Lubawski: Najwyższy czas skończyć z zaległościami finansowymi. Jeśli wypłata ma być na koniec miesiąca, to ona musi być
Korona Kielce decyzją Rady Miasta Kielce otrzymała dofinansowanie wielkość 7,8 mln zł. W negocjacjach z rządzącą koalicją aktywny udział miał prezydent miasta, Wojciech Lubawski. - Jeżeli się przygotowuje do negocjacji i z góry mówi się, że należy bezwzględnie wykonać sześć punktów, to nie mamy do czynienia z negocjacjami . Byliśmy chętni do rozmowy, ale pod warunkiem, że radni wykażą chęć do niej – przyznał chwilę po sesji Lubawski.
Wyjątkowo burzliwie przebiegała nadzwyczajna sesja Rady Miasta dotycząca kieleckiej Korony. - Jeżeli się przygotowuje do negocjacji i z góry mówi się, że należy bezwzględnie wykonać sześć punktów to nie mamy do czynienia z negocjacjami . Byliśmy chętni do rozmowy, ale pod warunkiem, że radni wykażą chęć do niej. Konwent, który się zabrał, zadał mi pytanie, co jestem w stanie zrobić, a ja odpowiedziałem. Nikt wcześniej mnie o to nie pytał. Oni tylko narzucali swój scenariusz, który był niezgodny z prawem. Ja nie mam nic do ukrycia w Koronie i myślę, że jest szansa, aby te sprawy od teraz układały się inaczej – przyznaje prezydent Kielc.
- Przypomnijmy kampanię wyborczą, która niedawno się skończyła – głównym zarzutem przeciwko mnie była właśnie Korona. Z tego, co wiem, prezes będzie prowadził postępowanie układowe z wierzycielami. Najwyższy czas, aby skończyć zaległości finansowe – powinno być tak, że jeśli na koniec miesiąca ma być pensja, to ona musi być. Tak jest w każdej firmie i tak też powinno być w klubie – dodaje Lubawski.
Jednym z warunków otrzymania pieniędzy było dopuszczenie do kontroli w klubie. - Komisja Rewizyjna nie może wejść do klubu, natomiast Rada Nadzorcza może powołać kogo chce do kontroli spółki, więc, jeśli się zgodzę, może być to przewodniczący tej Komisji. Naprawdę nie mamy nic do ukrycia. Radny Siejka trochę się przestraszył, ale istnieje możliwość, aby było to kilku członków tej komisji – wyznaje.
Prezydent niechętnie przystaje na jakiekolwiek zmiany w Radzie Nadzorczej. - To jest próba wskazania winnych złej sytuacji klubu. To naprawdę są ludzie, którzy od wielu lat pracują bez pieniędzy i biorą na siebie sporą odpowiedzialność. Dzisiaj zgodziłem się, aby wpływało na to kandydatury, bo w Radzie Nadzorczej mogą zasiadać jedynie ludzie posiadający pewne kwalifikacje i z doświadczenia wiem, że nie ma zbyt wielu chętnych, którzy gotowi są brać na siebie ogromną odpowiedzialność bez gratyfikacji finansowej – mówi.
- Korona to jest niezwykła wartość i musimy teraz doprowadzić do dobrego wyniku sportowego. Wiadomo jednak, że jak ogląda się złotówkę z każdej strony i oszczędza się na transferach i wynagrodzeniach, to nie da się mieć dobrego zespołu, ale to jest zadanie prezesa, aby wykrzesać z tego jak najwięcej – zaznacza prezydent.
- Ja zrobię wszystko, aby znaleźć dobrego partnera, bo bez niego nie będzie sukcesów sportowych. Nie da się zmniejszać budżetu zespołu na uszczerbku na jego jakości – kończy Lubawski.
Wasze komentarze
Jak to powiedział BISMARK dać Polakom rządzić to się sami .wykończą. I muszę powiedzieć że w kielcach powinno się rozwinąć wszystkie sekcje sportowe opłacane przez urząd miasta. Będziemy się grać grać i grać do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej. No to bawcie się dalej. Tłumokami widać łatwo się rządzi.
Widać że masz pojęcie - jeśli myślisz że żeby zarabiać 2000 netto to wystarczy tylko 3000 PLN to jesteś w dużym błędzie.
Przypomnij sobie pierwszy rok pracy Ojrzyńskiego. Przed sezonem wszyscy skazywali nas na spadek z hukiem a skończyło się 5 miejscem, 3 kolejki przed końcem była jeszcze szansa nawet na mistrzostwo. Sęk w tym, że trzeba na boisku zap...ać, tymczasem od 1,5 roku nie widać w drużynie chęci do wysiłku.
ekstraklasie wystarczą przeciętne umiejętności stricto piłkarskie poparte ambicją i dobrym przygotowaniem motoryczno wytrzymałościowym oraz taktycznym a to da się zrobić, trzeba tylko chcieć. Do tego ze 2-3 starych wygów i można wymiatać w tej e-klapie !