Co mamy powiedzieć? Nie mamy słów Fatalnie to wyglądało. Zostańcie z nami, za chwilę więcej o tym meczu na naszym portalu. Za relację dziękuje już Wojciech Staniec!
Strona odświeża się automatycznie co 60 sek.
No i koniec meczu!
Jedyny plus tego meczu? Rezerwowi, oni pokazują się z dobrej strony.
Walczy Korona, ale goście niezagrożeni. Uderzał Pawłowski, ale broni Polacek.
W miejsce Janusa wchodzi Żyra.
Ruszyla się Korona - uderza Cabrera, niewiele zabrakło.
Trzy minuty doliczone.
To jest jakieś fatum... Piłka jednak nie wpadła... Przybyła, Cabrera i Wilusz - każdy próbował...
Rzut rożny dla Korony! To chyba ostatnia szansa.
Uderza Zając, piąstkuje Polacek. Dobrą zmianę dał młody piłkarz.
Sylwestrzak dośrodkowuje - wyszedł z tego strzał. Nie ma to jednak znaczenia, nic to nie dało.
Czas leci nieubłagania, a zagrożenia pod bramką gości brak.
Zagłębie spkojnie utrzymuje się przy piłce na naszej połowie.
Rakowski za Krzysztofa Piątka.
Nie wierzę... Jak można było to spudłować?! Gabovs... Był sam, dziesięć metrów przed bramką... Gorzej się tego nie dało.
Walczy Przybyła w polu karnym, dośrodkował, ale nikt tego nie zamknął.
Dogrywa Zając, ale piąstkuje Polacek.
Powalczył Pawłowski i wywlaczył rzut wolny w okolicach pola karnego Zagłębia.
Jeśli mamy na siłę szukać pozytywów, to po przerwie gra Korony wygląda ciut lepiej. Nadal jednak jesteśmy o klasę gorsi od gości.
Wilusz - ależ był blisko! Nie ma jednak bramki...
4331 osób dzisiaj na Kolporter Arnie.
Zmiana w Zagłębiu - Sobków za Papadopulosa.
Przybyła - fatalne wykończenie piłki zagranej od Cabrery.
Po profesorsku gra Todorovski - idealnie zatrzymał Pawłowskiego.
Szybka odpowiedź - Jovanović z dystansu, na rzut rożny Polacek.
Powinno być trzy... Powinnien być nokaut. Kapitalna okazja dla Papadopulsa. Mamy szczęście, że to nie wpadło.
Janus schodzi do środka i uderza. Z trudem broni Małkowski.
Czy nadzieją dla Korony będzie nowy pomocnik? Nie wiemy tego, ale pilnie potrzebujemy jakiejkolwiek kreatywności w środku pola. Fatalnie to wygląda.
No i prawie ten rzut wolny wykorzystali - Cotra uderza minimalnie nad poprzeczką.
Niezwykle mądrze grają goście - teraz ładnie "położył się" Papadopulos i sędzia Złotek odgwizduje faul. Czas leci.
Rozruszał grę Zając - widać, że jest w gazie. Nie pomogli mu jednak partnerzy i stracił.
Ależ okazja - broni jednak Polacek. Uderzał Wilusz.
No to gramy! Dwie zmiany w Koronie - schodzą: Sierpina i Cebula. Wchodzą: Przybyła i Zając.
Cebula do Gabovsa - rzut rożny dla Korony!
Sieprina z prawej strony, ale fatalnie dogrywa.
Zagłębie już cofnięte - tylko się broni. Korona w natarciu.
Kolejna okazja do gości - wrzuca Janus i w ostaniej chwili wybija Dejmek. Rzut rożny.
Widać, że Zagłębie ma solidnie wypracowane stałe fragmenty gry. Zero przypadku.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) listopad 27, 2015
Szybka reakcja Brosza - Pawłowski za Sierpinę.
A po nim pada bramka dla gości...
Ta sytuacja doskonale obrazuje ten mecz - Gabovs chciał zagrać do Małkowskiego, ale robi to tak niecelnie, że piłka wychodzi na rzut rożny.
Chcielibyśmy cokolwiek napisać, ale naprawdę nic się nie dzieje. Korona gra słabo, bardzo słabo. Mamy nadzieję, że po meczu będziemy musieli "odszczekiwać" to, co teraz napisaliśmy.
Agresywnie gra Zagłębie - dwa faule w jednej akcji. Na murawie leży Cebula i Jovanović.
Uderzał Cebula z rzutu wolnego, ale bardzo niecelnie.
Teraz szybciej Korona, faulowany Cabrera pod polem karnym. Kartka dla Guldana.
