Na koniec jeszcze informacja z ostatniej chwili!

Bartłomiej Pawłowski trafi do Korony - czytaj więcej

Jest, jest jeden punkt! I z niego należy się cieszyć. W kolejnych meczach liczymy na komplety. Dzięki za uwagę!

KONIEC MECZU!

Pracuje nam się dzisiaj dramatycznie, za co przepraszamy - nie tak to miało wyglądać, ale na pewne sprawy nic nie poradzimy. Najważniejsze są jednak punkty dla Korony, a ten jeden wydaje się, że jest już w garści kieleckiej drużyny.

Rusza też Pogoń, szczecinianie też nie zamierzają tutaj łatwo oddawać dwóch punktów. Musimy być uważni w końcówce!

Co za okazja Pogoni! Uderza Dwaliszwili, ale broni jego uderzenie Małkowski! Uff!!

Korona atakuje, próbuje, ale Pogoń mądrze się broni.

Co za uderzenie teraz Grzelaka po rzucie wolnym!!! Kudła z najwyżsyzm trudem przenosi piłkę ponad poprzeczką.

A na boisku oglądamy oblężenie bramki Pogoni, lecz bez efektu. Choć teraz sytuacja groźna dla Korony, ale uderzenie Akahosiego przeleciało wysoko nad bramką.

Korona przy piłce, ale na razie bardzo spokojnie rozgrywają gospodarze.

Uderza Matras, był tam jeszcze rykoszet, piłka traci na szybkości oraz mocy i pewnie ląduje w rękach Małkowskiego.

Wracamy do gry! Na razie oba zespoły bez zmian. Obie chcą zmienić tylko jedno... Wynik!

Koniec pierwszej połowy.

Rozkręcił sie też Sierpina, który przed chwilą przeprowadził dobra akcję indywidualną. Po rzucie rożnym niebezpiecznie główkował Kiercz. W odpowiedzi: groźnie strzelali Frączczak (niecelnie) i Zwoliński (broni Małkowski).

A jak lubimy, to i w zdjęciach oszczędni nie będziemy.

Taką radość to my lubimy:

Rzut karny! Tomek Zając faulowany w polu karnym!

Że też mu się udało akurat w tym meczu...

Się dzieje. Odpowiedź Pogoni i - dla odmiany - strzał z dystansu Matrasa. Efekt: piłka mija lewy słupek bramki Małkowskiego.

Aj! Wyrównanie było blisko! I to bardzo blisko. Indywidualna akcja Sierpiny zakończona strzałem z mniej więcej 25 metrów. Piłka trafia w (!) słupek. Pomocnik "żółto-czerwonych" był bliski swojego pierwszego trafienia w ekstraklasie.

Gabovs próbuje strzelać z dystansu. Próbuje, bo jego strzał zostaje zablokowany.

A tak goście się cieszą... Mają powody:

A tak się dziś prezentuje "młyn" kibiców z Kielc:

Cebula z dystansu. Aj! Brawa za próbę, choć do perfekcji dużo brakowało.

Zapomnieliśmy: dziś Pogoń formalnie prowadzi nie Czesław Michniewicz, ale jego asystent - Marcin Węglewski. Michniewicz dwa mecze (z Koroną i z Piastem) obejrzy z trybun. To kara za jego zachowanie podczas ostatniego spotkania z Wisłą Kraków.

Ależ to była okazja dla Korony! Świetna akcja Sierpiny, miękkie dośrodkowanie z lewej strony, ale... no właśnie - nieco za wysokie. Z piłką - tuż przed linią bramkową - minął się Gabovs. Najgroźniejsza akcja do tej pory!

Murawski strzela - jak to się mówi - Panu Bogu w okno. Wysoko, niecelnie, źle. I dobrze. Znaczy: dla nas dobrze.

Dobra akcja Zająca, próba podania z prawego skrzydła do Trytki, ale goście przechwytują piłkę w polu karnym.

Komentarza nie wymaga. Taki oto transparent na kieleckim "Młynie":

Groźnie! Fertovs uderza z dystansu, ale obok prawego słupka bramki Kudły.

Można było się zastanawiać, czy - aby wzmocnić środek obrony - Marcin Brosz nie przesunie tam doświadczonego Sylwestrzaka. A na lewą obronę - Rafała Grzelaka. Jest jednak zupełnie odwrotnie.

Odważniej zaczęła Pogoń. Odważniej, bo od ataków na bramkę Korony. Dosyć szybko "Portowcy" wywalczyli sobie rzut rożny, ale efektu bramkowego z tego nie było. Był za to faul ofensywny.

No dobra, zaczynamy!

Przed meczem chwila zadumy i minuta ciszy poświęcona pamięci zmarłego kilka dni temu Jakubowi Zabłockiemu, byłemu piłkarzowi Korony.

A to i nowy kapitan "żółto-czerwonych". Kamil Sylwestrzak wyprowadza kielecki zespół na mecz:

Ten facet już kiedyś strzelił nam hat-tricka na tym stadionie. Kiedyś, czyli prawie dwa lata temu. W barwach Legii, po szalonym meczu przeciwko Koronie, którą prowadził wówczas trener Pacheta. Wynik: 3:5 (dla Legii).

Jakbyście przeoczyli, jeszcze przed meczem Korony mamy dla Was pierwszą rozmowę z Piotrkiem Malarczykiem po jego debiucie w Anglii -> TUTAJ

A o to dziś walczymy. O 13 punktów i jak najwyższe miejsce w tabeli. W dół nie patrzymy...

Dla tych, którzy ostatnio na bieżąco nie byli: Malarczyk wyjechał do Ipswich, a Dejmek jest przeziębiony. Stąd i tak eksperymentalne dziś zestawienie defensywy.

Piłkarze już na rozgrzewce. A my ze wzrokiem skierowanym w... kartkę. Ze składami oczywiście. Najważniejsze: Gabovs, Grzelak, Kiercz, Sylwestrzak. Tak dziś prezentuje się nasza obrona. Dziwnie, prawda?

Halo, halo. Ostatni weekend wakacji, sobota, wieczór. Warunki świetne, murawa cudowna. I tylko zwycięstwa trzeba. Tak, zwycięstwa. Kolejnego, znaczy - drugiego z rzędu. Korona Kielce - Pogoń Szczecin, zapraszamy!

Mecz rozpocznie się o godz. 20.30.