscu... :) pic.twitter.com/OJGWz4Z95o
— Michał Siejak (@Siejo89) 17 lipca 2016
Nawet się nie łudzimy, że Korona da radę wrócić z tej niezwykle dalekiej podróży. Chcemy tylko - braku jeszcze większej kompromitacji.
Koniec pierwszej połowy. Gorzej chyba już nie będzie?
Podoba nam się to, co robi Zagłębie. Mają słabą drużynę na widelcu, to trzeba ją dobić do końca. Teraz Woźniak, minimalnie niecelnie.
Wrzuca z prawego skrzydła Gabovs, ale Sekulski zablokowany. Mamy rzut rożny, wybija Zagłębie, ale piłka wraca w pole karne. Dochodzi Sekulski, ale niecelnie.
Piątek blisko drugiej bramki, ale zabrakło mu kilku centymetrów, aby wbić piłkę do siatki. Nasz obrona w tym czasie spokojnie stała sobie w polu bramkowym.
Kolejna strata, wrzuca zawodnik Zagłębia, ale piłka odbija się od głowy Wierchowcowa i wychodzi na rzut rożny.
Korona na własnej połowie, kielczanie próbują atakować, ale na razie nic, ale to absolutnie nic z tego nie mamy. Zagłębie ustawiło się na swojej połowie, a my nie możemy wyprowadzić piłki.
Zagłębie wyprowadza kolejną kontrę po naszej "niefrasobliwości" w środkowej strefie boiska, ale tym razem udało się nie stracić bramki.
Szukamy pozytywów - dzisiaj możemy pobić rekord naszej największej porażki w Ekstraklasie. Stało się to za kadencji trenera Motyki, gdy przegraliśmy z Lechem u siebie 0:5.
Nie, my tacy nie jesteśmy. Nasza perspektywa na doskonałego debiutanta.
Nie dziwicie się nam, że nie wrzucamy wielu nowych zdjęć do relacji ani nie stosujemy wyszukanych opisów. Zaczęliśmy ambitnie, ale z czasem chyba dostosowujemy się pod tym względem do zawodników ubranych w koszulki z herbem Korony.
Kolejna okazja dla Zagłębia, fatalnie odbija Pesković, po chwili znowu się kompromitujemy przy wyprowadzeniu piłki. Zagłębie robi, co chce.
Pisaliśmy właśnie, że rzut rożny dla Zagłębia, a z niego już bez trudu bramkę zdobywa Zagłębie. Trudniej chyba trafić do stadionowej toalety niż do bramki Korony...
To jest wstyd... 4:0.
Nabil Aankour nie był właśnie w stanie skierować piłki do braki z około pół metra po idealnym podaniu Możdżenia.
Korona na kolanach - tak wygląda z naszej perspektywy.
Jest jakiś biegły matematyk na pokładzie? Jak nadal będziemy tracić bramki w takim tempie, to jakim wynikiem skończy się ten mecz?
Wrzucał Nabil, odegrał głową Sekulski, ale z tego podania idealnie mogła skorzystać tylko defensywa Zagłębia.
Najgorsze jest to, że Korona - w przeciwieństwie do wielu innych drużyn Ekstraklasy - w tej 1. kolejce gra w swoim najsilniejszym składzie..
— Tomasz Porębski (@tomaszporebski) 17 lipca 2016
Mieliśmy napisać, że Zagłębie już się bawi, ale to wystarczy na fatalną, beznadziejną, tragiczną wręcz Koronę, więc piłkę do bramki głową pakuje Dąbrowski.
Wracamy do domu... Szkoda wstydu...
Uuu - bezsensowny faul Pylypczuka około dwadzieścia pięć metrów od naszej bramki...
Przed chwilą wolny dla Zagłębia - walczył o piłkę Piątek, ale uprzedził go Pesković.
A ten pan, Martin Polacek, może dzisiaj spokojnie rozstawić krzesło przy bramce, chwycić w dłoń drinka z palemką, bo i tak nic złego mu się nie stanie...
Zadrżało nam serce, wpadł Janus w pole karne, zahaczył go Kallaste, ale gwizdek sędziego - na szczęście - milczy.
Od bramki Pesković po niezbyt udanej akcji Zagłębia.
Ciekawe co się teraz dzieje w senegalskich domach?
— Grzegorz Wojtowicz (@WojtowiczG) 17 lipca 2016
Sekulski w polu karnym, drybluje, po chwili Gabovs, ale zachował się wprost fatalnie...
Próbuje odrobić cokolwiek Korona, wywalczył Kallaste aut w okolicy pola karnego. Po chwili jeszcze Grzelak wrzuca do Gabovsa, ale Łotysz fatalnie...
Co mamy pisać, kwadrans gry i dwa "gongi". Nie widzimy tego, naprawdę...
Janus!
Wierchowcow zahaczył wychodzącego na czystą pozycję Krzysztofa Piątka, za co dostał żółtą kartkę.
Karny dla Zagłębia...
Kolejna kontra Zagłębia, było naprawdę groźnie. Po chwili fatalnie wyprowadza Aankour, co wykorzystują gospodarze. Będzie rzut rożny.
Grzelak ograny przez Vlasko w środku, zawodnik Zagłębia uderza, ale nad poprzeczką.
Kolejne zagrożenie, atakuje Zagłębie i uderza z daleka, ale łapie Pesković.
Ależ fatalnie funkcjonuje środek Korony (Jova?). Zagłębie może zrobić wszystko, co chce. Wrzuca Janus, odgrywa Woźniak, po chwili mocno uderza Tosik i niewiele obok słupka.
No i Możdżeń z około trzydziestego metra! To było bardzo dobre uderzenie, zabrakło około trzydziestu centymetrów i Polacek musiałby wyjmować piłkę z siatki.
Faulowany teraz jeden z naszych piłkarzy przed polem karnym, będzie okazja!
Uderzenie Możdżenia z daleka, odbijają obrońcy i mamy rzut rożny. Dogrywa Kallaste, ale uprzedzony Rymaniak.
szkoda pracy człowieka, w momencie gdy stawiał wykrzyknik, wpis był już nieaktualny. https://t.co/ibPXQvIYYS
— Marek Wawrzynowski (@M_Wawrzynowski) 17 lipca 2016
Nie wiemy nawet, co napisać. Usiedliśmy na swoich miejscach, otworzyliśmy laptopy i straciliśmy od razu bramkę... Korona próbuje jakoś odrobić, ale te ataki bardzo niemrawe.
Gorzej zacząć się nie dało... Wakacyjna dyspozycja kieleckiej defensywy. A to miała być najmocniejsza formacja tej drużyny.
— Tomasz Porębski (@tomaszporebski) 17 lipca 2016
Ależ fatalny błąd naszej obrony, nie wiemy nawet, kto tam przewinił, ale do piłki na piątym metrze dopadł Łukasz Piątek i przerzucił ją nad bezradnym Peskovicem.
Ależ początek meczu... Przegrywamy...
Zmiana przepisów, więc na środku sam Piątek i gramy!
A z opaską Radek Dejmek!
Nowe koszulki Korony. Chodzi nam oczywiście o kroje wyjazdowe - czarne z białymi emblematami.
Spotkanie rozpocznie się minutą ciszą w związku z zamachami terrorystycznymi w Nicei.
Są i oni!
Sektor gości jeszcze praktycznie pusty, ale z czasem ma się zapełnić.
Biało - czerwona flaga na murawie, ma to związek z obecnością młodych piłkarzy Górnika Złotoryja na spotkaniu.
A nasz naczelny przesyła zdjęcie niecodzienne, bo debiutu Tomasza Wilmana przed kamerami C+.
A przed meczem uchwyciliśmy jeszcze graczy Korony na murawie.
A na tego pana dzisiaj naprawdę mocno liczymy, ponoć w naprawdę niezłej formie. (fot. Korona Kielce)
Nie będzie chyba tajemnicą, jak napiszę, że liczymy trochę na "pucharowego wirusa", który może złapać graczy Piotra Stokowca. Przypomnijmy - w czwartek lubinianie grali w Zagrzebiu z Partizanem w ramach eliminacji do Ligi Europy.
P.S. "Ryba" nie znalazł się ostatnio nawet w meczowej kadrze Śląska i ptaszki na Dolnym Śląsku ćwierkają, że niedługo rozwiąże kontrakt z klubem z Wrocławia.
W drodze do Lubina, praktycznie tuz przed samym miastem w oczy rzucił nam się taki plakat. Nazwisko chyba znajome?
Skład Korony? Z kilkoma niespodziankami - w ataku zagra Łukasz Sekulski, który w ostatnim czasie zmagał się z urazem. Na prawym skrzydle zaś biegać będzie Vladislavs Gabovs. Od pierwszej minuty na boisku zobaczymy też, z nowym numerem "10", Nabila Aankoura.
Trwa rozgrzewka obu ekip!
Stadion w Lubinie, nie ma co ukrywać, całkiem przyjemny.
Halo Kielce, jesteście? To co, zaczynamy to ligowe zamieszanie? Korona gra pierwszy w sezonie mecz na stadionie w Lubinie z laureatem trzeciego miejsca poprzedniego sezonu, miejscowym Zagłębiem. Emocji piłkarskich na pewno nie zabraknie, to gwarantujemy. Na dzisiejszą relację, prosto z Lubina zaprasza już Wojciech Staniec!
Spotkania rozpocznie się o godz. 15.30. Zapraszamy na relację!
Wasze komentarze
My nie powiemy nikomu :)))
Wsyd trenerze wstyd
trener Wilman - no cóż pierwsza bramka ustawiła mecz
Diaw Cebula Przybyla na boisko. Gabovs Wierchovcov Pilipchuk lawa
Logika nakazuje takie kroki :
1. Na głowie stanąć i walczyć o powrót Kiełba.
2. Zatrudnić Ojrzyńskiego bo tylko on z tego stada baranów da rade coś zrobić.
3. Zakontraktować napastnika.
4. Nigdy więcej nie wpuszczać Pestkovicia.
Modlić się aby nie stacili ponad 100 goli w tym sezonie
KORONA KIELCE TYLKO ZWYCIESTWO!!!!! MKS 3 PUNKTY
Zagłębie Lubin
Skład podstawowy:
Martin PolacekDorde Cotra(74')
Maciej Dąbrowski
Jarosław Jach
Jakub Tosik
Jarosław Kubicki
Łukasz Piątek(52')
Krzysztof Jauns
Jan Vlasko
Arkadiusz Woźniak
Krzysztof Piątek(58')
Skład rezerwowy:
Kondrad ForencDaniel Dziwniel(74')
Sebastian Madera
Michal Papadopulos(58')
Adrian Rakowski(52')
Artur Siemaszko
Damian Zbozień
Korona Kielce
Skład podstawowy:
Michal PeskovićBartosz Rymaniak
Dimitrij Wierchowcow(46')
Radek Dejmek
Ken Kallaste
Vladislavs Gabovs
Mateusz Możdżeń
Rafał Grzelak
Nabil Aankour
Serhii Pylypczuk(56')
Łukasz Sekulski(68')
Skład rezerwowy:
Maciej GostomskiCharlie Trafford
Vanja Marković(56')
Marcin Cebula
Tomasz Zając
Djibrl Diaw(46')
Michał Przybyła(68')
Wasze komentarze: