Lubawski rozmawiał z potencjalnym inwestorem w Hiszpanii. „Wiedzieli o wszystkim, co dzieje się w Kielcach”
Po przyjęciu autopoprawki umożliwiającej dalsze funkcjonowanie Korony Kielce, w studiu radia eM gościem był prezydent Wojciech Lubawski. - Są tacy, którzy się interesują Koroną. Jeżeli jest jednak awantura i rejestrują ją media, to jak ktokolwiek interesuje się klubem, to patrzy również na to, co się wokół tego klubu dzieje – komentuje burzliwą dyskusję podczas sesji Rady Miasta włodarz stolicy województwa świętokrzyskiego w odniesieniu do potencjalnych inwestorów.
- Pieniądze były najważniejsze. Prezes Paprocki porządkuje teraz po poprzedniku. Korona nie upadła. Po czterdziestu dwóch latach byłaby to porażka – zaznacza Lubawski.
Radni z początku postawili prezydentowi warunek, że zagłosują za dofinansowaniem klubu, jeśli Lubawski spełni sześć postulatów, jakie wysunęli. - Chciałem uświadomić radnym, że sposób, w jaki się proponuje negocjacje… Najpierw radny Gierada powiedział, że jeśli zostanie spełnione pięć warunków, to on da te pieniądze. Później było, że należy bezwzględnie wykonać wszystkie sześć. A tego nie dało się zrobić – kwituje prezydent.
I dodaje: - Co prawda radny Kędziora z PSL-u podziękował mi, że się ugiąłem, ale ja spełniłem zupełnie inne wymagania i oczekiwania radnych. Może efekt końcowy będzie taki sam.
- To nie jest jednak tak, że natychmiast mam odwołać Radę Nadzorczą, czyli wskazać winnego. W międzyczasie przewodniczący Rady oddał się do mojej dyspozycji. Zachował się bardzo honorowo, ponieważ klub to dla niego ważna rzecz – uzupełnia prezydent.
Lubawski odnosi się także do innego postulatu: - Kontrola Komisji Rewizyjnej? Oni się uparli. Wszystkie opinie prawne mówią, że taka komisja nie może wejść do spółki komunalnej i jej kontrolować. Od tego jest Rada Nadzorcza. Zaproponowałem jednak, że członek Komisji Rewizyjnej może na wniosek Rady Nadzorczej skontrolować.
Koniec końców prezydent i radni doszli do pewnego konsensusu. - Do tego wszystkiego można dojść, tylko potrzebny jest klimat. Jak stawia mi się nóż na szyi i mówi, żebym się nie ruszał, bo inaczej źle się to skończy, to co ja mogę zrobić? – pyta retorycznie Lubawski.
- Młodzi radni urzędują pierwsze dni i chcą pokazać, że świat do nich należy. Ale spokojnie – dodaje prezydent.
Włodarz Kielc obiecał przedstawić plan naprawczy spółki Korona S.A. - Wszystkie scenariusze, nawet czarne, należy uwzględniać. Program musi być wiarygodny i możliwy do zrealizowania. Ja go razem z panem Paprockim przygotuję. To kwestia kilku najbliższych dni, może dwóch tygodni – mówi Lubawski.
A co z kwestią zbycia akcji klubu? - Taka ciekawostka: na Sylwestra byłem zagranicą, u rodziny w Hiszpanii. Tam w Madrycie spotkałem się z takim potencjalnym inwestorem i on charakterystycznie powiedział: „Masz problem. Chętnie byś się go pozbył i zrzucił go na mnie”. Wiedzieli o wszystkim, co dzieje się w Kielcach. Co to za problem w dzisiejszych czasach, w Internecie trzeba tylko wykorzystać tłumacza – opowiada prezydent.
I na zakończenie dodaje: - Tak samo jest z niemieckim konsorcjum. Dziś już nie byłoby problemu, mielibyśmy partnera. Tylko poprzedni prezes podpisał takie umowy, które były wbrew wszystkim ustaleniom, to wyglądało tak, jakbyśmy to zrobili na złość. Prezes Paprocki to odkręca i myślę, że da sobie radę.
Wypowiedzi Wojciecha Lubawskiego pochodzą z wtorkowej audycji w radiu eM Kielce
Wasze komentarze
Jak się płaci to się wymaga! A to ,że burdel jest /był w klubie to nawet mój pies wie!
Mam tylko słodką nadzieję ,że Welowi nie przyjdzie do łba złamać ustalenia! Bo w Kielcach zostaną tylko ORLĘTA!
A co do "inwestora".....
Po TYLU! razach mogę stwierdzić to z pewnością! Ma źle dobrane leki!!!
A tak na poważnie - co za problem oddać Radzie Miasta władzę w Radzie Nadzorczej? Może wąs boi się, że coś wyjdzie na jaw...
Prezes ma szukać kogoś kto kupi klub po czym (calkiem naturalnie) go zwolni nowy wlasciciel ktory bedzie chcial sie otoczyc swoimi ludzmi. Jaka motywacje ma prezes w szukaniu inwestora?...kto z nas by szukal kupca na takich wstunkach?
Otrzymuje niemałą kwote co miesiac i czeka na dotacje miasta....
Musi mieć kasę na KORONĘ!
Popieram!!!
Ja jeżdżę GLK, a dzieci już w Warszawie
POPIERAM!!!
Myślę,że gimbaza z młyna TEŻ POPRZE!!!
Czy można się nazywać kibicem
Korony Kielce ciągle Go opluwajac.
Niejaki qiqo uważa, że Klub Korony Kielce to cyrk.
Wynocha na forum swojego klubu.
Przykładem może być wpis niejakiego p
Jaki nick taki wpis.
Źenada.
Sukces, że umiesz pisać, choć z artykułowanie myśli masz problem.
Dobra kończę , leżącego się nie kopie. A podejżewam że ten inwestor ma jeszcze większe długi i przejmie Koronę i wtedy będziemy mieli inwestora ale też jeszcze większe długi. Ot taki folwark zwierzęcy, ja myślałem że mieszkam w normalnym kraju i mieszkam tylko część ludzi chyba rozum straciło, albo stracili kontakt z rzeczywistością. A zresztą co tam Korona, najważniejsze że benzyna tanieje i tym optymistycznym zakończeniem kończę.
Pozdrawiam ludzi mających dystans do tych głupot wyprawianych przez władzę. I tak nie jest żle za komuny to nie tyko musiałeś zapłacić ale i obowiązkowo oglądać, taki był prikaz odgórny , teraz oglądać występów Korony nie musisz ale płacić na jej utrzymanie tak, powoli idziemy do przodu, za 100 lat może nie będziemy musieli ani oglądać ani na nią płacić. Dobra spadam, inni też się muszą wypowiedzieć.