Nie wiemy, co napisać. To nie ma sensu. Dziękuję za dzisiaj, Wojtek Staniec.

Koniec meczu!

Sierpina... Fatalnie dośrodkował.

Kiwał się Zając w polu karnym... Po co?

Dobre (wreszcie!) dogranie Sylwestrzaka, ale nie trafia w piłkę Sekulski.

Korona rozpaczliwie atakuje. Wszyscy na połowie Górnika.

Cztery minuty doliczone.

Druga zmiana jeszcze wstrzymana.

Dwie zmiany w Góriku. Schodzi Bonin. Wchodzi zaś Barreno.

Pomyłka Wierchowcowa, przejmuje Piesio i dośrodkowuje. W ostatniej chwili Dejmek na rzut rożny.

Zaaając! Płasko, prosto w nogi obrońców. Po chwili - Trafford, znowu zablokowany.

A Górnik? Atakuje. Kolejny rzut rożny dla ludzi Szatałowa.

Od bramki wznowi Bartkus. Szczerze? Nie przypominamy sobie jakiejkolwiek próby ofensywnej Korony w drugiej części. Może inaczej - próby, która mogłaby zagrozić bramce gospodarzy.

Festiwal nieporadności, nawet nie ma sensu tego opisywać. A to, co robi Sylwestrzak? Wydaje nam się, że kadra się oddala. Nie no, co mi piszemy. Chyba tylko sam "Małpa" myślał, że tam się nadaje.

Kolejną bramkę mógł strzelić Górnik, ale niewiele tam zabrakło. Po chwili fauluje Fertvos, będą mieli doskonałą okazję.

Wpada w pole karne Pawłowski - uderza jednak zbyt lekko/

Kapitalnie rozklepał teraz w środku Pawłowski z Traffordem, ale uderzenie tego pierwszego o wiele za mocne.

Sierpina! Doskonała okazja, ale w czystej sytuacji trafił... prosto w twarz Pitrego. Leży na boisku piłkarz Górnika.

Ależ uderzył Aankour (najlepszy piłkarz Korony dzisiaj!), ale broni Bartkus.

Znowu fauluje defensor Górnika, kolejny rzut wolny, ale zwykle nic z nich nie mamy.

Nie mamy słów... Kolejny mecz, w którym wygrywaliśmy 2:0. Naprawdę, ciężko cokolwiek napisać. Nasza gra w defensywie to jest dzisiaj jakieś nieporozumienie.

Bład Fertovsa, na skrzydle piłkę dostał Piesio i kapitalnie dograł do Świerczoka, który z najbliższej odległości pokonał Małkowskiego.

Wrzuca Jovanović, ale łapie to golkiper gospodarzy.

Znowu faul zawodnika z Łęcznej, leży Trafford. Może tym razem wykorzystamy rzut wolny?

Doskonałą okazja Świerczoka, broni Małkowski! Po chwili wybija Fertovs, ale wprost pod nogi Piesia. Broni jego uderzenie po raz kolejny Małkowski.

Doskonała wrzutka Sierpiny, uderzał jeden z Koroniarzy głową , ale niezła parada Bartkusa.

Fauluje Bożić Nabila, to może być dobra okazja.

Niepewnie na przedpolu gra dzisiaj Bartkus. Nie każdy może być przecież Neurem. Teraz niewiele zabrakło a jego wybicie przejąłby Sierpina.

Teraz doskonale Piesio po błędzie Fertovsa, ale ponad bramką.

Błąd naszej defensywy - w doskonałej okazji znalazł się pitry, ale uderzył prosto w Małkowskiego.

Wyzywają nas mocno w Łęcznej. No nic, można różnie leczyć kompleksy.

Korona w natarciu.

Łotysz świetnie wypatrzył teraz Sierpinę, ale wślizgiem powstrzymał go Damian Jakubik.

Po zejściu Rymaniaka na prawej obronie gra Fertovs.

Rzut rożny dla Korony, przejmuje piłkę Aankour, zagrywa do "Jovy". Bośniak wchodzi w pole karne, ale uderzenie bardzo słabe.

Świetna akcja Korony - wzdłuż bramki dogrywał Aankour, ale nikt tego nie zamknął. Wielka szkoda.

Są i kibice Korony, którzy mieli jakieś problemy przy wejściu, ale już są i głośno dopingują.

Nic z tego nie ma. Koniec pierwszej połowy.

Fauluje jeszcze Jovanović, doskonała okazja dla Górnika.

