Swaczyna: Przepraszam kibiców

16-12-2009 22:30,

- Zagraliśmy dzisiaj najsłabszy mecz w sezonie. Nic nam nie wychodziło, wyglądaliśmy słabo w każdym elemencie. Nie możemy się jednak załamywać - musimy trenować i nie poddawać się – mówi libero Farta Kielce, Adam Swaczyna.

- Na pewno to spotkanie nie potoczyło się po naszej myśli. Nie ma sensu się zresztą tłumaczyć. Był to nasz bardzo słaby mecz i dlatego widzimy teraz taki wynik. Możemy tylko przeprosić naszych kibiców za to, że mecz ten wyglądał właśnie w taki sposób. Błędów było dzisiaj dużo, ale trudno nam na gorąco oceniać, co zrobiliśmy źle i jakie były przyczyny tej porażki. Widać było, że zagraliśmy dzisiaj słabiej w każdym elemencie, ale trudno powiedzieć, co w szczególności zaważyło na tym, że tak wysoko przegraliśmy to spotkanie – powiedział libero Farta.

Zdaniem Swaczyny kluczowym momentem w środowym meczu był pierwszy set, w trakcie którego niemal przez cały czas utrzymywała się kilkupunktowa przewaga „Farciarzy”. Dopiero w końcówce tej części gry nonszalancja kielczan sprawiła, że goście ze Świdnika zdołali odrobić straty i wyjść na prowadzenie. - Zaczęliśmy tego seta bardzo dobrze, bo cały czas utrzymywało się nasze trzy, cztero – punktowe prowadzenie. W końcówce tej partii pojawiły się jednak proste błędy, jakieś gapiostwo i przez to przegraliśmy. Zespołowi, który jest liderem w pierwszej lidze takie pomyłki z pewnością nie powinny się zdarzać – stwierdził.

Swaczyna ocenił także grę kieleckiego zespołu w trzecim secie, w którym siatkarze znad Silnicy przegrywali już 0:7 oraz 1:14. - Z pewnością jest to dla nas wynik wstydliwy. Troszkę „odbiły” nam się dwa poprzednie sety, w których byliśmy bliscy zwycięstwa. Nie powinniśmy jednak przegrać trzeciej partii aż tak wysoko. Jest to nasza wina i bierzemy za to pełną odpowiedzialność – przyznał.

- Drużyna ze Świdnika od czasu naszej pucharowej potyczki bardzo się zmieniła. Wiemy, że siatkarze Avii mieli postawione ultimatum, jakim było zwycięstwo w czterech kolejnych meczach. Okazuje się, że zrealizowali plan z nawiązką, bowiem wygrali już siódme spotkanie z rzędu, tracąc przy tym tylko jednego seta. Na pewno ta dobra seria bardzo im pomogła w odpowiednim nastawieniu przed tym pojedynkiem. My z kolei nie możemy się załamywać – musimy trenować i walczyć dalej – dodał.

Okazja do rehabilitacji za wstydliwą porażkę nadarzy się już w sobotę w meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Rywal kielczan w tym pojedynku nie jest do końca znany, ale będzie nim z pewnością ktoś z dwójki - Domex Tytan AZS Częstochowa, lub Asseco Resovia Rzeszów. - Musimy się teraz pozbierać i po prostu zapomnieć o tym meczu. Jest nam bardzo przykro i smutno, ale nie możemy tego rozpamiętywać. Możliwość zmierzenia się z zespołem z PlusLigi jest dla nas bardzo ciekawym wyzwaniem – powiedział Swaczyna.

- Kto by się nie pojawił w sobotę w Kielcach, to będzie faworytem tego spotkania. Lepiej chyba byłoby nam zmierzyć się z zespołem z Częstochowy, przez to, ze mięliśmy już okazję z nimi grać w niedawnym meczu towarzyskim. Resovia ma bardzo mocny skład i z nimi byłoby nam chyba trochę ciężej. Ligowa tabela pokazuje jednak, ze oba zespoły są na dosyć różnym poziomie. My na pewno nie mamy nic do stracenia - spróbujemy w sobotę pokazać się z dobrej strony i może wygrać – zakończył.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group