Radni: Prezydent wysłuchał naszych postulatów. Ale nie wiemy, co zrobi
W poniedziałek w kieleckim ratuszu doszło do spotkania tzw. „prezydium Rady Miasta” z prezydentem Wojciechem Lubawskim. - Prezydent przyjął nasze postulaty. Nie wiemy tylko, czy się do nich dostosuje. Rozmowa była jednak rzeczowa – komentuje Krzysztof Adamczyk, radny SLD i wiceprzewodniczący Rady Miasta.
TRWA nasza RELACJA NA ŻYWO - KLIKNIJ!
Joanna Winiarska, przewodnicząca Rady Miasta: - Kierowani troską o losy Korony Kielce spotkaliśmy się z prezydentem, aby wygłosić następujące postulaty:
- umożliwienie Komisji Rewizyjnej kontroli w spółce Korona Kielce SA
- natychmiastowe odwołanie Rady Nadzorczej i powołanie nowej w składzie: 3 przedstawicieli powołanych z kandydatów przedstawionych przez Radę Miasta, 1 przedstawiciela Prezydenta o 1 przedstawiciela środowiska kibiców
- zaprezentowanie planu naprawczego
- zaprezentowanie raportów z wszystkich kontroli, które odbyły się w klubie
- zbycie większości lub całości akcji albo pozyskanie sponsora do końca roku
- podział całości kwoty na transze
Dalej Krzysztof Adamczyk: - Nie wiemy jednak, jak to się do końca potoczy. My przedstawiliśmy swoje oczekiwania. Wszystkim zależy na tym, aby Korona dalej istniała. Liczę, że prezydent przedstawi na sesji swoje warunki.
Na specjalnej konferencji pojawił się też drugi wiceprzewodniczący, Dawid Kędziora: - Warunki są jak najbardziej do spełniania. Prezydent przyjął nasze wnioski, ale swojego stanowiska nie przedstawił. Zależy nam na tym, by klub funkcjonował dalej. Jeżeli jednak pan prezydent nie przyjmie tych wniosków, szczególnie na początku to zagłosujemy przeciw. Musimy mieć świadomość, że ten klub jest długo zarządzany przez "najlepszych swoich ludzi", bo tak o nich mówił Wojciech Lubawskim. My byliśmy przekonani, że wychodząc z prośbą o prawie 8 milionów, prezydent ma gotowy plan. Czekaliśmy, liczyliśmy, że będzie wola rozmowa. Sprawa pozostaje otwarta, rozstaliśmy się w miłej atmosferze. Oczekujemy transparentności.
Wasze komentarze
MY KIBICE WYSTAWIMY WAM RACHUNEK.