Minuta doliczona, kończmy to lepiej...

Sylwestrzak - aż żal komentować jego ostatnie zagrane. Aż wyśmiali go lokalni kibice.

Świerczom walczył z Dejmkiem, Czech nie mógł faulować, więc napastnik się przedarł. Zagranie jednak bardzo słabe.

Dajcie spokój, prowadziliśmy dwiema bramki i tak to roztrwonić. Nie wiemy, co napisać... 

Mamy i tak dużo szczęścia, bo Wierchowcow powinien dostać chyba czerwoną kartkę. Nie funkcjonuje dzisiaj nasza defensywa, naprawdę...

Ale luz złapał Świerczok, kolejny udany zwód.

Sierpina schodzi do środka, uderza z daleka, ale zablokowany. Będzie aut.

Teraz z daleka jeden z graczy Łęcznej - bardzo jednak niecelnie.

Gra trochę się uspokoiła, może to i lepiej. Korona ma korzystny wynik i chcielibyśmy, aby przywiozła go do Kielc.

Nie wiemy, co Korona zrobiła teraz w obronie. Fatalne rozegranie i ostatecznie sam na sam z bramkarzem znalazł się Bonin. Tyle szczęścia, że spalony.

Fauluje Dejmek Świerczoka. Przypomnijmy, ma już żółtą kartkę.

Świerczok po raz kolejny w kapitalnej sytuacji (błąd Sylwestrzaka!), ale popełnił prosty błąd techniczny i interweniuje Wierchowcow.

Kibicom gospodarzy chyba wrócił humor.

Fatalny "kiks" Mierzejewskiego, który w prostej sytuacji nie przyjął piłki.

Rozpaczliwe wybicie Pawłowskiego, Korona nie może wyjść z własnej połowy.

Tańczył z piłką jeden z graczy gospodarzy w naszym polu karnym, ale świetnie zatrzymał go Jovanović.

Zbyszek Małkowski ratuje nas w tej sytuacji! Rożny dla Górnika.

A tak to wyglądało... Szkoda tego rzutu karnego.

Rzut karny dla gospodarzy.

Ależ to wyglądało - długa piłka, kapitalnie przyjął ją Nabil, a ten zagrał do Cabrery, który na siedemnastym metrze miał przed sobą pustą bramkę, bo wyszedł z niej wcześniej Bartkus! Świetnie zrobił to Marokańczyk!

Ze stałego fragmentu uderzał Piesio, ale Małkowski odprowadził tylko piłkę wzrokiem.

Faulowany piłkarz Górnika na trzydziestym metrze, będzie naprawdę groźnie.

Znowu mamy "farta" i to bardzo wiele... Uderzenie z trzydziestu metrów prosto w poprzeczkę, dobijał jeszcze Bonin z bliska, ale bardzo niecelnie.

Jak lubimy dawać takie zdjęcia... Brawo Korona!

Ależ to zrobiła Korona - piłka od Sierpiny do Pawłowskiego w pole karne, a wypożyczony z Lechii skrzydłowy kapitalnie się obrócił i pewnym strzałem pokonał bramkarza gości.

A tak wygląda to z naszej perspektywy.

Z rzutu wolnego dogrywa Sierpina, ale piłka wybita przez stoperów.

Agresywny wślizg Mierzejewskiego - leży Pawłowski. Jeszcze bez kartki.

Odpowiada Korona - Sylwestrzak będzie wrzucał z autu w okolicy pola karnego gospodarzy.

Świerczok uderza z szesnastu metrów, odbija przed siebie Małkowski i na szczęście nikt tego nie dobija.

Górnik nie popuszcza - ludzie Szatałowa w natarciu, co chwilę wybijamy piłkę z pola karnego.

Ależ mamy szczęście - Świerczok w idealnej sytuacji, ale minimalnie obok słupka.

Świetne zagranie, walczył Wierchowcow, ale powstrzymał go Pruchnik i złapał piłkę Bartkus.

Ofensywnie Korona - Sierpina wywalczył rzut rożny!

Świerczok do Piesia i gramy!

Korona dzisiaj bez Trafforda, który na ławce. Od początku w składzie Fertovs.

Są i oni, za moment zaczynamy!

No i jesteśmy o czasie, ufff! Witamy już z kameralnego obiektu w Łęcznej, gdzie za chwilę Korona zmierzy się z miejscowym Górnikiem! Będzie się działo! Zaprasza, Wojciech Staniec II.