Zastanawialiśmy się w przerwie, jak zmieni się obraz gry w drugiej połowie. Mamy już odpowiedź - praktycznie wcale.
Od początku drugiej części gry, to Zagłębie atakuje.
Nie ma zmian w składzie - gramy!
Jeszcze garść statystyk od EkstraStats.
Pierwsza połowa nie była zbyt ciekawa, ale za to w przerwie miła uroczystość - nagroda dla młodych chłopaków za zwycięstwo w turnieju wręczana przez piłkarza Korony, Rafał Grzelaka oraz towarzyszących mu osób.
No i koniec pierwszej części meczu. Nie działo się wiele. Co najgorsze, to chyba wynik - przegrywamy! Musimy się wziąć w garść... Nie wygląda to dobrze.
Korona atakuje - wziął wszystko w swoje ręce Wilusz. Zabrał się z piłką, zszedł do skrzydła i wrzucił. Pilipczuk jednak tego nie zamknął. Widać, że wynik wywołuje frustracje wśród piłkarzy i kibców.
Słabo (aby nie powiedzieć gorzej...) gra dzisiaj Cebula. Kolejne niecelnie podanie.
Ciężko się ogląda to spotkanie - Korona nie potrafi zaatakować, Zagłębie kontroluje nasze ofensywne popisy.
A ostatnia bramka u siebie? Rzut karny Trytki w meczu z Pogonią.
Rzut wolny, dogrywa Cebula, ale nikt nie dał rady uderzyć. Po chwili znowu młody pomocnik, tym razem o wiele lepsze dośrodkowanie. Piłkę przejmuje WIlusz, ale strzał zbyt lekki.
Kapitalne dośrodkowanie Dorde Cotry na piąty metr, gdzie był już Janoszka i uderzył po krótkim słupku bramki Małkowskiego. Nasz golkiper nie miał żadnych szans.
No i przegrywamy! Tak to się kończy... Janoszka!
Wypatrzył teraz Pilipczuk Cabrere na prawym skrzydle, ale jego zagranie zbyt krótkie.
Wreszcie się coś dzieje - wrzuca Gabovs, uderza głową Cabrera, ale "przeciągnął" to uderzenie i nie trafia w bramkę.
Czas mija, ponad pół godziny za nami. Kibice wyglądają na coraz bardziej zniecierpliwionych. Szczerze? Nie dziwimy im się - to spotkanie nie porywa.
A tak to wygląda z naszej perspektywy - Zagłębie na własnej połowie, Korona przy piłce. Efektów? Brak.
Nie do przejścia jest dzisiaj Todorovski - zarówno Pilipczuk, jak i Sylwestrzak odbijają się od niego, jak od ściany.
No i jakby na potwierdzenie naszych słów - teraz Krzysztof Piątek otrzymał piłkę na 16. metrze, odwrócił się i uderzył. Blokuje go jednak Dejmek.
Fakt, Korona dłużej utrzymuje się przy piłce, ale wydaje nam się, że to Zagłębie jest konkretniejsze - każde podanie graczy Stokowca przynosi wymierne skutki. Szkoda, że nie możemy tego powiedzieć o piłkarzach Korony.
Po raz kolejny "Jova" - tym razem z lini pola karnego. Efekt nadal ten sam - piłka odbita.
Przedarł się prawą stroną Sierpina - wrzutka w pole karne, ale po raz kolejny górą stoperzy.
Długo rozgrywa korona na połowie Zagłębia - nic jednak z tego nie ma, nie potrafimy zagrać ostatniego podania. Kończy to wszystko strzał głową Pilipczuka po wrzutce Sierpiny. Uderzenie jednak zablokowane.
Zaostrzyła się gra - tym razem fauluje Krzysztof Piątek, a poszkodowanym Jovanović.
Atakują goście - walczy Papadopulos, ale czyni to niezgodnie z przepisami. Leży na boisku Małkowski, a sędzia ukarał gracz gości "żółtkiem".
Prosice o "Młyn". Jest i on!
Ależ to zagraliśmy - koncertowo. Długa wymiana podań - Gabovs, Sierpina, Cabula i na końcu Jovanović. Popsuł tą akcję "Jova", nie oddał strzału.
Po raz kolejny wybijamy - tym razem Airam Cabrera.
Zagrywa Dorde Cotra, ale na rzut rożny wybija Wilusz.
Prostopadle Janoszka w kierunku Piątka. Powstrzymuje go Fertovs i słusznie ogląda żółty kartonik.
