Pająk: Nie mamy killera. A ten Gonzalez... Był rewelacyjny

11-01-2015 13:18,
Tomasz Porębski

Po zakończeniu sobotniego meczu z BBTS-em Bielsko-Biała, siatkarze Effectora Kielce padli na parkiet. Bo choć gospodarze włożyli mnóstwo sił w ten mecz, to trzy punkty i tak powędrowały do Bielska. - Porażka w takich okolicznościach boli – przyznaje Grzegorz Pająk, rozgrywający kieleckiej drużyny.

Co czułeś po ostatniej akcji meczu?

- Złość... Przede wszystkim złość. Ja naprawdę mogłem wyjść na parkiet ponownie i rozegrać ten mecz raz jeszcze. Bo uważam, że graliśmy dobrą siatkówkę. Walczyliśmy z Bielskiem jak równy z równym. Oczywiście, goście nie położyli, walczyli tak, jak my to robiliśmy niedawno w Częstochowie. Wyszli na boisko, byli mocno skupieni, myśleli tylko o wygranej. Ale my tak samo zagraliśmy – z werwą i ogniem. Niestety jednak - przegraliśmy. Cieszy mnie jedynie nasza postawa, która na pewno nie była taka jak w środę w spotkaniu z Treflem Gdańsk.

Wiele już na parkietach siatkarskich widziałeś, ale taka walka, jak w czwartym secie rzadko się zdarza.

- Bez wątpienia tak. To fajna sprawa, żeby taką końcówkę zagrać. Wtedy sprawdza się samego siebie. Możemy zobaczyć, jak zareagujemy w stresującej sytuacji, co zrobimy. Bo nie jest problemem podjąć decyzję przy stanie 5:5 czy 7:7, ale gdy jest 37:37, a zaraz potem piłkę meczową ma rywal, to ręce mogą się zawiązać. I zrobią coś, czego absolutnie byśmy nie chcieli. Ale jak widać nasze ręce dobrze sobie radziły. Niestety, w końcówce wpadły nam dwie głupie piłki i przegraliśmy. Brawo dla Bielska.

Nerwowo było na boisku. Trochę się posprzeczaliście z przeciwnikami.

- Wszyscy znamy się na boisku, ale tutaj górę biorą emocję. Gdy gra się tak długi i nerwowy set, to takie zachowania się zdarzają. Były jakieś niepotrzebne pokrzykiwania po łatwych obronach, albo ktoś się dziwnie patrzył na drugą stronę... I tak to się później kończy. Na szczęścia sędzia fajnie na to reagowała, uspokajała towarzystwo.

Czyli była to taka delikatna prowokacja?

- Tak z jednej, jak i z drugiej strony. To gra na nerwach. Wiadomo, że u niektórych zawodników może to wpłynąć na brak dobrej, chwilowej dyspozycji, a to w takich momentach ma znaczenie. Przeciwnik może się „zagotować”, odda w prosty sposób dwie piłki. Jak widać jednak w sobotę się to nie sprawdziło, bo końcowy wynik był korzystny dla Bielska.

Mówisz o dobrej grze, ale wróćmy do tego, co działo się w dwóch pierwszych setach. Pierwszego wygraliście dość pewnie, ale w drugim spisaliście się już bardzo słabo. I przegraliście 17:25.

- Męczyliśmy się w ataku. Do tego powpadało nam sporo asów. Było mnóstwo nieporozumień w naszym przyjęciu. Szkoda, bo w ostatnich 6-7 meczach wyglądało to już bardzo fajnie, dobrze sobie radziliśmy. Niestety, w meczu z BBTS-em zawodziła komunikacja w drugiej linii. Wpadły 2-3 głupie piłki i zrobiło się nerwowo. Do tego mało kto potrafił wziąć odpowiedzialność na swoje barki i tak to wyglądało. Potem jednak zaczęliśmy rozkręcać się z punktu na punkt i w czwartym secie walczyliśmy już jak równy z równym.

Może właśnie to był wasz problem w sobotę – brak lidera w zespole? Bielsko miało rewelacyjnego Jose Luisa Gonzaleza, a bardzo dobrze grał też Serhij Kapelus.

- My od początku sezonu wygrywamy całym zespołem. Nie mamy w zespole takiego killera. Oczywiście, zdarza się, że w meczu widać, gdy ktoś jest w gazie. Wtedy wykorzystujemy go do maksimum. W Częstochowie takim graczem był Adrian Staszewski, który kończył wszystko na lewym skrzydle. Graliśmy na niego i zdobył MVP. Co do Bielska – najciekawsze jest to, że Gonzalez odpoczywał w tym tygodniu, bo skręcił kostkę. Ale w Kielcach już na nasze nieszczęścia zagrał. I to jak! Był rewelacyjny, kończył ataki z takich piłek, że aż się to w głowie nie mieści. Myślę, że Argentyńczyk już drugi raz takiego meczu nie powtórzy...

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Szymon Wiaderny. Dzięki temu triumfowi mistrzowie Polski awansowali do 1/2 finału rozgrywek.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 21. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z SPR-em Pogonią Szczecin 27:28. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni ośmiu bramek.
– Warta niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, co będą chcieli grać i to nie jest drużyna, która stara się budować od tyłu, tylko dąży do strzelenia bramki najprostszymi środkami. To im się udało odbierając wysoko piłkę – komentuje Xavier Dziekoński, zawodnik kieleckiego klubu po meczu z Wartą.
Korona nie sprostała zadaniu w Grodzisku Wielkopolskim i przegrała z grającą tam na co dzień Wartą 0:1. – Nie wiem jak ocenić ten mecz. Wiedzieliśmy jaki jest ważny, jaka jest jego stawka. Chcieliśmy tutaj wygrać za wszelką cenę – stwierdza po meczu Marcel Pięczek, piłkarz kieleckiego klubu.
Industria Kielce rozegra w sobotę (13 kwietnia) drugi mecz ćwierćfinału Orlen Superligi. Jeśli „żółto-biało-niebiescy” wygrają starcie z MMTS-em awansują do kolejnej fazy rozgrywek.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu swój zespół chwalił trener gospodarzy Dawid Szwarga.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu wyraźnie niezadowolony z postawy swoich zawodników był trener drużyny gości Kamil Kuzera.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Rozstrzygającą bramkę w 10. minucie zdobył Adam Zrelák.
Industria Kielce organizuje wyjazd kibiców na ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z S.C. Magdeburg.
Mikael Aggefors został nowym zawodnikiem S.C. Magdeburg. Wszystko za sprawą wykluczenia Nikoli Portnera z treningów i meczów niemieckiej ekipy.
Żółto-czerwoni przystępują do kolejnej ekstraklasowej rywalizacji. Zawodnicy Kamila Kuzery tym razem zmierzą się na wyjeździe z Wartą Poznań. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej NA ŻYWO, którą będziemy dla Was tworzyć prosto z Grodziska Wielkopolskiego.
Korona Kielce bez dłuższej chwili wytchnienia przystępuje do kolejnego meczu na najwyższym szczeblu rozgrywek, a więc do konfrontacji z Wartą Poznań. Potyczka o tyle istotna, bo komplet punktów może dać Koroniarzom nieco spokoju w kontekście walki o utrzymanie i jednocześnie uwikłać na dobre w tę rywalizację Wartę Poznań.
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z Wartą Poznań. Będzie to kolejny bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Sprawdźmy więc czego kielczanie mogą spodziewać się po rywalu.
Industria Kielce zagra w drugim półfinale Orlen Pucharu Polski. Związek Piłki Ręcznej w Polsce podał dokładne godziny rozegrania meczów turnieju finałowego w Kaliszu.
Korona Kielce w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy pojedzie do Grodziska Wielkopolskiego na mecz z Wartą Poznań. Będzie to bezpośredni pojedynek sąsiadów w ligowej tabeli.
Podobnie jak 2 lata temu, w ćwierćfinale play-off Lotto Superligi Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów zagra z Polski Cukier Gwiazdą. Historia lubi się powtarzać i ponownie pierwszy mecz odbędzie się w Bydgoszczy, a drugi i decydujący – w Suchedniowie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group