Udany rewanż Avii – Fart przegrał 0:3
Drugą porażkę w I lidze zaliczyli siatkarze Farta Kielce. Tym razem lepsza od kielczan okazała się Avia Świdnik, która w Hali Legionów zwyciężyła 3:0, tym samym rewanżując się za przegraną z Pucharu Polski w identycznym stosunku.
Kielczanie jako lider rozgrywek i gospodarz przystępowali do spotkania w roli faworyta. Zadanie jednak przed Fartem nie było łatwe. Avia po bardzo słabym początku ligi w końcu wjechała na właściwe tory i zaliczyła serię sześciu zwycięstw z rzędu. Dodatkowo goście pałali żądzą rewanżu za październikową klęskę w Pucharze Polski, w którym przegrali z „Farciarzami” 0:3.
Spotkanie rozpoczęło się od fantastycznego akcentu kielczan. Dzięki skutecznej grze w bloku Sławomira Jungiewicza i asowi serwisowemu Macieja Krzywickiego Fart prowadził na samym początku już 4:1. Goście jednak nie zamierzali za darmo oddać pierwszego seta. Zespół z Lubelszczyzny niebezpiecznie zbliżył się do podopiecznych Dariusza Daszkiewicza na 13:12. Wtedy jednak prawdziwy popis gry obronnej dali „Farciarze”, którzy po kontrze Krzywickiego znów odskoczyli na 15:12. I festiwal kielczan pewnie trwały by dalej, gdyby nie trener Avii, który po skutecznym bloku Martina Sopki i Miłosza Zniszczoła wziął czas dla swojej drużyny. Trzeba przyznać, że reprymenda szkoleniowca podziałała na gości znakomicie, gdyż przewaga Farta stopniała błyskawicznie ze stanu 20:16 na 20:19. Wtedy na czas zdecydował się także Daszkiewicz. Niestety poprawa gry była krótkotrwała, ponieważ po dramatycznej końcówce kielczanie przegrali pierwszą partię 25:27.
Na początku następnej odsłony lekką przewagę wypracowali sobie siatkarze Avii. Kielczanie długo nie mogli złapać odpowiedniego rytmu. "Farciarze" grali ospale, co znakomicie wykorzystywali goście, którzy powiększyli prowadzenie do 16:13. Tego nie wytrzymał trener Daszkiewicz. – Żyjcie na boisku! – krzyknął donośnym głosem do swoich podopiecznych. I usłyszeli, bo po chwili było na tablicy świetlnej ukazał się wynik 16:16. To jednak nie był set Farta. Avia szybko odzyskała kontrolę i odskoczyła na 22:18. Mimo ambitnej walki i dwóch obronionych setboli kielczanie przegrali drugą odsłonę spotkania 22:25.
Trzecia partia niestety była jeszcze gorsza niż poprzednie. Kielczanie przybici niepowodzeniem w poprzednich odsłonach już na samym początku przegrywali aż 0:7 Impas przełamał dopiero Jungiewicz, który dobrym atakiem zdobył punkt na 1:7. Drużynie ze Świdnika wychodziło jednak wszystko. Goście w pewnym momencie wygrywali 14:1. Kielczan w tym secie stać było jedynie na zdobycie 10 punktów. Tym samy mecz zakończył się porażką Farta 0:3.
Kolejna rywalizacja Farta już w sobotę. Kielczanie w Hali Legionów w VI rundzie Pucharu Polski zmierzą się z 6. drużyną PlusLigi – AZS-em Częstochowa albo Resovią Rzeszów.
vs
Fart Kielce - Avia Świdnik 0:3 (25:27, 22:25, 10:25)
Fart: Jungiewicz, Zniszczoł, Makaryk, Sopko, Krzywiecki, Swaczyna (L), Kozłowski oraz Zarankiewicz, Drzyzga, Sukochev, Staszewski, Bielicki
Avia: Wójcicki, Guz, Michalski, Pawłowski, Kowalski (L), Makowski, Malicki oraz Grabarczyk, Kurek, Jaskulski, Jarosz, Dziewit
Wasze komentarze
Co w związku z tym?
no strona się robi co raz bardziej popularna i niestety poziom forum leci...