Smolarczyk: Nie ustrzegliśmy się błędów
- Dziewczyny włożyły całe serce, próbowały realizować założenia, które ćwiczymy od prawie czterech tygodni. To mnie bardzo cieszy, bo na boisku widać było zespół - mówił po spotkaniu z SPR-em Olkusz szkoleniowiec KSS-u Kielce, Marek Smolarczyk.
- Bardzo cieszy mnie ta wygrana, bo to jest dla nas dodatkowy i kluczowy bodziec do dalszej pracy. Gdybyśmy dzisiaj nie "złapali" kontaktu z zespołem z Olkusza, to w późniejszej fazie sezonu mogłyby być problemy. Dlatego te punkty są najważniejsze. Mam nadzieję, że powalczymy także z innymi teoretycznie słabszymi zespołami. Dzisiaj dziewczyny włożyły całe serce, próbowały realizować założenia, które ćwiczymy od prawie czterech tygodni. To mnie bardzo cieszy, bo na boisku widać było zespół. Była walka w obronie, była współpraca między zawodniczkami. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów, bo gdyby nie one, wynik byłby zdecydowanie wyższy. Przy prowadzeniu sześcioma bramkami oddaliśmy nieuzasadniony rzut z nieprzygotowanej pozycji. To są te nasze bolączki, nad którymi będziemy musieli popracować. Nie chciałbym nikogo wyróżniać, bo dzisiaj naprawdę wszyscy byliśmy zespołem. Cieszy na pewno to, że po kontuzji i dość długiej przerwie dobre spotkanie rozegrała Marija Gedroit - skomentował Smolarczyk.