Tarasiewicz: Dobrze by było, gdyby opiekun Lechii skupił się na tym, co do niego należy
Po meczu Lechia Gdańsk – Korona Kielce, trener gości, Ryszard Tarasiewicz, był zniesmaczony niektórymi wypowiedziami szkoleniowca gospodarzy, Tomasza Untona. - Nie tacy trenerzy jak on, z większą klasą i doświadczeniem, nie robią takich uwag – stwierdził Tarasiewicz.
Przed meczem Unton powiedzial: "Jeżeli chodzi o punkty, to rzeczywiście zdobywają ich ostatnio więcej niż my. Ale czy oni grają dobrze w piłkę? Gdyby ktoś to dokładnie przeanalizował i skupił się tylko na tym aspekcie, to mógłby mieć inne spostrzeżenia:.
Ryszard Tarasiewicz (trener Korony Kielce):
Ja może zacznę trochę nietypowo. Dobrze by było, gdyby opiekun zespołu Lechii nie oceniał przed meczem naszego poziomu, tylko skupił się na tym, co do niego należy. Nie tacy trenerzy jak on, z większą klasą i doświadczeniem, nie robią takich uwag. Jeżeli chciał on dodać odwagi swojej drużynie to dobrze, jeżeli sobie, to nie najlepiej. Uważam, ze w takim klubie, z pięknym stadionem, aspiracjami, mimo wszystko nie wypada w ten sposób się wypowiadać. Co do samego meczu: zasłużone zwycięstwo, dwa gole, piękne bramki. Gratuluję mojemu zespołowi.
Tomasz Unton (trener Lechii Gdańsk):
Niefajnie jest komentować to, co się dzieje. Ostatnio przegraliśmy u siebie ze Śląskiem, teraz z Koroną. Uczulałem moich zawodników, że detale, szczegóły mogą decydować. Chciałem się przyznać do błędu jeśli chodzi o ustawienie. Szukaliśmy optymalnej formacji, żeby coś zmienić, ale przez 20 minut moi piłkarze wyglądali jak dzieci we mgle. Przegraliśmy i nie byliśmy zespołem dominującym na własnym stadionie.
Z Gdańska Marcin Długosz
fot. Paula Duda
Wasze komentarze