Faulowany Fertovs, będzie rzut wolny dla Korony. Wrzuca Sierpina, ale pojedynek główkowy przegrywa Sylwestrzak. Dobrze, że udało nam się zastopować kontratak.
Sporo niedokładności po stronie Korony - nie może się podobać taka gra kibicom, którzy od dawna wyczekują zwycięstwa na Kolporter Arenie.
Pomylił się Sylwestrzak, przejął piłkę Todorovski i rozpoczął kontratak gości. Piątek po raz kolejny zagrywa w pole karne, a tam pojedynek z Papadopulosem wygrywa Dejmek.
Wilusz! Ratuje nas teraz przed stratą bramki - wślizg prost pod nogi Piątka.
Urwał się teraz Jovanović w środkowej strefie i postanowił uderzać. Strzał mocno i minimalnie niecelny. Wszystko zaczęło się od kapitalnego zagrania Fertovsa.
Teraz to Korona ma inicjatywę, stara się prowadzić grę. Opiera się to jednak głównie na wymianie podań pomiędzy defensorami.
Przegrywamy walke w środku pola, Zagłębie przejmuje praktycznie każdą bezpańską piłkę.
Ile mamy szczęścia! Strata Cebuli pod polem karnym Zagłebia, wyprowadził akcje Piątek, który płasko dośrodkował. Sporo zamieszania pod naszą bramką, ale ostatecznie wybijamy na rzut rożny. Po chwili zagranie z narożnika, uderza Jach, ale niecelnie.
Kapitalnie zagranie Cebuli do Cabrery, który wyszedł sam na sam z Polackiem. Hiszpan zwlekał długo z uderzeniem i osttaecznie powstrzymali go obrońcy. Szkoda, bo była to kapitalna okazja do zdobycia bramki.
Świetnie zachował się teraz Cabrera, którzy przerzucił piłkę na drugą stronę. Szkoda, że Gabovs nie ruszył do przodu.
Piątek do Papadopulosa i gramy!
Korona, Zagłębie, piątek, -2 stopnie. Jeśli to nie jest przepis na 0:0, to ja już nie wiem.
— Michał Gutka (@M_Gutka) listopad 27, 2015
Są i oni! Korona, tradycyjnie już, na żółto - czerwono. Zagłębie na czarno.
Widzimy, że narzekacie w komentarzach na Airama Cabrere, ale mamy taką ciekawostkę. Wiecie, że dwie z ostatnich trzech bramek Korony padło po uderzeniach hiszpańskiego gracza?
Strzelam w ciemno, że to może być najsłabsza frekwencja w historii Kolporter Areny
— Marcin Długosz (@DlugoszMarcin) listopad 27, 2015
Trwa prezentacja składów, a frekwencja? Nie powala.
Kielczanie już po rozgrzewce - za moment zaczynamy.
Zmiany w Koronie - Pilipczuk i Cebula w pierwszym składzie. Miejsce w jedenastce stracił Bartłomiej Pawłowski, a Rafał Grzelak pauzuje za czwartą żółtą kartkę.
Witamy z Kielc! Jesteśmy na Kolporter Arenie, gdzie za moment rozpocznie się 17. kolejka Ekstraklasy, w ramach której Korona Kielce zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Mecz o tyle ciekawy, że gospodarze nie wygrali przed własną publicznością od lipca. Czy to się zmieni? Musi! Zostańcie z nami - Wojciech Staniec, witam i zapraszam!
Mecz rozpocznie się o godz. 18.
Wasze komentarze
Korona Kielce
Skład podstawowy:
Zbigniew MałkowskiVladislavs Gabovs
Radek Dejmek
Maciej Wilusz
Kamil Sylwestrzak
Łukasz Sierpina(62')
Aleksandrs Fertovs
Vlastimir Jovanović
Marcin Cebula(62')
Serhii Pylypchuk(55')
Airam Cabrera
Skład rezerwowy:
Dariusz TrelaVanja Marković
Bartłomiej Pawłowski(55')
Tomasz Zając
Krzysztof Kiercz(62')
Paweł Sobolewski
Michał Przybyła(62')
Zagłębie Lubin
Skład podstawowy:
Martin PolacekDorde Cotra
Lubomir Guldan
Jarosław Jach
Aleksandar Todorovski
Łukasz Piątek
Jarosław Kubicki
Łukasz Janoszka
Krzysztof Janus(90')
Krzysztof Piątek(81')
Michal Papadopulos(74')
Skład rezerwowy:
Krystian KalinowskiMaciej Dąbrowski
Adrian Rakowski(81')
Eryk Sobków(74')
Arkadiusz Woźniak
Karol Żmijewski
Paweł Żyra(90')
Wasze komentarze: